-
1. Data: 2012-03-01 14:49:39
Temat: Wylewanie kondensatorow
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Witam
Pytanie z praktyki.
Czy sprzet rzadziej uzywany, w ktorym kondensatory sa pod napieciem od
wielkiego dzwona, przetrwa w nienaruszonym stanie dluzej niz analogiczny
uzywany czesciej?
Nie mam w tym przypadku na mysli przetwornic zasillaczy, tylko sprzet audio
video bez duzych pradow i temperatury.
Czy też elektrolitowi to wszystko jedno i zre korki jednakowo?
pzdr
Tmek
-
2. Data: 2012-03-01 15:05:44
Temat: Re: Wylewanie kondensatorow
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Tmek" <T...@d...ek> napisał w wiadomości
news:4f4f8c79$0$26690$65785112@news.neostrada.pl...
> Nie mam w tym przypadku na mysli przetwornic zasillaczy, tylko sprzet
> audio video bez duzych pradow i temperatury.
> Czy też elektrolitowi to wszystko jedno i zre korki jednakowo?
Kondensatorom szkodzi temperatura. Ale również długie pozostawanie bez
przyłożonego napięcia powoduje uszkodzenia warstwy tlenku glinu "robiącego"
za izolator. Tak więc kondensator po długim okresie leżakowania może mieć
duże prądu upływu co może sprawić, że urządzenia zaprojektowane na styk mogą
z lekka głupieć. Tak więc chyba najlepszym wyjściem jest co jakiś czas je po
prostu na kilkanaście godzin włączyć (po przyłożeniu napięcia warstwa tlenku
glinu regeneruje się). Przy obecnie projektowanych urządzeniach (na styk)
ciąłe wygrzewanie też nie ma sensu.
-
3. Data: 2012-03-01 15:14:34
Temat: Re: Wylewanie kondensatorow
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Tmek,
Thursday, March 1, 2012, 3:49:39 PM, you wrote:
> Pytanie z praktyki.
> Czy sprzet rzadziej uzywany, w ktorym kondensatory sa pod napieciem od
> wielkiego dzwona, przetrwa w nienaruszonym stanie dluzej niz analogiczny
> uzywany czesciej?
Nie.
> Nie mam w tym przypadku na mysli przetwornic zasillaczy, tylko sprzet audio
> video bez duzych pradow i temperatury.
> Czy też elektrolitowi to wszystko jedno i zre korki jednakowo?
Nie na tym polega problem - kondensatory elektrolityczne się
rozformowują z czasem, jesli nie są potraktowane odpowiednim
napięciem. I dostaja przebić.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
4. Data: 2012-03-01 15:27:19
Temat: Re: Wylewanie kondensatorow
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:2625474687$20120301161435@squadack.com...
> Hello Tmek,
>
> Thursday, March 1, 2012, 3:49:39 PM, you wrote:
>
>> Pytanie z praktyki.
>> Czy sprzet rzadziej uzywany, w ktorym kondensatory sa pod napieciem od
>> wielkiego dzwona, przetrwa w nienaruszonym stanie dluzej niz analogiczny
>> uzywany czesciej?
>
> Nie.
>
>> Nie mam w tym przypadku na mysli przetwornic zasillaczy, tylko sprzet
>> audio
>> video bez duzych pradow i temperatury.
>> Czy też elektrolitowi to wszystko jedno i zre korki jednakowo?
>
> Nie na tym polega problem - kondensatory elektrolityczne się
> rozformowują z czasem, jesli nie są potraktowane odpowiednim
> napięciem. I dostaja przebić.
Ok, ale mowa o urzadzenaich dobijajacych do 20 lat i kondensatorach smd,
gdzie problemem jest wyciek elektrolitu.
Chyba ze wyciek jest spowodowany temperatura, ktora powstaje w wyniku
wewnetrzengo przebicia. Tak to dziala?
pzdr
-
5. Data: 2012-03-01 15:29:19
Temat: Re: Wylewanie kondensatorow
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl> napisał w wiadomości
news:jio387$216$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Tmek" <T...@d...ek> napisał w wiadomości
> news:4f4f8c79$0$26690$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Nie mam w tym przypadku na mysli przetwornic zasillaczy, tylko sprzet
>> audio video bez duzych pradow i temperatury.
>> Czy też elektrolitowi to wszystko jedno i zre korki jednakowo?
>
> Kondensatorom szkodzi temperatura. Ale również długie pozostawanie bez
> przyłożonego napięcia powoduje uszkodzenia warstwy tlenku glinu
> "robiącego" za izolator. Tak więc kondensator po długim okresie
> leżakowania może mieć duże prądu upływu co może sprawić, że urządzenia
> zaprojektowane na styk mogą z lekka głupieć. Tak więc chyba najlepszym
> wyjściem jest co jakiś czas je po prostu na kilkanaście godzin włączyć (po
> przyłożeniu napięcia warstwa tlenku glinu regeneruje się). Przy obecnie
> projektowanych urządzeniach (na styk) ciąłe wygrzewanie też nie ma sensu.
Zaobserwowalem takie zjawisko.
Wlaczone po x latach niezbyt poprawnie funkcjonowalo, za kolejnym razem bylo
juz ok.
pzdr
-
6. Data: 2012-03-01 20:46:41
Temat: Re: Wylewanie kondensatorow
Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>
On 01/03/2012 15:27, Tmek wrote:
>> Nie na tym polega problem - kondensatory elektrolityczne się
>> rozformowują z czasem, jesli nie są potraktowane odpowiednim
>> napięciem. I dostaja przebić.
>
> Ok, ale mowa o urzadzenaich dobijajacych do 20 lat i kondensatorach smd,
> gdzie problemem jest wyciek elektrolitu.
>
> Chyba ze wyciek jest spowodowany temperatura, ktora powstaje w wyniku
> wewnetrzengo przebicia. Tak to dziala?
Masz dwa zjawiska. Korozja jest odpowiedzialna za wyciek elektrolitu,
natomiast rozformowanie kondensatora odpowiedzialne jest za jego mocne
grzanie (albo 'strzal' po wlaczeniu). Kondensatory daje sie 'reformowac'
podnoszac im powoli napiecie. Pewien magik z bylej Elwy nawet mi kiedys
wytlumaczyl jak podnosic napiecie formujace (mielismy bagaznik 5 letnich
rozformowanych elektrolitow od nich) i odrzuty nam wyszly mniej niz 5%.
Co ciekawe, te stare ani nie ciekly ani nie strzelaly. Odrzut byl jak
sie grzaly podczas formowania (czyli mialy dosc duzy prad uplywu).
--
Jerry1111
-
7. Data: 2012-03-02 12:52:49
Temat: Re: Wylewanie kondensatorow
Od: "juzek" <32455456787346764362657653>
Użytkownik "Jerry1111" napisał:
> Masz dwa zjawiska. Korozja jest odpowiedzialna za wyciek elektrolitu,
> natomiast rozformowanie kondensatora odpowiedzialne jest za jego mocne
> grzanie (albo 'strzal' po wlaczeniu). Kondensatory daje sie 'reformowac'
> podnoszac im powoli napiecie. Pewien magik z bylej Elwy nawet mi kiedys
> wytlumaczyl jak podnosic napiecie formujace (mielismy bagaznik 5 letnich
> rozformowanych elektrolitow od nich) i odrzuty nam wyszly mniej niz 5%.
Chcąc kupić jakiś większy kondensator elektrolityczny na większe napięcie
(np 100-1000uF/100-400V) i czytając ich dokumentację zastanowił mnie taki
parametr jak czas życia około 2000h,
zastanawia mnie nie tylko skąd taka niska żywotność, ale to czy to jest czas
pracy, czy całkowity czas życia niezależnie czy kondensator pracuje czy
odpoczywa?
-
8. Data: 2012-03-02 13:11:44
Temat: Re: Wylewanie kondensatorow
Od: "EM" <e...@p...onet.pl>
Użytkownik "juzek" <32455456787346764362657653> napisał w wiadomości
news:4f50c0ca$0$1232$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Jerry1111" napisał:
>> Masz dwa zjawiska. Korozja jest odpowiedzialna za wyciek elektrolitu,
>> natomiast rozformowanie kondensatora odpowiedzialne jest za jego mocne
>> grzanie (albo 'strzal' po wlaczeniu). Kondensatory daje sie 'reformowac'
>> podnoszac im powoli napiecie. Pewien magik z bylej Elwy nawet mi kiedys
>> wytlumaczyl jak podnosic napiecie formujace (mielismy bagaznik 5 letnich
>> rozformowanych elektrolitow od nich) i odrzuty nam wyszly mniej niz 5%.
>
> Chcąc kupić jakiś większy kondensator elektrolityczny na większe napięcie (np
> 100-1000uF/100-400V) i czytając ich dokumentację zastanowił mnie taki parametr
> jak czas życia około 2000h,
> zastanawia mnie nie tylko skąd taka niska żywotność, ale to czy to jest czas
> pracy, czy całkowity czas życia niezależnie czy kondensator pracuje czy
> odpoczywa?
To jest standard dla elektrolitów. Standardem też jest, że jest to podane dla
konkretnej maksymalnej temperatury, czyli zwykle 85 stopni lub 105 stopni.
2000h to 3 miesiące.
Pozdrawiam
EM
-
9. Data: 2012-03-02 14:07:43
Temat: Re: Wylewanie kondensatorow
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello juzek,
Friday, March 2, 2012, 1:52:49 PM, you wrote:
>> Masz dwa zjawiska. Korozja jest odpowiedzialna za wyciek elektrolitu,
>> natomiast rozformowanie kondensatora odpowiedzialne jest za jego mocne
>> grzanie (albo 'strzal' po wlaczeniu). Kondensatory daje sie 'reformowac'
>> podnoszac im powoli napiecie. Pewien magik z bylej Elwy nawet mi kiedys
>> wytlumaczyl jak podnosic napiecie formujace (mielismy bagaznik 5 letnich
>> rozformowanych elektrolitow od nich) i odrzuty nam wyszly mniej niz 5%.
> Chcąc kupić jakiś większy kondensator elektrolityczny na większe napięcie
> (np 100-1000uF/100-400V) i czytając ich dokumentację zastanowił mnie taki
> parametr jak czas życia około 2000h,
> zastanawia mnie nie tylko skąd taka niska żywotność, ale to czy to jest czas
> pracy, czy całkowity czas życia niezależnie czy kondensator pracuje czy
> odpoczywa?
Jest to czas pracy w warunkach katalogowych - czyli przy deklarowanej
temperaturze maksymalnej i Iripple. Wystarcza nie pozwolic tak mocno
rozgrzewać się kondensatorom, żeby zwielokrotnić ten czas.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)