eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 31. Data: 2011-05-23 09:20:34
    Temat: Re: Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
    Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>

    Dnia 2011-05-23, o godz. 11:01:35
    "Agent" <w...@o...ue> napisał(a):

    > później. Pozostaje pytanie jakby to wyglądało jakby chciał zamienić
    > dysk 160 GB na np. 120 GB.

    Gorzej ale ja bym spróbował tak:
    Wywalasz zbędne dane z dysku tak aby było ich mniej nią 120GB.
    Defragmentacja. Zmniejszasz rozmiar partycji z danymi tak żeby w sumie
    na partycjach było mniej niż 120GB. Reszta dysku nieprzydzielona.
    Próbujesz robić kopię dysku - jeśli soft pozwoli to gotowe. Jak nie -
    szukasz softu który to pozwoli zrobić ;-)

    Zdrówko



  • 32. Data: 2011-05-23 10:00:03
    Temat: Re: Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
    Od: "Agent" <w...@o...ue>

    Zmniejszasz rozmiar partycji z danymi tak żeby w sumie
    > na partycjach było mniej niż 120GB. Reszta dysku nieprzydzielona.
    > Próbujesz robić kopię dysku - jeśli soft pozwoli to gotowe. Jak nie -
    > szukasz softu który to pozwoli zrobić ;-)
    >
    To ma sens. Dzięki.


  • 33. Data: 2011-05-23 11:31:12
    Temat: Re: Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Agent" irdb75$v87$...@n...onet.pl

    > To ma sens. Dzięki.

    Czwarty dzień kopiujesz... Jesteś tak dobry jak ja -- ja kopiuję
    jedną partycję już kilka tygodni, ;) ale ja nie ruszałem tamtego
    komputera przez te kilka tygodni -- stąd taka zwłoka u mnie. :)
    (potrzebuję tej partycji na środę, więc mam jeszcze trochę ;) czasu)

    Nie zdarzało się mi, aby Paragon nie skopiował wszystkich plików. ;)



    "Agent" ird7ph$j5p$...@n...onet.pl

    > Po Paragonie system nie startował. Naprawiłem to wrzucając płytkę
    > z Instalatorem Windows który przekopiował brakujące pliki (nie
    > przechodziłem całej instalacji do końca) i system ruszył i działał.



    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 34. Data: 2011-05-24 05:16:16
    Temat: Re: Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
    Od: "Agent" <w...@o...ue>


    Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    napisał w wiadomości news:irdgmi$k0f$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > "Agent" irdb75$v87$...@n...onet.pl
    >
    >> To ma sens. Dzięki.
    >
    > Czwarty dzień kopiujesz... Jesteś tak dobry jak ja -- ja kopiuję
    > jedną partycję już kilka tygodni, ;) ale ja nie ruszałem tamtego
    > komputera przez te kilka tygodni -- stąd taka zwłoka u mnie. :)
    > (potrzebuję tej partycji na środę, więc mam jeszcze trochę ;) czasu)

    Nie no jeden dzień się namyślałem jak to zrobić jeden robiłem i po
    weekendzie o tym napisałem :)


    > Nie zdarzało się mi, aby Paragon nie skopiował wszystkich plików. ;)

    Może skopiował wszystkie ale efekt był tkai że Windows nie ruszył. Rady aby
    skopiować cały dysk okazały się najlepsze jednak jestem przekonany że
    istnieje możliwość skopiowania tylko wybranych partycji tak aby działał
    klawisz od uruchamiania partycji recovery i windows działał.



  • 35. Data: 2011-05-24 08:51:15
    Temat: Re: Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Agent" irfev2$9k8$...@n...onet.pl

    > Nie no jeden dzień się namyślałem jak to zrobić
    > jeden robiłem i po weekendzie o tym napisałem :)

    Niemal z podobną szybkością ja montuję półkę, która mi stale
    rośnie -- być może od zwiększającej się wilgoci. :) (a rosnąc,
    nie mieści się pomiędzy ścianami)

    >> Nie zdarzało się mi, aby Paragon nie skopiował wszystkich plików. ;)

    > Może skopiował wszystkie ale efekt był tkai że Windows nie ruszył.
    > Rady aby skopiować cały dysk okazały się najlepsze jednak
    > jestem przekonany że istnieje możliwość skopiowania tylko
    > wybranych partycji tak aby działał klawisz od uruchamiania
    > partycji recovery i windows działał.

    Cudów nie ma. [albo są] Jeśli wiesz, jak rusza system operacyjny, wiesz, co
    zrobić. System zwykle rusza tak: BIOS-->MBR-->BT-->OS-->aplikacje. MBRów może
    być wiele, ale w BIOSie pokazujesz, o który Ci chodzi -- lub podajesz kolejność
    startowania w razie niepowodzeń. W MBRze podajesz, która partycja jest aktywna,
    więc wskazujesz, do której należy przenieść sterowanie z MBR.

    Startowanie może wyglądać inaczej za sprawą bootmenadżerów modyfikujących program
    MBRu.

    Jeśli w nowym komputerze system startuje inaczej za sprawą F# -- można zobaczyć,
    dlaczego inaczej startuje i to odtworzyć bez potrzeby kopiowania całego dysku.

    Ja nie korzystam z partycji recovery. Kilka razy skorzystałem i uznałem, że to
    nie dla mnie rozwiązanie. Po pierwszej podmianie (160 GB --> 320 GB) dysku miałem
    tę partycję, lecz przy drugiej podmianie (320 GB --> 500 GB) już tej partycji nie
    skopiowalem.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 36. Data: 2011-05-24 11:21:28
    Temat: Re: Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
    Od: "Agent" <w...@o...ue>

    >
    > Jeśli w nowym komputerze system startuje inaczej za sprawą F# -- można
    > zobaczyć,
    > dlaczego inaczej startuje i to odtworzyć bez potrzeby kopiowania całego
    > dysku.

    Jak w tym siedzisz to wiesz wszystko. Jak się zabierasz pierwszy raz to
    trzeba najpierw poczytać, popytać i popróbować.

    > Ja nie korzystam z partycji recovery. Kilka razy skorzystałem i uznałem,
    > że to
    > nie dla mnie rozwiązanie. Po pierwszej podmianie (160 GB --> 320 GB) dysku
    > miałem
    > tę partycję, lecz przy drugiej podmianie (320 GB --> 500 GB) już tej
    > partycji nie
    > skopiowalem.

    W laptopie żony też wywaliłem recovery. Nagrałem płytkę dodatkwo poprosiłem
    aby HP przysłało mi drugą oryginalną. W netbooku z 500 GB dyskiem pomyślałem
    że jednak ją zostawię bo nie ma napędu i te 4-5 GB mniej mi nie przeszkadza.


  • 37. Data: 2011-05-24 12:25:43
    Temat: Re: Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Agent" irg4bq$lo$...@n...onet.pl

    >> Jeśli w nowym komputerze system startuje inaczej za sprawą F# -- można zobaczyć,
    >> dlaczego inaczej startuje i to odtworzyć bez potrzeby kopiowania całego dysku.

    > Jak w tym siedzisz to wiesz wszystko. Jak się zabierasz pierwszy raz to trzeba
    najpierw poczytać, popytać i popróbować.

    Dlatego napisałem, abyś mógł poczytać. :)
    Ale nie wiem, czy warto inwestować czas w czytanie -- BIOS odchodzi
    do lamusa. PC chyba także traci sens -- smartfony dwurdzeniowe już
    są a liczba smartfonów chyba przerasta liczbę komputerów typu
    PC -- włączając do tego typowania netbookii notebooki.

    Metoda startowania, o jakiej piszę, istnieje od chyba 40 lat.
    (może trochę krócej, ale niewiele krócej) Wbrew (być może wbrew)
    pozorom ta część informatyki nie rozwija się wcale. Jaki był podział
    dysku na 4 partycje, taki jest, a podział ten nie obowiązuje jedynie
    PeCetów, ale obowiązuje większą grupę komputerów. Można by nawet rzec,
    że Gates zawęził ten sposób podziału -- PeCet z DOSem miał mieć tylko
    jedną partycje Primary. Gdy miał więcej -- gubił się. :)

    Woła o pomstę do nieba durnowante startowanie systemu z dysku,
    na którym są i aplikacje, i dane, i kody startowe, i zapis
    logiczny dysku... Chyba każdy by wolał komputer startujący
    jak telefon komórkowy czy telewizor, gdzie dysk (karta pamięci)
    jest jedynie nośnikiem informacji danych (lub ewentualnie
    aplikacji) czyli naprawdę urządzeniem peryferyjnym.


    Innymi słowy -- chyba inwestujesz czas w coś, co umiera.
    (czyli tracisz ów czas) IMO lepiej byś uczynił, gdybyś
    po prostu skopiował cały dysk bez wdawania się co jest
    do czego i dlaczego tak a nie inaczej. Istniejąca partycja
    by została tam gdzie jest. :) Taki Paragon najpierw pokaże
    Ci, co chce zrobić (narysuje) a dopiero później (po akceptacji)
    zabierze się za robotę. :)

    >> Ja nie korzystam z partycji recovery. Kilka razy skorzystałem i uznałem, że to nie
    dla mnie rozwiązanie. Po pierwszej podmianie
    >> (160 GB --> 320 GB) dysku miałem tę partycję, lecz przy drugiej podmianie (320 GB
    --> 500 GB) już tej partycji nie skopiowalem.

    > W laptopie żony też wywaliłem recovery. Nagrałem płytkę dodatkwo poprosiłem aby HP
    przysłało mi drugą oryginalną. W netbooku z 500
    > GB dyskiem pomyślałem że jednak ją zostawię bo nie ma napędu i te 4-5 GB mniej mi
    nie przeszkadza.

    Napędu nie ma, ale jest USB (do podłączenia dysku z zewnątrz) jest slot dla
    karty pamięci, jest miejsce na dysku... Partycji z chodzącym W możesz mieć
    całą masę. Jest to wygodne. W każdej chwili, z różnych powodów system może
    odmówić posłuszeństwa (nawet w wyniku spadku :) komputera ze stołu może
    dysk uszkodzić się w jednym miejscu, ale w innych może być nadal sprawny,
    nie wspominając już o miękkich przyczynach -- programowych) i kopia chodzącego
    systemu może okazać się przydatna. Ona już jest, a reperacje czy inne przywracanie
    zajmuje czas. Tak kopia jest, może być tworzona w dowolnym czasie, w wolnym czasie,
    gdy ani ty nie jesteś zajęty, ani komputer, a przydać się może wtedy, gdy czasu
    brakuje
    na reperacje...

    -=-

    Ja miałem wiele partycji z WinDosem, WXP i mam wiele z W7.
    Z tym, że WinDosa (W9x/Wme) miałem obok WXP, a teraz na jednym
    (w sumie na kilku -- chyba na 5) komputerze mam wiele kopii WXP,
    a na jednym wiele W7. Na jednym (chyba na jednym -- może na dwóch)
    mam obok WXP także Linuksy. (to akurat bardzo mocny ;) komp -- firmowy
    Compq kupiony za około 70 złotych, wliczając w to monitor)

    -=-

    Na pocieszenie dodam, że DOSa każdy/przeciętny użytkownik miał
    w niezliczonej liczbie :) kopii. Ludzie wówczas mieli świadomość
    tego, że system może ulec awarii -- sprzętowej lub programowej.

    Recovery? Owszem, ale naprawa trwa, a kopia już jest i jedynie
    trzeba wskazać ruszenie z niej właśnie. Kopii może być cała masa.
    Inaczej trzeba postąpić z DOSem/WinDOSem, inaczej z WXP, inaczej
    z W7/Vista, ale można mieć tego całe mrowia na jednym dysku fizycznym.

    -=-

    IMO najlepiej, jeśli komputer jest mocno podzielony/zdezintegrowany:

    -- sprzęt
    (możliwy do modyfikacji)
    -- system operacyjny
    (a raczej różne systemy)
    -- aplikacje systemowe
    (może niektóre nawet wspólne dla wielu systemów)
    -- dane
    (czyli to, co nas naprawdę interesuje)

    Niektóre komputery są już sprzedawane z paroma systemami.

    -=-

    Legalność kopiowania... Sam M$ namawia do robienia kopii bezpieczeństwa.
    Jak więc takie kopiowanie można uznać za nielegalne? Na dodatek -- nie
    można naraz korzystać z kilku kopii systemu. Można tak właśnie korzystać
    z wielu kopii naraz na maszynach wirtualnych, których legalności jakoś
    nikt nie podważa zbyt głośno.


    Natomiast uruchamianie komputera z dysku zewnętrznego może budzić zastrzeżenia.
    Toż kopii może być masa (legalnie) i każda może posłużyć startowaniu innego
    komputera... Ale tak słodko nie jest -- Win nie lubi startowania z urządzeń
    zewnętrznych podpiętych (na przykład) poprzez interfejs USB.

    Piractwa nie można zlikwidować restrykcjami policyjnymi i groźbami
    sadzania do więzienia. Można zlikwidować właśnie tak, jak robi się
    to teraz -- sprzedając komputery razem z (opłaconym) oprogramowaniem.
    Dobrym rozwiązaniem jest też sprzedawania komputerów bez oprogramowania,
    które każdy ściągnie sobie samodzielnie bez płacenia. Producent oprogramowania
    dostanie zapłatę od producenta sprzętu -- sprzętu, który bez oprogramowania nie
    chce pracować lub pracuje na złym oprogramowaniu, ale niewydajnie.

    Tak oto istnieją programy typu EAC czy Shrink.
    Klient płaci za sprzęt, bezpłatnie ściąga oprogramowanie
    samodzielnie, programista pisze oprogramowanie na zlecenie
    i za pieniądze producenta sprzętu...

    -=-

    Na koniec polecam Ci Paragony. Są dobre. Może nie są doskonałe
    (a po angielsku tak to trzeba rozumieć) ale są naprawdę bardzo
    dobre i bezpieczne. Są dołączane do gazetek komputerowych. I tak
    cwanie pisane, że jedna wersja nie wystarcza do wszystkiego. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: