-
101. Data: 2018-12-23 19:40:52
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-23 o 11:19, Kris pisze:
> Marek ten watek założył nie po to aby poradę uzyskać ale po to aby utwierdzić go w
przekonaniu że mercedes to dobry wybór
Zgadza się - spodobał mi się ten model. Aczkolwiek po naszej dyskusji
już trochę mniej więc zainteresuję się za poradą Lexusem jeszcze.
> Przecież widać ze on już świadomie/podświadomie merca wybrał i tylko czeka żeby
pochwalić jego wybór.
Wręcz przeciwnie. Oczekiwałem wyłącznie krytyki wyboru. To co jest dobre
mało mnie interesuje bo za to płacić nie będę. Płaci się za to co jest
złe, nietrwałe,
--
Pozdrawiam,
Marek
-
102. Data: 2018-12-23 19:47:34
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 19:30:24 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
> Jeszcze a'propos "mitycznych Merców" jak to określiłeś. Moje auto ma już
> kilka ładnych latek. Żadnej konserwacji podwozia. Nigdzie na
> powierzchniach czegokolwiek nie ma śladu korozji. Pomijam elementy przy
> hamulcach bo tarcze na krawędziach mają korozję - podwozie i zawieszenie
> mam na myśli. Jakoś ten mit w moich oczach jako użytkownika utrzymuje
> się. Nie wiem jak jest z nowszymi modelami, ale przypuszczam, że już tak
> różowo nie będzie.
Który rocznik ten Twój merc skoro piszesz "kilka ładnych latek"?
Zapraszam do mnie- niedaleko masz, obejrzysz moją Multiplę- 2001 rok. Rdzy tam żadnej
nie znajdziesz oprócz tej co sam wygenerowałem(przetarcia)
-
103. Data: 2018-12-23 19:52:03
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 19:36:33 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2018-12-23 o 07:58, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> > W dniu .12.2018 o 21:16 Marek S <p...@s...com> pisze:
> >
> >
> >> Jakimi autami jeździłeś i jak długo?
> >>
> >
> > W wiekszości francuzy, przeważnie 5-6 lat, do przebiegu 250-300kkm.
> > Rekordzista, reno grand scenic 1.9dci zrobił u mnie prawie 370kkm zanim
> > go sprzedałem.
> > Dwa ostatnie, które jeszcze mam to Kia.
>
> No to nie znajduję wytłumaczenia. Po ok 180k w Daewoo Nubira miałem ze 4
> wymiany tłumika. Teściowa jeżdżąca duuuużo mniej miała Matiza - i to
> samo. W ciągu 10 lat może ze 1-2x wymianę robiła. Rura była taka, że
> gdyby młotkiem stuknąć, to rozsypałaby się w proch. Fragmentami była
> sztukowana. Podobnie w Maździe 323GTI - no ale tam panowały wysokie
> temperatury spalin więc pewnie inna śpiewka.
>
> Ale chwila... może jest w tym schemat. Miałeś same diesle? Bo ja miałem
> same benzynowe z wyjątkiem ostatniego.
Tu faktycznie może być pies pogrzebany
Od lat 80tych dwa razy tłumik wymieniałem
Raz 2 renault megan(2001 wymiana?) i raz w mondeo(2006 wymiana). Benzyniaki to były
W międzyczasie kilkanaście innych aut przewineło się w rodzine i z tłumikami
problemów niet
Ale to już diesle wszystkie
-
104. Data: 2018-12-23 19:55:33
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 19:30:24 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2018-12-23 o 03:38, s...@g...com pisze:
> Ups, korekta - musiałem wymienić śruby i spinki mocujące osłonę silnika
> od spodu - bo tylko one złapały korozję i słabo zaczęły trzymać.
Zdaję mi się ze bzdury takie same piszesz jak niedawno ze Tobie bojler do ciepłej
wody kilka tysi prądu żarł
No chyba ze wyjaśnisz jak po "złapały korozję" coś może "słabo trzymać"
-
105. Data: 2018-12-23 19:59:58
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kris k...@g...com ...
