-
121. Data: 2012-12-23 18:10:20
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 23 Dec 2012 15:36:27 +0100, Trybun napisał(a):
> De facto zarówno w mediach (jako reklama), jak i później w salonach jest
> mówione o umowach terminowych.. Dopiero po całkowitym przeczytaniu i
> zrozumieniu nieraz kompletnego bełkotu tzw. umowy, który w co drugim
> zdaniu odnosi się do aneksu pisanego drukiem który trzeba czytać lupą,
> albo do regulaminu na stronie www można się dowiedzieć że niewolnikiem
> staje się klient nie tylko na określony termin.
Ale o co chodzi - umowy nie mozna rozwiazac czy co ?
Owszem, kiedys sie wscieklem na t-mobile, bo to "okres rozliczeniowy sie
konczy 20.06, pan przyszedl 25.06, a umowa trwa do konca nastepnego okresu
rozliczeniowego, a wiec to 20.08" ... a wszystko przy zmianie z TT-fon na
zwykly TT..
> Wiem że Tobie to powiewa i zwisa, - jesteś na tyle młody że nie
> potrzebujesz okularów i na bierząco obeznany z takim q**twem firm. Ale
> weź również pod uwagę tych ordynarnie naciąganych/oszukiwanych
> staruszków.. Co im proponujesz na takie sq**ństwo usługodawców - do
> salonu mają przychodzić z prawnikami bo jakaś kapitalistyczna kanalia
> zaraz za żeruje na ich niewiedzy i naiwności??
Ale o co chodzi - zapisy na razie wzglednie normalne ... tu juz gorsi sa ci
od konkursow po 4.92 dziennie czy od "juz wygrales".
J.
-
122. Data: 2012-12-23 22:22:11
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
>> De facto zarówno w mediach (jako reklama), jak i później w salonach jest
>> mówione o umowach terminowych.. Dopiero po całkowitym przeczytaniu i
>> zrozumieniu nieraz kompletnego bełkotu tzw. umowy, który w co drugim
>> zdaniu odnosi się do aneksu pisanego drukiem który trzeba czytać lupą,
>> albo do regulaminu na stronie www można się dowiedzieć że niewolnikiem
>> staje się klient nie tylko na określony termin.
>
> Ale o co chodzi - umowy nie mozna rozwiazac czy co ?
>
> Owszem, kiedys sie wscieklem na t-mobile, bo to "okres rozliczeniowy sie
> konczy 20.06, pan przyszedl 25.06, a umowa trwa do konca nastepnego okresu
> rozliczeniowego, a wiec to 20.08" ... a wszystko przy zmianie z TT-fon na
> zwykly TT..
że na kolejny rok, o to chyba chodziło
-
123. Data: 2012-12-25 11:58:28
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: W <w...@w...pl>
John Kołalsky wystukał, co następuje:
>> /you've hit the nail/ :)
>> Ja nie chcę! I wydaje mi się, że większość osób nie chce...
>
> Wątpię. To raczej technologiczne skrzywienie. Informowanie o obecności
> jest jak uśmiech. Wyraża otwartość człowieka do kontaktu. Smutek też
> coś wyraża i też ma sens podzielenie się nim. I mamy statusy z opisami.
Może tak, może nie - z mojej perspektywy "technologia" to tylko
uzupełnienie, pewna alternatywa, która właśnie dzięki 'skrzywieniu' jest
atrakcyjna... bo jeżeli ktoś by mi narzucił "pełnokrwiste wideo z
interakcją" to ja to mam gdzieś i wolę się spoktać na żywo...
>> weź na przykład
>> boom na semi-komunikatory (whatsapp, viber, etc) -
> Co to za boom jak nie znam nikogo, kto by z tego korzystał ?
używasz sms?
>> jedna rzecz, że bazują na
>> numerze jako identyfikatorze więc promują prostotę ale z drugiej
>> strony właśnie nie informują o statusie kontaktów.
>
> Aaa no to pewnie produkty dla tej masy mało zaawansowanych
> użytkowników. Więc ... stwierdziliśmy już, że potrzebujemy rozmawiać,
> teraz dojrzejemy do tego, że moglibyśmy uśmiechnąć się do znajomych
> kiedy chcemy pogadać.
j/w? Jak już konkretnie chcesz się uśmiechnać to rusz 4 litery i po prostu
zaproś rozmówcę na kawę/spacer...
>> klucz - "nie powinno" - nawet w takim androidzie nie ma systemowej
>> możliwości oznaczania sms jako nieprzeczytanego! Jest jedna aplikacja,
>> ale w ostatnich wersjach androida powoduje błędy. Tymczasowo chwalę
>> sobie gosmspro +jego widget który pozwala mi przeczytać całą wiadomość
>> i dopóki nie odpowiem wisi ona jako nieprzeczytana.
>
> Piszę z punktu widzenia autora oprogramowania koncepcyjnego. Jeśli
> miałbym dopisać zaznaczanie wiadomości jako nieprzeczytanej to zajmie
> mi to mniej niż uruchomienie środowiska programistycznego. Nie wiem
> czemu producenci nie oferują Wam oczekiwanej funkcjonalności.
> Może/pewnie wcale nie jest tak powszechnie oczekiwana.
Tia... "powszechnie oczekiwana" zupełnie przypadkowo przywodzi na myśl
"miliony much" i lata 'świetności IE' - było dobrze i działało więc po co
zmieniać? ;)
>> Tak, Outlook i praktycznie każdy szanujący się program pocztowy
> O ile mi wiadomo to takie opcje mają tylko programy aspirujące do
> używania w firmach.
ee? Opera Mail/m2, Thunderbird, Evolution, iScribe (więcej desktopowych mi
teraz na szybko do głowy nie przychodzi), nawet webmaile Gmail/Hotmail to
mają. Jaki program nie ma Twoim zdaniem takiej opcji?
>>(przy czym
>> trzeba rozróżnić przypomnienie o wiadomości od trzymania jej jako
>> nieprzeczytanej - inbox robi wtedy za swoisty to-do, imho wygodne).
>
> Nie prościej przeczytane wiadomości przerzucić do podfolderów
> pozostawiając w głównym katalogu skrzynki tylko te wiadomości z którymi
> nadal trzeba coś zrobić ? Mało potrzebne moim zdaniem jest ustawianie
> różnych przypomnień jak wystarczy zostawić sobie wiadomość w widocznym
> miejscu. Gdyby te wiadomości istotnie miały generować przypomnienia to
> moim zdaniem musiałyby zostać powiązane w łańcuchy zależności by
> przeciągające się rzeczy nie nękały nas bez sensu.
Bo niektóre aplikacje są ułomne i przenoszenie między folderami jest katorgą
(zwłaszcza jak jakiś serwis implementuje taki IMAP wg swojego widzimisie i
czasami przenoszenie może powodować dalszy bałagan?). Ponadto nieprzeczytane
wiadomość najczęściej generują też ładne powiadomienie (a raczej ciągle
wyświetlają) o x nieprzeczytanych wiadomości.
W przypadku takich sms zapewne wątpliwe jest, ze w ogóle masz foldery do
których mógłbyś przenieść wiadomość..
>> Jak napisałęm wcześniej - jedna rzecz, że technicznie *nie powinno* to
>> być skomplikowane w implementacji (rzecz jasna zakładając sensowną
>> konstrukcję aplikacji) a druga to to, że mimo wszystko opcja nie jest
>> popularna.
>
> No widzisz, to wskazuje, że w całej populacji nie ma aż tak dużo
> chętnych na nią.
Mimo wszystko mało kiedy kieruję się tym co potrzebuje cała populacja bo
doświadczenie uczy, że populacja równa do najmniejszej potrzebnej
funkcjonalności.
-
124. Data: 2012-12-28 18:34:02
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "W" <w...@w...pl>
>>> /you've hit the nail/ :)
>>> Ja nie chcę! I wydaje mi się, że większość osób nie chce...
>>
>> Wątpię. To raczej technologiczne skrzywienie. Informowanie o obecności
>> jest jak uśmiech. Wyraża otwartość człowieka do kontaktu. Smutek też
>> coś wyraża i też ma sens podzielenie się nim. I mamy statusy z opisami.
>
> Może tak, może nie - z mojej perspektywy "technologia" to tylko
> uzupełnienie, pewna alternatywa, która właśnie dzięki 'skrzywieniu' jest
> atrakcyjna... bo jeżeli ktoś by mi narzucił "pełnokrwiste wideo z
> interakcją" to ja to mam gdzieś i wolę się spoktać na żywo...
I tak wolisz, ale telefonu używasz to niby czemu miałbyś nie używać
wideotelefonu albo komunikatora w telefonie.
>
>>> weź na przykład
>>> boom na semi-komunikatory (whatsapp, viber, etc) -
>> Co to za boom jak nie znam nikogo, kto by z tego korzystał ?
>
> używasz sms?
Tak sobie
>
>>> jedna rzecz, że bazują na
>>> numerze jako identyfikatorze więc promują prostotę ale z drugiej
>>> strony właśnie nie informują o statusie kontaktów.
>>
>> Aaa no to pewnie produkty dla tej masy mało zaawansowanych
>> użytkowników. Więc ... stwierdziliśmy już, że potrzebujemy rozmawiać,
>> teraz dojrzejemy do tego, że moglibyśmy uśmiechnąć się do znajomych
>> kiedy chcemy pogadać.
>
> j/w? Jak już konkretnie chcesz się uśmiechnać to rusz 4 litery i po prostu
> zaproś rozmówcę na kawę/spacer...
Po co mi spacer ? Chodzi o to, bym ja wyglądał dla moich odległych w danym
momencie znajomych na otwarty na rozmowę lub nie by oni mogli zadzwonić w
odpowiednim dla mnie momencie i odwrotnie, bym ja widział kiedy moi znajomi
są otwarci na rozmowę ze mną.
>
>>> klucz - "nie powinno" - nawet w takim androidzie nie ma systemowej
>>> możliwości oznaczania sms jako nieprzeczytanego! Jest jedna aplikacja,
>>> ale w ostatnich wersjach androida powoduje błędy. Tymczasowo chwalę
>>> sobie gosmspro +jego widget który pozwala mi przeczytać całą wiadomość
>>> i dopóki nie odpowiem wisi ona jako nieprzeczytana.
>>
>> Piszę z punktu widzenia autora oprogramowania koncepcyjnego. Jeśli
>> miałbym dopisać zaznaczanie wiadomości jako nieprzeczytanej to zajmie
>> mi to mniej niż uruchomienie środowiska programistycznego. Nie wiem
>> czemu producenci nie oferują Wam oczekiwanej funkcjonalności.
>> Może/pewnie wcale nie jest tak powszechnie oczekiwana.
>
> Tia... "powszechnie oczekiwana" zupełnie przypadkowo przywodzi na myśl
> "miliony much" i lata 'świetności IE' - było dobrze i działało więc po co
> zmieniać? ;)
Dalej tak jest. IE ma się dobrze, rozwinął się i zasadniczo nie ma problemu.
>
>>> Tak, Outlook i praktycznie każdy szanujący się program pocztowy
>> O ile mi wiadomo to takie opcje mają tylko programy aspirujące do
>> używania w firmach.
>
> ee? Opera Mail/m2, Thunderbird, Evolution, iScribe (więcej desktopowych mi
> teraz na szybko do głowy nie przychodzi), nawet webmaile Gmail/Hotmail to
> mają. Jaki program nie ma Twoim zdaniem takiej opcji?
Przypomnienia ? Nie śledzę wielu programów, ale wydawało mi się, że nie
miały. Nie wątpię, że te które ze sobą konkurują mają, ale to tak dla zasady
a nie konkretnej potrzeby.
>
>>>(przy czym
>>> trzeba rozróżnić przypomnienie o wiadomości od trzymania jej jako
>>> nieprzeczytanej - inbox robi wtedy za swoisty to-do, imho wygodne).
>>
>> Nie prościej przeczytane wiadomości przerzucić do podfolderów
>> pozostawiając w głównym katalogu skrzynki tylko te wiadomości z którymi
>> nadal trzeba coś zrobić ? Mało potrzebne moim zdaniem jest ustawianie
>> różnych przypomnień jak wystarczy zostawić sobie wiadomość w widocznym
>> miejscu. Gdyby te wiadomości istotnie miały generować przypomnienia to
>> moim zdaniem musiałyby zostać powiązane w łańcuchy zależności by
>> przeciągające się rzeczy nie nękały nas bez sensu.
>
> Bo niektóre aplikacje są ułomne i przenoszenie między folderami jest
> katorgą
> (zwłaszcza jak jakiś serwis implementuje taki IMAP wg swojego widzimisie i
> czasami przenoszenie może powodować dalszy bałagan?).
Po to jest wybór
> Ponadto nieprzeczytane
> wiadomość najczęściej generują też ładne powiadomienie (a raczej ciągle
> wyświetlają) o x nieprzeczytanych wiadomości.
Jak nie zostały przeczytane to w czym problem ?
> W przypadku takich sms zapewne wątpliwe jest, ze w ogóle masz foldery do
> których mógłbyś przenieść wiadomość..
No ale co temu przeszkadza ? Ja i tak porównywałem sms'y do komunikatorów a
poczta to zaszłość, można wysłać załącznik komunikatorem jak już naprawdę
chce się wysłać coś dłuższego.
>
>>> Jak napisałęm wcześniej - jedna rzecz, że technicznie *nie powinno* to
>>> być skomplikowane w implementacji (rzecz jasna zakładając sensowną
>>> konstrukcję aplikacji) a druga to to, że mimo wszystko opcja nie jest
>>> popularna.
>>
>> No widzisz, to wskazuje, że w całej populacji nie ma aż tak dużo
>> chętnych na nią.
>
> Mimo wszystko mało kiedy kieruję się tym co potrzebuje cała populacja bo
> doświadczenie uczy, że populacja równa do najmniejszej potrzebnej
> funkcjonalności.
To sobie napisz własny program :-)
-
125. Data: 2012-12-28 19:17:37
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: W <w...@w...pl>
John Kołalsky wystukał, co następuje:
>> Może tak, może nie - z mojej perspektywy "technologia" to tylko
>> uzupełnienie, pewna alternatywa, która właśnie dzięki 'skrzywieniu'
>> jest atrakcyjna... bo jeżeli ktoś by mi narzucił "pełnokrwiste wideo z
>> interakcją" to ja to mam gdzieś i wolę się spoktać na żywo...
>
> I tak wolisz, ale telefonu używasz to niby czemu miałbyś nie używać
> wideotelefonu albo komunikatora w telefonie.
bo wymaga za dużo fatygi i mojej uwagi w konkretnym momencie kiedy druga
osoba też poświęca mi uwagę a nie wtedy kiedy ja mam na to ochotę ;)
>> j/w? Jak już konkretnie chcesz się uśmiechnać to rusz 4 litery i po
>> prostu zaproś rozmówcę na kawę/spacer...
> Po co mi spacer ? Chodzi o to, bym ja wyglądał dla moich odległych w
> danym momencie znajomych na otwarty na rozmowę lub nie by oni mogli
> zadzwonić w odpowiednim dla mnie momencie i odwrotnie, bym ja widział
> kiedy moi znajomi są otwarci na rozmowę ze mną.
OK, ale tu pojawia się drugi problem - sensownego używania stutusów a nie
wiszenia online 100% czasu (albo na ukrytym/zaraz wracam - patologia z gg).
W przypadku komunikatorów na telefon zaobserwowałem że tendencja jest
właśnie w kierunku "włączony cały czas" co nijak nie informuje drugiej
strony czy w danym czasie masz czy nie masz ochoty na rozmowę...
>> Tia... "powszechnie oczekiwana" zupełnie przypadkowo przywodzi na myśl
>> "miliony much" i lata 'świetności IE' - było dobrze i działało więc po
>> co zmieniać? ;)
> Dalej tak jest. IE ma się dobrze, rozwinął się i zasadniczo nie ma
> problemu.
Ależ ma! Bo teraz IE nie jest kompatybilny z IE6 i wielkie korporacyjne
witryny niezgodne ze standardami wciąż mają problem ;)
>> ee? Opera Mail/m2, Thunderbird, Evolution, iScribe (więcej
>> desktopowych mi teraz na szybko do głowy nie przychodzi), nawet
>> webmaile Gmail/Hotmail to mają. Jaki program nie ma Twoim zdaniem
>> takiej opcji?
> Przypomnienia ? Nie śledzę wielu programów, ale wydawało mi się, że nie
> miały. Nie wątpię, że te które ze sobą konkurują mają, ale to tak dla
> zasady a nie konkretnej potrzeby.
Przypomnienia to tylko Evolution chyba, aczkolwiek ja tu mówiłem o
oznaczaniu read/unread i robieniu sobie ze skrzynki odbiorczej swoistej
listy to-do (z resztą sensowności przypominania o danym mailu jakoś nigdy
nie widziałem, dgnde...)
>> Ponadto nieprzeczytane
>> wiadomość najczęściej generują też ładne powiadomienie (a raczej
>> ciągle wyświetlają) o x nieprzeczytanych wiadomości.
> Jak nie zostały przeczytane to w czym problem ?
Problem polega na tym i od tego się zaczęło, że w przypadku komunikatorów
nie masz najczęściej możliwości (poza przytoczonym przez Ciebie przykładem)
przeczytania wiadomości bez oznaczania jej jako przeczytana i tym
automagicznym sposobem masz z całego konceptu nici...
>> W przypadku takich sms zapewne wątpliwe jest, ze w ogóle masz foldery
>> do których mógłbyś przenieść wiadomość..
> No ale co temu przeszkadza ? Ja i tak porównywałem sms'y do
> komunikatorów a poczta to zaszłość, można wysłać załącznik
> komunikatorem jak już naprawdę chce się wysłać coś dłuższego.
Dlaczego poczta to zaszłość? Wszystko teraz musi być natychmiastowe? Bo
ludzi z ADHD inaczej pokręci? No fakt, napisanie więcej niż kilku zdań to
może być niebagatelny wysiłek.
>> Mimo wszystko mało kiedy kieruję się tym co potrzebuje cała populacja
>> bo doświadczenie uczy, że populacja równa do najmniejszej potrzebnej
>> funkcjonalności.
> To sobie napisz własny program :-)
W większości przypadkó jestem w stanie znaleźć jakąś niszową aplikację,
która spełnia moje potrzeby... a jak nie znajduję to sobię napiszę -
spokojnie ;)
-
126. Data: 2012-12-28 23:14:23
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: Smok Eustachy <s...@W...pl>
W dniu 20.12.2012 10:50, ronel pisze:
/.../
> Rozmawiasz z dzieckiem, któremu tata płaci abonament.
Puknij się.
-
127. Data: 2013-01-03 20:21:39
Temat: Re: Złodziejski Orange!!!
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "W" <w...@w...pl>
>...
>
>>> Ponadto nieprzeczytane
>>> wiadomość najczęściej generują też ładne powiadomienie (a raczej
>>> ciągle wyświetlają) o x nieprzeczytanych wiadomości.
>> Jak nie zostały przeczytane to w czym problem ?
>
> Problem polega na tym i od tego się zaczęło, że w przypadku komunikatorów
> nie masz najczęściej możliwości (poza przytoczonym przez Ciebie
> przykładem)
> przeczytania wiadomości bez oznaczania jej jako przeczytana i tym
> automagicznym sposobem masz z całego konceptu nici...
No tak, komunikatory zwykle nie służą za organizator, ale tak samo zwykle
nie służą SMSy i poczta.
>
>>> W przypadku takich sms zapewne wątpliwe jest, ze w ogóle masz foldery
>>> do których mógłbyś przenieść wiadomość..
>> No ale co temu przeszkadza ? Ja i tak porównywałem sms'y do
>> komunikatorów a poczta to zaszłość, można wysłać załącznik
>> komunikatorem jak już naprawdę chce się wysłać coś dłuższego.
>
> Dlaczego poczta to zaszłość?
Dlatego, że istnieją praktyczniejsze sposoby komunkacji choćby telefon
> Wszystko teraz musi być natychmiastowe?
To tylko wygodne określenie. Komunikatory działają tak samo jak poczta.
Można nimi wysłać wiadomości do przeczytania od razu albo potem.
> Bo
> ludzi z ADHD inaczej pokręci? No fakt, napisanie więcej niż kilku zdań to
> może być niebagatelny wysiłek.
Po co pisać wypracowania jak nie ma chętnych do czytania ?