eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle › Wypadek przy moim domu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 11. Data: 2009-09-09 11:17:05
    Temat: Re: Wypadek przy moim domu
    Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>

    Artur Zabroński pisze:
    > On 9 Wrz, 13:08, "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl> wrote:
    >> ich absolutnie prywatna i suwerenna sprawa i nie tylko nic innym do tego ale
    >> te nazywanie kogo idiot w tym wypadku jest ... hmm .. lekko m wi c
    >> niegrzeczne.
    >> To, ze Ty je dzilbys w kasku, nie znaczy, ze ON TE MUSI.
    >> To jego sprawa, jego ep, jego ycie.
    >>
    > A jak określasz dresa bez kasku na R1 w adikach, krótkich spodenkach i
    > o dziwo rękawicach? Moim prywatnym i suwerennym zdaniem to idiota.

    a moim: jego sprawa, jego zdrowie. może była jakaś przyczyna takiej
    jazdy? np jest mechanikiem i kolega poprosił o diagnozę motocykla?
    wsiadł i kawałek się przeturlał.
    stunterzy jeżdżą w t-shirtach na pokazach. debile, nie?

    --
    gildor
    ...już za chwileczkę, już za momencik...


  • 12. Data: 2009-09-09 11:20:08
    Temat: Re: Wypadek przy moim domu
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h882b0$nni$1@inews.gazeta.pl...

    > ich absolutnie prywatna i suwerenna sprawa i nie tylko nic innym do tego
    ....
    > To jego sprawa, jego łep, jego życie.

    a i owszem, pod warunkiem ze rowniez pojdzie za ciosem i bedzie sie leczyl
    za swoje prywatne (nie skladki zusowskie, tylko prywatne ubezpieczenie w
    prywatnym szpitalu), a nie za nasze wspolne, wtedy to mi bedzie latac kolo
    ... moze sobie nawet na golasa jezdzic


  • 13. Data: 2009-09-09 11:20:57
    Temat: Re: Wypadek przy moim domu
    Od: Artur Zabroński <a...@g...com>

    On 9 Wrz, 13:17, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
    >
    > a moim: jego sprawa, jego zdrowie. może była jakaś przyczyna takiej
    > jazdy? np jest mechanikiem i kolega poprosił o diagnozę motocykla?
    > wsiadł i kawałek się przeturlał.
    > stunterzy jeżdżą w t-shirtach na pokazach. debile, nie?
    >
    No fajno są wyjątki ale jak widzę takiego miszcza w trasie lub
    autostradzie gdzie do najbliższych zabudowań jest ze 20km to takie
    właśnie mam prywatne zdanie.

    --
    Artur


  • 14. Data: 2009-09-09 11:23:00
    Temat: Re: Wypadek przy moim domu
    Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>

    Artur Zabroński pisze:
    > On 9 Wrz, 13:17, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
    >> a moim: jego sprawa, jego zdrowie. może była jakaś przyczyna takiej
    >> jazdy? np jest mechanikiem i kolega poprosił o diagnozę motocykla?
    >> wsiadł i kawałek się przeturlał.
    >> stunterzy jeżdżą w t-shirtach na pokazach. debile, nie?
    >>
    > No fajno są wyjątki ale jak widzę takiego miszcza w trasie lub
    > autostradzie gdzie do najbliższych zabudowań jest ze 20km to takie
    > właśnie mam prywatne zdanie.

    to ja jak żyje nie widziałem gościa "bez kasku na R1 w adikach, krótkich
    spodenkach" w trasie.

    --
    gildor
    ...już za chwileczkę, już za momencik...


  • 15. Data: 2009-09-09 11:23:14
    Temat: Re: Wypadek przy moim domu
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>

    Artur Zabroński wydusił z siebie te słowy:

    > On 9 Wrz, 13:08, "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl> wrote:
    >>
    >> ich absolutnie prywatna i suwerenna sprawa i nie tylko nic innym do
    >> tego ale te nazywanie kogo idiot w tym wypadku jest ... hmm .. lekko
    >> m wi c niegrzeczne.
    >> To, ze Ty je dzilbys w kasku, nie znaczy, ze ON TE MUSI.
    >> To jego sprawa, jego ep, jego ycie.
    >>
    > A jak określasz dresa bez kasku na R1 w adikach, krótkich spodenkach i
    > o dziwo rękawicach? Moim prywatnym i suwerennym zdaniem to idiota.

    a co mnie obchodzi dres bez kazsu na R1.
    Z resztą co za różnica czy na R1, R6, Virago 535 czy simsonie S51

    Na każdym z tych pojazdów moze zrobic sobie kuku. Moze też zrobic sobie kuku
    i w kasku.

    Jesli chce sie zabic .. Jego sprawa. Ważne, ze ja jeżdze w kasku na
    motocyklu, w pasach w samochodzie i to jest to co mnie interesuje.

    ps. a jak ktoś lubi sporty ekstremalne motorowe, czy nie - i robi dziwne
    rzeczy to też jest idiota, czy sportowiec?


    --
    Pozdrawiam
    Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
    Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
    HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI


  • 16. Data: 2009-09-09 11:26:05
    Temat: Re: Wypadek przy moim domu
    Od: Piotrek Roczniak <piotrek@oczniak.net>

    Dnia 09.09.2009 Bart z Uc <b...@p...onet.pl> napisał/a:
    > On 9 Wrz, 11:17, anonim <a...@a...com> wrote:
    >
    >> Btw, Okazało się że na quadach nie ma obowiązku zakładania kasku!
    >>
    >> --
    >> Krzysiek
    >
    > quady obecnie rejestruje się jako "pojazd samochodowy - inny", to
    > widnieje w karcie pojazdu, dowodzie rejestracyjnym i wszelakich
    > polisach ubezpieczeniowych, więc prawnie nie ma obowiązku jazdy w
    > kasku w takim przypadku.
    >
    > Inna sprawa, że jazda* quadem bez kasku to jawne proszenie się o
    > kłopoty, co widać w opisanym przy-quadzie
    >
    > * - mowa o jeździe, nie o pierdzeniu u babci w ogródku ;-)

    Ale wogóle, tak z innej beczki, to jakiś fun jest latać kładem
    po mieście?

    --
    http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=bynajmniej
    http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=przynajmniej
    :::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::


  • 17. Data: 2009-09-09 11:26:36
    Temat: Re: Wypadek przy moim domu
    Od: "zonda" <z...@n...pl>


    >
    A jak określasz dresa bez kasku na R1 w adikach, krótkich spodenkach i
    o dziwo rękawicach? Moim prywatnym i suwerennym zdaniem to idiota.



    Zeby nie bylo to-tamto pozwolilem sobie na niesuwerenne zamieszczenie
    pewnego cytatu:

    Suwerenność (dosłownie zwierzchnictwo),
    1. cecha władzy państwowej nieograniczonej, najwyższej, niezbywalnej i
    bezwarunkowo niezależnej. [...]
    2. jedna z podstawowych zasad prawa międzynarodowego i stosunków
    międzynarodowych oznaczająca niezbywalną cechę państwowości i podstawowe
    kryterium odróżniające państwo od innych uczestników stosunków
    międzynarodowych. [...]


    Zonda



  • 18. Data: 2009-09-09 11:28:35
    Temat: Re: Wypadek przy moim domu
    Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>

    szerszen pisze:
    > Użytkownik "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:h882b0$nni$1@inews.gazeta.pl...
    >> To jego sprawa, jego łep, jego życie.
    >
    > a i owszem, pod warunkiem ze rowniez pojdzie za ciosem i bedzie sie
    > leczyl za swoje prywatne (nie skladki zusowskie, tylko prywatne
    > ubezpieczenie w prywatnym szpitalu), a nie za nasze wspolne, wtedy to mi
    > bedzie latac kolo ... moze sobie nawet na golasa jezdzic

    o, następny. on leczy się za swoje, lub za swojej rodziny kasę. on płaci
    ZUS, a jak jest młody i jeszcze nie płaci, to płacą starszy.
    kurwa, co za naród.

    --
    gildor
    ...już za chwileczkę, już za momencik...


  • 19. Data: 2009-09-09 11:30:18
    Temat: Re: Wypadek przy moim domu
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>

    szerszen wydusił z siebie te słowy:

    > Użytkownik "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:h882b0$nni$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> ich absolutnie prywatna i suwerenna sprawa i nie tylko nic innym do
    >> tego
    > ....
    >> To jego sprawa, jego łep, jego życie.
    >
    > a i owszem, pod warunkiem ze rowniez pojdzie za ciosem i bedzie sie
    > leczyl za swoje prywatne (nie skladki zusowskie, tylko prywatne
    > ubezpieczenie w prywatnym szpitalu), a nie za nasze wspolne, wtedy to
    > mi bedzie latac kolo ... moze sobie nawet na golasa jezdzic

    sie tam uczepiłeś zusowskich pieniędzy.

    On też płaci skladki.
    Dlaczego jego nie mozna leczyc, a takiego co zgodnie z prawem uprawia sport
    ekstremalny mozna?

    Dlaczego mój kuzyn, ktory ma glejaka mózgu musi walczyć z NFZem o refundacje
    leczenia, mimo, ze nie brał udzialu w wypadku?

    Sranie w banie z tym ZUSem. Płaci człowiek całe życie i gówno z tego ma ..
    to niech chociaż sie leczy za te skladki.
    Ja jednak wole byc zdrowy i sie nie leczyc, a czy ktoś sie będzie leczyl z
    moich skladek, czy nie .. nic dla mnie nie zmieni, jak i ja bede
    jakiegokolwiek leczenia potrzebował.


    --
    Pozdrawiam
    Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
    Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
    HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI


  • 20. Data: 2009-09-09 11:30:50
    Temat: Re: Wypadek przy moim domu
    Od: Artur Zabroński <a...@g...com>

    On 9 Wrz, 13:23, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
    >
    > to ja jak żyje nie widziałem gościa "bez kasku na R1 w adikach, krótkich
    > spodenkach" w trasie.
    >
    A ja widziałem :-) Było to nawet początkiem kwietnia na trasie Wawa-
    Lublin nie wiem gdzie jechał ale było to sporo za Wawą.

    --
    Artur

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: