-
41. Data: 2012-02-15 17:52:34
Temat: Re: Znowu ta marka :)
Od: to <t...@i...pl>
begin DoQ
> Ano. W ten sposób można wytłumaczyć np. "wypadek" szwagra.
Nie. :>
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
42. Data: 2012-02-15 21:26:16
Temat: Re: Znowu ta marka :)
Od: to <t...@i...pl>
begin Michal Lukasik
> Nie ważne co myślała - nie ma znaczenia dla sprawy. Zobacz zapis
> monitoringu - 2:00 na filmiku. Widoczność b.dobra. IMO albo powinna udać
> się do okulisty, albo wcale nie spojrzała czy coś nadjeżdża.
Ale ja nie twierdzę, że to nie jej wina, tylko, że prawdopodobnie nie
kłamała.
> Nie wqrwił byś się użerać z "poważną" kobietą zachowującą się jak
> gówniara?
Policjant nie ma prawa się "wkurwiać".
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
43. Data: 2012-02-15 21:30:10
Temat: Re: Znowu ta marka :)
Od: to <t...@i...pl>
begin kakmar
> Rozumiem że sposób radzenia sobie
> rzeczywistością jaki prezentuje gwiazda programu jest ci bardzo bliski?
O, kolejny psycholog o siedmiu boleści. :>
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
44. Data: 2012-02-15 21:35:03
Temat: Re: Znowu ta marka :)
Od: to <t...@i...pl>
begin Gotfryd Smolik news
>> Nie prawda. Skoro włączyła się do ruchu, to sądziła,
>
> To ustal czy się ze mną zgadzasz czy nie. Jeśli *SĄDZIŁA*, to znaczy
> że NIE WIDZIAŁA.
Ty tak poważnie? Nikt nie odhacza czynności w notatniku przed włączeniem
się do ruchu, skoro zaczęła włączać się do ruchu to sądziła, że się
upewniła, że nic nie jedzie. A że zrobiła to nieskutecznie, to już
całkowicie odrębna sprawa.
I teraz -- jest przekonana, że nic nie jechało, gdy włączała się do
ruchu, więc są w zasadzie dwie możliwości -- albo nie zauważyła kogoś na
prawym pasie albo ktoś nagle wyjechał ze środkowego. Ta druga wydaje jej
się pewnie bardziej prawdopodobna (bo nikt raczej nie zakłada z miejsca
swojego błędu) i w dodatku dla niej korzystna, więc przy tej obstaje.
Zupełnie naturalna sytuacja.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
45. Data: 2012-02-15 21:43:32
Temat: Re: Znowu ta marka :)
Od: to <t...@i...pl>
begin Artur Maśląg
> A co, może nie miał racji? Dorosła jest, za kierownicą siada - może
> jeszcze ma konsultować każda decyzję przez telefon?
To jej sprawa.
> Tak, z pewnością. Policjanci widzą, że kłamie, ale nie, oni nękają...
Policjanci nie wiedzą czy kłamie, bo kłamstwo to ŚWIADOME mijanie się z
prawdą, a policjanci nie mają kompetencji by na oko oceniać, czy ktoś się
mija z prawdą świadomie, czy nieświadomie. W zasadzie na 100% nie da się
tego ocenić praktycznie nigdy.
A tak swoją drogą, to powinni Cię kiedyś zawinąć za jakąś pierdołę na
komendę, to może byś w końcu przestał wypisywać te głupoty w usenecie.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
46. Data: 2012-02-15 21:45:57
Temat: Re: Znowu ta marka :)
Od: to <t...@i...pl>
begin DoQ
>>>> Przecież on jej żadnego filmu nie pokazał, a w każdym razie na tym
>>>> nagraniu nic o tym nie ma.
>>> O czym nie ma?
>> Że pokazał jej film.
>
> A jak nie pokazał to sprawy nie ma?
Brak związku. :>
PS. Ten koleś też kłamie, bo twierdzi, że "nagle poczuł strzał w bok", a
na filmie wyraźnie widać, że ją omija, więc jakie nagle.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
47. Data: 2012-02-16 19:46:52
Temat: Re: Znowu ta marka :)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 15 Feb 2012, to wrote:
> begin Gotfryd Smolik news
>
>>> Nie prawda. Skoro włączyła się do ruchu, to sądziła,
>>
>> To ustal czy się ze mną zgadzasz czy nie. Jeśli *SĄDZIŁA*, to znaczy
>> że NIE WIDZIAŁA.
