eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Wyimaginowana rozmowa przez telefon
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 47

  • 41. Data: 2012-03-14 03:51:30
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message
    news:jjok5p$g8k$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:jjnov2$mh5$1@cougar.axelspringer.pl...
    >> On 2012-03-13 14:06:52 +0100, PKi <p...@w...pl> said:
    >>
    >>> =Próbowano mi wmówić że rozmawiałem przez tel czego nie robiłem, tel był
    >>> w kieszeni. Poprosiłem o sprawdzenie ostatnich połączeń, policjanci
    >>> odparli że to ich nie interesuje, że widzieli jak rozmawiałem -> mandat.
    >>
    >> Przepis jest dość wrednie skonstruowany:
    >>
    >> *Korzystanie podczas jazdy z telefonu wymagające trzymania słuchawki lub
    >> mikrofonu w ręku przez kierującego pojazdem.*
    >>
    >> Nie ma słowa o rozmowie - wystarczy trzymać...
    >>
    >
    >
    > Jest wyraźnie napisane "telefon". Może Paweł, twórca wątku,
    > korzystał z "smartfonu", który nie podpada pod ten przepis?


    Smartfon jest telefonem tak jak jabłko jest owocem...
    Jak się zastanowisz to też zrozumiesz.


  • 42. Data: 2012-03-14 03:52:16
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Rafał Grzelak" <s...@s...com> wrote in message
    news:xn0hvk64nhpebf9000@news.gazeta.pl...
    > Plumpi wrote:
    >
    >> Użytkownik "Rafał Grzelak" <s...@s...com> napisał w wiadomości
    >> news:xn0hvjxtbhe30vr001@news.gazeta.pl...
    >>
    >> > "Tak, wysoki sądzie. Wyraznie widzialem przez telefon..."
    >>
    >> Czy to miało być śmieszne w dobie obecnych telefonów komórkowych,
    >> które obsługują wideorozmowy? :)
    >
    > Ktos z tego korzysta? :] Ja uzylem 2 razy jakos 5 lat temu, jak kupilem
    > pierwszy telefon 3g. Raz zadzialalo. ;)

    :-)))


  • 43. Data: 2012-03-14 13:12:03
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    > Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:jjnov2$mh5$...@c...axelspringer.pl...

    > Przepis jest dość wrednie skonstruowany:

    > *Korzystanie podczas jazdy z telefonu wymagające trzymania słuchawki lub
    > mikrofonu w ręku przez kierującego pojazdem.*

    > Nie ma słowa o rozmowie - wystarczy trzymać...

    To jest właśnie przykład _DOBRZE_ zdefiniowanego przepisu. Inaczej każdy by
    się tłumaczył, że np. słuchał muzyki a nie rozmawiał.

    Dla mnie przepis jest bez sensu w świetle statystyk, które mówią, że więcej
    wypadków powodują kierowcy którzy palą, piją kawę lub malują szminką usta. A
    rozmowa tak samo przykuwa uwagę niezależnie od tego czy telefon trzyma się w
    ręce czy używa zastawu głośnomówiącego - a to jest dozwolone.

    Więc albo powinien być całkowity zakaz rozmawiania, ale wtedy dochodzimy do
    absurdu, albo rozmowa powinna być również dozwolona z jedną ręką przy uchu -
    jakby nie było prowadzenie jedną ręką jest zupełnie legalne!

    IMO ten przepis jest tylko po to by wyciągać kasę od kierowców, ale wracając
    do sprawy jeśli już jest to jest IMO dobrze sformułowany.

    PS. A co do tematu głównego wątku miałem raz podobną sprawę, gdy policjant
    zarzucił mi jazdę bez pasów. On do mnie że nie miałem zapiętych, a ja do nie
    go że miałem i tak kilka razy w końcu mówię mu, że nie będę z nim w taki
    sposób rozmawiał i jak chce to niech kieruje sprawę do sądu. Pomarudził,
    obszedł samochód dookoła szukając czegoś czego mógłby się przyczepić i
    poszedł sobie. Ewidentnie chciał w łapę. Niestety nie pomyślałem, aby zaraz
    po tym zdarzeniu zgłosić to do wydziału wewnętrznego.

    Takie rzeczy trzeba zgłaszać. Rozmawiałem kiedyś z komendantem jak zanosiłem
    mu skargę na policjanta i on mi powiedział że bardzo się cieszy bo on ma
    związane ręce co z tego że wszyscy wiedzą, że jakiś policjant bierze w łapę
    lub nadużywa pałki on go nie może zwolnić inaczej niż dyscyplinarnie po
    otrzymaniu kilku skarg.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 44. Data: 2012-03-14 14:29:30
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: "T." <k...@i...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:jjq1um$n0t$1@node2.news.atman.pl...
    >> Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:jjnov2$mh5$...@c...axelspringer.pl...
    >
    >> Przepis jest dość wrednie skonstruowany:
    >
    >> *Korzystanie podczas jazdy z telefonu wymagające trzymania słuchawki lub
    >> mikrofonu w ręku przez kierującego pojazdem.*
    >
    >> Nie ma słowa o rozmowie - wystarczy trzymać...
    >
    > To jest właśnie przykład _DOBRZE_ zdefiniowanego przepisu. Inaczej każdy
    > by się tłumaczył, że np. słuchał muzyki a nie rozmawiał.
    >
    > Dla mnie przepis jest bez sensu w świetle statystyk, które mówią, że
    > więcej wypadków powodują kierowcy którzy palą, piją kawę lub malują
    > szminką usta. A rozmowa tak samo przykuwa uwagę niezależnie od tego czy
    > telefon trzyma się w ręce czy używa zastawu głośnomówiącego - a to jest
    > dozwolone.
    >
    > Więc albo powinien być całkowity zakaz rozmawiania, ale wtedy dochodzimy
    > do absurdu, albo rozmowa powinna być również dozwolona z jedną ręką przy
    > uchu - jakby nie było prowadzenie jedną ręką jest zupełnie legalne!
    >
    > IMO ten przepis jest tylko po to by wyciągać kasę od kierowców, ale
    > wracając do sprawy jeśli już jest to jest IMO dobrze sformułowany.
    >
    > PS. A co do tematu głównego wątku miałem raz podobną sprawę, gdy policjant
    > zarzucił mi jazdę bez pasów. On do mnie że nie miałem zapiętych, a ja do
    > nie go że miałem i tak kilka razy w końcu mówię mu, że nie będę z nim w
    > taki sposób rozmawiał i jak chce to niech kieruje sprawę do sądu.
    > Pomarudził, obszedł samochód dookoła szukając czegoś czego mógłby się
    > przyczepić i poszedł sobie. Ewidentnie chciał w łapę. Niestety nie
    > pomyślałem, aby zaraz po tym zdarzeniu zgłosić to do wydziału
    > wewnętrznego.
    >
    > Takie rzeczy trzeba zgłaszać. Rozmawiałem kiedyś z komendantem jak
    > zanosiłem mu skargę na policjanta i on mi powiedział że bardzo się cieszy
    > bo on ma związane ręce co z tego że wszyscy wiedzą, że jakiś policjant
    > bierze w łapę lub nadużywa pałki on go nie może zwolnić inaczej niż
    > dyscyplinarnie po otrzymaniu kilku skarg.
    >
    > Pozdrawiam
    > Ergie

    Zgodnie z przepisami można korzystać z notebooka rozłożonego na kierownicy
    albo oglądać tv na 7-calowym telewizorku :-) A telefonu nie można nawet
    trzymać.
    T.
    Ps. Widziałem też kierującą tramwajem babkę, która w czasie jazdy czytała
    książkę. Też nie ma zakazu :-)


  • 45. Data: 2012-03-14 20:07:41
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: Poldek <n...@g...pl>

    Pawe? wrote:
    > Paranoja! Panowie policjanci zatrzymali mnie i chcieli wlepiae mandat za
    > rozmowe przez telefon. Problem polega na tym ?e telefon by? w kieszeni
    > spodni a ja mia?em w uchu s?uchawke bluetooth. Do momentu a? razem
    > zatrzymali?my sie ca?y czas rozmawia?em bo przecie? robi?em to w dozwolony
    > sposób. Nie interesowa?o ich to ?e pokaza?em im s?uchane, wyci?gn??em przy
    > nich telefon z kieszeni. Nic ich nie interesowa?o. Nie wiem te? jak oni to
    > mogli wypatrzeae, jecha?em prawym pasem, s?uchawke mia?em w prawym uchu a oni
    > wyprzedzili mnie z lewej do tego pada? deszcz. Faktem jest te? ?e podczas
    > jazdy kilka razy j? poprawia?em. Mandatu oczywi?cie nie przyj??em. Jakie mam
    > szanse? Ich jest 2 i ponoae obaj widzieli na 100%. Jak to teraz bedzie sie
    > odbywaae? na razie mam wezwanie na KP na 16.03.2012.

    Raz w życiu odmówiłem przyjęcia mandatu. Chociaż był w sumie słuszny, to
    nie miałem akurat humoru do mandatów i odmówiłem przyjęcia. Powiedzieli,
    że sprawa trafia automatycznie do Sądu Grodzkiego. Na razie minęło 9
    miesięcy i cisza. Może jeszcze przyjdzie wezwanie, może nie. Ale to nie
    była Policja, tylko Straż Miejska.


  • 46. Data: 2012-03-14 21:45:56
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2012-03-14 00:10:46 +0100, "yabba"
    <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> said:

    > Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:jjnov2$mh5$1@cougar.axelspringer.pl...
    >> On 2012-03-13 14:06:52 +0100, PKi <p...@w...pl> said:
    >>
    >>> =Próbowano mi wmówić że rozmawiałem przez tel czego nie robiłem, tel
    >>> był w kieszeni. Poprosiłem o sprawdzenie ostatnich połączeń, policjanci
    >>> odparli że to ich nie interesuje, że widzieli jak rozmawiałem -> mandat.
    >>
    >> Przepis jest dość wrednie skonstruowany:
    >>
    >> *Korzystanie podczas jazdy z telefonu wymagające trzymania słuchawki
    >> lub mikrofonu w ręku przez kierującego pojazdem.*
    >>
    >> Nie ma słowa o rozmowie - wystarczy trzymać...
    >>
    >
    > Jest wyraźnie napisane "telefon".
    > Może Paweł, twórca wątku, korzystał z "smartfonu", który nie podpada
    > pod ten przepis?

    Śmiem twierdzić, że każdy smartfon jest telefonem.

    --
    Bydlę


  • 47. Data: 2012-03-14 21:50:23
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2012-03-14 13:12:03 +0100, "Ergie" <e...@s...pl> said:

    >> Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:jjnov2$mh5$...@c...axelspringer.pl...
    >
    >> Przepis jest dość wrednie skonstruowany:
    >
    >> *Korzystanie podczas jazdy z telefonu wymagające trzymania słuchawki
    >> lub mikrofonu w ręku przez kierującego pojazdem.*
    >
    >> Nie ma słowa o rozmowie - wystarczy trzymać...
    >
    > To jest właśnie przykład _DOBRZE_ zdefiniowanego przepisu.

    Dość wrednie - bo w tym rzecz - nie pisałem czy i jak oceniam, a
    podkreślam, że nie musi w równaniu występować rozmowa telefoniczna.
    >
    > Dla mnie przepis jest bez sensu w świetle statystyk, które mówią, że
    > więcej wypadków powodują kierowcy którzy palą, piją kawę lub malują
    > szminką usta.

    Jeśli poszuksz, to znajdziesz moje zdanie na ten temat.
    I reakcje tych, którym się wydaje, że dają radę z procesami w mózgu.
    ;-)


    > Więc albo powinien być całkowity zakaz rozmawiania, ale wtedy
    > dochodzimy do absurdu, albo rozmowa powinna być również dozwolona z
    > jedną ręką przy uchu - jakby nie było prowadzenie jedną ręką jest
    > zupełnie legalne!

    Święte słowa.

    >
    > Takie rzeczy trzeba zgłaszać. Rozmawiałem kiedyś z komendantem jak
    > zanosiłem mu skargę na policjanta i on mi powiedział że bardzo się
    > cieszy bo on ma związane ręce co z tego że wszyscy wiedzą, że jakiś
    > policjant bierze w łapę lub nadużywa pałki on go nie może zwolnić
    > inaczej niż dyscyplinarnie po otrzymaniu kilku skarg.

    Nie będę się powtarzał.
    :-)))




    --
    Bydlę

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: