Dotknela mój samochód jakas zaraza. Najpierw przestal normalnie
odpalac. Trzeba po prostu znacznie dluzej niz zwykle krecic by
zaskoczyl. Nie ma wiekszego znaczenia czy zimny czy cieply. Poza tym
wydawalo sie, ze nie ma zadnego innego objawu. Podejrzewano
swiece, przewody, akumulator albo ladowanie. Wiec wymienilem
przewody. Nie pomoglo. Ale faktycznie ostatnio jest jakos skrajnie
niskie napiecie ladowania niewiele przekraczajace 13V wiec
zaprowadzilem do elektromechanika to sie samochód wystraszyl i zaczal
normalnie ladowac np. 14,2V a i tak problem z dluzszym odpalaniem
istnial. Ze samochód w instalacje gazowa jest wyposazony i wlasnie
ostatnio czuc bylo gazem to zajechalem do mechanika by nieszczelnosc
usunac. Gosc stwierdzil, ze ... jeden wtryskiwacz zalewa. Jak go
zapytalem o to dluzsze odpalanie to wywnioskowal, ze moze to byc
kwestia tego lania. Padlo, ze trzeba wymienic listwe lub regenerowac
wtryskiwacze, ale ten mechanik juz nie zajmuje sie tym, wiec pojechalem
do innego. Wymienilismy listwe bo byla juz regenerowana 2 razy w ciagu
130 tysiecy km. Wymienilismy jeszcze swiece, ustalilismy mape. Problem
oczywiscie nie ustapil. ECU nie zglasza zadnych bledów. Sie zaczalem
zastanawiac ... i pojezdzilem troche na benzyne. Okazuje sie, ze na
benzynie silnik muli przy przyspieszaniu. Na gazie tego efektu nie ma
lub jest pomijany. Wydaje sie, ze dzieki temu gazowi nie dostrzegalem
problemu. Nawet jak wracalem od gazownika to sobie pomykalem za jakims
rajdowiczem bez zadnych problemów.

Odwiedzilem juz kilku mechaników proponujacych sprawdzania akumulatora
i ladowania a ostatnie odkrycia zupelnie podwazaja ten trop i cos mi
sie widzi, ze oni chca mi diagnozowac usterki, których jeszcze nie ma.
Wiec mam pytanie ... co jest ? Jak tak pojezdzilem na benzyne, ale
to swieze odkrycie jest i jeszcze malo pojezdzilem, tak zdarzylo sie
Odpalic samochód bez problemu, ale nie jest to regula. Sprawdzajac te
bledy uruchomilem takze reset IAC i BLM. Nie wiem czy dobrze, bo to z
ciekawosci bylo wczesniej i teraz tylko ponowilem majac wlasnie
watpliwosci czy czasem tego wlasnie nie zmascilem, ale wydaje mi sie,
ze nie.

do góry

On 12 Nov 2014 21:37, My wrote:
> Dotknela mój samochód jakas zaraza. Najpierw przestal normalnie
> odpalac. Trzeba po prostu znacznie dluzej niz zwykle krecic by
> zaskoczyl. Nie ma wiekszego znaczenia czy zimny czy cieply. Poza tym
> wydawalo sie, ze nie ma zadnego innego objawu. Podejrzewano
> swiece, przewody, akumulator albo ladowanie. Wiec wymienilem
> przewody. Nie pomoglo. Ale faktycznie ostatnio jest jakos skrajnie
> niskie napiecie ladowania niewiele przekraczajace 13V wiec
> zaprowadzilem do elektromechanika to sie samochód wystraszyl i zaczal
> normalnie ladowac np. 14,2V a i tak problem z dluzszym odpalaniem
> istnial. Ze samochód w instalacje gazowa jest wyposazony i wlasnie
> ostatnio czuc bylo gazem to zajechalem do mechanika by nieszczelnosc
> usunac. Gosc stwierdzil, ze ... jeden wtryskiwacz zalewa. Jak go
> zapytalem o to dluzsze odpalanie to wywnioskowal, ze moze to byc
> kwestia tego lania. Padlo, ze trzeba wymienic listwe lub regenerowac
> wtryskiwacze, ale ten mechanik juz nie zajmuje sie tym, wiec pojechalem
> do innego. Wymienilismy listwe bo byla juz regenerowana 2 razy w ciagu
> 130 tysiecy km. Wymienilismy jeszcze swiece, ustalilismy mape. Problem
> oczywiscie nie ustapil. ECU nie zglasza zadnych bledów. Sie zaczalem
> zastanawiac ... i pojezdzilem troche na benzyne. Okazuje sie, ze na
> benzynie silnik muli przy przyspieszaniu. Na gazie tego efektu nie ma
> lub jest pomijany. Wydaje sie, ze dzieki temu gazowi nie dostrzegalem
> problemu. Nawet jak wracalem od gazownika to sobie pomykalem za jakims
> rajdowiczem bez zadnych problemów.
>
> Odwiedzilem juz kilku mechaników proponujacych sprawdzania akumulatora
> i ladowania a ostatnie odkrycia zupelnie podwazaja ten trop i cos mi
> sie widzi, ze oni chca mi diagnozowac usterki, których jeszcze nie ma.
> Wiec mam pytanie ... co jest ? Jak tak pojezdzilem na benzyne, ale
> to swieze odkrycie jest i jeszcze malo pojezdzilem, tak zdarzylo sie
> Odpalic samochód bez problemu, ale nie jest to regula. Sprawdzajac te
> bledy uruchomilem takze reset IAC i BLM. Nie wiem czy dobrze, bo to z
> ciekawosci bylo wczesniej i teraz tylko ponowilem majac wlasnie
> watpliwosci czy czasem tego wlasnie nie zmascilem, ale wydaje mi sie,
> ze nie.
>

Na mulenie pomoglo pojezdzenie na samej benzynie, ale uruchamianie
dalej bywa problemowe. Nieraz odpale i zaraz zgasnie, nieraz trzeba
dlugo krecic by powoli zaczal zbierac sie a nieraz jest w porzadku.

do góry