eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Wyimaginowana rozmowa przez telefon
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 47

  • 11. Data: 2012-03-12 15:50:23
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: Ariusz <a...@g...pl>

    W dniu 2012-03-12 13:41, Paweł pisze:
    > Paranoja! Panowie policjanci zatrzymali mnie i chcieli wlepić mandat za
    > rozmowę przez telefon. Problem polega na tym że telefon był w kieszeni
    > spodni a ja miałem w uchu słuchawkę bluetooth. Do momentu aż razem
    > zatrzymaliśmy się cały czas rozmawiałem bo przecież robiłem to w dozwolony
    > sposób. Nie interesowało ich to że pokazałem im słuchane, wyciągnąłem przy
    > nich telefon z kieszeni. Nic ich nie interesowało. Nie wiem też jak oni to
    > mogli wypatrzeć, jechałem prawym pasem, słuchawkę miałem w prawym uchu a oni
    > wyprzedzili mnie z lewej do tego padał deszcz. Faktem jest też że podczas
    > jazdy kilka razy ją poprawiałem. Mandatu oczywiście nie przyjąłem. Jakie mam
    > szanse? Ich jest 2 i ponoć obaj widzieli na 100%. Jak to teraz będzie się
    > odbywać? na razie mam wezwanie na KP na 16.03.2012.
    >
    > Paweł
    >
    >

    A to wezwanie to Ci już przesłali czy może dali Ci do ręki, coś kwitowałeś?

    Normalnie odmawiasz przyjęcia mandatu i sobie jedziesz. Skąd to wezwanie.

    Raz chcieli mi za pas dać mandat - a było prawie identycznie jak pisze
    Marek. Policjant widział jak ręką sięgam po pasy i wg. niego je zapinam
    ale jak podszedł do auta zobaczył że nie miałem pasów - bo właśnie ręką
    sięgnąłem, żeby je odpiąć. Na dodatek była paskudna wieczorna pora z
    mżawką i słabą widocznością. Kiedy powiedziałem, że widział jak odpinam
    pasy bo dokumenty w wewnętrznej kieszeni to powiedział, że kłamię i za
    to da mi mandat. Oczywiście odmówiłem. Do dziś nie dostałem żadnego
    wezwania, a już minęło ze 3 lata.

    Popytaj może twój telefon zapisuje historię połączeń z BT może w jakimś
    pliku będzie raport, że tego dnia miałeś sparowane urządzenia.
    Zresztą kto mając BT rozmawia przez tel. normalnie MOŻE sąd to przyjmie
    na twoją korzyść - w zasadzie kiedy pojawia się wątpliwość to sąd
    powinien tak postąpić. Jak będzie zobaczysz


    Ariusz


  • 12. Data: 2012-03-12 15:51:00
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 03/12/2012 03:45 PM, RoMan Mandziejewicz wrote:
    >> A ja Ci powiem po lekturze PMS, że to się nie zdarza, policjanci stoją
    >> na straży prawa i na pewno by tak nie zrobili.
    >
    > Kpij sobie ale sądy tak własnie interpretują. I nie udowodnisz, że nie
    > jesteś wielbłądem.
    >
    Że sądy tak interpretują to wiem, ale jak futrzak pisze takie bzdury to
    duszę się ze śmiechu...

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 13. Data: 2012-03-12 15:53:19
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 03/12/2012 03:50 PM, Ariusz wrote:
    >
    > Popytaj może twój telefon zapisuje historię połączeń z BT może w jakimś
    > pliku będzie raport, że tego dnia miałeś sparowane urządzenia.
    > Zresztą kto mając BT rozmawia przez tel. normalnie MOŻE sąd to przyjmie
    > na twoją korzyść - w zasadzie kiedy pojawia się wątpliwość to sąd
    > powinien tak postąpić. Jak będzie zobaczysz
    >
    O ile policjanci to w ogóle ujęli w notatce a w sądzie nie zeznają, że
    rozmawiał przez telefon przy uchu.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 14. Data: 2012-03-12 16:02:22
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: "Paweł" <p...@w...com.pl>

    > A to wezwanie to Ci już przesłali czy może dali Ci do ręki, coś
    > kwitowałeś?
    >
    > Normalnie odmawiasz przyjęcia mandatu i sobie jedziesz. Skąd to wezwanie.
    >
    > Ariusz

    Dali wezwanie na komendę, pokwitowałem jedynie odbiór tego wezwania , nie
    chciałem nic podpisywać gdzie nie będzie uwzględnione że telefon miałem w
    kieszeni i słuchawkę przy sobie. Niestety byli niegięci. Coraz bardziej
    jestem na siebie zły że w jakikolwiek sposób nie wymusiłem na nich tego.

    Paweł



  • 15. Data: 2012-03-12 16:47:29
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: "Heinzkalter" <v...@g...com>

    >
    > Co jest w nich w notatce to ja nie wiem. Podczas zatrzymania pokazałem
    > policjantowi słuchawkę i że telefon jest w kieszeni, pokazałem jak trudno
    > jest go wyjąć mając zapięte pasy i kurtkę na sobie. Żądałem aby mi to
    > uwzględnili na wręczonym wezwaniu ale odmówili twierdząc że swoje
    > argumenty będę przedstawiał w sądzie. Teraz żałuje że nie spisałem sobie
    > tego na jakimkolwiek świstku i nie zmusiłem do podpisu. Jestem
    > zdeterminowany walczyć z nimi, raz już odpuściłem straży miejskiej za
    > rzekome niszczenie zieli wtedy nie chało mi się biegać po sądach ale
    > niesmak pozostał. Do tej pory myślałem że policja jest ok. pomimo że
    > zapłaciłem już 2 mandaty.

    Ja myslę, że opowiadasz w tej chwili bajki albo nie mowisz calej prawdy.
    Jakbyś przez telefon nie gadał to nie miałbyś problemów.


  • 16. Data: 2012-03-12 16:50:50
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik "Paweł" <p...@w...com.pl> napisał w wiadomości
    news:4f5e1003$0$26686

    > Dali wezwanie na komendę, pokwitowałem jedynie odbiór tego wezwania , nie
    > chciałem nic podpisywać gdzie nie będzie uwzględnione że telefon miałem w
    > kieszeni i słuchawkę przy sobie. Niestety byli niegięci. Coraz bardziej
    > jestem na siebie zły że w jakikolwiek sposób nie wymusiłem na nich tego.

    I tu przydaje się oprogramowanie nagrywające rozmowy telefoniczne.
    Dzwonisz na 112 i prosisz o przysłanie grupy interwencyjnej, ponieważ
    policjanci z drogówki próbują na Tobie wymusić przyznanie się do
    wykroczenia, którego nie popełniłeś i zastraszają, że w przypadku odmowy z
    Twojej strony, oni złożą fałszywe zeznania przeciwko Tobie. Po czym
    opisujesz dokładnie o co chodzi, podając numery służbowe policjantów, a
    jeszcze lepiej ich nazwiska.
    Nawet jeżeli grupa interwencyjna nie przyjedzie to wszystkie rozmowy są
    rejestrowane w Centrum Powiadamiania Ratunkowego i to nagranie może później
    stanowić dowód w sądzie, świadczący na Twoją korzyść, a oprócz tego masz
    własne nagranie w telefonie, które także możesz przedstawić w sądzie. Poza
    tym miał byś nagranie tej rozmowy, co do której zarzucali Ci, że popełniłeś
    wykroczenie, a w tle to co oni mówili.

    Niestety w tym kraju trzeba wiedzieć jak się bronić przed przestępcami :)


  • 17. Data: 2012-03-12 17:10:29
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Plumpi" napisał w wiadomości
    >I tu przydaje się oprogramowanie nagrywające rozmowy telefoniczne.
    >Dzwonisz na 112 i prosisz o przysłanie grupy interwencyjnej, ponieważ
    >policjanci z drogówki próbują na Tobie wymusić przyznanie się do
    >wykroczenia, którego nie popełniłeś i zastraszają, że w przypadku
    >odmowy z Twojej strony, oni złożą fałszywe zeznania przeciwko Tobie.
    >Po czym opisujesz dokładnie o co chodzi, podając numery służbowe
    >policjantów, a jeszcze lepiej ich nazwiska.
    >Nawet jeżeli grupa interwencyjna nie przyjedzie to wszystkie rozmowy
    >są rejestrowane w Centrum Powiadamiania Ratunkowego i to nagranie
    >może później stanowić dowód w sądzie, świadczący na Twoją korzyść, a
    >oprócz tego masz

    No i co ci to da ?
    Policjanci tym bardziej sie upra ze widzieli cie z telefonem przy
    uchu.
    A funkcjonariusz na sluzbie nie klamie.
    Jedyna zaleta ze moze sie nie okaze iz narkotyki posiadasz, choc taki
    pewny bym nie byl.

    Moze jakims cudem uda ci sie rozpoczac sprawe u prokuratora, moze uda
    sie eksperyment sledczy przeprowadzic - a wtedy moze wyjsc ze
    policjanci w radiowozie to g* widza, bo albo jest za daleko i przez
    szybe nie widac, albo jest blisko, a wtedy szczesliwie jechali
    busikiem a ty w kombi i dach zaslania.

    Nie - na takie sprawy trzeba miec twarde dowody, np film z kamery.
    A i tak pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo funkcjonariusz sie pomylil w
    dobrej wierze, obywatel dlubal w uchu, co moglo wygladac na
    korzystanie z telefonu..

    A tu ... rachunek zakupu sluchawki, wlasciwe pytania w sadzie, po czym
    kilka zlosliwych, typu - jak wyglada regulamin premiowania w
    komisariacie.
    Sad to utrąci, ale wtedy masz podstawe do apelacji. Tylko dyskretny
    dyktafon na rozprawe, a lepiej dwa - jeden niedyskretny, zapytac czy
    mozesz nagrywac.

    J.


  • 18. Data: 2012-03-12 17:35:10
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello AZ,

    Monday, March 12, 2012, 3:51:00 PM, you wrote:

    >>> A ja Ci powiem po lekturze PMS, że to się nie zdarza, policjanci stoją
    >>> na straży prawa i na pewno by tak nie zrobili.
    >> Kpij sobie ale sądy tak własnie interpretują. I nie udowodnisz, że nie
    >> jesteś wielbłądem.
    > Że sądy tak interpretują to wiem, ale jak futrzak pisze takie bzdury to
    > duszę się ze śmiechu...

    Moze nie rozpoznałeś czegoś, co Cie w tyłek gryzło...

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 19. Data: 2012-03-12 18:00:15
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: to <t...@i...pl>

    begin RoMan Mandziejewicz

    > Moze nie rozpoznałeś czegoś, co Cie w tyłek gryzło...

    Tak, tak. Jak rok temu pisał, że motocykliści prawie nigdy nie jeżdżą
    150-200 km/h w mieście to też pewnie żartował.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 20. Data: 2012-03-12 18:14:12
    Temat: Re: Wyimaginowana rozmowa przez telefon
    Od: "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl>


    Użytkownik "Plumpi" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:jjl610$rvk$1@inews.gazeta.pl...

    > I tu przydaje się oprogramowanie nagrywające rozmowy telefoniczne.

    Która co najwyżej udowodni, że delikwent rzeczywiście prowadził rozmowę
    telefoniczną w danym momencie.
    Jak udowodnisz, że przekazywanie głosu odbywało się za pomocą zewnętrznej
    słuchawki? To nie CSI, wewnętrzna jednostka policji nie włączy
    superhiperekstra programu komputerowego, które wykaże w 20 minut rację
    podejrzanego.
    Teoretycznie ekspert mógłby przeprowdzić eksperyment, porównać nagranie
    przez słuchawkę BT i bezpośrednio telefon, itp., tylko że sąd nie będzie się
    bawił w ekspertyzy za tysiące zł w sprawie mandatu za 200zł.

    > Dzwonisz na 112 i prosisz o przysłanie grupy interwencyjnej, ponieważ
    > policjanci z drogówki próbują na Tobie wymusić przyznanie się do
    > wykroczenia, którego nie popełniłeś i zastraszają, że w przypadku odmowy z
    > Twojej strony, oni złożą fałszywe zeznania przeciwko Tobie. Po czym
    > opisujesz dokładnie o co chodzi, podając numery służbowe policjantów, a
    > jeszcze lepiej ich nazwiska.

    Aha... A potem się okaże, że to kierowca proponował łapówkę za odstąpienie
    od czynności albo ich pomawia...
    Zapominasz chyba, że w żaden sposób żadna ze stron nie może w
    niezaprzeczalny sposób (przynajmniej bazując na historii autora wątku),
    udowodnić swojej racji.
    Cała sprawa opiera się na zeznaniach stron. Przy czym kierowca jest jeden i
    może kłamać, żeby uniknąć kary, natomiast policjant nie jest sam i
    _teoretycznie_ nie ma interesu, żeby kłamać (tak przynajmniej domyślnie
    przyjmują nasze sądy)...

    > Nawet jeżeli grupa interwencyjna nie przyjedzie to wszystkie rozmowy są
    > rejestrowane w Centrum Powiadamiania Ratunkowego i to nagranie może
    > później stanowić dowód w sądzie, świadczący na Twoją korzyść, a oprócz
    > tego masz własne nagranie w telefonie, które także możesz przedstawić w
    > sądzie.

    Zakładając, że sąd dopuści to nagranie, to co w ten sposób udowodnisz? Że
    wykonywałeś rozmowę telefoniczną? Obie strony tak zeznają. Że od początku
    interwencji kwestionowałeś zasadność ukarania? Tu też pewnie żadna ze stron
    nie zaprzeczy.


    Poza
    > tym miał byś nagranie tej rozmowy, co do której zarzucali Ci, że
    > popełniłeś wykroczenie, a w tle to co oni mówili.

    Jasne. Policja Cię zatrzymuje, Ty nadal nawijasz przez słuchawkę, w tle
    rozmówca słucha wymiany zdań, żeby w razie czego być świadkiem jak to
    policjant zmusza Cię do przyjęcia niezasadnego mandatu. Jest tylko parę
    drobnych sczegółów.
    Słuchawka BT (przynajmniej jakakolwiek sensowna) nie przenosi zbyt dobrze
    dźwięków oddalonych od twarzy. Taka specyfika sprzętu, żeby ograniczyć
    śmietnik i rozmówca dobrze Cię słyszał. Tak więc nici z nagrywania
    policjanta, co najwyżej nagrasz swój głos. Rozmówca po drugiej stronie tego
    co mówi policjant też raczej nie usłyszy.
    Załóżmy jednak, że masz tak badziewną słuchawkę, że zbiera wszystkie dźwięki
    z 5 metrów. Co wg Ciebie się nagra i co usłyszy świadek na drugim końcu?
    Policjant powie: "wiem, że pan używał słuchawki BT, ale na mandacie napiszę,
    że pan rozmawiał przez telefon, bo mi brakuje kilku wystawionych mandatów do
    premii"? Czy po prostu stwierdzi, że widział jak rozmawiasz przez telefon i
    oferuje odpowiedni mandat. Jak to ma udowodnić Twoją niewinność?

    > Niestety w tym kraju trzeba wiedzieć jak się bronić przed przestępcami :)

    Zasadniczo tak, ale trzeba to robić z głową i mieć świadomość, że nie z
    każdymi da się wygrać... ;-)

    Pozdrawiam
    X

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: