-
31. Data: 2016-09-09 10:42:09
Temat: Re: Wreszcie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "szerszen" napisał w wiadomości
On Fri, 9 Sep 2016 06:12:55 +0200 ddddddddd <d...@f...pl> wrote:
>> IMO zmieniają wcześniej, bo się boją że ich nikt nie wpuści. Jak
>> będą
>> wiedzieli że ktoś wpuści to mogą zacząć dojeżdżać do końca
>Dokładnie to samo miałem napisać ;)
>Osobiście jadę wolnym pasem najdalej jak sie da, ale w tym czasie
>właśnie szukam dziury w którą mogę się wcisnąc, aby potem nie stać
>jak kołek na końcu i >czekać na zmiłowanie.
I to jest najgorsze. Bo sie wciskasz w srodek korka na jednym pasie, w
efekcie kierowca z tylu widzi "ja tu stoje i stoje i prawie nie jade,
a chamy pustym jada i omija kolejke". I budza sie w nim regulatorskie
postawy.
Potem ty stoisz przez pol korka i narzekasz na tych co omijaja, a lewy
pas stoi pusty ... i jednych zacheca do omijania, a drugich do
blokowania.
Jedz prawie do konca. Moze ktos za toba pojedzie, i zacznie sie robic
kolejka na tym pasie.
Nie wpuszcza cie - to grzecznie czekaj. Kiedys cie wpuszcza.
A w miedzyczasie kolejka urosnie, wyrowna sie z druga i zaczna
wpuszczac.
>Obecne znaki "zalecanego sposobu jazdy na zamek" są niestety dla
>sporej ilości kierowców niewidzialne.
One po pierwsze - nieformalne jesli sie nie myle, a wiec nieznane.
Sa tez niezbyt czytelne.
To sobie taki jeden wymyslil, i propaguje w krakowskiej telewizji, i
mysli, ze wszyscy tacy madrzy jak on.
Chce wprowadzic zamek, to niech zacznie od konca i ustawi tablice z
tekstem "prosze zajmowac oba pasy w korku".
Albo zaproponuje poprawke do ustawy.
J.
-
32. Data: 2016-09-09 10:58:38
Temat: Re: Wreszcie
Od: "Axel" <n...@s...mu>
Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqr4qv$824$...@d...me...
>> i prawidlowo ... kulture na drodze czasami trzeba regulowac przepisami
>> jak towarzystwo sie opiera
>>
> a w sraczu wywiesiłeś już regulamin?
Miej pretensje do szeryfów blokujących zanikający pas...
--
Axel
-
33. Data: 2016-09-09 11:06:43
Temat: Re: Wreszcie
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "ddddddddd"
>
> Tylko wprowadzenie nakazu wpuszczania się na wzajem na końcu, przed
> zwężeniem (każdym czy tylko oznakowanym?), niewiele pomoże.
>
> Bo problemem nie jest zamek czy brak zamka, a to że wielu (więszkość?)
> kierowców zmienia pas nie na końcu, a daleko przed zwężeniem, następnie
> wpuszczjąc przed siebie kolejnych, sobie podobnych
IMO zmieniają wcześniej, bo się boją że ich nikt nie wpuści. Jak będą
wiedzieli że ktoś wpuści to mogą zacząć dojeżdżać do końca
---
Tak w ogóle to ten znak zamka właśnie po to jest by wiedzieć że można jechać
do końca. Inaczej niekiedy nie wiadomo, że pas się kończy a nie np rozwidla.
-
34. Data: 2016-09-09 11:11:40
Temat: Re: Wreszcie
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra"
> --IMO zmieniają wcześniej, bo się boją że ich nikt nie wpuści. Jak będą
>> wiedzieli że ktoś wpuści to mogą zacząć dojeżdżać do końca
>
> i to jest trafna diagnoza ... jak spytalem tescia czemu wpycha sie 100m
> przed koncem pasa to powiedzial ze sie boi ze go nie wpuszcza :-)
A 100m przed końcem się nie boi?
---
Obawia się, że na końcu mogą go potraktować jako cwaniaka, którego należy
nie wpuścić. Nie wie, że zwykle wcale tak nie traktują.
Ale możesz mieć rację... Nie przyszło mi do głowy że po drogach jeżdżą tak
słabi kierowcy - a przecież faktycznie jeżdżą.
---
Od razu jechanie po ludziach. A to prosty mechanizm psychologiczny jest.
-
35. Data: 2016-09-09 11:16:32
Temat: Re: Wreszcie
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "szerszen"
> IMO zmieniają wcześniej, bo się boją że ich nikt nie wpuści. Jak będą
> wiedzieli że ktoś wpuści to mogą zacząć dojeżdżać do końca
Dokładnie to samo miałem napisać ;)
Osobiście jadę wolnym pasem najdalej jak sie da, ale w tym czasie właśnie
szukam dziury w którą mogę się wcisnąc, aby potem nie stać jak kołek na
końcu i czekać na zmiłowanie.
---
A zdarzyło Ci się kiedykolwiek czekać ? Bo mnie nie. Jeżdżę powoli do końca
i na końcu z reguły bez problemu udaje się złożyć. Niekiedy jak jestem w
odwrotnej sytuacji to pokazuję by jechał do końca by właśnie zrozumiał, że
nie ma problemu.
-
36. Data: 2016-09-09 12:00:36
Temat: Re: Wreszcie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Miroo b...@b...brak.i.juz ...
>>> Tylko wprowadzenie nakazu wpuszczania się na wzajem na końcu, przed
>>> zwężeniem (każdym czy tylko oznakowanym?), niewiele pomoże.
>>>
>>> Bo problemem nie jest zamek czy brak zamka, a to że wielu (więszkość?)
>>> kierowców zmienia pas nie na końcu, a daleko przed zwężeniem, następnie
>>> wpuszczjąc przed siebie kolejnych, sobie podobnych
>>
>> IMO zmieniają wcześniej, bo się boją że ich nikt nie wpuści. Jak będą
>> wiedzieli że ktoś wpuści to mogą zacząć dojeżdżać do końca
>>
> Albo nie chcą wyjść na buraków.
> Sam odczuwam pewien dyskomfort, jak jadę zupełnie pustym, kończącym się
> za jakiś czas pasem, a na drugim jest długi korek.
>
Ja czuje satysfakcje i wspolczucie :)
-
37. Data: 2016-09-09 12:00:36
Temat: Re: Wreszcie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...
>> --IMO zmieniają wcześniej, bo się boją że ich nikt nie wpuści. Jak
>> będą
>>> wiedzieli że ktoś wpuści to mogą zacząć dojeżdżać do końca
>>
>> i to jest trafna diagnoza ... jak spytalem tescia czemu wpycha sie
>> 100m przed koncem pasa to powiedzial ze sie boi ze go nie wpuszcza
>> :-)
>
> A 100m przed końcem się nie boi?
>
> Ale możesz mieć rację... Nie przyszło mi do głowy że po drogach jeżdżą
> tak słabi kierowcy - a przecież faktycznie jeżdżą.
>
Jezdza tez tacy, ktorzy rzeczywiście wpuscic nie chca.
Ale to chamski margines - wiekszosc wpuszcza bez problemu.
Przykład nieumiejetnej jazdy na zamek z Poznania to skret w prawo z ul.
Baraniaka w Jana Pawła.
Na JP korki, bo roboty drogowe i zwezki ale akurat przy skrecie sa dwa
pasy. Na Baraniaka oczywiście korek do skretu.
Ale zapomnij zeby samochody wjezdzały na dwa pasy, wszyscy sie ładują od
razu na lewy pas na JP bo wiedza ze za 200 metrów i tak bedzie zwezka.
Głupota i tyle.
-
38. Data: 2016-09-09 13:33:17
Temat: Re: Wreszcie
Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>
W dniu 2016-09-08 o 23:14, Shrek pisze:
> W dniu 08.09.2016 o 14:14, tck pisze:
>
>>> a w sraczu wywiesiłeś już regulamin?
>>>
>>
>> w kontenerach biura pewnej budowy widziałem takową;)
>> http://top.net.pl/~tck/instrukcja.jpg
>
> W biurze projektowym wydrukowaliśmy i powiesiliśmy taką:
>
> http://zapodaj.net/images/c8759d175a02a.jpg ;)
>
> Nie zadzałało;(
No to może trzeba zmienić fajans na nowy model:
http://www.sadistic.pl/nowe-toalety-dla-vt422599.htm
Pozdrawiam
-
39. Data: 2016-09-09 13:57:28
Temat: Re: Wreszcie
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Fri, 9 Sep 2016 11:16:32 +0200
"re" <r...@r...invalid> wrote:
> A zdarzyło Ci się kiedykolwiek czekać ?
Wielokrotnie. Raz nawet facet z ryjem do mnie wyskoczył, że się "wpycham" stojąc
centralnie przed znakiem o sugerowanej jeździe na suwak.
--
pozdrawiam
szerszeń
-
40. Data: 2016-09-09 14:33:02
Temat: Re: Wreszcie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.09.2016 o 10:29, s...@g...com pisze:
>> Mnie tam zawsze na końcu wpuszczają... Rzadko czekam więcej niż 2-3 auta.
>
> Potwierdzam, u mnie podobnie.
> Chyba tylko ze dwa razy musialem czekać dłużej niż 3 samochody...
Genralnie odnoszę wrażenie, że to już wszędzie działa - co najwyżej w
niektórych miejscach wpuszczają 1/1, a w niektórych jak masz warszawskie
blachy to trzeba poczekać ze trzy auta, aż wpuszczą. Więc źle nie jest.
Shrek