>
> Ty tak poważnie?
Tak.
> Nikt nie odhacza czynności w notatniku przed włączeniem
> się do ruchu, skoro zaczęła włączać się do ruchu to sądziła, że się
> upewniła, że nic nie jedzie.
Nie. Sądziała, zgoda, że NIC NIE JEDZIE.
Ale tego, że tego nie zrobiła, "sądzić" nie mogła.
To się nazywa co najwyżej konfabulacja - i wraca pytanie czy
powinna mieć PJ.
> A że zrobiła to nieskutecznie,
Nie, nie podnoszę tego że nie zauważyła, bo powodem braku zauważenia
nie mogły być czynniki obiektywne dla zdrowego człowieka.
Jeśli AŻ TAK ŹLE widzi, że MOŻE nie widzieć w takiej sytuacji
pojazdu MIMO ŻE PATRZY, to... j.w.
Co innego, jeśli nie popatrzyła, tak zwyczajnie.
Ale to inna sprawa (plus manadat wg cennika, uznanie
winy za kolizję i koniec dyskusji).
> to już całkowicie odrębna sprawa.
>
> I teraz -- jest przekonana, że nic nie jechało,
I to ROZUMIEM.
Pomijając, że również wtedy kłamie - bo jeśli twierdzi "on zmienił
pas", mimo że tego NIE WIDZIAŁA, to zwyczajnie fałszywie
oskarża.
"Sądzę że on zmienił pas" to CO INNEGO, niż "on zmienił pas".
> gdy włączała się do
> ruchu, więc są w zasadzie dwie możliwości -- albo nie zauważyła kogoś na
> prawym pasie albo ktoś nagle wyjechał ze środkowego.
Nie, jest trzecia możliwość: NIE PATRZYŁA.
To co innego niż "nie zauważyła".
Nie mogła nie zauważyć, jeśli nie patrzyła!
> Zupełnie naturalna sytuacja.
Na taki argument wyłączam się z wątku, nie mam nic do dodania :)
pzdr, Gotfryd
-
48. Data: 2012-02-16 20:10:07
Temat: Re: Znowu ta marka :)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 15 Feb 2012, to wrote:
> PS. Ten koleś też kłamie, bo twierdzi, że "nagle poczuł strzał w bok",
> a na filmie wyraźnie widać, że ją omija, więc jakie nagle.
Mam dwa pytania.
1. Czy zdarzyło Ci się przejechać obok takiego "wystającego" *bez*
strzału w bok, a jeśli tak, to ile razy (tak pi razy oko)
2. czy zdarzyło Ci się w przy przejeżdżaniu *dostać* "strzał"
lub coś podobnego ;) (doświadczeń ze "strzała" nie mam, ale
może nagłe ruszenie "przed nos" ujdzie do porównania)
...i czy w sytuacji 2. było to "nienagle".
Dla "strzelanego" rzecz jasna, odczucia w roli "strzelającego" mnie
chwilowo nie interesują.
Ciekaw jestem. Bardzo.
pzdr, Gotfryd
-
49. Data: 2012-02-16 21:16:58
Temat: Re: Znowu ta marka :)
Od: 'Tom N' <n...@2...dyndns.org.invalid>
Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1202161939570.2460@quad>:
> Co innego, jeśli nie popatrzyła, tak zwyczajnie.
To zeznała, patrzyła na światła
> Ale to inna sprawa (plus manadat wg cennika, uznanie
> winy za kolizję i koniec dyskusji).
Popełniła błąd [1] i brnęła w zaparte.
> jeśli twierdzi "on zmienił
> pas", mimo że tego NIE WIDZIAŁA, to zwyczajnie fałszywie
> oskarża.
Z filmu wynika, że mogła seata zauważyć na środkowym pasie, patrząc pomiędzy
drzewami (12:59:14 na kamerze monitoringu)
> "Sądzę że on zmienił pas" to CO INNEGO, niż "on zmienił pas".
[1] Konfabulacja pojawiła sie na samym początku (0:20 do 0:44): "jechał za
mną, ja stałam"
--
Tomasz Nycz
-
50. Data: 2012-02-19 22:53:29
Temat: Re: Znowu ta marka :)
Od: to <t...@i...pl>
begin Gotfryd Smolik news
> ...i czy w sytuacji 2. było to "nienagle".
Ale on powiedział, że nagle dostał strzał. A nie dostał go nagle, bo
zdążył próbować ominąć. Pewnie myślał, że kobieta go widzi i przepuści.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway