-
31. Data: 2014-08-04 16:51:44
Temat: Re: blocker na telefon stacjonarny
Od: A.L. <a...@a...com>
On Mon, 4 Aug 2014 15:31:07 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia Mon, 04 Aug 2014 07:55:38 -0500, A.L. napisał(a):
>> W Polsce to jest zaraza (co mowie z wlasnego dowiiadczenia).
>> telemarketerzy dzwonia czesto i sa nachalni.
>
>Owszem.
>Ale wiesz ... czerpiemy z dobrych amerykanskich wzorcow :-)
>Ile lat wam zajelo wyplenienie tego procederu ?
>
>I ile zostal wypleniony - zdejmij blokade i powiedz czy problem
>zniknal :-)
>
>> Nei wiem czemu moi
>> wspolziomkowie loco Polska z telemarketerami dyskutuja zamiast odlozyc
>> sluchawke w cziagu pierwszych 5 sekund
>
>Bo dzieki temu on nie zadzwoni do kogos innego. A jak sie okaze ze
>gadal, gadal, gadal, i nic nie zarobil, to interes zamkna :-)
>
>Zreszta przy migracji uslug to on-line ... moze czas sie przyzwyczaic?
>
>J.
Telemarketerzy podziela wkrotce los komiwojazerow. Na szczescie...
A.L.
-
32. Data: 2014-08-07 23:44:41
Temat: Re: blocker na telefon stacjonarny
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan A.L napisał:
>>> Nei wiem czemu moi wspolziomkowie loco Polska z telemarketerami
>>> dyskutuja zamiast odlozyc sluchawke w cziagu pierwszych 5 sekund
>>
>> Może biorą ich na siebie, zajmując im czas nie będą dręczyć innych.
>
> W ramach chrzescijanskiego milosierdzia?
Też, chociaż ja bym to raczej nazwał strategią kooperacyjną. Wylosoawć
dwadzieśćia numerów do ludzi, którzy po pięciu sekundach odłożą słuchawkę,
do dla firmy telemarketingowej żaden ból, o ile za dwudziestym pierwszym
razem trafi się na jelenia, co po kilku minutach nagabywania da się
namówić na te cudowne kołdry wełniane. Ja sobie czasem z takim parę minut
pogadam, bo to niezłe jaja. A że możliwości wkręcenia mnie w cokolwiek
brak, więc strategia biznesowa się wali, na czym inni może też korzystają.
Ponadto mam wrażenie, że gdyby mi ktoś co chwię przerywał robotę telefonami,
które rozłączam w pięć sekund, to by mnie to faktycznie wkurzało. A tak, to
choć mam rozrywkę. Ostatnio z pięć minut kpiłem z pomysłów namówienia mnie
na uczestnictwo w kursie zdrowego gotowania na gazie, ale trafiłem na twardą
sztukę, po której wszystko spływało jak po kaczce. Ta wciąż swoje, że jak
dam się namówić i podam adres, na który wyśłą zaproszenie, to dopiero się
przekonam, czy moje złe opinie na tamat takich imprez są słuszne. A że akurat
miałem przed sobą otwartą stronę GIODO, to podałem adres na Stawki. Razem
z pełną nazwą instytucji. Przyjęła. Jeszcze pytała o telefon, pod który ma
zadzwonic i przypomnieć o terminie imprezy (widać im się te numery losowane
ze starych spisów nie pokazują). Podałem do sekretariatu.
--
Jarek
-
33. Data: 2014-08-07 23:50:21
Temat: Re: blocker na telefon stacjonarny
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan A.L napisał:
> Jest federalna lista "no call". Mozna zarejestrowac swole telefony na
> odpowiedniej stronie. Telemarketerzy maja obowiazak sprawdzac czy
> numer jest/nie jest na liscie. Telefon do kogos z listy kosztuje 5
> tysiecy dolarow. "Spoofing" czyli falszowanei numerow wyswietlanych na
> caller id kosztuje telemarketera licencje
>
> kary nie sa teoretyczne. Rzad federalny jak dotad skasowal dzisiatki
> milionow dolarow.
Ja w tym miesiącu skasowałem swojego operatora komórkowego na zwrot
abonamentu (mam plan na rozmmowy no limit). Musiał mi zwrócić całość
opłaty za poprzedni okres rozliczeniowy, w którym wysłał mi dwa SMS-y
marketingowe, na które nie wyraziłem zgody. Amerykany, to cieniasy,
skoro pozawlają, by kary za ich krzywdy brał w kieszeń rząd federalny.
--
Jarek
-
34. Data: 2014-08-07 23:51:41
Temat: Re: blocker na telefon stacjonarny
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan A.L napisał:
> W kazdym razie, problem telemarketerow zniknal. Oczywiscie pozostaje
> problem dzwoniacych z Indii czy Kayman Islands, ale oni dzwonia raz
> na miesiac
Dzwonia na oślep, czy do konkretnych osób? Na mój polski stacjonarny
numer dwa albo trzy razy dzwonili z Kuala Lumpur. Pytali, czy to pan
Sokolowski i chcieli zaproponoważ jakiś "gud biznes". Byłem mocno
zaskoczony tym, jak ten interes się zglobalizował.
--
Jarek
-
35. Data: 2014-08-08 07:19:07
Temat: Re: blocker na telefon stacjonarny
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan A.L napisał:
>
>
>>W kazdym razie, problem telemarketerow zniknal. Oczywiscie pozostaje
>>problem dzwoniacych z Indii czy Kayman Islands, ale oni dzwonia raz
>>na miesiac
>
>
> Dzwonia na oślep, czy do konkretnych osób? Na mój polski stacjonarny
> numer dwa albo trzy razy dzwonili z Kuala Lumpur. Pytali, czy to pan
> Sokolowski i chcieli zaproponoważ jakiś "gud biznes". Byłem mocno
> zaskoczony tym, jak ten interes się zglobalizował.
>
Jeszcze trochę a dzwoniąc do swojego operatora, usłyszysz ludzi
zaciągających po wschodniemu. Polscy studenci, pracujący w ramach
workservice, czy innych tego typu firm, będą zbyt drodzy. Telecentra
obsługujące Polskę przeniosą się za naszą wschodnią granicę.
Maciek
-
36. Data: 2014-08-08 21:13:07
Temat: Re: blocker na telefon stacjonarny
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Maciek napisał:
>>> W kazdym razie, problem telemarketerow zniknal. Oczywiscie pozostaje
>>> problem dzwoniacych z Indii czy Kayman Islands, ale oni dzwonia raz
>>> na miesiac
>> Dzwonia na oślep, czy do konkretnych osób? Na mój polski stacjonarny
>> numer dwa albo trzy razy dzwonili z Kuala Lumpur. Pytali, czy to pan
>> Sokolowski i chcieli zaproponoważ jakiś "gud biznes". Byłem mocno
>> zaskoczony tym, jak ten interes się zglobalizował.
>
> Jeszcze trochę a dzwoniąc do swojego operatora, usłyszysz ludzi
> zaciągających po wschodniemu. Polscy studenci, pracujący w ramach
> workservice, czy innych tego typu firm, będą zbyt drodzy. Telecentra
> obsługujące Polskę przeniosą się za naszą wschodnią granicę.
Do swojego operatora nie dzwonię, wszystko załatwim na piśmie. A tu jest
całkiem inna sytuacja -- to do mnie dzwonią z drugiego końca świata,
znają moje nazwisko, nawet nie próbuja mówić po polsku, ale chcą w coś
wkręcić. Skąd znają numer? W Kuala Lumpur byłem dwa razy, ale tylko na
lotnisku. Raczej im tam numeru nie podawałem, choć całkiem tego wykluczyć
nie mogę.
--
Jarek
-
37. Data: 2014-08-08 22:01:24
Temat: Re: blocker na telefon stacjonarny
Od: "ikarek" <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>
Celem uzupełnienia, gdyby ktoś trafił na ten wątek szukając
informacji o w.w. urządzeniu - u mnie nie działało prawidłowo
z "polskim" zasilaczem (oryginalny jest na "amerykański" prąd
120V i nie można go podłączyć bezpośrednio do "polskiego"
gniazdka). Dlatego stosuję konwertery 220V -> 120V i do nich
mam podłączone oryginalne zasilacze 120V.
-
38. Data: 2014-08-09 07:34:27
Temat: Re: blocker na telefon stacjonarny
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik ikarek napisał:
> Celem uzupełnienia, gdyby ktoś trafił na ten wątek szukając
> informacji o w.w. urządzeniu - u mnie nie działało prawidłowo
> z "polskim" zasilaczem (oryginalny jest na "amerykański" prąd
> 120V i nie można go podłączyć bezpośrednio do "polskiego"
> gniazdka). Dlatego stosuję konwertery 220V -> 120V i do nich
> mam podłączone oryginalne zasilacze 120V.
Musiałeś kupić zasilacz mający:
- niewłaściwe napięcie,
- niewłaściwy wtyk,
- niestabilizowane napięcie,
- zbyt niski prąd,
- uszkodzenie.
Byłbyś chyba pierwszym przypadkiem, jaki znam/osobiście widziałem,
któremu dokupienie właściwego zasilacza nie rozwiązało problemu.
Jeżeli masz jeszcze ten polski zasilacz, to zrób proszę i wystaw gdzieś
zdjęcie jego naklejki z parametrami. Tak samo z amerykańskiego.
Maciek
-
39. Data: 2014-08-09 16:01:44
Temat: Re: blocker na telefon stacjonarny
Od: "ikarek" <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>
Użytkownik "Maciek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:53e5b2e8$0$2242$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Musiałeś kupić zasilacz mający:
> - niewłaściwe napięcie,
> - niewłaściwy wtyk,
> - niestabilizowane napięcie,
> - zbyt niski prąd,
> - uszkodzenie.
Możliwe, kupiłem 1 w lokalnym sklepie, miał minimalnie za
krótką wtyczkę, więc obsiepałem plastik nożem, co widać
na zdjeciu poniżej (ale zarówno przed obsiepaniem, jak i po,
blocker zachowywał się tak samo - wyświetlał informację, że
źle podłączyłem kable telefoniczne).
> Jeżeli masz jeszcze ten polski zasilacz, to zrób proszę i wystaw gdzieś
> zdjęcie jego naklejki z parametrami. Tak samo z amerykańskiego.
Mam nadzieję, że docenisz miszczostwo w obróbce zdjęć ;p
http://s8.postimg.org/mrtaz6f0l/miszcz_fotoszopa.jpg
Z prawej są zdjęcia naszego zasilacza, z lewej oryginalnego.
Przy mierzeniu liniałem, wszystkie wymiary wydają sie takie
same.
-
40. Data: 2014-08-09 21:25:58
Temat: Re: blocker na telefon stacjonarny
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik ikarek napisał:
> Możliwe, kupiłem 1 w lokalnym sklepie, miał minimalnie za
> krótką wtyczkę, więc obsiepałem plastik nożem, co widać
> na zdjeciu poniżej (ale zarówno przed obsiepaniem, jak i po,
> blocker zachowywał się tak samo - wyświetlał informację, że
> źle podłączyłem kable telefoniczne).
Ważne żeby przy wkładaniu do gniazdka pojawił się lekko wyczuwalny
zaskok. Po to jest ta kryza, czy rowek przy końcu wtyczki. Polaryzacja,
czyli plus w środku też się zgadza.
>
>> Jeżeli masz jeszcze ten polski zasilacz, to zrób proszę i wystaw
>> gdzieś zdjęcie jego naklejki z parametrami. Tak samo z amerykańskiego.
>
>
> Mam nadzieję, że docenisz miszczostwo w obróbce zdjęć ;p
> http://s8.postimg.org/mrtaz6f0l/miszcz_fotoszopa.jpg
> Z prawej są zdjęcia naszego zasilacza, z lewej oryginalnego.
> Przy mierzeniu liniałem, wszystkie wymiary wydają sie takie
> same.
Zdjęcia są OK. Doceniam, widać co trzeba.
Wydaje mi się, że "polski" zasilacz nie jest stabilizowany. Jeżeli masz
jakiś miernik, to sprawdź na zakresie prądu stałego i na wszelki wypadek
zmiennego ile tam jest woltów bez obciążenia blockerem. Po prostu zmierz
napięcie na samej wtyczce - tej rurkowej. Koniecznie miernik nastaw na
zakresie pomiaru napięcia stałego a potem zmiennego.
Może nawet Chińczyk zamienił polaryzację, czyli plus moze być tak
naprawdę na zewnątrz. To też sprawdzisz miernikiem.
Przy okazji - gdybyś kupował nowy zasilacz, to wystarczy znacznie
mniejszy prąd. 1,5A to dużo, wystarczy znacznie mniej. Byle nie mniej
niż 100mA.
Maciek