-
231. Data: 2011-06-22 16:19:04
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: to <t...@a...xyz>
begin kamil
> Kolejny ekspert widzący ustawienie lusterek (a może TIRman miał źle
> światła ustawione? Widząc te choinki na ciężarówkach - całkiem możliwe).
>
> Podziel się resztą swojej wiedzy tajemnej, zapewnie znasz ten odcinek
> drogi i wiesz dokładnie, ile tam można jechać w jakich warunkach.
>
> Sami ekspierdzi, jakim cudem ta nasza polska gospodarka i nauka tak
> kiepsko przędą, skoro byle przeciętny internauta to prawdziwy geniusz?
Przy dobrze ustawionych lusterkach i zdrowym wzroku nie jest możliwe
oślepienie od tyłu przez TIR-a. Wkurwić pewnie może, ale oślepić nie
oślepi.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
232. Data: 2011-06-22 16:22:36
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Arek wrote:
> W dniu 2011-06-22 15:01, kamil pisze:
>
>>>>>>> Po co jedziesz 63/70? ZĹoĹliwie?
>>>>>>>
>>>>>> A od kiedy to jest obowiązek jechania z max. dozwoloną?
>>>>>
>>>>> A od kiedy jest obowiązek mycia rąk po wyjściu z kibla?
>>>>
>>>> Nie ma, kopniesz żeby wpadł do rowu kogoś kto nie umył, jak ten TIRman?
>>>
>>> Tirman po prostu witając się z gościem z obszczanymi rękami też nasikał
>>> na swoją. Tyle, że ten zamiast wyciągnąć wnioski to oburzył się jak
>>> jakiś dzieciak.
>>
>> Spychanie z drogi przyrównujesz do podania brudnej ręki?
>
> Do tego typu rewelacji trzeba podchodzić z ostrożnością. Zwłaszcza, jak
> to pisze kierowca który nie ogarnia prędkości rzędu 70km/h osobówką.
>
>> Co będzie następne, bronienie wjechania na czołówkę za zajechanie drogi,
>> bo przecież to jakby wleźć w ubłoconych butach do domu?
>
> Jakby na to nie patrzeć autor wątku, blokował ruch, to co potem napisał
> to jego interpretacja rzeczywistości, której nie ogarniał.
> Przekoloryzował opowieść, aby jego historia była bardziej dramatyczna. A
> Ty łykasz te bajki jak przysłowiowy młody delfin.
Można też obejrzeć filmiki jake autor opowieści wkleił w innych wątkach -- sporo
o nim mówią. Na dwu z czterecg zachowuje się podobnie do tego tirmana, tyle że
ma małe autko to na końcu musi odpuścić. :)
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
233. Data: 2011-06-22 16:26:37
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
kamil wrote:
> On 22/06/2011 14:08, Mario wrote:
>> W dniu 2011-06-22 14:59, kamil pisze:
>>> On 22/06/2011 10:57, Mario wrote:
>>>
>>>>>>> czemu złosliwy? jeśli ktos jedzie prawym pasem to może jechać i
>>>>>>> 1kmh.
>>>>>>> jego prawo
>>>>>>
>>>>>> Nie bardzo, bo wtedy celowo utrudnia ruch kołowy...
>>>>>
>>>>> udowodnij, że celowo, a nie po prostu jest niepewny gdzie ma jechać?
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Proszę bardzo :-)
>>>>
>>>> Cytuję:
>>>>
>>>> "Też często jeżdżę poniżej bo mam ochotę, bo mi się nie spieszy..."
>>>
>>>
>>> Nie rozumiem, dlaczego często normalni, mili ludzie na drogach zachowują
>>> się jak skończeni kretyni.
>>>
>> A wiesz, że ja też tego nie rozumiem?
>>
>>> W sklepie popychasz kogoś, kto według ciebie zbyt wolno wypakowuje
>>> zakupy z koszyka na taśmę, kiedy można szybciej?
>>>
>> Czy kiedy pakujesz zakupy do torby lub na taśmę, widząc kolejkę -
>> specjalnie robisz to ostentacyjnie powoli?
>
> A ty specjalnie biegasz i wymachujesz kończynami w tempie chomika na
> amfetaminie?
>
>
>>> Kopiesz w kostki kogoś, kto według ciebie zbyt długo wsiada do autobusu,
>>> skoro można to zrobić szybciej?
>>
>> Czy wchodzisz do autobusu po jednym stopniu, powoli bo masz taką ochotę?
>> Ale tylko gdy jesteś pierwszy i za tobą stoją ludzie?
>
> 63/70 to nie jest po jednym stopniu, to po prostu nie bieg.
Potem było 50/70, bo jakoby bał się że będzie oślepiony (w co nie wierzę)
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
234. Data: 2011-06-22 16:28:13
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
kamil wrote:
> On 22/06/2011 13:26, Arek wrote:
>> W dniu 2011-06-22 04:36, Pszemol pisze:
>>> "to" <t...@a...xyz> wrote in message
>>> news:4e00aaae$0$2440$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> To chyba jakiś troll. Nagromadzenie idiotyzmów w jego postach sugeruje,
>>>> że raczej sobie żarty robi, niż pisze to wszystko poważnie.
>>>
>>> Obawiam się, że on jest jednak prawdziwy...
>>> Nie radzi sobie za kółkiem i swoje problemy maskuje
>>> troską o bezpieczeństwo...
>>
>> Jednocześnie nie będąc świadom tego, że swoim głupim zachowaniem
>> prowokuje niebezpieczne sytuacje.
>
>
> - Bo ona była prowokacyjnie ubrana, wysoki sądzie. Gdyby nie miała
> miniówki, to bym jej do tego rowu nie wepchnął.
Obejrzyj sobie filmiki OP (szcze?ólnie nr 2 i nr 4).
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
235. Data: 2011-06-22 16:29:45
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Tomek wrote:
> Witam,
> Pomiędzy Rawą a Mszczonowem, na remontowanym odcinku "gierkówki"
> ok. 1 w nocy kierowca TIR-a jadącego za mną (przy prędkości GPS 63
> km/h na ograniczeniu do 70) światłami długimi zaczyna mnie
> "poganiać", tak że oślepiony we wszyskich lusterkach nic nie widzę!!
Lusterko ma tryb nocny -- nawet w Poldku GLE 1.5 z 1993 miało. Jest taki
wihajster którym się robi klik i mamy o wiele ciemniej.
> Jasno tak, że możnaby gazetę czytać.(chyba miał tych reflektorów kilka).
> Jedynie majaczy się wąż pojazdów sunacych z przeciwka i
> też dający po oczach z uwagi na nierówności, oraz te koraliki
> żółtych świateł ostrzegawczych wzdłuż jezdni.
> Pachołki porozstawiane nieregularnie, kto jeździ tamtedy nocą to wie.
> Odruchowo przyhamowałem wg zasady- nie widzisz - nie jedź! A ten
> znów snopem świateł ze swoich reflektórw! W końcu aby go nie prowokować
^^^^^^^^^^
Żeby w to jeszcze ktoś uwierzył...
> i nie używać hamulca zwolniłem silnikiem i jechałem tak
> ok. 50 km/h licząc że nawet w razie oślepienia wyjdę cało gdyby coś się stało.
Znaczy mimo że już nie oślepiał wlokłeś się. Nikt nie uwierzy że nie na złość.
> A tenże "kierowca" po skończeniu odcinka wyprzedził mnie po to,
> aby zajechać mi drogę i wepchnąć z pobocza w krzaki.
> Prędkości po zmianie pasa ruchu były niewielkie,
> byłem na to zajechanie przygotowany i stanąlem,
> szcześliwie nic się nie stało.
> W życiu nie miałem jeszcze takiej sytuacji, fakt jeżdżę niewiele.
Podobno od 23 lat...
> Jak sobie z takim huligaństwem na drodze radzić?
Samemu nie być chuliganem, jak to zaprezentowałeś na filmikach do których
podsyłałeś tu linki.
Trafił swój na swego i tyle.
> Nie dość, że sama droga bardzo jest męcząca, to jeszcze
> to celowe oślepianie i niemalże siedzenie na zderzaku.
> Nie ma możliwości zjazdu na bok, w myśl zasady
> aby przepuścić świra, niech sobie jedzie oby nie zabijał innych
> przy okazji. Niestety, trzeba jechać, póki nie zjedzie się
> na kawałek drogi albo nieremontowanej, albo po remoncie.
> Co Wy byście zrobili w takiej sytuacji??
1. Przestawili lusterko na "tryb nocny"
2. Jak nie możemy jechać szybciej to można mignąć parę razy awaryjnymi -- gościu
raczej zrozumie że jest problem z szybszą jazdą i przecierpi -- będzie wiedział
że to nie na złość tylko z "wyszej konieczności".
