-
31. Data: 2011-06-21 16:40:46
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: kamil <s...@s...com>
On 21/06/2011 15:38, Tomek wrote:
>
> Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
> news:4e00aa45$0$2440$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Przerasta skoro jechałeś 63/70 bo uważałeś, że przy 70 nie ogarniesz
>> sytuacji.
>
> Przy 70 km/h (19,44 m/sek) 6 km odcinek
> przejedzie sie przez 308 sek.
> Porzy 63 km/h przez 342 sek. Różnica 34 sekundy.
> Tym właśnie ogarniam sytuację, są wypadki bez sensu
> gdzie za cenę parudziesięciu sekund tworzy się niebezpieczne
> sytuacje na drodze.
Dodam jeszcze jedną ciekawą rzecz. Akurat już tak ze 4 lata nie
jeździłem niczym poniżej 200KM, w ciągu ostatnich 6 czy 7 najwnolniejszy
samochód jaki miałem, to był civic 1.8VTI. I jeżdżę w miarę przepisowo,
podobnie jak większość moich znajomych w mocnych autach (wiadomo, na
3-pasmowej autostradzie też przycisnę 140-150, więcej nie czuję potrzeby).
Zapierdalanie za to najczęściej widzę w wykonaniu jakichś starych
trupów, Ceedów z 75KM pod maską i reszty frustratów, którym bozia pod
pedałem gazu poskąpiła, więc próbują na siłę udowodnić światu i sobie,
że mają świetne auto i niesamowite umiejętności.
Szczytem była Skoda Felicja wyprzedzająca kolegę w ponad 300-konnym
Subaru. Jechał sobie spokojnie swoim tempem, skodzinka załadowana 5
chłopami więc ledwo ciągnęła 90 na trasie i tam ją wyprzedzał. We
wioskach po drodze zwalniał do tych przepisowych 50-60 i skodzinka wtedy
nadrabiała urażoną dumę.
Po cholerę?
Jadąć w dłuższą trasę na 90% przypadków samochód, który mnie wyprzedził
na początku zobaczę gdzieś na 2-3 światłach w mieście docelowym.
--
Pozdrawiam,
Kamil
-
32. Data: 2011-06-21 16:41:15
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: kamil <s...@s...com>
On 21/06/2011 15:36, to wrote:
> begin Tomek
>
>> Przy 70 km/h (19,44 m/sek) 6 km odcinek przejedzie sie przez 308 sek.
>> Porzy 63 km/h przez 342 sek. Różnica 34 sekundy. Tym właśnie ogarniam
>> sytuację, są wypadki bez sensu gdzie za cenę parudziesięciu sekund
>> tworzy się niebezpieczne sytuacje na drodze.
>
> Gdybyś ogarniał to dałbyś radę jechać bezpiecznie 70 km/h.
>
Skoro 70, to czemu nie 90? Albo 130?
--
Pozdrawiam,
Kamil
-
33. Data: 2011-06-21 16:41:37
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: Mario <c...@o...pl>
W dniu 2011-06-21 16:32, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Tomek,
>
> Tuesday, June 21, 2011, 4:31:36 PM, you wrote:
>
>>> Ręce opadają.
>> Dobrze, jeśli nie co innego.
>
> Dość karmienia - *PLONK!*
>
>
za późno, też się dałem nabrać.. :-)
pozdrawiam
mario
-
34. Data: 2011-06-21 16:44:16
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: kamil <s...@s...com>
On 21/06/2011 15:40, Paul wrote:
> W dniu 2011-06-21 16:34, kamil pisze:
>> Świetny plan, 20 ton wjeżdżające w dupę w ramach nauczki. Koleżance ktoś
>> na światłach wjechał w tył samochodu, przez kilka tygodni chodziła w
>> kołnierzu, bo jakoś nieszczęśliwie przeskoczył jej kręg szyjny.
>>
>
> jeszcze nie widziałem baby, która by regulowała zagłówek przed jazdą,
> więc pretensje niech ma do siebie
Jeszcze nie widziałem internetowego eksperta, który miałby równie
genialnej porady nie znając uczestnika, sytuacji ani żadnych innych
szczegółów.
Zachowaj dla siebie przemyślenia...
--
Pozdrawiam,
Kamil
-
35. Data: 2011-06-21 16:47:15
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: kamil <s...@s...com>
On 21/06/2011 15:40, Mario wrote:
>>>> Z tym się nie zgodże, prekość powinna zapewniać
>>>> bezpieczeństwo i panowanie nad samochodem.
>>>> A kierowca ma dostosować prędkośc do warunków.
>>>> Inaczej łamie prawo i zasady bezpieczeństwa.
>>>> T.
>>>>
>>>
>>> Zgadzam się :-).
>>> Ale kamil napisał, jeździ tak czasem "bo ma ochotę" a to dla mnie duża
>>> różnica od tego co napisałeś.
>>
>> 70 to jest MAKSYMALNE ograniczenie prędkości.
>
> ROTFL a znasz jakieś inne ograniczenie?
Skrót myślowy, nie ROTFLuj, tylko rusz mózgownicą.
> Tocząc się 40 faktycznie
>> mógłbym być podejrzany o złośliwość, ale 63hm/h?
> Tak, 63 też, skoro warunki pozwalają. No ale trzeba jeszcze mieć ochotę,
> zapomniałem. :-P
:P:P:P!!!!JKEDENJEDENJEDEN!!!
Ulżyło? :)
> Skoro wyprzedzać nie
>> można to to nie jest jakiaś szeroka droga z dobrą widocznością, minuta
>> różnicy na 10km nikogo nie zbawi, a na takim odcinku na pewno znajdziesz
>> miejsce do wyprzedzenia.
>>
> Skoro jest zakaz to nie interesuje mnie czy jest miejsce czy nie do
> wyprzedzania.
