-
11. Data: 2019-10-26 20:08:56
Temat: Re: Wypadek w Warszawie, taka ciekawostka
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Zenek by mu obciągnął z baku.
-----
> A on miał nadzieję, że podjedziesz z nim po paliwo.
-
12. Data: 2019-10-26 20:28:28
Temat: Re: Wypadek w Warszawie, taka ciekawostka
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2019-10-26 o 20:08, ąćęłńóśźż pisze:
> Zenek by mu obciągnął z baku.
Z hulajnogi? :-) Może hybryda.
Robert
-
13. Data: 2019-10-26 21:00:15
Temat: Re: Wypadek w Warszawie, taka ciekawostka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.10.2019 o 19:55, Robert Wańkowski pisze:
> A on miał nadzieję, że podjedziesz z nim po paliwo. ;-)
Nie wyglądał - cieszył się, że ktokolwiek mu pomógł. Powiedziałem, że
moge go podrzucić z powrotem, ale czekać aż kupi kanister i zatankuje
już nie mam czasu - powiedział, że dzięki i sam pójdzie.
BTW - znów okazało się, że rurkę do spuszczania mam w domu a nie w
samochodzie - fatum jakieś...
--
Shrek
-
14. Data: 2019-10-26 23:22:53
Temat: Re: Wypadek w Warszawie, taka ciekawostka
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2019-10-26 o 16:50, Zenek Kapelinder pisze:
> Mozesz podać jakiś przepis ze kierowca pojazdu znajdującego się bezpośrednio w
miejscu wypadku może bez polecenia policji to miejsce opuścić?
Przepisy działają odwrotnie :)
Musiałby być przepis zabraniający opuszczenia miejsca przestępstwa przez
jego świadków.
--
Kalkulator mocy, momentu obrotowego i przełożeń skrzyń biegów
Engine power, torque and gear ratios calculator online:
http://powertorque.cba.pl
-
15. Data: 2019-10-26 23:27:28
Temat: Re: Wypadek w Warszawie, taka ciekawostka
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2019-10-26 o 15:49, Shrek pisze:
> Ja na przykład wczoraj podszedłem do gościa co "sobie głupi ryj o
> chodnik rozwalił" (po alko) jako gdzieś tak ósmy, ale skończyło się na
> tym, że to ja z jeszcze jednym kolesiem czkaliśmy z nim na karetkę, mimo
> że piersi nie byliśmy. Więc jak się ktos czuje na siłach, to (prawie)
> zawsze warto sprawdzić.
No ja kiedyś przyszedłem na miejsce wypadku tak na oko jako dwusetny, po
ładnych kilku minutach.
Dosłownie musiałem się przez kordon gapiów (przy ich dezaprobacie)
łokciami przepychać.
I byłem pierwszy i jedyny który się ruszył, a w samochodzie była
nieprzytomna osoba.
Kolega poszedł zadzwonić po pogotowie i też był to pierwszy telefon.
Do tego motywujące komentarze z tłumu w stylu "nie żyje na pewno".
Inna sprawa że było to jakieś 20 lat temu i trochę były inne czasy i
inne zwyczaje.
--
Kalkulator mocy, momentu obrotowego i przełożeń skrzyń biegów
Engine power, torque and gear ratios calculator online:
http://powertorque.cba.pl
-
16. Data: 2019-10-26 23:51:34
Temat: Re: Wypadek w Warszawie, taka ciekawostka
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Swiadek to ktoś taki co nie ma żadnego związku ze sprawą. W tym wypadku przechodzień
po drugiej stronie ulicy. O tym czy kierowca bylby świadkiem czy kims innym decyduje
prokurator. On bral udział w zdarzeniu. Jesli uciekł przed złożeniem zeznań to znaczy
że miał coś do ukrycia. Co może mieć niewinny do ukrycia w takiej sytuacji? Nic. Ale
po gorzale albo innych preparatach już ma coś do ukrycia.
-
17. Data: 2019-10-26 23:54:38
Temat: Re: Wypadek w Warszawie, taka ciekawostka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.10.2019 o 23:22, Tomasz Pyra pisze:
> W dniu 2019-10-26 o 16:50, Zenek Kapelinder pisze:
>> Mozesz podać jakiś przepis ze kierowca pojazdu znajdującego się
>> bezpośrednio w miejscu wypadku może bez polecenia policji to miejsce
>> opuścić?
>
> Przepisy działają odwrotnie :)
Przepisy działają tak jak sobie kogutek ubzdurał. Nie znasz się. Na
przykład przepis "pieszy na przejściu ma pierwszeństwo" działa tak, że
jakby pieszy spróbował wejść, to masz zakaz dotykania hamulca i masz
obowiwązek na niego trąbić. Masz do kogucika jakieś jeszcze pytania?
--
Shrek
-
18. Data: 2019-10-27 00:00:35
Temat: Re: Wypadek w Warszawie, taka ciekawostka
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Obydwaj Szrek się nie znacie, ale to nie mój problem.
-
19. Data: 2019-10-27 00:03:27
Temat: Re: Wypadek w Warszawie, taka ciekawostka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.10.2019 o 23:27, Tomasz Pyra pisze:
> Inna sprawa że było to jakieś 20 lat temu i trochę były inne czasy i
> inne zwyczaje.
Sczerze bardzo budujące jest jak to się zmienia. Ludzie zaczynają
reagować - sporo nie wie co zrobić, ale z doświadczenia ci powiem, że
najciężej to zdecydować się zacząć działać. Nawet jak nic konkretnego
jeden czy trzeci nie zrobi, to jak się zbierze kilku(nastu) to w końcu
znajdzie się ogarnięty. Ja zwykle podchodzę jako któryś z kolei i tylko
raz zdarzyło się żebym został bezrobotny, bo wszytko było ogarnięte. Ale
też nigdy nie było tak, żeby nikt nic nie zrobił, tylko się gapili (w
sensie - od kilku lat).
To że mam co robić wynika zwykle z tego, że jestem _nieco_ powyżej
przeciętnej w teroii i _nieco_ więcej niż trochę w praktyce - znaczy coś
tam już kiedyś robiłem, więc po prostu _trochę_ mniej się boję (choć za
każdym razem jak podchodzę do wypadku to boje się jak cholera - kiedyś
po prostu bałeś się jak sto skurwysynów;)
--
Shrek
-
20. Data: 2019-10-27 11:48:53
Temat: Re: Wypadek w Warszawie, taka ciekawostka
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2019-10-26 o 23:51, Zenek Kapelinder pisze:
> On bral udział w zdarzeniu.
Brał czy nie brał.
PoRD mówi o "uczestnictwie w wypadku drogowym", bez precyzowania czym
ono jest.
Niezastosowaniem się będzie tu też najwyżej wykroczeniem.
> Jesli uciekł przed złożeniem zeznań to znaczy że miał coś do ukrycia.
Całkiem możliwe, jednak orzecznictwo chyba jest dość miłosierne w
stosunku do tych wszystkich kierowców "w szoku", nawet jeśli to oni są
sprawcami.
--
Kalkulator mocy, momentu obrotowego i przełożeń skrzyń biegów
Engine power, torque and gear ratios calculator online:
http://powertorque.cba.pl