-
111. Data: 2012-12-20 20:32:54
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: W <w...@w...pl>
John Kołalsky wystukał, co następuje:
>>> Też mówię, że powinien to zawierać każdy telefon.
>> Ale, ale, ale... po co? :>
> Po to, byś nie musiał pisać sms'a tylko zadzwonił kiedy druga osoba ma
> czas
Ale, ale, ale... może niektórzy nie lubią dzwonić? :> (serio! ~2k sms vs 2
minuty rozmów w moim przypadku ;] )
>> To jest takie rozwiązywanie nieistniejącego problemu jakby nie
>> patrzeć, skoro istnieją sms, które działają i spełniają swoją rolę :)
>
> SMS w telefonie ? Po co to komu ? Skrzynka głosowa, ok, ale jeszcze
> trzeba akurat chcieć się nagrać a telefon jest zasadniczo do tego, by z
> kimś porozmawiać. Komunikatory też eweoluują w stronę komunikacji
> głosowej. Niejaki WpKontakt miał to z 10 lat temu.
j/w? ;)
>>> No ale to wina komunikatora a nie użytecznej funkcjonalności.
>>
>> Jeszcze nie spotkałem komunikatora (w jakiejkolwiek wersji, tj.
>> desktop/mobile), który umożliwiałby oznaczanie wiadomości jako
>> nieprzeczytanych.
>
> Pierwszy z brzegu, który przyszedł mi do głowy to Pogaduszki. Nowe
> wypowiedzi są wyróżniane a przeczytanie usuwa to wyróżnienie. Jest więc
> mniej więcej to, co chcesz.
No własnie nie jest! Chcę móc przeczytac wiadomość i albo ręcznie oznaczyć
jako przeczytaną, albo jak robi się to automatycznie móc oznaczyć ją jako
nieprzeczytaną, żeby wisiała mi w skrzynce odbiorczej/było powiadomienie a
ja mógł odpisać później i żeby nie zapomnieć, aby to zrobić.
-
112. Data: 2012-12-20 23:29:12
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "W" <w...@w...pl>
>>>> Też mówię, że powinien to zawierać każdy telefon.
>>> Ale, ale, ale... po co? :>
>> Po to, byś nie musiał pisać sms'a tylko zadzwonił kiedy druga osoba ma
>> czas
>
> Ale, ale, ale... może niektórzy nie lubią dzwonić? :> (serio! ~2k sms vs 2
> minuty rozmów w moim przypadku ;] )
To po co im telefon :-) Urządzenia do smsowania potrzebują. Nieważne, to nie
zmienia zupełnie użyteczności informowania o obecności. Kwestia czy akurat
chcesz być widoczny czy nie. I to komunikatory np w smartfonach mają w
odróżnieniu od telefonów używanych do smsowania.
>
>>> To jest takie rozwiązywanie nieistniejącego problemu jakby nie
>>> patrzeć, skoro istnieją sms, które działają i spełniają swoją rolę :)
>>
>> SMS w telefonie ? Po co to komu ? Skrzynka głosowa, ok, ale jeszcze
>> trzeba akurat chcieć się nagrać a telefon jest zasadniczo do tego, by z
>> kimś porozmawiać. Komunikatory też eweoluują w stronę komunikacji
>> głosowej. Niejaki WpKontakt miał to z 10 lat temu.
>
> j/w? ;)
>
>>>> No ale to wina komunikatora a nie użytecznej funkcjonalności.
>>>
>>> Jeszcze nie spotkałem komunikatora (w jakiejkolwiek wersji, tj.
>>> desktop/mobile), który umożliwiałby oznaczanie wiadomości jako
>>> nieprzeczytanych.
>>
>> Pierwszy z brzegu, który przyszedł mi do głowy to Pogaduszki. Nowe
>> wypowiedzi są wyróżniane a przeczytanie usuwa to wyróżnienie. Jest więc
>> mniej więcej to, co chcesz.
>
> No własnie nie jest! Chcę móc przeczytac wiadomość i albo ręcznie oznaczyć
> jako przeczytaną,
Pisałem, że oznacza się podczas czytania :-) Ręcznie, czyli np spacją ...
samo wyświetlenie się na ekranie nie wystarcza.
> albo jak robi się to automatycznie móc oznaczyć ją jako
> nieprzeczytaną,
Skoro udało się oznaczyć jako przeczytane to nie powinno stanowić problemu
odwrócenie tego.
>żeby wisiała mi w skrzynce odbiorczej/było powiadomienie a
> ja mógł odpisać później i żeby nie zapomnieć, aby to zrobić.
A to Ty zmierzasz w kierunku flagowania jakie jest w Outlooku, że można
ustawić sobie przypomnienie. Luzik, nadal da się zrobić małym nakładem sił.
Wyobrażam sobie, że oprócz Pogaduszek coś jeszcze musi oferować podobne
możliwości. Nie widzę zupełnie takich możliwości w telefonach z funkcją SMS.
-
113. Data: 2012-12-21 12:28:52
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: W <w...@w...pl>
John Kołalsky wystukał, co następuje:
>> Ale, ale, ale... może niektórzy nie lubią dzwonić? :> (serio! ~2k sms
>> vs 2 minuty rozmów w moim przypadku ;] )
>
> To po co im telefon :-) Urządzenia do smsowania potrzebują. Nieważne,
> to nie zmienia zupełnie użyteczności informowania o obecności. Kwestia
> czy akurat chcesz być widoczny czy nie. I to komunikatory np w
> smartfonach mają w odróżnieniu od telefonów używanych do smsowania.
/you've hit the nail/ :)
Ja nie chcę! I wydaje mi się, że większość osób nie chce... weź na przykład
boom na semi-komunikatory (whatsapp, viber, etc) - jedna rzecz, że bazują na
numerze jako identyfikatorze więc promują prostotę ale z drugiej strony
właśnie nie informują o statusie kontaktów.
>>>>> No ale to wina komunikatora a nie użytecznej funkcjonalności.
>>>>
>>>> Jeszcze nie spotkałem komunikatora (w jakiejkolwiek wersji, tj.
>>>> desktop/mobile), który umożliwiałby oznaczanie wiadomości jako
>>>> nieprzeczytanych.
>>>
>>> Pierwszy z brzegu, który przyszedł mi do głowy to Pogaduszki. Nowe
>>> wypowiedzi są wyróżniane a przeczytanie usuwa to wyróżnienie. Jest
>>> więc mniej więcej to, co chcesz.
>>
>> No własnie nie jest! Chcę móc przeczytac wiadomość i albo ręcznie
>> oznaczyć jako przeczytaną,
>
> Pisałem, że oznacza się podczas czytania :-) Ręcznie, czyli np spacją
> ... samo wyświetlenie się na ekranie nie wystarcza.
A, najczęściej jak wspomina się od "odczytaniu" to w konteście otworzenia
wiadomości jako takiej a nie explice oznaczania flagi :)
(jest nadzieja! ;) )
>> albo jak robi się to automatycznie móc oznaczyć ją jako
>> nieprzeczytaną,
>
> Skoro udało się oznaczyć jako przeczytane to nie powinno stanowić
> problemu odwrócenie tego.
klucz - "nie powinno" - nawet w takim androidzie nie ma systemowej
możliwości oznaczania sms jako nieprzeczytanego! Jest jedna aplikacja, ale w
ostatnich wersjach androida powoduje błędy. Tymczasowo chwalę sobie gosmspro
+jego widget który pozwala mi przeczytać całą wiadomość i dopóki nie
odpowiem wisi ona jako nieprzeczytana.
>>żeby wisiała mi w skrzynce odbiorczej/było powiadomienie a ja mógł
>>odpisać później i żeby nie zapomnieć, aby to zrobić.
>
> A to Ty zmierzasz w kierunku flagowania jakie jest w Outlooku, że można
> ustawić sobie przypomnienie. Luzik, nadal da się zrobić małym nakładem
> sił. Wyobrażam sobie, że oprócz Pogaduszek coś jeszcze musi oferować
> podobne możliwości. Nie widzę zupełnie takich możliwości w telefonach z
> funkcją SMS.
Tak, Outlook i praktycznie każdy szanujący się program pocztowy (przy czym
trzeba rozróżnić przypomnienie o wiadomości od trzymania jej jako
nieprzeczytanej - inbox robi wtedy za swoisty to-do, imho wygodne).
Jak napisałęm wcześniej - jedna rzecz, że technicznie *nie powinno* to być
skomplikowane w implementacji (rzecz jasna zakładając sensowną konstrukcję
aplikacji) a druga to to, że mimo wszystko opcja nie jest popularna.
-
114. Data: 2012-12-22 09:38:10
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "W" <w...@w...pl>
>
>>> Ale, ale, ale... może niektórzy nie lubią dzwonić? :> (serio! ~2k sms
>>> vs 2 minuty rozmów w moim przypadku ;] )
>>
>> To po co im telefon :-) Urządzenia do smsowania potrzebują. Nieważne,
>> to nie zmienia zupełnie użyteczności informowania o obecności. Kwestia
>> czy akurat chcesz być widoczny czy nie. I to komunikatory np w
>> smartfonach mają w odróżnieniu od telefonów używanych do smsowania.
>
> /you've hit the nail/ :)
> Ja nie chcę! I wydaje mi się, że większość osób nie chce...
Wątpię. To raczej technologiczne skrzywienie. Informowanie o obecności jest
jak uśmiech. Wyraża otwartość człowieka do kontaktu. Smutek też coś wyraża
i też ma sens podzielenie się nim. I mamy statusy z opisami.
> weź na przykład
> boom na semi-komunikatory (whatsapp, viber, etc) -
Co to za boom jak nie znam nikogo, kto by z tego korzystał ?
> jedna rzecz, że bazują na
> numerze jako identyfikatorze więc promują prostotę ale z drugiej strony
> właśnie nie informują o statusie kontaktów.
Aaa no to pewnie produkty dla tej masy mało zaawansowanych użytkowników.
Więc ... stwierdziliśmy już, że potrzebujemy rozmawiać, teraz dojrzejemy do
tego, że moglibyśmy uśmiechnąć się do znajomych kiedy chcemy pogadać.
>
>>>>>> No ale to wina komunikatora a nie użytecznej funkcjonalności.
>>>>>
>>>>> Jeszcze nie spotkałem komunikatora (w jakiejkolwiek wersji, tj.
>>>>> desktop/mobile), który umożliwiałby oznaczanie wiadomości jako
>>>>> nieprzeczytanych.
>>>>
>>>> Pierwszy z brzegu, który przyszedł mi do głowy to Pogaduszki. Nowe
>>>> wypowiedzi są wyróżniane a przeczytanie usuwa to wyróżnienie. Jest
>>>> więc mniej więcej to, co chcesz.
>>>
>>> No własnie nie jest! Chcę móc przeczytac wiadomość i albo ręcznie
>>> oznaczyć jako przeczytaną,
>>
>> Pisałem, że oznacza się podczas czytania :-) Ręcznie, czyli np spacją
>> ... samo wyświetlenie się na ekranie nie wystarcza.
>
> A, najczęściej jak wspomina się od "odczytaniu" to w konteście otworzenia
> wiadomości jako takiej a nie explice oznaczania flagi :)
> (jest nadzieja! ;) )
Ale to właśnie tak jest :-) Chodzisz spacją po nieprzeczytanych
wiadomościach, które od razu oznaczają się jako przeczytane. O tyle inaczej
działa w Pogaduszkach (czy innym komunikatorze) niż programach pocztowych
czy niusowych, że krótkie wypowiedzi wyświetlają się bezpośrednio w drzewku
(czy liście), więc można je przeczytać bez wybierania (i automatycznego
oznaczania jako przeczytane). Rozumiem postulat dodatkowego ręcznego
oznaczania wiadomości ale nie w sensie ich przeczytania bo to inny cel jest.
>
>>> albo jak robi się to automatycznie móc oznaczyć ją jako
>>> nieprzeczytaną,
>>
>> Skoro udało się oznaczyć jako przeczytane to nie powinno stanowić
>> problemu odwrócenie tego.
>
> klucz - "nie powinno" - nawet w takim androidzie nie ma systemowej
> możliwości oznaczania sms jako nieprzeczytanego! Jest jedna aplikacja, ale
> w
> ostatnich wersjach androida powoduje błędy. Tymczasowo chwalę sobie
> gosmspro
> +jego widget który pozwala mi przeczytać całą wiadomość i dopóki nie
> odpowiem wisi ona jako nieprzeczytana.
Piszę z punktu widzenia autora oprogramowania koncepcyjnego. Jeśli miałbym
dopisać zaznaczanie wiadomości jako nieprzeczytanej to zajmie mi to mniej
niż uruchomienie środowiska programistycznego. Nie wiem czemu producenci nie
oferują Wam oczekiwanej funkcjonalności. Może/pewnie wcale nie jest tak
powszechnie oczekiwana.
>
>>>żeby wisiała mi w skrzynce odbiorczej/było powiadomienie a ja mógł
>>>odpisać później i żeby nie zapomnieć, aby to zrobić.
>>
>> A to Ty zmierzasz w kierunku flagowania jakie jest w Outlooku, że można
>> ustawić sobie przypomnienie. Luzik, nadal da się zrobić małym nakładem
>> sił. Wyobrażam sobie, że oprócz Pogaduszek coś jeszcze musi oferować
>> podobne możliwości. Nie widzę zupełnie takich możliwości w telefonach z
>> funkcją SMS.
>
> Tak, Outlook i praktycznie każdy szanujący się program pocztowy
O ile mi wiadomo to takie opcje mają tylko programy aspirujące do używania w
firmach.
>(przy czym
> trzeba rozróżnić przypomnienie o wiadomości od trzymania jej jako
> nieprzeczytanej - inbox robi wtedy za swoisty to-do, imho wygodne).
Nie prościej przeczytane wiadomości przerzucić do podfolderów pozostawiając
w głównym katalogu skrzynki tylko te wiadomości z którymi nadal trzeba coś
zrobić ? Mało potrzebne moim zdaniem jest ustawianie różnych przypomnień jak
wystarczy zostawić sobie wiadomość w widocznym miejscu. Gdyby te wiadomości
istotnie miały generować przypomnienia to moim zdaniem musiałyby zostać
powiązane w łańcuchy zależności by przeciągające się rzeczy nie nękały nas
bez sensu.
> Jak napisałęm wcześniej - jedna rzecz, że technicznie *nie powinno* to być
> skomplikowane w implementacji (rzecz jasna zakładając sensowną konstrukcję
> aplikacji) a druga to to, że mimo wszystko opcja nie jest popularna.
No widzisz, to wskazuje, że w całej populacji nie ma aż tak dużo chętnych na
nią.
-
115. Data: 2012-12-23 15:36:27
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: Trybun <r...@y...com>
W dniu 2012-12-17 17:04, JoteR pisze:
> "Trybun" napisał:
>
>>>> Tu już nie chodzi o to że to nie są umowy a normalne kontrakty.
>>>> Ale po diabła ktoś mi grozi karami gdy po skończonym terminowym
>>>> kontrakcie (umowie) nie złożę wypowiedzenia?
>>>
>>> Konkrety poproszę. Kto i w jakiej wysokości nalicza ci kary za
>>> niezłożenie wypowiedzenia.
>
>> Właśnie trzeba by dopiero z tym zaeksperymentować, ba tak w sumie nie
>> wiadomo jakie kary grozą gdy po zakończeniu kontraktu po prostu
>> wymazujesz firmę z pamięci, masz gdzieś ich rachunki które
>> niewątpliwie będą nadal przysyłać. .. Na razie nie spotkałem nikogo
>> kto to wypraktykował - po skończonej umowie wszyscy jak barany
>> (łącznie ze mną) złożyli wypowiedzenia.
>
> Bo to de facto nie są umowy terminowe, choć de iure są. Terminowy jest
> tylko tzw. Okres Zastrzeżony, przez który ty zobowiązany jesteś
> utrzymać aktywny numer, a ONI zobowiązują się podliczać cię wg
> "promocyjnie" ;-> Jedyną "karą" za niezłożenie wypowiedzenia lub
> przedłużenia umowy w stosownym terminie jest nagły przeskok na cennik
> ogólny (często droższy od taryfy "promocyjnej") i brak "bonusów"
> (jeśli były). Płacić jednakoż trzeba, pakta są serwanta.
> Za "karę" można od biedy uznać np. praktyki Vectry (operator TV),
> która po upływie 2-letniego okresu zastrzeżonego automagicznie dokłada
> następny 6-miesięczny, w czasie którego teoretycznie nic nie można
> zrobić. Praktycznie można, co sam wypraktykowałem. Należy uważnie
> przyjrzeć się aktualnym regulaminom operatorów, czy nie pójdą
> przypadkiem w ich ślady.
> Mnie to co prawda zwisa i powiewa, bo posiadając wszak mentalność
> niewolnika, sam dobrowolnie pójdę w styczniu zakuć się w kajdany.
>
> JoteR
>
De facto zarówno w mediach (jako reklama), jak i później w salonach jest
mówione o umowach terminowych.. Dopiero po całkowitym przeczytaniu i
zrozumieniu nieraz kompletnego bełkotu tzw. umowy, który w co drugim
zdaniu odnosi się do aneksu pisanego drukiem który trzeba czytać lupą,
albo do regulaminu na stronie www można się dowiedzieć że niewolnikiem
staje się klient nie tylko na określony termin.
Wiem że Tobie to powiewa i zwisa, - jesteś na tyle młody że nie
potrzebujesz okularów i na bierząco obeznany z takim q**twem firm. Ale
weź również pod uwagę tych ordynarnie naciąganych/oszukiwanych
staruszków.. Co im proponujesz na takie sq**ństwo usługodawców - do
salonu mają przychodzić z prawnikami bo jakaś kapitalistyczna kanalia
zaraz za żeruje na ich niewiedzy i naiwności??
-
116. Data: 2012-12-23 15:38:29
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: Trybun <r...@y...com>
W dniu 2012-12-17 15:25, Bydlę pisze:
> On 2012-12-17 14:27:04 +0100, Trybun <r...@y...com> said:
>
>> W dniu 2012-12-16 21:18, Bydlę pisze:
>>> On 2012-12-16 20:16:14 +0100, Trybun <r...@y...com> said:
>>>
>>>> Ale po diabła ktoś mi grozi karami gdy po skończonym terminowym
>>>> kontrakcie (umowie) nie złożę wypowiedzenia?
>>>
>>> 1. jeśli podpisujesz umowę, to znaczy, że się zgadzasz z jej warunkami.
>>> 2. jeśli nie trzymasz się warunków umowy, to jesteś w najlepszym
>>> przypadku: nierozsądny...
>>> ;>
>>
>> 1/Nie ma alternatywy
>
> Masz. Zawsze jest jakaś. :-) Ale tu chodzi o to, że NIC nie może cię
> zaskoczyć, bo przed podpisaniem umowy ją czytałeś, więc wiedziałeś na
> co się godzisz. I tu idziemy do punktu drugiego...
>
>> 2/Aż tak odważny to ja nie jestem, ale nikt mi nie zabroni
>> napiętnować q**twa publicznie.
>
> Ależ piętnuj - ale nie oskarżaj się o to, że najpierw się zgodziłeś na
> dane rozwiązanie, a potem cię ono zakoczyło.
> Bo to chluby nie niesie...
>
>
> ====================================================
==================================
>
> Teoria:
> -
> czytasz opis usługi, jej regulamin, zgadzasz się na wszystkie warunki
> - obstalowujesz i płacisz.
> - czytasz opis usługi, jej regulamin, nie zgadzasz się na wszystkie
> warunki - nie obstalowujesz i szukasz dalej.
>
> Praktyka:
> - chcesz coś, płacisz i podpisujesz, po jakimś czasie dowiadujesz się
> co podpisałeś...
Nie ma, łącza radiowe są limitowane i przyznane kilku operatorom. Chcesz
mieć telefon, czy mobilny net, a więc nie masz wyboru - nie ma
alternatywy - musisz zaakceptować ich dyktat.. Moim zdaniem jest to
niedopuszczalne q*two, że na takie monopolistyczne praktyki zezwalają im
"nasi" rzecznicy, takie czyli podpisujesz wyśrubowany dyktat, albo
zostajesz z niczym.
Nie siebie oskarżam i piętnuje. Terroryzmowi monopolistycznych
kapitalistów mówię NIE!
Praktyka
Nie mam wyboru, to jeden kapitalistyczny kartel - wszyscy operatorzy
dyktują takie same warunki. Zawłaszczyli eter i są panami naszego
zaistnieć w sieci bądź nie.
-
117. Data: 2012-12-23 15:39:17
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: Trybun <r...@y...com>
W dniu 2012-12-17 17:54, J.F pisze:
> Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup
>> 1/Nie ma alternatywy, - możemy tylko złożyć podpis pod dyktatem, albo
>> nie mieć usługi. Od tego żeby umowa miała ręce i nogi i nie była
>> normalnym dyktatem, my konsumenci mamy podobno rzecznika, na urząd
>> którego płacimy daniny w podatkach.
>
> Ale rzecznik nie zmienia kwestii dyktaktu, tylko co najwyzej dba o to
> zeby warunki dyktowane byly znosne.
>
> I paradoksalnie to moze nawet lepiej niz mialoby sie okazac ze "z
> kazdym klientem negocjujemy indywidualnie, ale nie mniej niz ..".
>
> J.
>
Mylisz się, byli już rzecznicy którzy potrafili oprócz wymogu zmiany
regulaminu nałożyć również sporą karę na monopolistę.
-
118. Data: 2012-12-23 17:09:30
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"Trybun" napisał:
>> Mnie to co prawda zwisa i powiewa, bo posiadając wszak mentalność
>> niewolnika, sam dobrowolnie pójdę w styczniu zakuć się w kajdany.
> Wiem że Tobie to powiewa i zwisa, - jesteś na tyle młody że nie
> potrzebujesz okularów i na bierząco
Tak, nie potrzebuję okularów, aby dostrzec obrzydliwy gwałt na języku
polskim.
> weź również pod uwagę tych ordynarnie naciąganych/oszukiwanych
> staruszków.. Co im proponujesz na takie sq**ństwo usługodawców
> - do salonu mają przychodzić z prawnikami
Nie, oni tam przychodzą dobrowolnie i dobrowolnie podpisują stałe umowy,
bo tak robili całe życie - z PPTiT, z elektrownią, gazownią, oraz - o
zgrozo - regularnie płacą abonament RTV. Bardziej sobie cenią stałość
usług niż groszowe (o ile w ogóle jakiekolwiek) oszczędności wymagające
wielogodzinnego studiowania i porównywania faktycznie niezrozumiałych dla
nich taryf i regulaminów prepaid.
> bo jakaś kapitalistyczna kanalia zaraz za żeruje na ich niewiedzy i
> naiwności??
Próbujesz mnie obejść z lewej strony? ;->
I kto tu jest młody? ;->
JoteR
-
119. Data: 2012-12-23 17:17:24
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"Trybun" napisał:
> Mylisz się, byli już rzecznicy którzy potrafili oprócz wymogu
> zmiany regulaminu nałożyć również sporą karę na monopolistę.
O właśnie, ile z tych niebotycznych kar zostało faktycznie zapłaconych?
;->
JoteR
-
120. Data: 2012-12-23 18:01:43
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 23 Dec 2012 15:39:17 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2012-12-17 17:54, J.F pisze:
>> Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup
>>> 1/Nie ma alternatywy, - możemy tylko złożyć podpis pod dyktatem, albo
>>> nie mieć usługi. Od tego żeby umowa miała ręce i nogi i nie była
>>> normalnym dyktatem, my konsumenci mamy podobno rzecznika, na urząd
>>> którego płacimy daniny w podatkach.
>> Ale rzecznik nie zmienia kwestii dyktaktu, tylko co najwyzej dba o to
>> zeby warunki dyktowane byly znosne.
>>
> Mylisz się, byli już rzecznicy którzy potrafili oprócz wymogu zmiany
> regulaminu nałożyć również sporą karę na monopolistę.
Ale ciagle nie zazadali zniesienia regulaminu i negocjowania warunkow
indywidualnie ...
Wiec ciagle jest to forma dyktatu - my oferujemy takie warunki, a Ty
szanowny kliencie zgadzasz sie lub nie ...
J.