Ciekawe, że zakazu wyprzedzania będziesz przestrzegać, a o dostosowanie
prędkości do aktualnych predyspozycji kierowcy i warunków na drodze już
krzyczysz. :)
> A może kogoś zbawi? Nie każdy jedzie od chałupy do chałupy we wsi. Są
> ludzie, którzy jadą 500km albo więcej a potem trafią na pierdołę-egoistę
> który ma okres bo jedzie 63/70 "BO TAK".
Minuta oszczędności na 10-kilometrowym odcinku. Życie ucieka między
palcami, dzieci się pożenią, zanim na kolację dojedziesz. Straszne.
--
Pozdrawiam,
Kamil
-
36. Data: 2011-06-21 16:58:32
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: "Tomek" <s...@o...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4e00ac92$0$2440$65785112@news.neostrada.pl...
> Ja bardzo często robię sobie żarty.
Oby nie na drodze publicznej.
T.
-
37. Data: 2011-06-21 17:00:34
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: "Tomek" <s...@o...pl>
Użytkownik "Paul" <e...@e...com> napisał w wiadomości
news:itqah0$575$2@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2011-06-21 16:34, kamil pisze:
>> Świetny plan, 20 ton wjeżdżające w dupę w ramach nauczki. Koleżance ktoś
>> na światłach wjechał w tył samochodu, przez kilka tygodni chodziła w
>> kołnierzu, bo jakoś nieszczęśliwie przeskoczył jej kręg szyjny.
>>
>
> jeszcze nie widziałem baby, która by regulowała zagłówek przed jazdą,
> więc pretensje niech ma do siebie
Ciekawe podejście. Jej wina, że została uderzona
stojąc na światłach. Podejście jak człogisty z
Czterech Pancernych.
T.
-
38. Data: 2011-06-21 17:02:33
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: "szufla" <b...@p...pl>
Zadzwonilbym na policje i opowiedzial co wyprawia, podajac jego numery i
namiary gdzie sie znajduje.
Kiedys tak zrobilem gdy jakis rolnik podrozowal w nocy ciagnikiem z
nieoswietlona przyczepa na DK61. Podalem namiary i jechalem powolutku za
nim. Po kilkunastu minutach z przeciwka pojawil sie patrol. Pewnie go niezle
przetrzepali wlacznie ze sprawdzeniem trzezwosci.
sz.
-
39. Data: 2011-06-21 17:05:50
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: "Tomek" <s...@o...pl>
Użytkownik "kamil" <s...@s...com> napisał w wiadomości
news:itqahf$k17$1@inews.gazeta.pl...
> Dodam jeszcze jedną ciekawą rzecz. Akurat już tak ze 4 lata nie jeździłem
> niczym poniżej 200KM, w ciągu ostatnich 6 czy 7 najwnolniejszy samochód
> jaki miałem, to był civic 1.8VTI. I jeżdżę w miarę przepisowo, podobnie
> jak większość moich znajomych w mocnych autach (wiadomo, na 3-pasmowej
> autostradzie też przycisnę 140-150, więcej nie czuję potrzeby).
>
> Zapierdalanie za to najczęściej widzę w wykonaniu jakichś starych trupów,
> Ceedów z 75KM pod maską i reszty frustratów, którym bozia pod pedałem gazu
> poskąpiła, więc próbują na siłę udowodnić światu i sobie, że mają świetne
> auto i niesamowite umiejętności.
>
> Szczytem była Skoda Felicja wyprzedzająca kolegę w ponad 300-konnym
> Subaru. Jechał sobie spokojnie swoim tempem, skodzinka załadowana 5
> chłopami więc ledwo ciągnęła 90 na trasie i tam ją wyprzedzał. We wioskach
> po drodze zwalniał do tych przepisowych 50-60 i skodzinka wtedy nadrabiała
> urażoną dumę.
>
> Po cholerę?
>
>
> Jadąć w dłuższą trasę na 90% przypadków samochód, który mnie wyprzedził na
> początku zobaczę gdzieś na 2-3 światłach w mieście docelowym.
Dziękuję Ci za zabranie głosu.
Okazuje się, że większość tu piszących to "czołgiści"
nie mający żadnego logicznego argumentu w reku i co gorsze
w głowie.
A temat "co zrobić" pozostał jakby z boku.
Bywa i tak.
Ja też równą jazdą doganiam wyprzedzajace mnie samochody.
A nie jestem typem furiata (czy frustrata) wyżywającym się
podczas nocnych jazd na remontowanych drogach.
Miłego dnia!.
T.
-
40. Data: 2011-06-21 17:06:56
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: kamil <s...@s...com>
On 21/06/2011 15:40, Paul wrote:
> W dniu 2011-06-21 16:34, kamil pisze:
>> Świetny plan, 20 ton wjeżdżające w dupę w ramach nauczki. Koleżance ktoś
>> na światłach wjechał w tył samochodu, przez kilka tygodni chodziła w
>> kołnierzu, bo jakoś nieszczęśliwie przeskoczył jej kręg szyjny.
>>
>
> jeszcze nie widziałem baby, która by regulowała zagłówek przed jazdą,
> więc pretensje niech ma do siebie
Ja za to często widzę internetowych ekspertów, którzy nie znając
sytuacji ani osób w niej uczestniczących potrafią podzielić się dobrymi
radami.
Marnują się niestety rozwiązując zagadki smoleńskie, oceniając
bezpieczeństwo elektrowni atomowych i radząc jak wyjść z wypadku bez
szwanku, zamiast podjąć pracę w jakiejś rządowej agencji w stanach,
która będzie mogła wykorzystać ich niesamowite umiejętności i
analityczne myslenie.
;)
--
Pozdrawiam,
Kamil