-
461. Data: 2014-11-23 16:48:52
Temat: Re: Wciśnięty pedał hamulca
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
> Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
> przygotowuja sie do ruszenia.
Nawet nie tyle brak uwagi i rozkojarzenie, a to prostu tumiwisizm - on
jest na początku, to zdąży. I potem skręt na zielonym bezkolizyjnym w
lewo wygląda tak: Żólte nic, zielone - nic, jedeeeen, dwaaaa - pierwszy
poszedł. druuugi, trzeeci, czwarty, zółte - piąty, szósty, siódmy,
czerwone - ósmy, dziewiąty... czasem dziesiąty;)
--
Różnie bywa. Niekiedy chodzi o to, że się akurat za kimś stoi i widzi u
niego a jak ktoś za nami stoi to już nie widzi.
-
462. Data: 2014-11-23 16:54:22
Temat: Re: Wciśnięty pedał hamulca
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Budzik"
No i zawsze mozna stanąc delikatnie na zakładke, tak, zeby ten za nami
widział nie tylko nas ale i tego przed nami.
--
... by mu poświecić po lusterku, które odbije to na jego oczy tak, że nawet
budzika nie zobaczy :-)
-
463. Data: 2014-11-23 16:57:18
Temat: Re: Wciśnięty pedał hamulca
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "PiteR"
> Jak puszczam hamulec daję znać temu za mną, że ruszam.
zachowaj nas Panie przed takimi głąbami za nami co patrzą tylko na
stopy.
--
Kto mówi, że tylko ?
-
464. Data: 2014-11-23 16:57:26
Temat: Re: Wciśnięty pedał hamulca
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-11-23 16:48, re wrote:
>
>
> Użytkownik "Shrek"
>
>> Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
>> przygotowuja sie do ruszenia.
>
> Nawet nie tyle brak uwagi i rozkojarzenie, a to prostu tumiwisizm - on
> jest na początku, to zdąży. I potem skręt na zielonym bezkolizyjnym w
> lewo wygląda tak: Żólte nic, zielone - nic, jedeeeen, dwaaaa - pierwszy
> poszedł. druuugi, trzeeci, czwarty, zółte - piąty, szósty, siódmy,
> czerwone - ósmy, dziewiąty... czasem dziesiąty;)
> --
> Różnie bywa. Niekiedy chodzi o to, że się akurat za kimś stoi i widzi u
> niego a jak ktoś za nami stoi to już nie widzi.
Moja nie rozumieć co mówić twoja;)
Shrek.
-
465. Data: 2014-11-23 17:00:26
Temat: Re: Wciśnięty pedał hamulca
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-11-23 16:46, re wrote:
> Wg mnie glowna przyczyna jest brak koncentracji a nie to czy ktosc meczy
> ngoe trzymajac na sprzegle czy spokojnie czeka. Jak sie obserwuje
> sytuacje to sie wrzuca bieg przed zmiana swiatel. Jak sie spi albo robi
> dziwne rzeczy to jest jak jest.
>
> Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
> przygotowuja sie do ruszenia.
> --
> Niby skąd wiesz, kiedy się zmieni światło bez czasomierza ?
Z migających zielonych dla pieszych, z gasnących zielonych strzałek, z z
intuicji, z tego, że jak się długo czeka, to szansa "że to już zaraz"
rośnie...
Ogólnie bardziej rozgarnięci wiedzą;) Zwłaszcza miejscowi. Bo tym na
wyjeździe można darować.
Shrek.
-
466. Data: 2014-11-23 17:02:24
Temat: Re: Wciśnięty pedał hamulca
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "mk4"
>
> Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na światłach,
> nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać temu za mną, że
> ruszam.
> Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest przez to mniej stłuczek na
> skrzyżowaniach.
Raczej zle ze tak robia - mozna inaczej. Ja tak, ze dopoki ktos nie
dojedzie i sie nie zatrzyma to trzymam (zaleznie od warunkow oraz tego w
jaki sposob zbliza sie pojazd z tylu). Kiedty tamten sie zatrzyma to
puszczam. Ewnetualnie jak sie dopiero zbliza z daleka to wciskam, zeby
dac do zrozumienia, ze stoje lub zatrzymuje sie. Pozniej zawlniam.
Mozna? Mozna!
--
I co to ma dać ? Przecież ten za Tobą nawet niekoniecznie odróżnia stop od
braku stopu bo jedno i drugie świeci. A zwolnienie hamulca tak czy siak daje
mylne podejrzenie, że będziesz ruszał. To generalnie jest przyczyna dla
której należy rozwijać techniki komunikacji między samochodami, że jak 10-ty
przed nami hamuje to nasz samochód już o tym wie a nie dopiero wtedy jak wie
1-wszy przed nami.
-
467. Data: 2014-11-23 17:05:35
Temat: Re: Wciśnięty pedał hamulca
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Pawel "O'Pajak""
>> Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w
>> >oczy.
> przecież mają homologację to w czym problem?
Maja homologacje na dupe?
To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy
zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w
towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie
zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze
znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?
--
Zwyczaj jest w prawie.
Kiedyś w domu pracowałem to chciałem wstawać w południe, ale robotnicy mi to
"wystukiwali" z głowy swoimi narzędziami pracy, np ranne koszenie kończone
właśnie koło południa.
-
468. Data: 2014-11-23 17:07:28
Temat: Re: Wciśnięty pedał hamulca
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "cef"
...Też kiedyś mi się zdawało, że mnie oślepiają
Ci, którzy trzymają pedał na hamulcu. To mija jak przesiadasz się na
automat:-)
--
Oślepianie jest często w wyniku niewielkiej nawet wady wzroku
-
469. Data: 2014-11-23 17:32:54
Temat: Re: Wciśnięty pedał hamulca
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Cavallino"
>
>> Nawet jak miałby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
>> jechać prosto nie musiał stawać za taką krową, która oszczędza
>> kierunkowskazy.
>
> Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, że jest klops bo skręcają
> i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
> nie pomogą.
> --
> Bardzo wiele osób jeździ tępo.
I Ty koniecznie musisz tak samo, do tego łamiąc przepisy o sygnalizowaniu
zamiaru skrętu?
--
Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć
-
470. Data: 2014-11-23 17:35:08
Temat: Re: Wciśnięty pedał hamulca
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
> Wg mnie glowna przyczyna jest brak koncentracji a nie to czy ktosc meczy
> ngoe trzymajac na sprzegle czy spokojnie czeka. Jak sie obserwuje
> sytuacje to sie wrzuca bieg przed zmiana swiatel. Jak sie spi albo robi
> dziwne rzeczy to jest jak jest.
>
> Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
> przygotowuja sie do ruszenia.
> --
> Niby skąd wiesz, kiedy się zmieni światło bez czasomierza ?
Z migających zielonych dla pieszych, z gasnących zielonych strzałek, z z
intuicji, z tego, że jak się długo czeka, to szansa "że to już zaraz"
rośnie...
--
To Cię tylko bardziej przybliża do wiedzy, ale jej nie daje a wymaga
niekiedy sporego główkowania którego ludzie po prostu nie chcą i trochę nie
mogą.