>> Jeszcze a'propos "mitycznych Merców" jak to określiłeś. Moje auto
>> ma już kilka ładnych latek. Żadnej konserwacji podwozia. Nigdzie na
>> powierzchniach czegokolwiek nie ma śladu korozji. Pomijam elementy
>> przy hamulcach bo tarcze na krawędziach mają korozję - podwozie i
>> zawieszenie mam na myśli. Jakoś ten mit w moich oczach jako
>> użytkownika utrzymuje się. Nie wiem jak jest z nowszymi modelami,
>> ale przypuszczam, że już tak różowo nie będzie.
>
> Który rocznik ten Twój merc skoro piszesz "kilka ładnych latek"?
> Zapraszam do mnie- niedaleko masz, obejrzysz moją Multiplę- 2001
> rok. Rdzy tam żadnej nie znajdziesz oprócz tej co sam
> wygenerowałem(przetarcia)
>
Ja tez tak myslałem.
Az ostatnio boczek w bagazniku zdemontowałem a w nadkolu dziura... :)
Ale na zewnatrz rzeczywiście zero korozji.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest
sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają." Frank Herbert
-
106. Data: 2018-12-23 21:06:36
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .12.2018 o 19:36 Marek S <p...@s...com> pisze:
> Ale chwila... może jest w tym schemat. Miałeś same diesle? Bo ja miałem
> same benzynowe z wyjątkiem ostatniego.
>
A co ja pisałem w poprzednim swoim poście? - korozja tłumików mocno zależy
od paliwa. Jedyny jaki mi zgnił był w benzynie...
TG
-
107. Data: 2018-12-23 21:21:21
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-23 o 03:35, s...@g...com pisze:
> Niezwyklym nie. Ale niezbyt popularne w warsztatach.
Dlatego pytam szerokiego grona licząc, że ktoś prowadził serwisowo takie
auto w swoim warsztacie.
> Poza tym tu masz
> ten syndrom, nie pamietam nazwy. Jak cie interesuje to wiecej
> widzisz. Jak zaczniesz grac na pianinie to wszystko ci bedzie pianino
> przypominac.
Fiksacja na jakimś punkcie. To masz na myśli?
Tu się z Tobą nie zgodzę. Przecież sam mi doradziłeś rozpoznanie Lexusa.
Jestem otwarty na sugestie. Ale z pewnością nie takie, że mam kupować
4-ro latka za grubo więcej niż 200k pln bo inaczej niczego dobrego nie
kupię. Dla mnie mit, że cena = jakość to tylko mit. Drogie auto może być
bardziej gówniane od tańszego. Nowsze od starszego modelu też.
> Patrze w alegro i statsy sa takie ze cls-ow to tam jest 64. Mustangow
> 65. Nie powiesz mi ze jak auto relatywnie rzadkie to mechanicy sie
> znaja.
Czyli całkiem sporo. W Gdyni jest firma naprawiająca wyłącznie
amerykańskie auta więc zapewne mają spore pojęcie o tematyce. Być może
tak też będzie z Mercami czy Lexusami. Wystarczy mi porada jednej firmy,
która zna się na danej marce.
> No, jak masz takiego co sie zna to spoko. Ale jak nie masz to
> lepiej mustanga czy cls-a do edka mechanika nie musiec oddawac.
CLS-a akurat naprawię bez kłopotu u "swojego" mechanika - cokolwiek by
się nie działo. Z nim już gadałem ale chciałbym w większej ilości miejsc
zasięgnąć opinii zanim się właduję.
>
> hyundai tez umie takie rzeczy.
> https://www.caranddriver.com/news/a25645830/hyundai-
elantra-million-miles/
Co niczego nie zmienia. Jeśli w jakimś aucie zadbano o trwałość to nie
umniejsza to innym markom, w których też tak jest.
>
> W takim razie po co sie pytasz? Dobre? Kupuj i jedzij :) Tyle ze jak
> zerknalem to 12 letnie auta kosztuja 50kpln i wiecej. Myslisz ze
> pojezdza kolejne 8-10lat i nadal beda tanie w utrzymaniu?
Ale ja chcę 4-ro latka, którym pojeżdżę ze 3.
A po co pytam? Bo nie chcę kupować modelu jakim jeżdżę i go znam i jego
trwałość bardzo wysoko oceniam. Przecież nie mogę zakładać, że skoro
E320 sprawował się super, to CLS550 też będzie. Nie nadążam z a Twoim
tokiem rozumowania.
> Zapytalem o podstawy. Jakies statystyki czy cos. Na slowo to nawet ty
> mi nie wierzysz :)
Eeee... ale ja wiem jak jeżdżę i wiem jaki wpływ ma to na skrzynię w
moim aucie bo była rozbierana. Po co mi statystyki? Skąd miałbym je
ponadto brać? Jeśli znasz takowe, to zapodaj link.
>>
>> Ponoć taksówkarz to mistrz ekonomii. Tymczasem w Gdyni jest firma
>> Merc-Taxi. Głupki Twoim zdaniem? Merce są popularne nie tylko w tej
>> sieci.
>
> W hameryce taryfy to prawie same priusy. I co teraz? :) Taka se
> logika. Czemu nie jezdza toyoty w tych taryfach?
Bo znajduje to uzasadnienie ekonomiczne jak w Mercach? Trafiłem?
> Zauwaz ze te auta z allegro to maja juz po 300kkm.
Chcesz zasugerować, że z mniejszym przebiegiem nie ma? No to proszę bardzo:
https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes-benz-cls-550-
zamiana-ID6Bu5nU.html?
4-ro latek 160 tys zł, 80 tys km.
> Czyli kolejna droga rzecz ktora musi byc dobrej jakosci i
> wytrzymala. I zaznaczam, moze byc tak ze mechanicznie wszystko bedzie
> ok, ale padac bedzie co innego. Albo blacharka (wpisz w youtube slowo
> zgnity i zobacz co podpowie :) ) albo eletronika moze narobic
> kosztow. To akurat nie zwiazane z moca ale jak chcesz mocne i nie
> drogie to bedzie stare. A wiek swoje robi.
Dlatego chcę niski wiek i nie za duży przebieg, co wielokrotnie
podkreślałem. A właśnie o awaryjność i blacharkę konkretnie pytam w
wątku otwierającym. Każdy model ma czułem punkty. W moim to np. padające
jak muchy kolektory dolotowe i zawór ogrzewania. Od ręki dostępne są
części bo schodzą. Pewnie inne auto też takie rzeczy będzie miało.
> Ale za to wydajesz dziwnie duzo na inne sprawy.
Możliwe.
> Statystyka Szefie,
> statystyka. Ale z drugiej strony nie jezdzisz bardzo mocnymi autami.
Nie wiem gdzie "bardzo" się zaczyna.
> Co zgadza sie z moim pogladem. Zazwyczaj jak widze fora aut mocnych
> to po dupie dostaje skrzynia, sprzeglo i lozyska.
Skoro piszesz że sprzęgło, to skrzynia ręczna. A skrzynia ręczna z
definicji jest nietrwała. Bez trudu w sieci znajdziesz pełno artykułów o
tym.
> Moze rozejrzyj sie za AWD, tam moc jest przekazywana na kola
> rownolegle przez wiecej elementow, naprezenia mniejsze, szansa na
> awarie mniejsza.
A niby jakie auto wybrałem? :-D Pisaliśmy o tym przecież. Merc
standardowo daje automat i 4matic do mocnych silników. Ręczna skrzynia
to kosztowny w eksploatacji unikat.
Obecnie to mój drugi samochód 4x4 i szczerze mówiąc tak dobrze się
sprawdza powyższy rodzaj napędu, że jak będzie mnie stać, to zawsze taki
właśnie będę wybierał.
> Ale automat sam z siebie jest bardziej skomplikowany i zawodny. U nas
> gdzie kroluja manuale nie ma warsztatow naprawy skrzyn. -Skrzynia sie
> psuje? No co ty! -aaaa, pilowana skrzynia padla. -Nooo.
A niby gdzie naprawiałem swój automat? Żadnego problemu a nawet
konkurencja istnieje. A co do awaryjności automatów vs ręcznych przy
mocnych silnikach, to tak jak sobie czytam na forach i ogólnych
artykułach, automaty są dużo trwalsze. Choćby dlatego, że nie ma kopnięć
sprzęgłem. Zmiana biegów jest błyskawiczna i zawsze łagodna,
niewyczuwalna. Mechanice dobrze robi stałe obciążenie w relacji do kopanego.
Przy samochodach o małych mocach - jest dokładnie odwrotnie. Tam
działają tylko przejechane kilometry.
> No wiec widzisz. Masz podobne podejrzenie co moje przeswiadczenie.
> Taki urok.
Klątwą natomiast jest wrzucanie każdego modelu do jednego worka. Nowe =
badziew koniec kropka. Dlatego tab bardzo trudno o wiarygodne opinie.
Nie chcę bazować na opinii 1 warsztatu z jakim zaprzyjaźniony jestem bo
tam tak nie postępują. Mówią o tym na co najczęściej chorują
poszczególne modele i to mi się podoba.
> Zauwaz, jeszcze 15-20 lat temu auta z moca na poziomie
> 400KM to byly super samochody (cos w okolicy ferrari f40). Dzis ty,
> ludek z Gdanska szukasz jezdzidla w tym zakresie mocy.
Zgadza się.
> Wrzuc w allegro/olx filtr na 350KM i bedziesz wiedzial od ilu ceny
> sie zmieniaja. Auta drogie nie tanieja. One czasem drozeja jak sa
> ciekawe i jest ich malo.
Wrzuciłem na OLX i mam pełno aut tańszych.
> Najtanszy mercedes w tym zakresie 150kpln Sa jakies tansze ale albo
> uszkodzone albo cena netto albo jakies takie malo wiarygodne. A ty
> chcesz auto dobre i pewne. Moze ponizej 200kpln cos znajdziesz ale
> wyboru wielkiego to tam nie ma.
Nie muszę mieć wielkiego wyboru. Wybór kilku sztuk mi wystarcza.
> Wiec w czym problem? Inicjalnie nie pisales ze chcesz automat.
> Nie
> napisales ze chcesz AWD a tu akurat imho akurat pasuje.
Jak to nie? Inicjalnie pytałem się o konkretny model. Tam praktycznie
zawsze jest automat + 4matic. Wykluczam jakieś modele skrojone pod
nietypowe widzimisię właściciela. One zazwyczaj są dużo droższe.
> Skoro chcesz
> full ekectronic to ok, pilowane nie bedzie, ale to nie zmienia faktu
> ze bedzie ciezkie i te konie beda te zelastwo musialy rozpedzac.
Tak, tu się zgadzam.
> Inicjalnie chciales cos co sprawnie przyspiesza. Zaproponowalem cos
> zwawego w segmencie ST/RS czy podobnym. Stwierdziles ze nie, bo
> chcesz bardziej komfortowe. Potem ze nie manual.
Wiesz, ja cały czas dziwiłem się, że jako alternatywę zapodajesz auta,
które rozpadną się po pierwszym depnięciu. Wyraźnie o modelu Merca
mówiłem, ew. o alternatywie do niego. Faktem jest, że hulajnoga też nią
może być ale nie zakładałem, że ktoś to serio może wyciągnąć :-D
> Tym bardziej sadze ze nic nie znajdziesz. Moze jakbys mial kase to
> bys se wybral cos fajnego, nowego, z dobrym serwisem.
Wolałbym. Zresztą jakbym miał kasę, to olałbym serwis - kupiłbym sobie
kolejne :-D Jednakże stąpam po gruncie rzeczywistości i w niej się muszę
obracać.
> Nie. W praktyce wychodzi na dokladnie to samo. Tylko masz auto ciagle
> i sie nudzisz. Ale wiesz co masz i se o to dbasz.
Skalkuluj to dokładnie. Mi różnice wyszły drastyczne. Przykładowy Merc.
Nówka 500k pln, po 4 latach 160k pln, po 8 100k pln. Załóżmy roczny
koszt napraw używanego na 5000 nie licząc ogumienia itp bo i w nowych to
się zużywa.
Koszt nowego -> 4 latek:
500k - 160k = 340k
wychodzi rocznie 85k
Koszt 4-latka -> 8-latka
160k - 100k + 4*5k = 80k
wychodzi rocznie 20k
Koszt nówki -> do śmierci auta (załóżmy 10lat)
500k + 6*5k = 530k
rocznie 53k
Nie wiem jak liczyłeś, ale coś nie tak policzyłeś.
> Nie fandzol ze 5 letnie auto jest trupem. Rynek temu przeczy. Jest
> masa aut calkiem sprawnych w wieku 2-3x wiekszym niz 5 lat. Tyle ze
> zakup tanszy ale zaczynaja sie koszty napraw.
Eeee... że zacytuję Twoje słowa wypowiedziane wcześniej w podobnym
kontekście: "taki urok".
> Podsumowujac: Mysle ze masz nierealne oczekiwania. Moze leksus czy
> mercedes cie zadowoli ale widze na to male szanse. Chcesz auto zrywne
> ale pchasz sie w ciezkie gabloty z automatami. Slabo to widze.
Hmmm... obecnie moja gablota waży 1800kg więc jest ciężka. Mimo to jest
zrywna: 6.9s.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
108. Data: 2018-12-23 21:24:25
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-22 o 23:02, Cavallino pisze:
> W ogóle koszt serwisowania dwóch kijanek przez łącznie 8 lat zamknął mi
> się w 2000 zł za części plus może z 5 tys za przeglądy i naprawy,
> łącznie z materiałami.....
Generalnie Kijanki mi się bardzo podobają ale boję się tych
mocniejszych. Mogą okazać się kosztowniejsze od klasy premium jak po
forach czytam.
A po drugie: te modele dostępne na stronie WWW producenta mają jakieś
dziwne parametry jezdne. Coś koło 250KM a przyspiesza to to niewiele
szybciej niż mój czołg.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
109. Data: 2018-12-23 21:35:15
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-23 o 18:28, Kris pisze:
> W dniu wtorek, 18 grudnia 2018 21:22:25 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
>
>> W jaki sposób kalkulujesz wyjście na swoje? Rozważ samochód z dobrym
>> wyposażeniem, bo taki mnie interesuje.
>
> Chcesz samochód z dobrym wyposażeniem a kupisz(1) merca
> Sam Sobie przeczysz
> (1)
No tak, to faktycznie kwestia interpretacji. Niektórzy mogą mieć na
myśli basen kąpielowy (to nie jest żart).
> Napisałem 'kupisz" bo jak widac po Twoich postach w tym watku decyzja już zapadła.
> Tylko pewnie dziwisz się dlaczego nikt nie popiera Twojego wyboru a wręcz
przeciwnie- odradzają Tobie;)
O rany... Ty znów nie w temacie. Decyzja zapadła w wątku otwierającym
lecz w rozmowie Sczygieł nakierował mnie na Lexusa. Więc wstępnie
podjęta decyzja została zawieszona. Tak więc znów głupoty gadasz.
Ponadto zauważ, że odradzają lecz nie uzasadniają empiryczną wiedzą
serwisu samochodowego. Dlatego pytałem mechaników o zdanie. Odradzanie
na zasadzie nie kupuj bo będą koszty jest o kant tyłka rozbić. Nie
dostałem informacji co konkretnie w tym modelu jest nietrwałe, co
najczęściej się naprawia w nim. Sam więcej punktów niepewności zapodałem
niż otrzymałem odpowiedzi. Więc tym bardziej nie operuj dziwacznymi
wnioskami.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
110. Data: 2018-12-24 11:46:07
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9e242e58-b608-4f06-b189-cf3959af2dd0@go
oglegroups.com...
W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 19:36:33 UTC+1 użytkownik Marek S
napisał:
>> Ale chwila... może jest w tym schemat. Miałeś same diesle? Bo ja
>> miałem
>> same benzynowe z wyjątkiem ostatniego.
>Tu faktycznie może być pies pogrzebany
>Od lat 80tych dwa razy tłumik wymieniałem
>Raz 2 renault megan(2001 wymiana?) i raz w mondeo(2006 wymiana).
>Benzyniaki to były
>W międzyczasie kilkanaście innych aut przewineło się w rodzine i z
>tłumikami problemów niet
>Ale to już diesle wszystkie
Hm, a przeciez to w dieslach jest duzo tlenkow azotu, czyli kwasu
azotowego ..
A moze dlatego maja lepsze tlumiki ?
W mojej Vectrze diesel tlumik mial juz ponoc dziury na wylot ... a to
chyba ciagle fabryczny, 11 lat wytrzymal.
J.