eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWażniejsza moc czy moment obrotowy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 141

  • 121. Data: 2011-09-02 15:07:26
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <y...@n...com>

    On 2011-09-02 14:42, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Marcin,
    >
    > Friday, September 2, 2011, 2:17:48 PM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>>> Jak wyżej :-) Ogniwa paliwowe...
    >>> Jasne. Są tak powszechnie dostępne i niemal za darmo. Do tego na
    >>> każdej stacji zatankujesz wodór a jego cena jest konkurencyjna w
    >>> stosunku do benzyny.
    >> Wiadomo, że istnieją pewne "problemy" z infrastruktura... ale cenowo nie
    >> sądze aby wiele odbiegały od kosztu akumulatorów.
    >
    > Nie byłbym tego taki pewny. Produkcja wodoru, jego sprężenie i
    > przechowywanie nie są tanie.

    Nie musi być wodór. Technologia się rozwija...

    Info z 2006
    "Now scientists at the University of Bath have invented a material which
    stores and releases hydrogen at room temperature, at the flick of a
    switch, and promises to help make hydrogen power a viable clean
    technology for the future.

    Although its fuel to weight ratio is insufficient to make an entire
    hydrogen tank from it, the material could be used in combination with
    metal hydride sources to store and release energy instantaneously whilst
    the main tank reaches sufficient temperature, 300°C, to work.

    They hope to have the fully-working prototype ready within two to three
    years.

    The problem of how to store hydrogen has been a major bottleneck in the
    development of the hydrogen power technology," said Dr Andrew Weller
    from the Department of Chemistry at the University of Bath (UK)."

    Z innego miejsca:

    Technology Demonstration

    The first demonstration of the technology (using lithium hydride slurry)
    confirmed the ability to produce a very reliable, controllable and
    dependable flow of hydrogen. The test included fueling a Ford Ranger
    truck. The truck had a normal internal combustion engine modified to
    operate on hydrogen. [view demonstration (1.3MB mpeg)]. (Note: the noise
    in the background is a shop compressor not associated with the
    demonstration.)

    Co innego jest odpowiedzialne za to, że jeszcze nie ma tego typu samochodów

    >>> I w razie wypadku nie martwisz się wcale tymi kilkudziesięcioma
    >>> kilogramami wodoru pod ciśnieniem 200 barów pod samochodem - przecież
    >>> zbiorniki ciśnieniowe są absolutnie bezpieczne.
    >> A butle 85l z cieklym LPG gdzie masz ? :-)
    >
    > Nie mam. A gdyby miał, to jest to zaledwie kilkanaście barów w
    > najgorszym przypadku. Nie ta ilość energii potencjalnej.

    Zbiornik może być komórkowy, trudniej ulegający zniszczeniu.. pomysłów
    jest wiele:
    http://www.heliocentris.com/en/clean-energy/products
    /hydrogen-storage-systems.html

    >> Taki zbiornik można uczynić wystarczająco bezpiecznym na wiele
    >> sposobów..
    >
    > Jasssne. Robimy to od dziesięcioleci. A mimo to nadal są wypadki z
    > wybuchającymi zbbiornikami ciśnieniowymi.

    Jak wyzej.

    >>> Niestety, ogniwa paliwowe na metanol są nadal w fazie laboratoryjnej
    >>> :(
    >> Chyba już nie. "Units are currently available with power outputs between
    >> 25 watts and 5 kilowatts with durations up to 100 hours between
    refuelings."
    >
    > Za cenę? I dlaczego trzeba je napełniać u producenta? 5 kW to może Ci
    > wystarczy do skuterka - o ile wielkość pozwoli.

    A kto powiedział, że możesz zastosować tylko jedno ? Przecież oczywistem
    jest ze się je łączy.

    Proszę, 16kw z jednego modułu
    http://www.heliocentris.com/en/clean-energy/products
    /fuel-cell-modules/hypm/overview.html

    > Wiesz ile lat temu obiecywano metanolowe ogniwo paliwowe do telefonow
    > Nokia? Zrobiono je w końcu ale "zapomniano" o możliwości samodzielnego
    > napełniania.

    Nie sledzę tematu.. ale toshiba coś wypuścila w 2009...
    http://www.pcworld.com/article/174113/toshiba_launch
    es_methanol_fuel_cell_charger.html

    >>>>> >> I odbijam piłeczkę - bolid F1.
    >>>>>> Słabo odbiłeś :-) Jesteś w stanie sam go choćby tylko uruchomić
    ? :-)
    >>>>>> Mam pewne wątpliwości ;-)
    >>>>> Jest równie mało użyteczny jak elektryczny Ariel. Mój reumatyzm nie
    >>>>> zniesie ani jednego ani drugiego.
    >>>> To co w arielu można spokojnie wsadzić do małego mieszczucha. ~160km
    >>>> wystarczy a ładuję się ponoć około 1-1.5h. Tak naprawdę, to
    problem jak
    >>>> zauważyłeś tkwi w zasadzie jedtynie w źródle energii...
    >>> Akumulatory w Tesli ważą pół tony a odnalezienie uszkodzonego jednego
    >>> z tysięcy ogniwek 18650 graniczy z cudem. To oczywiście przykład
    >>> typowo amerykańskiego debilizmu tfu!rczego (nie poprawiać).
    >> Ja nie zaimplementowali rozwiązania z prostym systemem pomiaru to tak
    >> mają...
    >
    > Jaki możesz zrobić prosty system pomiaru przy ponad 6000 ogniw? Tu
    > sama skala rozwala.

    Skala ? Jaka skala ? Marne 6000 ogniw ?

    Słyszałeś o multipleksowaniu ? Wystarczy proste adresowanie banków
    akumulatorów a wewnątrz konkretnego akumulatora. Kilka scalaków, nieco
    tranzystorków, trochę drutu i masz pomiar pojedynczego ogniwa.

    Jakoś obraz na monitorze LCD wyświetlać się da (3 subpixele * 1920*1080
    = 207519360), a komunikacja odbywa sie może 20-toma drutami

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 122. Data: 2011-09-02 15:19:06
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: "PM" <x...@w...pl>



    >> ?> Takie zapytanie oderwane od masy oraz charakterystyki przebiegu (a w
    >>> warunkach rzeczywistych również przełożeń na skrzyni) oraz tego co kto
    >>> chce uzyskać poprzez lepszość jest nie do odpowiedzenia.
    >>>
    >> zgadza się
    >> nasunęła mi sie myśl taka o "wyższości" mocy nad momentem
    >>
    >> gdyby wyznawcy momentu zadać pytanie:
    >> "A jaki moment jest potrzebna do rozpędzenia się w 5 sek, do 100 km/h?"
    >>
    >>
    > To zależy od średnicy koła, względnie całego przełożenia.

    no właśnie
    czyli moc jest lepszym wskażnikiem informujacym o możliwościach samochodu.
    bo nie trzeba wnikac w przełożenia, koła, prędkość...



  • 123. Data: 2011-09-02 15:22:38
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: "PM" <x...@w...pl>

    >> Zaskocz mnie i zmieszaj z błotem ;)
    >> Jakbyś przypadkiem dowodził, że jednak po czasie - to nie brnij dalej ;)
    >
    > Oczywiscie ze po czasie. Pochodna z pracy wykonanej po czasie :-)
    >
    pokręciłeś
    dochody uzyskane po czasie pracy
    to zwykła lewizna jest.


  • 124. Data: 2011-09-02 15:26:09
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Marcin,

    Friday, September 2, 2011, 3:07:26 PM, you wrote:

    >>>>> Jak wyżej :-) Ogniwa paliwowe...
    >>>> Jasne. Są tak powszechnie dostępne i niemal za darmo. Do tego na
    >>>> każdej stacji zatankujesz wodór a jego cena jest konkurencyjna w
    >>>> stosunku do benzyny.
    >>> Wiadomo, że istnieją pewne "problemy" z infrastruktura... ale cenowo nie
    >>> sądze aby wiele odbiegały od kosztu akumulatorów.
    >>
    >> Nie byłbym tego taki pewny. Produkcja wodoru, jego sprężenie i
    >> przechowywanie nie są tanie.
    > Nie musi być wodór. Technologia się rozwija...

    W laboratoriach jedynie.

    [...]

    >>>> I w razie wypadku nie martwisz się wcale tymi kilkudziesięcioma
    >>>> kilogramami wodoru pod ciśnieniem 200 barów pod samochodem - przecież
    >>>> zbiorniki ciśnieniowe są absolutnie bezpieczne.
    >>> A butle 85l z cieklym LPG gdzie masz ? :-)
    >> Nie mam. A gdyby miał, to jest to zaledwie kilkanaście barów w
    >> najgorszym przypadku. Nie ta ilość energii potencjalnej.
    > Zbiornik może być komórkowy, trudniej ulegający zniszczeniu.. pomysłów
    > jest wiele:
    > http://www.heliocentris.com/en/clean-energy/products
    /hydrogen-storage-systems.html

    Jasne. Tylko dlaczego tyle kosztują?

    >>> Taki zbiornik można uczynić wystarczająco bezpiecznym na wiele
    >>> sposobów..
    >> Jasssne. Robimy to od dziesięcioleci. A mimo to nadal są wypadki z
    >> wybuchającymi zbbiornikami ciśnieniowymi.
    > Jak wyzej.

    Jak wyżej.

    >>>> Niestety, ogniwa paliwowe na metanol są nadal w fazie laboratoryjnej
    >>>> :(
    >>> Chyba już nie. "Units are currently available with power outputs between
    >>> 25 watts and 5 kilowatts with durations up to 100 hours between
    > refuelings."
    >> Za cenę? I dlaczego trzeba je napełniać u producenta? 5 kW to może Ci
    >> wystarczy do skuterka - o ile wielkość pozwoli.
    > A kto powiedział, że możesz zastosować tylko jedno ? Przecież oczywistem
    > jest ze się je łączy.

    O ile Ci miejsca na to w samochodzie wystarczy. I podłoga utrzyma.

    > Proszę, 16kw z jednego modułu
    > http://www.heliocentris.com/en/clean-energy/products
    /fuel-cell-modules/hypm/overview.html

    To nadal za mało. 92 kG i 16kW jedynie.

    >> Wiesz ile lat temu obiecywano metanolowe ogniwo paliwowe do telefonow
    >> Nokia? Zrobiono je w końcu ale "zapomniano" o możliwości samodzielnego
    >> napełniania.
    > Nie sledzę tematu.. ale toshiba coś wypuścila w 2009...
    > http://www.pcworld.com/article/174113/toshiba_launch
    es_methanol_fuel_cell_charger.html

    A widziałeś kiedykolwiet to w sklepie?

    [...]

    >>>>> zauważyłeś tkwi w zasadzie jedtynie w źródle energii...
    >>>> Akumulatory w Tesli ważą pół tony a odnalezienie uszkodzonego jednego
    >>>> z tysięcy ogniwek 18650 graniczy z cudem. To oczywiście przykład
    >>>> typowo amerykańskiego debilizmu tfu!rczego (nie poprawiać).
    >>> Ja nie zaimplementowali rozwiązania z prostym systemem pomiaru to tak
    >>> mają...
    >> Jaki możesz zrobić prosty system pomiaru przy ponad 6000 ogniw? Tu
    >> sama skala rozwala.
    > Skala ? Jaka skala ? Marne 6000 ogniw ?

    Marne 6000 drutów...

    > Słyszałeś o multipleksowaniu ? Wystarczy proste adresowanie banków
    > akumulatorów a wewnątrz konkretnego akumulatora. Kilka scalaków, nieco
    > tranzystorków, trochę drutu i masz pomiar pojedynczego ogniwa.

    Kilometry drutów i pomiar różnicowy przy bardzo dużej rozpiętości
    potencjałów w stosunku do masy. To nie jest proste w multipleksowaniu.

    > Jakoś obraz na monitorze LCD wyświetlać się da (3 subpixele * 1920*1080
    > = 207519360), a komunikacja odbywa sie może 20-toma drutami

    Nieporównywalne - nie masz różnic potencjałów rzędu 120V. Poza tym -
    to z samej zasady jest martyca zintegrowana na jednym podłoży a nie
    6000 drutów do lutowania. Czym innym jest sterowanie logiczne a czym
    innym pomiar wartości analogowej na pływającym potencjale 6000 ogniw.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 125. Data: 2011-09-02 16:05:12
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <y...@n...com>

    On 2011-09-02 15:26, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Marcin,
    >
    > Friday, September 2, 2011, 3:07:26 PM, you wrote:
    >
    > >>>>> Jak wyżej :-) Ogniwa paliwowe...
    > >>>> Jasne. Są tak powszechnie dostępne i niemal za darmo. Do tego na
    > >>>> każdej stacji zatankujesz wodór a jego cena jest konkurencyjna w
    > >>>> stosunku do benzyny.
    > >>> Wiadomo, że istnieją pewne "problemy" z infrastruktura... ale cenowo nie
    > >>> sądze aby wiele odbiegały od kosztu akumulatorów.
    > >>
    > >> Nie byłbym tego taki pewny. Produkcja wodoru, jego sprężenie i
    > >> przechowywanie nie są tanie.
    >> Nie musi być wodór. Technologia się rozwija...
    >
    > W laboratoriach jedynie.

    Nie śledzę dokładnie tematu...

    > [...]
    >
    > >>>> I w razie wypadku nie martwisz się wcale tymi kilkudziesięcioma
    > >>>> kilogramami wodoru pod ciśnieniem 200 barów pod samochodem - przecież
    > >>>> zbiorniki ciśnieniowe są absolutnie bezpieczne.
    > >>> A butle 85l z cieklym LPG gdzie masz ? :-)
    > >> Nie mam. A gdyby miał, to jest to zaledwie kilkanaście barów w
    > >> najgorszym przypadku. Nie ta ilość energii potencjalnej.
    >> Zbiornik może być komórkowy, trudniej ulegający zniszczeniu.. pomysłów
    >> jest wiele:
    >> http://www.heliocentris.com/en/clean-energy/products
    /hydrogen-storage-systems.html
    >
    > Jasne. Tylko dlaczego tyle kosztują?
    >
    > >>> Taki zbiornik można uczynić wystarczająco bezpiecznym na wiele
    > >>> sposobów..
    > >> Jasssne. Robimy to od dziesięcioleci. A mimo to nadal są wypadki z
    > >> wybuchającymi zbbiornikami ciśnieniowymi.
    >> Jak wyzej.
    >
    > Jak wyżej.
    >
    > >>>> Niestety, ogniwa paliwowe na metanol są nadal w fazie laboratoryjnej
    > >>>> :(
    > >>> Chyba już nie. "Units are currently available with power outputs between
    > >>> 25 watts and 5 kilowatts with durations up to 100 hours between
    >> refuelings."
    > >> Za cenę? I dlaczego trzeba je napełniać u producenta? 5 kW to może Ci
    > >> wystarczy do skuterka - o ile wielkość pozwoli.
    >> A kto powiedział, że możesz zastosować tylko jedno ? Przecież oczywistem
    >> jest ze się je łączy.
    >
    > O ile Ci miejsca na to w samochodzie wystarczy. I podłoga utrzyma.
    >
    >> Proszę, 16kw z jednego modułu
    >> http://www.heliocentris.com/en/clean-energy/products
    /fuel-cell-modules/hypm/overview.html
    >
    > To nadal za mało. 92 kG i 16kW jedynie.

    64kw i 270kg ? Wcale nie wygląda tak strasznie. Sam silnik dieslowski
    waży ze 150-200kg.

    > >> Wiesz ile lat temu obiecywano metanolowe ogniwo paliwowe do telefonow
    > >> Nokia? Zrobiono je w końcu ale "zapomniano" o możliwości samodzielnego
    > >> napełniania.
    >> Nie sledzę tematu.. ale toshiba coś wypuścila w 2009...
    >> http://www.pcworld.com/article/174113/toshiba_launch
    es_methanol_fuel_cell_charger.html
    >
    > A widziałeś kiedykolwiet to w sklepie?

    Nie :-)

    > >>>>> zauważyłeś tkwi w zasadzie jedtynie w źródle energii...
    > >>>> Akumulatory w Tesli ważą pół tony a odnalezienie uszkodzonego jednego
    > >>>> z tysięcy ogniwek 18650 graniczy z cudem. To oczywiście przykład
    > >>>> typowo amerykańskiego debilizmu tfu!rczego (nie poprawiać).
    > >>> Ja nie zaimplementowali rozwiązania z prostym systemem pomiaru to tak
    > >>> mają...
    > >> Jaki możesz zrobić prosty system pomiaru przy ponad 6000 ogniw? Tu
    > >> sama skala rozwala.
    >> Skala ? Jaka skala ? Marne 6000 ogniw ?
    >
    > Marne 6000 drutów...

    No cały sęk w tym, że nie musisz miec tyle długich drutów. Połączenia
    masz jedynie lokalnie.

    >> Słyszałeś o multipleksowaniu ? Wystarczy proste adresowanie banków
    >> akumulatorów a wewnątrz konkretnego akumulatora. Kilka scalaków, nieco
    >> tranzystorków, trochę drutu i masz pomiar pojedynczego ogniwa.
    >
    > Kilometry drutów i pomiar różnicowy przy bardzo dużej rozpiętości
    > potencjałów w stosunku do masy. To nie jest proste w multipleksowaniu.

    Jaki pomiar różnicowy ? Adresujesz i na parze drutów dostajesz dane
    konkretnego ogniwa. A przy pomiarze napięcia rezystancja połącznia z
    ogniwem ma małe znaczenie...

    >> Jakoś obraz na monitorze LCD wyświetlać się da (3 subpixele * 1920*1080
    >> = 207519360), a komunikacja odbywa sie może 20-toma drutami
    >
    > Nieporównywalne - nie masz różnic potencjałów rzędu 120V. Poza tym -
    > to z samej zasady jest martyca zintegrowana na jednym podłoży a nie
    > 6000 drutów do lutowania. Czym innym jest sterowanie logiczne a czym
    > innym pomiar wartości analogowej na pływającym potencjale 6000 ogniw.

    Najprostsze na szybko: Wystarczy szyna adresowa o szerokości 13 bitów +
    2 linie danych. I masz super dokładny pomiar konkretnego ogniwa.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 126. Data: 2011-09-02 17:03:56
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Marcin,

    Friday, September 2, 2011, 4:05:12 PM, you wrote:

    [...]

    >>> Jakoś obraz na monitorze LCD wyświetlać się da (3 subpixele * 1920*1080
    >>> = 207519360), a komunikacja odbywa sie może 20-toma drutami
    >> Nieporównywalne - nie masz różnic potencjałów rzędu 120V. Poza tym -
    >> to z samej zasady jest martyca zintegrowana na jednym podłoży a nie
    >> 6000 drutów do lutowania. Czym innym jest sterowanie logiczne a czym
    >> innym pomiar wartości analogowej na pływającym potencjale 6000 ogniw.
    > Najprostsze na szybko: Wystarczy szyna adresowa o szerokości 13 bitów +
    > 2 linie danych. I masz super dokładny pomiar konkretnego ogniwa.

    Człowieku, NIE MA scalonych multiplekserów analogowych o
    wystarczającym zakresie napięć wejściowych, żeby to zrealizować w
    sposób, jaki postulujesz.

    To nie jest ponad 6000 ogniw połączonych równolegle lub na zbliżonym
    potencjale. To są połączenia szeregowo-równolegle i konieczny jest
    pomiar różnicowy z wyborem za każdym razem dwóch linii (tak, da się je
    adresować razem) i przeniesieniem wysokich napięć.

    Możemy dyskutować o wielu sprawach ale nie próbuj mnie uczyć mojego
    zawodu.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 127. Data: 2011-09-02 18:26:23
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 02 Sep 2011 14:17:48 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik napisał(a):
    > On 2011-09-02 14:09, RoMan Mandziejewicz wrote:
    >> Niestety, ogniwa paliwowe na metanol są nadal w fazie laboratoryjnej
    >> :(
    > Chyba już nie. "Units are currently available with power outputs between
    > 25 watts and 5 kilowatts with durations up to 100 hours between refuelings."

    Jak podasz cene i adres sklepu to znaczy ze wyszly z laboratorium.
    A poki co to chyba jednak w laboratorium ..

    J.


  • 128. Data: 2011-09-02 20:14:43
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-09-02 10:45, PM pisze:
    >
    >> czy na wykresach mocy i momentu
    >> w całej ich rozciągłosci obowiazuje sztywna zalezność P=M*omega?
    >>
    >> jezeli nie, to dlaczego.
    >
    > obowiazuje zawsze...
    >
    > zreszta na wykresie jest zazwyczaj wyliczane m.in. z tego wzoru ;)
    >
    > no to teraz konsekwentnie dalej...
    > co się mierzy a co wylicza.

    Mierzy się tak naprawdę prędkość - czy to wału korbowego w hamowni
    silnikowej, rolek na hamowni podwoziowej, czy po prostu prędkość pojazdu
    przy drogowym pomiarze mocy.

    Resztę się wylicza znając obciążenie podpięte do mierzonego elementu.



  • 129. Data: 2011-09-02 20:32:01
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-09-02 13:17, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    > On 2011-09-01 18:08, Tomasz Pyra wrote:
    >> W dniu 2011-09-01 14:03, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >>
    >>> To teraz wróć ze świata F1 do czegoś bliższego naszemu jeżdzeniu po
    >>> drogach.
    >>> Popatrz na wykresy Mocy/Momentu powyżej - są to silniki stosowane w
    >>> rajdach - jaki jest kształt tych ch-k.
    >>
    >> Wysoka elastyczność silników stosowanych w rajdach wynika z przepisów
    >> FIA nakazującej stosowanie zwężki ograniczającej dostęp powietrza do
    >> silnika i tym samym ograniczającą moc.
    >
    > Poniekąd tak. Ale nie sądze aby wyłącznie od tego.

    Wynika to wyłącznie z zastosowania zwężki.


    >> Jak zamontujesz restrykcyjne przewężenie w normalnym samochodzie, to też
    >> się okaże że moc maksymalna spadła o połowę, ale za to jest stała w
    >> zakresie 3000-6500 rpm.
    >
    > Zwężka, to tylko dodatkowy opór. Możesz próbować go pokonać zwiększonym
    > ciśnieniem doładowania i uzyskać dzięki temu większy przepływ powietrza
    > - tyle że ch-ka może będzie i stroma, ale znaczne gorsza poniżej.

    Tak się nie da - zwężka jest po stronie ciśnienia atmosferycznego,
    turbina jest dopiero za zwężką.

    >> Dlatego że od pewnego momentu ilość powietrza dostarczanego do silnika
    >> będzie już stała.
    >
    > Wszystko zależy od ciśnienia. Jeśli jesteś w stanie wytworzyć wysokie,
    > to jestes w stanie przepchać dużo powietrza.

    Nie ciśnienia, a podciśnienia.
    A tego nigdy nie wytworzysz więcej niż -1bar ciśnienia względnego.

    Tzn. obecnie auta WRC podobno potrafią przez zwężkę przeciągnąć nieco
    więcej powietrza niż by wynikało z czystego podciśnienia doprowadzonego
    nawet do samej próżni, ale używa się do tego jakiś rezonansów.


    >> Bez zwężki silnik turbo 2l miałby dużo wyższą moc i typowo turbinową,
    >> ostrą charakterystykę.
    >
    > Zależy od wielkości turbiny. Stosując "mniejszą" turbinę, ośiągniesz
    > fajną elastyczną ch-kę kosztem oczywiście mocy maksymalnej.

    Ale w wyczynowym sporcie nikt nie zamienia mocy w charakterystykę tak
    długo jak nie wymuszają tego przepisy ograniczając liczbę biegów, albo
    konstrukcję silnika w inny sposób.


  • 130. Data: 2011-09-02 22:18:51
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>

    On 2011-09-02 17:03, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Marcin,
    >
    > Friday, September 2, 2011, 4:05:12 PM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>>> Jakoś obraz na monitorze LCD wyświetlać się da (3 subpixele * 1920*1080
    >>>> = 207519360), a komunikacja odbywa sie może 20-toma drutami
    >>> Nieporównywalne - nie masz różnic potencjałów rzędu 120V. Poza tym -
    >>> to z samej zasady jest martyca zintegrowana na jednym podłoży a nie
    >>> 6000 drutów do lutowania. Czym innym jest sterowanie logiczne a czym
    >>> innym pomiar wartości analogowej na pływającym potencjale 6000 ogniw.
    >> Najprostsze na szybko: Wystarczy szyna adresowa o szerokości 13 bitów +
    >> 2 linie danych. I masz super dokładny pomiar konkretnego ogniwa.
    >
    > Człowieku, NIE MA scalonych multiplekserów analogowych o
    > wystarczającym zakresie napięć wejściowych, żeby to zrealizować w
    > sposób, jaki postulujesz.

    Czytaj ze zrozumieniem.

    > To nie jest ponad 6000 ogniw połączonych równolegle lub na zbliżonym
    > potencjale.

    Ależ odkrywcze.

    > To są połączenia szeregowo-równolegle i konieczny jest
    > pomiar różnicowy z wyborem za każdym razem dwóch linii (tak, da się je
    > adresować razem) i przeniesieniem wysokich napięć.

    Po pierwsze, wydaje się, że jednak nie wiesz co dokładnie (z naciskiem
    na dokładnie) postuluje - tylko zgadujesz. Wysokie napięcie nie jest
    żadnym problemem, ponieważ nigdy w proponowanym rozwiązaniu nie wystąpi.
    A nawet jeśli chciałbys mierzyć to co opisałeś, to bez problemu da się
    to zrobić - chyba wiesz co można zastosować.

    Ale pójdźmy dalej, po co tak sie dupczyć - w końcu skoro ma być łatwo
    wymeniać co się spieprzyło, to po prostu podzielimy sobie ten battery
    pack na nieduże moduły i pogadamy sobie z nimi po can'ie. A i pomierzymy
    sobie od razu więcej niż tylko napięcie ?

    > Możemy dyskutować o wielu sprawach ale nie próbuj mnie uczyć mojego
    > zawodu.

    A Ty wyobraź sobie, nie masz bladego pojęcia z kim rozmawiasz.

    PS: Z ciekawości poszukałem info o rozwiązaniu stosowanym w Tesli.
    Piszą, że jednak chwalą się, że mają zaimplementowany dość zaawansowany
    system kontroli stanu battery pack'a

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 . 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: