-
51. Data: 2012-02-10 17:39:40
Temat: Re: Wysokość mandatu
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
to <t...@i...pl> napisał(a):
> begin kogutek
>
> > Znasz powĂłd dla ktĂłrego ktoĹ anonimowy miaĹby Cie w chuja robiÄ i za 49
> > na 50 miaĹby prĂłbowaÄ wyĹudziÄ kasÄ? PrzecieĹź to nonsens. Nic z takiej
> > kasy nie ma. Jak go zĹapiÄ to wypierdolÄ z roboty. Ledwo siÄ wyrabia z
> > tymi co faktycznie popeĹniajÄ wykroczenia.
>
> SĹyszaĹeĹ o takim, co go "wypierdolili" bo siÄ pomyliĹ wysyĹajÄ c fotkÄ?
>
> Instytucje rozsyĹajÄ ce propozycje mandatu majÄ oczywisty interes w tym,
> Ĺźeby adresaci te mandaty zapĹacili. Nie majÄ Ĺźadnego interesu w
> drobiazgowej analizie zdjÄÄ, bo jak siÄ pomylÄ to realnej
> odpowiedzialnoĹci nikt nie poniesie. Praktyka pokazuje, Ĺźe nawet jeĹli
> zdjÄcia sÄ wysyĹane, to i tak zdarzajÄ siÄ buble (np. wspominana tu
> ostatnio propozycja mandatu za przekroczenie limitu prÄdkoĹci ciÄĹźarĂłwkÄ
> tyĹem), moĹźna siÄ wiÄc spodziewaÄ, Ĺźe jeĹli nie bÄdÄ wysyĹane, to tak
> ich
> sytuacji bÄdzie odpowiednio wiÄcej.
>
Zacznijmy od tego że nie znam nikogo kto by niesłusznie dostał fotkę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
52. Data: 2012-02-10 17:46:18
Temat: Re: Wysokość mandatu
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> Zacznijmy od tego że nie znam nikogo kto by niesłusznie dostał fotkę.
Czytaj ograniczony czlowieku, choc i tak nie mam pewnosci, ze to trafi do
twojego malego mozdzku :
"..Witam szanownych klubowiczów,
Dzisiaj zdarzyła mi się dość kuriozalna sytuacja, a mianowicie otrzymałem od
naszej "drogiej" straży miejskiej zdjęcie z fotoradaru a wraz z nim
wezwanie. Nic nadzwyczajnego, mogłoby się wydawać, a jednak.
Otóż zdjęcie przedstawia samochód nie należący do mojej skromnej osoby, ba w
życiu tego auta na oczy nie widziałem. Co więcej ja jeżdżę oplem, a to chyba
yaris. Podobna jest jedynie rejestracja. Słowo podobna zostało tutaj użyte
nie bez kozery gdyż różnica jest jedynie w jednej cyfrze. Swoją drogą
zastanawiam się jak można 4 z 8 pomylić.
Tak czy inaczej sam widok koperty ze SM przyprawił mnie o lekki wkurw, tym
bardziej, że wezwanie jest z woj. lubuskiego, w którym nigdy nie byłem
Mam do Was szanowni klubowicze pytanie co z tym fantem zrobić? Czuję po
kościach, że jak to oleję to za jakiś czas dostanę wezwanie do sądu i będzie
czekać mnie wycieczka w lubuskie tereny. Nie ukrywam też, że korci mnie aby
pograć trochę komuś na nosie, przecież wystawienie takiego dokumentu
kosztuje nas podatników niemałe pieniądze (w skali całego kraju)... "
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7a880c4044
743683
sz.
-
53. Data: 2012-02-10 17:47:07
Temat: Re: Wysokość mandatu
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
szufla <b...@e...pl> napisał(a):
> > I co z tego że jest niekonstytucyjny jak obowiązuje. Zrobiłeś coś z
> > wyjątkiem
> > jęczenia żeby go zmienili? To również Twoje państwo i masz w zakresie
> > obowiązków reagowanie w sytuacjach kiedy widzisz że naruszane jest prawo.
> > Mnie
> > taki przepis, nawet jak może okazać się nie zgodny z konstytucją, nie
> > przeszkadza. Bo mnie nie dotyczy. Tak samo nie dotyczą mnie przepisy o
> > grubości prętów w klatkach na chomiki. Jak byś stwierdził że w Polsce
> > robią
> > klatki dla królików z nie odpowiedniej grubości drutu to byś też bił
> > pianę?
> > Masz jeździć zgodnie z przepisami. Każde naruszenie ma być ukarane.
>
> Poddaje sie.
> Nie mam czasu dluzej dyskutowac z kretynem, ktoremu zle prawo nie
> przeszkadza i mysli, ze go nie dotyczy.
> Dorosniesz, dostaniesz troche po dupie to zrozumiesz.
> Co do pretow to mam nadzieje, ze w swoim kurniku masz odpowiedniej grubosci,
> wiec nie bede drazyl tematu :)
>
> PS. Moze ktos mu lepiej wytlumaczy na czym rzecz polega, chociaz watpie bo
> to ciezki przypadek.
>
> sz.
>
A nikt mi nie wytłumaczy bo wszyscy wiedzą ża łąmanie obowiązującego prawa
jest niedobre. Ty byś chciał żeby Tobie było wolno naginać przepisy a
instytucji która tego pilnuje nie było wolno. Tak się nie da. Jak zrobili
bubla i obowiązuje to go poprawią. Co zrobisz jak go poprawią tak że płaci
właściciel pojazdu chyba że za rękę przyprowadzi tego co jechał. W kilku
sąsiednich krajach tak jest. I nie ważne czy widać na zdjęciu czy nie widać.
Może być z boku, z tyłu z przodu albo od góry. Ważne żeby właściciela dało się
zidentyfikować.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
54. Data: 2012-02-10 17:51:21
Temat: Re: Wysokość mandatu
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
szufla <b...@e...pl> napisał(a):
> > Zacznijmy od tego że nie znam nikogo kto by niesłusznie dostał fotkę.
>
> Czytaj ograniczony czlowieku, choc i tak nie mam pewnosci, ze to trafi do
> twojego malego mozdzku :
>
>
> "..Witam szanownych klubowiczów,
> Dzisiaj zdarzyła mi się dość kuriozalna sytuacja, a mianowicie otrzymałem od
> naszej "drogiej" straży miejskiej zdjęcie z fotoradaru a wraz z nim
> wezwanie. Nic nadzwyczajnego, mogłoby się wydawać, a jednak.
> Otóż zdjęcie przedstawia samochód nie należący do mojej skromnej osoby, ba w
> życiu tego auta na oczy nie widziałem. Co więcej ja jeżdżę oplem, a to chyba
> yaris. Podobna jest jedynie rejestracja. Słowo podobna zostało tutaj użyte
> nie bez kozery gdyż różnica jest jedynie w jednej cyfrze. Swoją drogą
> zastanawiam się jak można 4 z 8 pomylić.
> Tak czy inaczej sam widok koperty ze SM przyprawił mnie o lekki wkurw, tym
> bardziej, że wezwanie jest z woj. lubuskiego, w którym nigdy nie byłem
> Mam do Was szanowni klubowicze pytanie co z tym fantem zrobić? Czuję po
> kościach, że jak to oleję to za jakiś czas dostanę wezwanie do sądu i będzie
> czekać mnie wycieczka w lubuskie tereny. Nie ukrywam też, że korci mnie aby
> pograć trochę komuś na nosie, przecież wystawienie takiego dokumentu
> kosztuje nas podatników niemałe pieniądze (w skali całego kraju)... "
> http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7a880c4044
743683
>
>
> sz.
>
Tego co to pisał nie znam. Znam za to Tadka co zapierdalał do czasu aż 22
punkty zebrał. I oprócz Tadka jeszcze kilka osób co mówiły że dostały fotki bo
się zagapiły i nie zauważyły fotoradaru. Że strasznicy ich trafili. Zaden nie
twierdził że jechał tyle ile było wolno, tylko szybciej. Wkurwieni byli bo
pozbyli się kasy. Ale żaden nie twierdził że dostał niesłusznie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
55. Data: 2012-02-10 17:59:07
Temat: Re: Wysokość mandatu
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
to <t...@i...pl> napisał(a):
> begin kogutek
>
> > Zaiste, tĹumaczenie godne jarmarcznego gĹupka. Nie pamiÄtam z jakÄ
> > prÄdkoĹciÄ jechaĹem miesiÄ c temu. Ty masz zawsze jeĹşdziÄ zgodnie z
> > przepisami. Wtedy nie musisz pamiÄtaÄ czy kiedyĹ jechaĹeĹ szybciej.
>
> Jarmarcznych gĹupkĂłw, to sobie poszukaj wĹrĂłd przyjaciĂłĹ, sÄ dzÄ c po tym
> ,
> co wypisujesz na PMS, to pewnie kilku znajdziesz, bo swĂłj do swojego
> ciÄ gnie.
>
> Skup siÄ: nawet jeĹli staram siÄ jeĹşdziÄ zgodnie z przepisami to jestem
> tylko czĹowiekiem i mogÄ nie zauwaĹźyÄ jakiegoĹ znaku, mogÄ siÄ
> zdekoncentrowaÄ, moĹźe go zasĹoniÄ stojÄ ca ciÄĹźarĂłwka, Ĺnieg, cokolwiek
> .
> Chce zobaczyÄ jakikolwiek wiarygodny dowĂłd popeĹnionego wykroczenia, a
> nie przyjmowaÄ mandat na podstawie informacji od jakiejĹ instytucji,
> ktĂłra ma oczywisty interes w tym, Ĺźebym go zapĹaciĹ.
>
Jak nie ty popełniłeś a wiesz kto to po co Ci jakiś dowód. Grzecznie
odpisujesz i niech się bujają. I nie pierdol że jak dostaniesz informację że
na drodze Puławy Płock 14 stycznia o godzinie 17,21 zrobili Ci fotkę z
przekroczeniem prędkości. A Ty tam wtedy jechałeś do ciotki albo zaruchać, to
sobie nie przypomnisz. Nie rób z siebie kretyna bo jeszcze uwierzę że nim jesteś.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
56. Data: 2012-02-10 18:04:44
Temat: Re: Wysokość mandatu
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2012-02-10 15:30, kogutek pisze:
> jak byłeś w czasie robienia fotki za granicą, w szpitalu w pracy. I możesz to
> udowodnić to nie tracisz nerwów. Jak pożyczyłeś komuś samochód i on to zrobił
> to niech płaci za siebie. Na drugi raz mu nie pożyczysz. Proste jak budowa cepa.
Nie chce mi się dyskutować z każdą bzdurą, którą wypisujesz, bo inni po
kilka razy ci już napisali o obowiązku udowodnienia winy, prawa do
obrony, trzymaniu w ryzach urzędasów... Jak jesteś taki łatwowierny, to
ja ci mogę wysłać pisemko, że przekroczyłeś prędkość w Duipe Dolnej z
moim numerem konta - skoro masz na piśmie, a nie pożyczasz nikomu
samochodu...
Ale ja nie o tym...
Twój tok myślenia bardzo mi przypominasz pewnego chłopaka, z którym
pracowałem kiedyś w KFC. Otóż koło godziny 11:00 patrzy tak na klientów
(których jest całkiem sporo) i mówi do mnie: "patrz ile ludzi, a
przecież wszyscy oni powinni być teraz w pracy".
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
57. Data: 2012-02-10 18:25:35
Temat: Re: Wysokość mandatu
Od: Q Q <q...@g...com>
On Feb 10, 4:11 pm, "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> wrote:
> Jak Ty jechałeś i jesteś tego pewny to zapłać i nikt z tego powodu nie będzie
> miał nieprzyjemności. Możesz być pewny że temu na kogo jest zarejestrowany
> samochód nie odpuszczą. Bo niby dlaczego mają odpuścić. Ty byś odpuścił? Jak
> mieszkasz nie tutaj to płacisz kasę, punktów nie dostaniesz. I sprawa
> załatwiona. Następnym razem sam kalkulujesz czy Ci warto popełniać
> wykroczenia. A tak przy okazji. Jak jest tam gdzie mieszkasz w takich wypadkach.
