Po jakim czasie od wysłania quizu straż wiejska kieruje sprawę do sądu?
Ze dwa miesiące temu dostałem pamiątkę z Pamiątki (tak, wiem, wszyscy wiedzą
że tam stoi foto ;-) i zupełnie o tym zapomniałem (urlop i te sprawy).

W zasadzie mógłbym się z nimi trochę poboksować chociażby dlatego, że
podobno nie mają prawa go używać (krajówka, a na takie drogi nie dostali
uprawnień), a z drugiej strony przetestowałbym prawdziwość teorii, że nie
mogą wysyłac quizów, tylko muszą zadać konkretne pytanie kto prowadził i
dopiero wtedy podjąć czynności nałożenia mandatu albo skierowania sprawy do
sądu.

Jeżeli jednak już skierowali sprawę do sądu (w pismie straszyli, że mam 7
dni na odpowiedź), to po co mam marnować papier, spokojnie poczekam sobie na
wyrok nakazowy...

Jak wyglądają wasze doświadczenia w tej materii?

Wiwo

do góry

Użytkownik "Wiwo" napisał w wiadomości grup
>Po jakim czasie od wysłania quizu straż wiejska kieruje sprawę do
>sądu?
>Ze dwa miesiące temu dostałem pamiątkę z Pamiątki (tak, wiem, wszyscy
>wiedzą że tam stoi foto ;-) i zupełnie o tym zapomniałem (urlop i te
>sprawy).

>W zasadzie mógłbym się z nimi trochę poboksować chociażby dlatego, że
>podobno nie mają prawa go używać (krajówka, a na takie drogi nie
>dostali uprawnień), a z drugiej strony przetestowałbym prawdziwość
>teorii, że nie mogą wysyłac quizów, tylko muszą zadać konkretne
>pytanie kto prowadził i dopiero wtedy podjąć czynności nałożenia
>mandatu albo skierowania sprawy do sądu.

>Jeżeli jednak już skierowali sprawę do sądu (w pismie straszyli, że
>mam 7 dni na odpowiedź), to po co mam marnować papier, spokojnie
>poczekam sobie na wyrok nakazowy...

No wiesz, jesli wyslesz teraz odpowiedz, to jest podstawa do
oprotestowania wyroku nakazowego, poniewaz poinformowales o
kierujacym, czy tam podjales inna akcje :-)

>Jak wyglądają wasze doświadczenia w tej materii?

sady nierychliwe...

J.

do góry

Jeśli nie byłeś tego świadkiem to skąd masz wiedzieć kto kierował? Nie mogą Ci zadać
takiego pytania, a gdyby zadali to masz prawo odpowiedzieć, że nie masz pojęcia.

do góry

Użytkownik "Konfabulator" <k...@1...pl> napisał w wiadomości
news:fd88506c-8d76-4d8f-b775-6e9cd54f64ca@googlegrou
ps.com...

>Jeśli nie byłeś tego świadkiem to skąd masz wiedzieć kto kierował? Nie mogą
>Ci zadać takiego pytania, a gdyby zadali to masz >prawo odpowiedzieć, że
>nie masz pojęcia.

Pytać mogą, jest na to orzecznictwo SN.
http://wyborcza.pl/1,75478,16730832,Sad_Najwyzszy__W
lasciciel_samochodu_nie_moze_odmowic.html

Z tego co jednak wyczytałem, pytanie nie może być w formie quizu, czyli tak
jak to robi większość straszników, wskazując różne opcje w róznych cenach.
Mają konkretnie zapytać kto prowadził i dopiero na tej podstawie dalej
prowadzić postępowanie. Oczywiście ta opcja jest znacznie bardziej
czasochłonna, więc jadą po mniejszej linii oporu.

Wiwo

do góry

W dniu 2015-09-08 o 15:04, Wiwo pisze:
> Po jakim czasie od wysłania quizu straż wiejska kieruje sprawę do sądu?
> Ze dwa miesiące temu dostałem pamiątkę z Pamiątki (tak, wiem, wszyscy
> wiedzą że tam stoi foto ;-) i zupełnie o tym zapomniałem (urlop i te
> sprawy).
>
> W zasadzie mógłbym się z nimi trochę poboksować chociażby dlatego, że
> podobno nie mają prawa go używać (krajówka, a na takie drogi nie dostali
> uprawnień), a z drugiej strony przetestowałbym prawdziwość teorii, że
> nie mogą wysyłac quizów, tylko muszą zadać konkretne pytanie kto
> prowadził i dopiero wtedy podjąć czynności nałożenia mandatu albo
> skierowania sprawy do sądu.
>
> Jeżeli jednak już skierowali sprawę do sądu (w pismie straszyli, że mam
> 7 dni na odpowiedź), to po co mam marnować papier, spokojnie poczekam
> sobie na wyrok nakazowy...
>
> Jak wyglądają wasze doświadczenia w tej materii?
>
> Wiwo
>

Ja to rozwiązałem tak, na quiz odpowiedziałem pismem że nie mają prawa
wysyłać quizu i żądać wskazania kierującego chyba że wezwą mnie w
charakterze świadka i jeśli nie zaprzestaną mnie nękać to kieruje sprawę
do prokuratury. Nie przestali, wysłali ponownie quiz z pismem, że jak
nie wskaże kto kierował to kierują sprawę do sądu.
Więc wysłałem pismo do prokuratora wyrażając przypuszczenie że premia
komendanta straży uzależniona jest od wpływów z wystawionych mandatów i
komendant robi to pomimo naruszania prawa.
Po dwóch miesiącach przyszło pismo z prokuratury o umorzeniu, po
rozpytaniu komendanta i nie potwierdzeniu mojej wersji.

Staż miejska już się do mnie więcej w tej sprawie nie odezwała.

do góry

Użytkownik "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl> napisał w wiadomości
news:msmmcq$288$1@node1.news.atman.pl...
> Po jakim czasie od wysłania quizu straż wiejska kieruje sprawę do sądu?
> Ze dwa miesiące temu dostałem pamiątkę z Pamiątki (tak, wiem, wszyscy
> wiedzą że tam stoi foto ;-) i zupełnie o tym zapomniałem (urlop i te
> sprawy).
>
> W zasadzie mógłbym się z nimi trochę poboksować chociażby dlatego, że
> podobno nie mają prawa go używać (krajówka, a na takie drogi nie dostali
> uprawnień), a z drugiej strony przetestowałbym prawdziwość teorii, że nie
> mogą wysyłac quizów, tylko muszą zadać konkretne pytanie kto prowadził i
> dopiero wtedy podjąć czynności nałożenia mandatu albo skierowania sprawy
> do sądu.
>
> Jeżeli jednak już skierowali sprawę do sądu (w pismie straszyli, że mam 7
> dni na odpowiedź), to po co mam marnować papier, spokojnie poczekam sobie
> na wyrok nakazowy...
>
> Jak wyglądają wasze doświadczenia w tej materii?
>


SG Tarczyn jak przypuszczam? Mnie po kilku miesiącach przysłali pismo z
przypomnieniem, że musze odpowiedzieć.
Jak skierowali sprawę do sądu w Tarczynie, to wyrok nakazowy przyszedł
szybko, chyba po miesiącu.

--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

On 2015-09-08 15:04, Wiwo wrote:

> Po jakim czasie od wysłania quizu straż wiejska kieruje sprawę do sądu?
> Ze dwa miesiące temu dostałem pamiątkę z Pamiątki (tak, wiem, wszyscy
> wiedzą że tam stoi foto ;-) i zupełnie o tym zapomniałem (urlop i te
> sprawy).
>
> W zasadzie mógłbym się z nimi trochę poboksować chociażby dlatego, że
> podobno nie mają prawa go używać (krajówka, a na takie drogi nie dostali
> uprawnień)

To nie tak. Maja prawo do rejestrowania na DK w obszarze zabudowanym
ale wylacznie za pomoca urzadzen przenosnych albo znajdujacych sie
w pojedzie. Art. 129b ust. 4.



--

memento lorem ipsum

do góry

Użytkownik "elmer radi radisson"
<r...@s...spam.wireland.or
g> napisał w wiadomości
news:msotgq$799$1@portraits.wsisiz.edu.pl...

> To nie tak. Maja prawo do rejestrowania na DK w obszarze zabudowanym
> ale wylacznie za pomoca urzadzen przenosnych albo znajdujacych sie
> w pojedzie. Art. 129b ust. 4.

Jednak aż tak mocno nie pokręciłem. Tam akurat stoi stacjonarny, teren nie
jest zabudowany, więc i tak nie mają prawa go uzywać i na tej podstawie
karać. Szkoda, że tylko kierowców obowiązują przepisy, a organy państwowe
już nie...

Wiwo

do góry

On 2015-09-09 12:51, Wiwo wrote:

> Jednak aż tak mocno nie pokręciłem. Tam akurat stoi stacjonarny, teren
> nie jest zabudowany, więc i tak nie mają prawa go uzywać i na tej
> podstawie karać.

No wiec wlasnie - zabudowany, nie zabudowany - stacjonarnego na krajowce
nie maja prawa uzywac niezaleznie od tego i tyle.



--

memento lorem ipsum

do góry

Użytkownik "elmer radi radisson" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:msp73c$4c6$...@p...wsisiz.edu.pl...
On 2015-09-09 12:51, Wiwo wrote:
>> Jednak aż tak mocno nie pokręciłem. Tam akurat stoi stacjonarny,
>> teren
>> nie jest zabudowany, więc i tak nie mają prawa go uzywać i na tej
>> podstawie karać.

>No wiec wlasnie - zabudowany, nie zabudowany - stacjonarnego na
>krajowce nie maja prawa uzywac niezaleznie od tego i tyle.

Ale on stacjonarny, czy stacjonarna skrzynka do przenosnego FR ?

J.

do góry