-
1. Data: 2012-03-19 16:50:38
Temat: Uszkodzone opony?
Od: kffiatek <k...@s...op.pl>
Zjechałem i wjechałem na drogę z pobocza (ok 10cm różnicy wysokości ok
50km/h) robiąc kilka szkód, w tym uszkadzając stalowe felgi z jednej
strony (zagięły się obie, w tym jedna w dwóch miejscach po wewnętrznej
stronie). Prawie wszystko zostało naprawione z AC, ale jest problem z
oponami.
Sam nie wiem czy są uszkodzone, czy nie, ale wydaje się, że w tych
miejscach, w których zagięły się felgi, opony są delikatnie wybrzuszone
z boku (stan bez powietrza). Co sądzicie? Moje ubezpieczenie obejmuje w
takim wypadku uszkodzenie ogumienia, kwestia tylko tego, czy ono jest
uszkodzone. Odwoływać się? Jak sprawdzić to zbrojenie?
A swoją drogą, nawet jeśli nie uznają tego za szkodę, czy uważacie, że
można spokojnie jeździć na nich? Opony są prawie nowe, zimowe.
pozdrawiam
--
kffiatek
-
2. Data: 2012-03-19 17:14:52
Temat: Re: Uszkodzone opony?
Od: "Robert_J" <d...@g...pl>
> Zjechałem i wjechałem na drogę z pobocza (ok 10cm różnicy
> wysokości ok 50km/h) robiąc kilka szkód, w tym uszkadzając
> stalowe felgi z jednej strony (zagięły się obie, w tym
> jedna w dwóch miejscach po wewnętrznej stronie). Prawie
> wszystko zostało naprawione z AC, ale jest problem z
> oponami.
> Sam nie wiem czy są uszkodzone, czy nie, ale wydaje się,
> że w tych miejscach, w których zagięły się felgi, opony są
> delikatnie wybrzuszone z boku (stan bez powietrza). Co
> sądzicie? Jak sprawdzić to zbrojenie?
MZ jak walnąłeś przy takiej prędkości to na 99% jest po
oponach. Ale to musi sprawdzić gumiarz.
> Moje ubezpieczenie obejmuje w takim wypadku uszkodzenie
> ogumienia, kwestia tylko tego, czy ono jest uszkodzone.
> Odwoływać się? Opony są prawie nowe, zimowe.
MZ tak. Tym bardziej że są prawie nowe
> A swoją drogą, nawet jeśli nie uznają tego za szkodę, czy
> uważacie, że można spokojnie jeździć na nich?
Ja bym nie jeździł, ale wielu tutaj zapewne tak ;-)
-
3. Data: 2012-03-19 18:01:45
Temat: Re: Uszkodzone opony?
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
kffiatek napisał(a):
> Sam nie wiem czy są uszkodzone, czy nie, ale wydaje się, że w tych
> miejscach, w których zagięły się felgi, opony są delikatnie wybrzuszone
> z boku (stan bez powietrza).
Ja bym je zakwalifikował jako uszkodzone.
Kiedyś wjechałam przy 60km/h na urwany tłumik lewym przednim kołem. Auto podskoczyło
i po
oględzinach niby wszystko ok. Ale zauważyłem że auto na prostej ściąga w lewo.
Pojechałem za dwa dni
na oględziny zawiechy. Gość mówi bym zamienił koła. Jak dalej będzie ściągać w lewo
to mam wrócić
to sprawdzi. Ja ściągam lewe koło po kilku dniach, a tam od wewnątrz zrobił sie balon
jak piłka od
tenisa. A w dniu wjechania w tłumik sprawdzałem gumę również od wewnątrz i nic nie
było.
--
Krzysiek
-
4. Data: 2012-03-19 19:22:21
Temat: Re: Uszkodzone opony?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 19 Mar 2012 16:50:38 +0100, kffiatek wrote:
> Zjechałem i wjechałem na drogę z pobocza (ok 10cm różnicy wysokości ok
> 50km/h) robiąc kilka szkód, w tym uszkadzając stalowe felgi z jednej
> strony (zagięły się obie, w tym jedna w dwóch miejscach po wewnętrznej
> stronie). Prawie wszystko zostało naprawione z AC, ale jest problem z
> oponami.
> Sam nie wiem czy są uszkodzone, czy nie, ale wydaje się, że w tych
> miejscach, w których zagięły się felgi, opony są delikatnie wybrzuszone
> z boku (stan bez powietrza). Co sądzicie?
Jeżeli opona jest wybrzuszona bez powietrza, to po napompowaniu na 95%
zrobi wię tam wielki bąbel.
Zresztą w ogóle rzadko mi się zdarzało popsuć felgę tak żeby opona ocalała.
> Moje ubezpieczenie obejmuje w
> takim wypadku uszkodzenie ogumienia, kwestia tylko tego, czy ono jest
> uszkodzone. Odwoływać się? Jak sprawdzić to zbrojenie?
Napompować i upierać się że jakiekolwiek wybrzuszenie dyskwalifikuje oponę
z użycia.
Myślę że nikt w ubezpieczalni nie będzie się upierał, bo jest spore ryzyko
że taka opona wystrzeli i wtedy będzie na nich...
Bo tak to ciężko sprawdzić - kordu sobie nie pooglądasz bo jest pod gumą.
Niektórzy gumiarze mają maszyny do robienia testu drogowego - koło
przyciskane do rolki się obraca, a maszyna bada siłę generowaną przez
oponę. W przypadku uszkodzenia kordu ta siła pulsuje.
> A swoją drogą, nawet jeśli nie uznają tego za szkodę, czy uważacie, że
> można spokojnie jeździć na nich? Opony są prawie nowe, zimowe.
Jak są wybrzuszone, to nie powinno się na tym jeździć, a już na pewno
należy nakleić od środka w miejscach wybrzuszeń duże łaty.