>
Dobrze, tylko nadal nie wiem, do którego zakresu przekroczenia
prędkości to się kwalifikuje.
Nie wiem jak jest za granicą, bo choć jeżdżę 12 lat, to jest moje
pierwsze wykroczenie.
-
58. Data: 2012-02-10 18:34:05
Temat: Re: Wysokość mandatu
Od: to <t...@i...pl>
begin kogutek
> Zacznijmy od tego że nie znam nikogo kto by niesłusznie dostał fotkę.
A Ty jesteś jakimś wyznacznikiem? Nawet tutaj było opisanych kilka takich
przypadków (z mandatem za przekroczenie limitu prędkości ciężarówką tyłem
włącznie), poczytaj sobie też efekty kontroli NIK. A to wszystko w
sytuacji, gdy fotki były WYSYŁANE. Wyobraź sobie, co będzie, gdy nie będą.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
59. Data: 2012-02-10 18:35:23
Temat: Re: Wysokość mandatu
Od: to <t...@i...pl>
begin Q Q
> Dobrze, tylko nadal nie wiem, do którego zakresu przekroczenia prędkości
> to się kwalifikuje.
Naprawdę przerasta Cię wpisanie "taryfikator mandatów" w Google? Nie
wspomnę już o tym, że na tej grupie też otrzymałeś odpowiedź.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
60. Data: 2012-02-10 18:40:03
Temat: Re: Wysokość mandatu
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
LEPEK <g...@w...pl> napisał(a):
> W dniu 2012-02-10 15:30, kogutek pisze:
>
> > jak byłeś w czasie robienia fotki za granicą, w szpitalu w pracy. I możesz to
> > udowodnić to nie tracisz nerwów. Jak pożyczyłeś komuś samochód i on to zrobił
> > to niech płaci za siebie. Na drugi raz mu nie pożyczysz. Proste jak budowa ce
> pa.
>
> Nie chce mi się dyskutować z każdą bzdurą, którą wypisujesz, bo inni po
> kilka razy ci już napisali o obowiązku udowodnienia winy, prawa do
> obrony, trzymaniu w ryzach urzędasów... Jak jesteś taki łatwowierny, to
> ja ci mogę wysłać pisemko, że przekroczyłeś prędkość w Duipe Dolnej z
> moim numerem konta - skoro masz na piśmie, a nie pożyczasz nikomu
> samochodu...
>
> Ale ja nie o tym...
> Twój tok myślenia bardzo mi przypominasz pewnego chłopaka, z którym
> pracowałem kiedyś w KFC. Otóż koło godziny 11:00 patrzy tak na klientów
> (których jest całkiem sporo) i mówi do mnie: "patrz ile ludzi, a
> przecież wszyscy oni powinni być teraz w pracy".
>
> Pozdr,
Inni, Inni. Miliony much jedzą gówno. Jedz i Ty. Miliony nie mogą się mylić.
Ciekawe kto jest tymi urzędasami? My i nasi znajomi i rodzina nimi są. Z marsa
ich Tusk nie przywiózł. Gdyby nie przerażająca ilośc wypadków. Tysiące
zabitych i okaleczonych ludzi. To by nie było żadnych przepisów. Jak by w
Polsce był jeden wypadek śmiertelny rocznie. To po mieście wolno by było
jeździć 200 na godzinę. Można by było jechać lewą stroną, prawą, pod prąd i w
poprzek. Nie ma innej metody jak trzymanie idiotów w klatkach. Taką klatką są
mandaty i punkty. Tam gdzie drwa rąbią to wióry lecą. Przy ogromnej ilości
wykroczeń mogą trafić się pomyłki. Po to jest stworzona możliwość wyjaśnienia
sprawy. Dla mnie ktoś kto został złapany za rękę i szuka furtki żeby nie
zapłacić kary to szmaciarz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/