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
236. Data: 2011-06-22 16:30:04
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"kamil" <s...@s...com> wrote in message
news:itsp6o$pt4$4@inews.gazeta.pl...
>> Ludzie są różni, różnie reagują na stres... Nie wiemy czy historia
>> tu opowiedziana, z punktu widzenia jednej strony, jest historią
>> prawdziwą, nieupiększoną, czy reakcja kierowcy TIRa nie była
>> sprowokowana jakąś wcześniejszą reakcją kierowcy osobówki
>> na mignięcie światłami (może celowo zwalniał, hamował, itp).
>> Wypadałoby wysłuchać relacji z tej historii z ust kierowcy TIRa
>> zanim go zaczniemy oceniać. Z moich obserwacji na drodze powiem
>> Ci że im większa ciota za kółkiem tym więcej ma zwykle pretensji
>> do innych na drodze i większe tendencje do obwiniania za swoje
>> problemy... Różnie mogło być, ograniczenia prędkości same w sobie
>> są wkurwiające dla tych co robią długie trasy a jak się znajdzie ktoś
>> kto dodatkowo jedzie znacznie poniżej limitu to masz wkurwienie
>> do potęgi n-tej...
>
>
> Znamy tylko jedną wersję historii i o niej dyskutujemy.
Właśnie o tym mówię - aby sumiennie ocenić zdarzenie powinniśmy
wysłuchać relację również kierowcy TIRa. Być może Tomek również
zachował się jak burak ale nam o tym nie napisał a zachowanie tego
z TIRa było zwykłą odgrywką prostego człowieka...
> Dorabianie do tego nieistniejących faktów, udowadnianie
> że jazda drogą X w warunkach Y, których żaden z dyskutantów
> na oczy nie widział i usprawiedliwianie spychnania z drogi za jazdę
> 63/70 (sic!) świadczą o conajmniej zaburzeniach psychicznych.
Tłumaczę Ci młotku tylko tyle, że jego relacja wydarzeń mogła się
mijać z prawdą, ale chętny jesteś mimo wszystko cała winę zwalać
na kierowcę TIRa. Ludzie nie zachowują się tak zwykle bez powodu...
-
237. Data: 2011-06-22 16:32:56
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
kamil wrote:
> On 21/06/2011 16:44, "Rafał \"SP\" Gil" wrote:
>> W dniu 2011-06-21 16:28, kamil pisze:
>>
>>> 70 to jest MAKSYMALNE ograniczenie prędkości. Tocząc się 40
>>> faktycznie mógłbym być podejrzany o złośliwość, ale 63hm/h?
>>> Skoro wyprzedzać nie można to to nie jest jakiaś szeroka droga z
>>> dobrą widocznością, minuta różnicy na 10km nikogo nie zbawi, a
>>> na takim odcinku na pewno znajdziesz miejsce do wyprzedzenia.
>>
>> Ależ na 99 % podobnych dróg można wyprzedzać. Tam nie można bo "budowa".
>> i nasrali słupków ...
>
> Czyli problem w zasadzie nieistniejący - wyprzedź i zapomnij!
Jak chcesz wyprzedzać po słupkach postawionych wzdłóż linii rozdzielającej pasy?
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
238. Data: 2011-06-22 16:34:44
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Tomek wrote:
>
> Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:itqei6$5up$1@mx1.internetia.pl...
>
>> Nie ma obowiązku jazdy z prędkością maksymalną - nigdy i nigdzie.
>> Zresztą gpsowe 63km/h jest bardzo blisko licznikowej 70.
>
> [...]
> Celowo podałem V wg GPS, aby nikt nie wyliczał ile zaniża mi licznik.
> Faktycznie prędkościomierz u mnie jest ok. 68-70 przy 63 km/h wg GPS.
> Tobie też dziękuję za zabranie głosu.
> A głosy większości potwierdzają ogólną agresję na drogach
> czego doświadczyłem nocą z niedzieli na poniedziałek.
Sam jesteś przykładem agresji -- trafił swój na swego i tyle.
> Widać to też przy "wyrwaniach" gdy kończy się na pół kilometra
> remontowany odcinek. Niektóry dostają takiego bzika że po
> 200 metrach ostrego rozpędzania już hamowanie bo kolumna
> się ponownie zwęża do jednego pasa ruchu.
> Na odcinku Częśtochowa -Nadarzyn miąłem średnią prędkość
> z komputerka GPS 70 km/h, przy max. prędkości 91.
> Nie sądzę, abym był zawalidrogą. Stosuję zasadę równej
> jazdy, przestrzegania przepisów a i ekologia też na tym zyskuje.
Twoje "stosowanie przepisów" pokazałeś już za pomocą dokumentacji filmowej.
Szczególnie poszanowanie art. 3 PoRD...
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
239. Data: 2011-06-22 16:35:31
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Tomek wrote:
>
> Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:itql6s$eti$1@mx1.internetia.pl...
>> W dniu 2011-06-21 19:11, Tomek pisze:
>
>> Znaczy w nocy Ci się tak udało? Przyznam się, że musiałeś mieć
>> idealne warunki, a nie wykopki. Do tego max. szybkość 91km/h...
>
> Jeśli masz GPS-a i będziesz trasą Częstochowa-Nadarzyn
> jechać pomiędzy ok. 22.40 a 1.15 to wyzeruj komputer i sprawdź.
> Remonty są nie od dziś. Natomiast o tej godzinie ruch
> (na pewno z niedzieli na poniedziałek) był płynny, żadnych
> jawnych robót o tej porze nie było.
> Stąd też moje zdziwienie tą agresją, to są czasy poniżej minuty
> (w różnicy czasu pzejazdu) na te 63 i 70 km/h.
> Mo.że są tu jeszcze kompleksy, chore ambicje z tym
> przymusem wyprzedzania.
A jak nazwiesz wpieprzanie się na siłę przed kogoś na jego pas, "no bo on
wcześniej wjechał na ten pas nielegalnie"?
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
240. Data: 2011-06-22 16:44:01
Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Artur Maśląg wrote:
> W dniu 2011-06-21 19:11, Tomek pisze:
>>
>> Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
>> news:itqei6$5up$1@mx1.internetia.pl...
>>
>>> Nie ma obowiązku jazdy z prędkością maksymalną - nigdy i nigdzie.
>>> Zresztą gpsowe 63km/h jest bardzo blisko licznikowej 70.
>>
>> [...]
>> Celowo podałem V wg GPS, aby nikt nie wyliczał ile zaniża mi licznik.
>> Faktycznie prędkościomierz u mnie jest ok. 68-70 przy 63 km/h wg GPS.
>
> Otóż to, choć mam niejakie podejrzenie...
>
>> Tobie też dziękuję za zabranie głosu.
>> A głosy większości potwierdzają ogólną agresję na drogach
>> czego doświadczyłem nocą z niedzieli na poniedziałek.
>
> Nie, to nie są głosy większości, tylko to są głosy, które najwyżej
> potwierdzają pewien model zachowań (jeden z wielu) - tak na grupie
> jak i na drogach.
W ramach "potwierdzania modelu zachowań" proponuję sobie obejrzeć filmiki
wrzucone tu przez autora, zwłaszcza nr 2 i 4, zwracając uwagę na zachowanie
samochodu w którym jest zamontowana kamera :)
Taki sam nauczyciel jak opisywany tirman, tylko pojazd mniejszy i
"nauczycielskie" wymuszanie tak dobrze nie idzie.
>
>> Widać to też przy "wyrwaniach" gdy kończy się na pół kilometra
>> remontowany odcinek. Niektóry dostają takiego bzika że po
>> 200 metrach ostrego rozpędzania już hamowanie bo kolumna
>> się ponownie zwęża do jednego pasa ruchu.
>
> Za czasem im przejdzie - gdyby policja była skuteczniejsza...
Tak bajdełej, jaki przepis zabrania rozpędzenia się na odcinku gdzie wolno
100km/h (choćby ten odcinek był krótki) do owych 100km/h i potem zwolnienia
znowu do 70km/h?
Nie mówię to o sensie, kulturze itd. tylko o przepisie. W odróżnieniu od
złośliwego (autor twierdzi, że bał się że znowu zostanie oślepiony -- dobre
sobie) zwalniania do 50, co można by podciągnąć pod utrudnianie ruchu takie
przyspieszanie jest dozwolone.
Czy nie ma sensu? Zwykle nie, choć jak się trafi jakiś typ który musi kogoś
"ponauczać" i zwalnia do 50 to jego wyprzedzenie i zostawienie za sobą jego i
ewentualnych niebezpiecznych sytaucji jakie może spowodować ma jak najbardziej sens.
[...]
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)