-
31. Data: 2020-03-30 14:25:25
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 30 marca 2020 20:48:31 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:
> W dniu 2020-03-30 o 12:48, Konrad Anikiel pisze:
> > W dniu poniedziałek, 30 marca 2020 18:08:28 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:
> >> W dniu 2020-03-29 o 22:38, Konrad Anikiel pisze:
> >>
> >>> Czy zaraz "rynek" to nie wiem, ale kotły są: tiny.pl/t32g8
> >>
> >> Ten akurat jest z *otwartą komorą* spalania. Ale popytam, co mogliby mi
> >> zaoferować w zamian.
> >
> > Jak miałbyś ochotę poeksperymentować, to ja mam parę pomysłów jak przerobić taki
kocioł jak Twój na kondensacyjny. Trzeba by dołożyć jeszcze jeden wymiennik na górze
i tackę do zbierania kondensatu.
> /.../
>
> Dzięki za informację, ale raczej takie eksperymentowanie jest poza moimi
> możliwościami. 2ga sprawa: to jest 19 letnie urządzenie, producent
> wykupiony przez inną firmę i raczej trzeba się zastanowić ze ściąganiem
> części zamiennych na zapas, bo nie wiadomo jak długo będą dostępne.
> Przykładowo, mam w zapasie obydwa wymienniki, szukam nowej pompy, albo
> zamiennika do Grundfosa UP 15-50 AO, modelu robionego tylko (?) dla
> Chaffotoeaux&Maury.
>
> Wiem, przesiadka na kocioł kondensacyjny to jakieś 20 i parę % wyższa
> sprawność. Tym niemniej zwrot takiej inwestycji przy jego obecnych
> cenach, w porównaniu do kotła klasycznego jest ogólnie taki sobie.
>
> Już bardziej bym się zastanawiał nad przeróbką elektryki, bo to co mam
> zżera ponad 20 W prądu w stand-by, tymczasem podlinkowane przez Ciebie
> kotły zadowalają się ~ 4W. No i to jakby moja branża :)
>
> > Widziałem pomysły na wytwarzanie wodoru z prądu (panel PV, wiatraczek) przez
elektrolizę wody, niskociśnieniowe przechowywanie (elektrolizery potrafią wytworzyć
do 15 MPa bez kompresora), a potem dodawanie tego wodoru do palnika w kotle dla
zmniejszenia zużycia gazu ziemnego. Współspalanie, modne słowo :-)
>
> Pomysł może i ciekawy, ale jak widzę zbiornik 15 MPa w mieszkaniu to od
> razu widzę smutnego pana z UDT :(
>
> A palnik zaprojektowany do gazu ziemnego, zniesie dodatek wodoru ? Coś
> mi się wydaje że skoczy temperatura spalin i wymiennik tego długo nie
> zniesie.
>
> 2ga sprawa: uważam że wszelkie high-tech gadżety w domu czy mieszkaniu
> może są i fajne i ciekawe, ale ich obsługa i serwis trochę zabija ideę.
To dodawanie wodoru do gazu ziemnego to w ogóle było z palnikami pre-mixed, cud że
mieszanina nie wybuchała jeszcze w strefie mieszania, zanim poszła w ogień :-)
Temperatura- nie wiem jak porachować spodziewaną temperaturę płomienia mieszaniny
gazów, ale jak siateczka na palniku nie stopi się od razu, to raczej czasu życia to
nie skróci, bo żrących spalin nie wytwarza (korozja bez zmian), średnie temperatury
metalowych rurek/płaszczy będą takie same (automatyka po prostu przykręci gaz jak
będzie za ciepło), więc zmęczenia też nie będzie więcej niż zwykle. Metal dusting też
nagle nie wyskoczy, bo sonda lambda wciąż robi swoje. Mi się ogólnie pomysł podoba.
Nie, nie trzeba tego wodoru trzymać przy 15 MPa, wspominam tylko żeby pokazać że
nawet jeśli pomysł ma jakieś ograniczenia to nie tu. Dużo tego wodoru i tak tam nie
dodasz. Zresztą, najwyższa pora żeby ktoś zaczął sprzedawać kocioł na czysty wodór.
Rynek raczej niewielki, ale jakaś nisza by się znalazła. Znacznie taniej jest
magazynować dobową nadwyżkę energii z OZE w butli na wodór niż w ogniwach 18650.
-
32. Data: 2020-03-30 14:49:12
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
PeJot napisał:
> A palnik zaprojektowany do gazu ziemnego, zniesie dodatek wodoru ?
> Coś mi się wydaje że skoczy temperatura spalin i wymiennik tego
> długo nie zniesie.
Ja to jeszcze pamiętam, jakeśmy w domu gotowali zupę na wodorze.
Gaz miejski, dajmy na to z gazowni na Warszawskiej Woli, miał 50-60%
wodoru, trudno to nawet nazwać "dodatkiem". Jak przełączyli na gaz
ziemny (wcześniej chodził monter i wymieniał w kuchenkach dysze na
mniejsze), to woda na herbatę gotowała się wyraźnie szybciej. Wodór
ma w porównaniu z metanem bardzo małą wartość opałową -- jeśli ją
liczyć w odniesieniu do objętości, a nie masy paliwa.
Wysoka temperatura spalania, to owszem, ale w innych palnikach.
--
Jarek
-
33. Data: 2020-03-30 15:15:05
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
PeJot napisał:
>> A palnik zaprojektowany do gazu ziemnego, zniesie dodatek wodoru ?
>> Coś mi się wydaje że skoczy temperatura spalin i wymiennik tego
>> długo nie zniesie.
>Ja to jeszcze pamiętam, jakeśmy w domu gotowali zupę na wodorze.
>Gaz miejski, dajmy na to z gazowni na Warszawskiej Woli, miał 50-60%
>wodoru, trudno to nawet nazwać "dodatkiem".
Policz masowo :-)
>Jak przełączyli na gaz
>ziemny (wcześniej chodził monter i wymieniał w kuchenkach dysze na
>mniejsze), to woda na herbatę gotowała się wyraźnie szybciej.
Zaleta centralnie sterowanej produkcji - dzis to ile typow dysz jest w
kuchenkach ?
>Wodór
>ma w porównaniu z metanem bardzo małą wartość opałową -- jeśli ją
>liczyć w odniesieniu do objętości, a nie masy paliwa.
Ale czy sie nie przeciska latwiej przez male dysze ?
A wtedy miales tez CO oprocz H2, nie wyrownywala sie jakos
kalorycznosc ?
J.
-
34. Data: 2020-03-30 15:38:38
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> A palnik zaprojektowany do gazu ziemnego, zniesie dodatek wodoru ?
>>> Coś mi się wydaje że skoczy temperatura spalin i wymiennik tego
>>> długo nie zniesie.
>> Ja to jeszcze pamiętam, jakeśmy w domu gotowali zupę na wodorze.
>> Gaz miejski, dajmy na to z gazowni na Warszawskiej Woli, miał
>> 50-60% wodoru, trudno to nawet nazwać "dodatkiem".
>
> Policz masowo :-)
Gazy jakoś nie chcą tworzyć mieszanin "masowych".
>> Jak przełączyli na gaz ziemny (wcześniej chodził monter
>> i wymieniał w kuchenkach dysze na mniejsze), to woda na
>> herbatę gotowała się wyraźnie szybciej.
>
> Zaleta centralnie sterowanej produkcji - dzis to ile typow
> dysz jest w kuchenkach ?
Przeważnie komplet do gazu ziemnego i do gazu z butli. Jeszcze
do zaazotowanego może być trochę inny. A wtedy te dysze zminiali
na raty. Najpierw dwie i zabronili na tym gotować. Po "Godzinie
Zero" była zmiana palników, a dalej monterzy już na spokojnie
wymieniali dwie pozostałe.
>> Wodór ma w porównaniu z metanem bardzo małą wartość opałową --
>> jeśli ją liczyć w odniesieniu do objętości, a nie masy paliwa.
>
> Ale czy sie nie przeciska latwiej przez male dysze ?
A skąd, nie ten rząd wielkości. Ale poniekąd wręcz przeciwnie.
Gaz miejski jest gazem mokrym, zawiera też parę wodną. Gazrurki
mogły być skręcane na pakuły, te nie wysychały na wiór i były
szczelne. Po zamianie na ziemny instalacje miały tendencje do
utraty szczelności, zwłaszcza przy zmianie ciśnienia. Nie wolno
było zakręcic gazu w budynku i włączyc ponownie bez kontroli
w każdym mieszkaniu. Potem wszędzie wymieniano na spawane.
> A wtedy miales tez CO oprocz H2, nie wyrownywala sie jakos
> kalorycznosc ?
Nie, kalorycność gazu miejskiego jest dużo niższa od ziemnego.
--
Jarek
-
35. Data: 2020-03-30 15:42:34
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
> 2ga sprawa: uważam że wszelkie high-tech gadżety w domu czy mieszkaniu
> może są i fajne i ciekawe, ale ich obsługa i serwis trochę zabija ideę.
Idea jest taka żeby zmajstrować coś czego nikt jeszcze nie zrobił. Jak działa- szybko
opatentować i potem się martwić co z patentem zrobić. Albo budować fabrykę i
produkować, albo znaleźć chętnych do odkupienia praw.
-
36. Data: 2020-03-30 16:00:07
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>> Ja to jeszcze pamiętam, jakeśmy w domu gotowali zupę na wodorze.
>>> Gaz miejski, dajmy na to z gazowni na Warszawskiej Woli, miał
>>> 50-60% wodoru, trudno to nawet nazwać "dodatkiem".
>
>> Policz masowo :-)
>Gazy jakoś nie chcą tworzyć mieszanin "masowych".
Ale jak brzmi :-)
>>> Jak przełączyli na gaz ziemny (wcześniej chodził monter
>>> i wymieniał w kuchenkach dysze na mniejsze), to woda na
>>> herbatę gotowała się wyraźnie szybciej.
>
>> Zaleta centralnie sterowanej produkcji - dzis to ile typow
>> dysz jest w kuchenkach ?
>Przeważnie komplet do gazu ziemnego i do gazu z butli.
Ale ja nie o tym - wymien dzis klientom dysze w kuchenkach, jesli
modeli tysiac.
Co prawda w kuchenkach chyba nie jest tak zle - ciagle dominuje kilku
"krajowych" producentow.
>>> Wodór ma w porównaniu z metanem bardzo małą wartość opałową --
>>> jeśli ją liczyć w odniesieniu do objętości, a nie masy paliwa.
>
>> Ale czy sie nie przeciska latwiej przez male dysze ?
>A skąd, nie ten rząd wielkości. Ale poniekąd wręcz przeciwnie.
>Gaz miejski jest gazem mokrym, zawiera też parę wodną. Gazrurki
>mogły być skręcane na pakuły, te nie wysychały na wiór i były
>szczelne. Po zamianie na ziemny instalacje miały tendencje do
>utraty szczelności, zwłaszcza przy zmianie ciśnienia. Nie wolno
>było zakręcic gazu w budynku i włączyc ponownie bez kontroli
>w każdym mieszkaniu. Potem wszędzie wymieniano na spawane.
Ale przeciez nie dlatego, ze na godzine gaz zakreciles.
Zakreciles, palniki zgasly, odkreciles ... palniki odkrecone,
plomienia nie ma, i nieszczescie gotowe.
Do tego jakas tam szansa dostania sie powietrza i tlenu do rury
zbiorczej - ale to chyba niegrozne, przez dysze plomien nie przejdzie.
>> A wtedy miales tez CO oprocz H2, nie wyrownywala sie jakos
>> kalorycznosc ?
>Nie, kalorycność gazu miejskiego jest dużo niższa od ziemnego.
Ale na m3 licz, nie na kg :-)
J.
-
37. Data: 2020-03-30 16:55:02
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Ja to jeszcze pamiętam, jakeśmy w domu gotowali zupę na wodorze.
>>>> Gaz miejski, dajmy na to z gazowni na Warszawskiej Woli, miał
>>>> 50-60% wodoru, trudno to nawet nazwać "dodatkiem".
>>> Policz masowo :-)
>> Gazy jakoś nie chcą tworzyć mieszanin "masowych".
> Ale jak brzmi :-)
Brzmi marketingowo. Opowiadanie o wielkiej energii tkwiącej
w kilogramie wodoru, to niezły bulszit. W praktyce ważna jest
objętość.
>>> Zaleta centralnie sterowanej produkcji - dzis to ile typow
>>> dysz jest w kuchenkach ?
>> Przeważnie komplet do gazu ziemnego i do gazu z butli.
>
> Ale ja nie o tym - wymien dzis klientom dysze w kuchenkach,
> jesli modeli tysiac.
Dysze chyba wszędzie jednakie. To kawałek śrubstancji ze zwykłym
gwintem, sześciokątnym łbem i dziurką w środku. Tu nie ma co
kombinować.
> Co prawda w kuchenkach chyba nie jest tak zle - ciagle dominuje
> kilku "krajowych" producentow.
W latach sześdziesiątych było pewnie więcej producentów -- jacyś
rzemieślnicy, "przemysł terenowy".
>> Gaz miejski jest gazem mokrym, zawiera też parę wodną. Gazrurki
>> mogły być skręcane na pakuły, te nie wysychały na wiór i były
>> szczelne. Po zamianie na ziemny instalacje miały tendencje do
>> utraty szczelności, zwłaszcza przy zmianie ciśnienia. Nie wolno
>> było zakręcic gazu w budynku i włączyc ponownie bez kontroli
>> w każdym mieszkaniu. Potem wszędzie wymieniano na spawane.
>
> Ale przeciez nie dlatego, ze na godzine gaz zakreciles.
Właśnie dlatego.
> Zakreciles, palniki zgasly, odkreciles ... palniki odkrecone,
> plomienia nie ma, i nieszczescie gotowe.
To dopiero teraz tak jest, że tylko zakręcenie kurków sprawdzją.
Przedtem była cała procedura z niuchaniem, czy gaz się gdzieś
przy kolanku nie ulatnia. W niewielkiej kamienicy trwało to cały
dzień.
> Do tego jakas tam szansa dostania sie powietrza i tlenu do
> rury zbiorczej - ale to chyba niegrozne, przez dysze plomien
> nie przejdzie.
Jeśli gaz wyłączono po to, by gdzieś zmodyfikować instalację,
to i tak potem we wszystkich rurkach jest tylko powietrze.
W niczym to nie przeszkadza.
>> Nie, kalorycność gazu miejskiego jest dużo niższa od ziemnego.
> Ale na m3 licz, nie na kg :-)
Liczona na metry.
--
Jarek
-
38. Data: 2020-03-30 17:06:58
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>>> Zaleta centralnie sterowanej produkcji - dzis to ile typow
>>>> dysz jest w kuchenkach ?
>>> Przeważnie komplet do gazu ziemnego i do gazu z butli.
>
>> Ale ja nie o tym - wymien dzis klientom dysze w kuchenkach,
>> jesli modeli tysiac.
>Dysze chyba wszędzie jednakie. To kawałek śrubstancji ze zwykłym
>gwintem, sześciokątnym łbem i dziurką w środku. Tu nie ma co
>kombinować.
Jednakie to w socjalizmie, gdy byl jeden producent lub jedna norma.
szesciokat, albo inny, rozmiaru 5, 6, 7, 8 mm, gwintow tez mamy troche
popularnych ... i niepopularnych.
>> Co prawda w kuchenkach chyba nie jest tak zle - ciagle dominuje
>> kilku "krajowych" producentow.
>W latach sześdziesiątych było pewnie więcej producentów -- jacyś
>rzemieślnicy, "przemysł terenowy".
Rzemieslnicy chyba kuchenek gazowych nie robili.
>>> Gaz miejski jest gazem mokrym, zawiera też parę wodną. Gazrurki
>>> mogły być skręcane na pakuły, te nie wysychały na wiór i były
>>> szczelne. Po zamianie na ziemny instalacje miały tendencje do
>>> utraty szczelności, zwłaszcza przy zmianie ciśnienia. Nie wolno
>>> było zakręcic gazu w budynku i włączyc ponownie bez kontroli
>>> w każdym mieszkaniu. Potem wszędzie wymieniano na spawane.
>
>> Ale przeciez nie dlatego, ze na godzine gaz zakreciles.
>Właśnie dlatego.
>> Zakreciles, palniki zgasly, odkreciles ... palniki odkrecone,
>> plomienia nie ma, i nieszczescie gotowe.
>To dopiero teraz tak jest, że tylko zakręcenie kurków sprawdzją.
>Przedtem była cała procedura z niuchaniem, czy gaz się gdzieś
>przy kolanku nie ulatnia. W niewielkiej kamienicy trwało to cały
>dzień.
Od zakrecenia gazu na godzine ?
Cos watpie, ale moze sie bardziej bali.
>> Do tego jakas tam szansa dostania sie powietrza i tlenu do
>> rury zbiorczej - ale to chyba niegrozne, przez dysze plomien
>> nie przejdzie.
>Jeśli gaz wyłączono po to, by gdzieś zmodyfikować instalację,
>to i tak potem we wszystkich rurkach jest tylko powietrze.
>W niczym to nie przeszkadza.
Ale moze trzeba jakas procedure kontrolowanego wypalenia zrobic.
>>> Nie, kalorycność gazu miejskiego jest dużo niższa od ziemnego.
>> Ale na m3 licz, nie na kg :-)
>Liczona na metry.
Moze i racja - CO+H2 to dwa mole, a CH4 to jeden.
J.
-
39. Data: 2020-03-30 17:24:14
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Ale ja nie o tym - wymien dzis klientom dysze w kuchenkach,
>>> jesli modeli tysiac.
>> Dysze chyba wszędzie jednakie. To kawałek śrubstancji ze zwykłym
>> gwintem, sześciokątnym łbem i dziurką w środku. Tu nie ma co
>> kombinować.
>
> Jednakie to w socjalizmie, gdy byl jeden producent lub jedna norma.
>
> szesciokat, albo inny, rozmiaru 5, 6, 7, 8 mm, gwintow tez mamy troche
> popularnych ... i niepopularnych.
https://allegro.pl/kategoria/agd-drobne-czesci-zamie
nne-67422?string=dysza%20dysze%20kuchenki%20gazowej
>>> Co prawda w kuchenkach chyba nie jest tak zle - ciagle dominuje
>>> kilku "krajowych" producentow.
>> W latach sześdziesiątych było pewnie więcej producentów -- jacyś
>> rzemieślnicy, "przemysł terenowy".
> Rzemieslnicy chyba kuchenek gazowych nie robili.
Wygląda jakby robili. Te mniejsze, dwupalnikowe na przykład.
>> To dopiero teraz tak jest, że tylko zakręcenie kurków sprawdzją.
>> Przedtem była cała procedura z niuchaniem, czy gaz się gdzieś
>> przy kolanku nie ulatnia. W niewielkiej kamienicy trwało to cały
>> dzień.
>
> Od zakrecenia gazu na godzine ?
> Cos watpie, ale moze sie bardziej bali.
Taki przepis był. Całkiem słuszny zresztą.
>>> Do tego jakas tam szansa dostania sie powietrza i tlenu do
>>> rury zbiorczej - ale to chyba niegrozne, przez dysze plomien
>>> nie przejdzie.
>> Jeśli gaz wyłączono po to, by gdzieś zmodyfikować instalację,
>> to i tak potem we wszystkich rurkach jest tylko powietrze.
>> W niczym to nie przeszkadza.
>
> Ale moze trzeba jakas procedure kontrolowanego wypalenia zrobic.
Miałem w domu robioną instalację gazową. Na koniec pan gazownik
odkręcił kurek w kuchence, przyłożył zapalniczkę, szło powietrze,
więc effectus był nullus. Potem pojawił się przerywany płomień,
który po paru chwilach złagodniał. Tak ta procedura wygląda.
>>>> Nie, kalorycność gazu miejskiego jest dużo niższa od ziemnego.
>>> Ale na m3 licz, nie na kg :-)
>> Liczona na metry.
> Moze i racja - CO+H2 to dwa mole, a CH4 to jeden.
Tam jeszcze metan jest, ale niewiele to zmienia.
--
Jarek
-
40. Data: 2020-03-30 17:44:08
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>>> Ale ja nie o tym - wymien dzis klientom dysze w kuchenkach,
>>>> jesli modeli tysiac.
>>> Dysze chyba wszędzie jednakie. To kawałek śrubstancji ze zwykłym
>>> gwintem, sześciokątnym łbem i dziurką w środku. Tu nie ma co
>>> kombinować.
>
>> Jednakie to w socjalizmie, gdy byl jeden producent lub jedna norma.
>> szesciokat, albo inny, rozmiaru 5, 6, 7, 8 mm, gwintow tez mamy
>> troche
>> popularnych ... i niepopularnych.
>https://allegro.pl/kategoria/agd-drobne-czesci-zami
enne-67422?string=dysza%20dysze%20kuchenki%20gazowej
A to takie same, czy inne ? Na oko bardzo podobne ... ale na oko to
chlop w szpitalu :-)
https://north.pl/czesci-agd/czesci-do-kuchenek-gazow
ych/dysze-do-kuchenek-gazowych,g1386654.html
193 pozycje, i niech to teraz gazownik nosi, a wczesniej jeszcze jakos
kupi :-)
>>> To dopiero teraz tak jest, że tylko zakręcenie kurków sprawdzją.
>>> Przedtem była cała procedura z niuchaniem, czy gaz się gdzieś
>>> przy kolanku nie ulatnia. W niewielkiej kamienicy trwało to cały
>>> dzień.
>
>> Od zakrecenia gazu na godzine ?
>> Cos watpie, ale moze sie bardziej bali.
>Taki przepis był. Całkiem słuszny zresztą.
Cos nie bardzo wierze w te rozszczelnienie, szczegolnie ze jak
mowisz - gaz ziemny suchy, to sie pakuly dawno powinny rozszczelnic, a
nie od chwilowego zakrecenia gazu.
Ale moze liczyli, ze byly jakies prace w instalacji, drgania ...
>>> Jeśli gaz wyłączono po to, by gdzieś zmodyfikować instalację,
>>> to i tak potem we wszystkich rurkach jest tylko powietrze.
>>> W niczym to nie przeszkadza.
>
>> Ale moze trzeba jakas procedure kontrolowanego wypalenia zrobic.
>Miałem w domu robioną instalację gazową. Na koniec pan gazownik
>odkręcił kurek w kuchence, przyłożył zapalniczkę, szło powietrze,
>więc effectus był nullus. Potem pojawił się przerywany płomień,
>który po paru chwilach złagodniał. Tak ta procedura wygląda.
W domu tak, a co z blokiem na 30 mieszkan ...
J.