-
81. Data: 2009-05-06 18:11:35
Temat: Re: Samokrytyka - ale nie moja
Od: "Spider A.J." <n...@t...gmx.net>
"gildor" <g...@N...gazeta.pl> wrote
>> Gdzie sie zatrzymujesz jak jest czerwonie i wyminiesz juz wszystkie
>> stojace na tym czerwonym auta?
>
> wyminiesz? ominiesz. obok Ciebie. jak jest miejsce. jak nie ma to nie
> stane. latać nie umiem.
E tau zazwyczaj jest miejsce przed puszka
a jeszcze nie na pasach, sygnalizatory
zazwyczaj sa tak wysoko umieszczone ze
kierowniki z puszek musza nosy do szyby
przyciskac zeby je zobaczyc wiec najczesciej
zatrzymuja sie dobre dwa - dwa i pol metra
przed linia.
--
-=[Spider A.J.]=-
Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-)
http://www.foto-spider.pl
RF900RS2
-
82. Data: 2009-05-06 19:35:00
Temat: Re: Samokrytyka - ale nie moja
Od: "news" <m...@g...pl>
> Zastanowilo mnie tu cos innego.
> Jak w swietle prawa powinien zachowac sie kierowca puszki stojacej w korku
> w sytuacji, kiedy jedzie obok niego omijajacy go motocykl i tej samej
> chwili samochody przed puszka zaczynaja ruszac? Moze olac motocykliste
> jadacego z boku i sobie ruszyc w slad za puszkami przed soba czy moze
> powinien poczekac, az motocyklista skonczy manewr omijania i dopiero
> ruszyc, ale nie jestem pewny czy takie zachowanie jest prawnie uzasadnione
> w ktoryms z punktow PoRDu. W sumie puszkarz caly czas jest uczestnikiem
> ruchu, nie wlacza sie do niego itd, tylko stoi, bo mu korek uniemozliwia
> dalsza jazde, wiec...? Wykonuje "manewr ruszenia" i powinien poczekac, az
> motocyklista skonczy swoj manewr ?
Bardzo dobre pytanie :)
-
83. Data: 2009-05-06 19:37:51
Temat: Re: Samokrytyka - ale nie moja
Od: "news" <m...@g...pl>
> Zastanowilo mnie tu cos innego.
> Jak w swietle prawa powinien zachowac sie kierowca puszki stojacej w korku
> w sytuacji, kiedy jedzie obok niego omijajacy go motocykl i tej samej
> chwili samochody przed puszka zaczynaja ruszac? Moze olac motocykliste
> jadacego z boku i sobie ruszyc w slad za puszkami przed soba czy moze
> powinien poczekac, az motocyklista skonczy manewr omijania i dopiero
> ruszyc, ale nie jestem pewny czy takie zachowanie jest prawnie uzasadnione
> w ktoryms z punktow PoRDu. W sumie puszkarz caly czas jest uczestnikiem
> ruchu, nie wlacza sie do niego itd, tylko stoi, bo mu korek uniemozliwia
> dalsza jazde, wiec...? Wykonuje "manewr ruszenia" i powinien poczekac, az
> motocyklista skonczy swoj manewr ?
Ale moment, podobno motocyklista zakonczyl manewr i wygenerowal sobie pas
ruchu, wiec wszyscy moga ruszac jednoczesnie :)))))))
Co wiecej, motocyklista musi ustapic temu z prawej :)
Czy sie myle?
-
84. Data: 2009-05-06 19:42:40
Temat: Re: Samokrytyka - ale nie moja
Od: "Spider A.J." <n...@t...gmx.net>
"news" <m...@g...pl> wrote
> Co wiecej, motocyklista musi ustapic temu z prawej :)
> Czy sie myle?
Jak zwykle :-)
--
-=[Spider A.J.]=-
Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-)
http://www.foto-spider.pl
RF900RS2
-
85. Data: 2009-05-06 19:49:11
Temat: Re: Samokrytyka - ale nie moja
Od: "news" <m...@g...pl>
>> A ty mi pokaz motocykliste jadacego po kresce caly czas z jednej strony
>> leski, mrugajac wlasciwym kierunkiem ,wzglednie przekraczajacy kreske co
>> 7 m wlaczajac odpowiednie wczenie wlasciwy kierunek, albo jadacego na
>> styk z kreska i nie zajmujacego dwoch pasow :)
>
> no widzisz? celowo pisałem uogólniając, bo wy w autach tak dokładnie
> robicie w stosunku do nas. mimo to nie zaprzeczyłeś, że jest inaczej, a
> Twój poziom wiedzy o PoRD z początku dyskusji mówi sam za siebie.
Szkoda ze tak uogolniasz, bo wychodzi z tego jakis malo merytoryczny belkot,
podparty argumentami w stylu "chlopcze" i "fizyka mi nie pozwala".
EOT
-
86. Data: 2009-05-06 19:49:57
Temat: Re: Samokrytyka - ale nie moja
Od: "Henio" <a...@k...com>
> Ale moment, podobno motocyklista zakonczyl manewr i wygenerowal sobie pas
> ruchu, wiec wszyscy moga ruszac jednoczesnie :)))))))
a dlaczego nie, znajdź przepis który by to zabraniał
> Co wiecej, motocyklista musi ustapic temu z prawej :)
> Czy sie myle?
tak, pod warunkiem że chce zmienić pas ruchu, a chce?
-
87. Data: 2009-05-06 20:02:09
Temat: Re: Uprzejmie oswiadczam..
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-05-05 13:05:14 +0200, gildor <g...@N...gazeta.pl> said:
> czasami nawet 2 auta mieszczą się na jednym pasie bez problemu
No wiesz co?! Żebyś Ty, miłośnik lektury PoRD do poduszki, walnął
takiego babola... No weś. Fstyd.
Przypomnij no w takim razie jak brzmi definicja pasa ruchu. Nam raz, a
sobie z setke.
;-)
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
-
88. Data: 2009-05-06 20:15:03
Temat: Re: Samokrytyka - ale nie moja
Od: "news" <m...@g...pl>
> "Panie sierżancie, ja co prawda zabiłem tego rowerzystę, ale miałem do
> tego pełne prawo, no bo akurat omijałem tę wielką dziurę no i przecież nie
> wyjechałem poza swój pas"
> "Rozumiem, zatem wszystko w porządku panie kierowco, oto Pańskie
> dokumenty. Szerokiej drogi."
> "Dziękuję panie sierżancie."
Przeciez rowezysta nie moze jechac razem z innym pojazdem po jednym pasie,
to stoi jasno.
-
89. Data: 2009-05-06 20:21:34
Temat: Re: Samokrytyka - ale nie moja
Od: "news" <m...@g...pl>
>> Co wiecej, motocyklista musi ustapic temu z prawej :)
>> Czy sie myle?
>
> tak, pod warunkiem że chce zmienić pas ruchu, a chce?
Dobra w takim raze jest tak:
| auto | moto auto | auto |
wszyscy ruszaja razem razem, wyznaczony liniami pas srodkowy zaczyna sie
robic za ciasny, wlasnie dla kogo za ciasny?
Kto Twoim zdaniem pownien ustapic?
-
90. Data: 2009-05-06 20:30:31
Temat: Re: Samokrytyka - ale nie moja
Od: "(pj)" <j...@g...com>
news pisze:
> Kto Twoim zdaniem pownien ustapic?
news
--
pozdr
pj
gsx1300r
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj