eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyTragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 1. Data: 2010-05-01 18:49:35
    Temat: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: "Katanka" <k...@i...pl>

    Nie wiem jak wy, ale ja od czasu do czasu, kiedy jadę na krótkie trasy nie
    zapinam pasów. Dlaczego? ciężko odpowiedzieć, ale raczej z lenistwa ...

    W dniu wczorajszym na wąskiej, wiejskiej drodze w mojej miejscowości miał
    miejsce wypadek. Honda Civic prowadzona przez młodego chłopaka uderzyła w
    drzewo. Była to prosta, wąska droga n aktórej nei dąło się szybko jechać, bo za
    około 30m było skrzyżowanie. Niestety chłopak nie przeżył tego wypadku. Okazało
    się, że nie miał zapiętych pasów. Prędkośc nie była duża, ale siła spora, bo
    klatką piersiową wgniótł układ kierownicy tak, że kierownica zrównała się z
    deską rozdzielczą. Oczywiście walnął głową w szybę, która cała popękała.

    Strażacy mówili - gdyby miał pasy, to by żył, bo zniszczona została druga strona
    auta, od strony pasażera i tam poszedł główny impet udeżenia.

    Kurde ... teraz zacznę zapinać pasy nawet na króciutkich trasach.

    Kierowca, który widział całe zdażenie w lusterku twierdzi, że auto bardzo wolno
    zjeżdżało na pobocze, tak jakby kierowca zasłabł lub jakby czegoś szukał w
    samochodzie i zagapił się, że nie jedzie prosto.

    Oto kilka zdjęć:

    http://www.katanka.vel.pl/mondeo/1.jpg

    http://www.katanka.vel.pl/mondeo/2.jpg

    http://www.katanka.vel.pl/mondeo/3.jpg

    Przykre, bo wystarczyło zapiąć pasy i pewnie by żył. Ciekawe czy jak nie miał
    zapiętych pasów, to sama poduszka by go mogła uratować? Poduszka w kierownicy +
    poduszka na kolana?

    --
    Kacper Potocki vel Katanka
    PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
    www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl


  • 2. Data: 2010-05-01 19:21:21
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: " Michał" <m...@g...pl>

    Katanka <k...@i...pl> napisał(a):

    > Nie wiem jak wy, ale ja od czasu do czasu, kiedy jadę na krótkie trasy nie
    > zapinam pasów. Dlaczego? ciężko odpowiedzieć, ale raczej z lenistwa ...
    >
    > W dniu wczorajszym na wąskiej, wiejskiej drodze w mojej miejscowości miał
    > miejsce wypadek. Honda Civic prowadzona przez młodego chłopaka uderzyła w
    > drzewo. Była to prosta, wąska droga n aktórej nei dąło się szybko jechać,
    bo za
    >
    > około 30m było skrzyżowanie. Niestety chłopak nie przeżył tego wypadku.
    Okazało
    >
    > się, że nie miał zapiętych pasów. Prędkośc nie była duża, ale siła spora,
    bo
    > klatką piersiową wgniótł układ kierownicy tak, że kierownica zrównała się z
    > deską rozdzielczą. Oczywiście walnął głową w szybę, która cała popękała.
    >
    > Strażacy mówili - gdyby miał pasy, to by żył, bo zniszczona została druga
    stron
    > a
    > auta, od strony pasażera i tam poszedł główny impet udeżenia.
    >
    > Kurde ... teraz zacznę zapinać pasy nawet na króciutkich trasach.
    >
    > Kierowca, który widział całe zdażenie w lusterku twierdzi, że auto bardzo
    wolno
    >
    > zjeżdżało na pobocze, tak jakby kierowca zasłabł lub jakby czegoś szukał w
    > samochodzie i zagapił się, że nie jedzie prosto.
    >
    > Oto kilka zdjęć:
    >
    > http://www.katanka.vel.pl/mondeo/1.jpg
    >
    > http://www.katanka.vel.pl/mondeo/2.jpg
    >
    > http://www.katanka.vel.pl/mondeo/3.jpg
    >
    > Przykre, bo wystarczyło zapiąć pasy i pewnie by żył. Ciekawe czy jak nie
    miał
    > zapiętych pasów, to sama poduszka by go mogła uratować? Poduszka w
    kierownicy +
    >
    > poduszka na kolana?
    >

    To było z 40..50km/h, tak poduszka na oko by wystarczyła, nawet bez pasów.

    Z zapiętymi pasami nic się nie powinno stać, może kilka siniaków itp
    bo te pasy chyba się same nie zaciskały w trakcie uderzenia, i o
    coś można się poobijać.

    To jest crashtest mojego starego auta przy tej prędkości, bez pasów:
    http://www.youtube.com/watch?v=fQ-xOplVUyc


    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 3. Data: 2010-05-01 19:27:35
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    Katanka wrote:
    > Nie wiem jak wy, ale ja od czasu do czasu, kiedy jadę na krótkie trasy
    > nie zapinam pasów. Dlaczego? ciężko odpowiedzieć, ale raczej z lenistwa ...

    Ja mam odwrotnie: nie potrafie jechac bez pasow, choćbym miał przestawić
    auto na parkingu. Powód: bez pasów jest niewygodnie ... po prostu
    zamiast udawać maczo zapinałem od zawsze i tak zostało.


  • 4. Data: 2010-05-01 20:00:39
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: "Katanka" <k...@i...pl>

    Sebastian Biały wrote:
    > Katanka wrote:
    >> Nie wiem jak wy, ale ja od czasu do czasu, kiedy jadę na krótkie
    >> trasy nie zapinam pasów. Dlaczego? ciężko odpowiedzieć, ale raczej z
    >> lenistwa ...
    >
    > Ja mam odwrotnie: nie potrafie jechac bez pasow, choćbym miał
    > przestawić auto na parkingu. Powód: bez pasów jest niewygodnie ... po
    > prostu zamiast udawać maczo zapinałem od zawsze i tak zostało.

    Jesli chodzi o jazdę to faktycznie - bez pasów się czuję mało pewnie. Lubię jak
    pasy "dociskają" mnie do fotela. Ale na krótkich trasach, gdzie mam tylko
    wyskoczyc do sklepu te kilkaset metrów, to jakos nie chce mi się zapinać, bo i
    po co ... teraz wiem po co :(

    --
    Kacper Potocki vel Katanka
    PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
    www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl


  • 5. Data: 2010-05-01 20:01:23
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Sebastian Biały h...@p...onet.pl ...

    >> Nie wiem jak wy, ale ja od czasu do czasu, kiedy jadę na krótkie
    >> trasy nie zapinam pasów. Dlaczego? ciężko odpowiedzieć, ale raczej z
    >> lenistwa ...
    >
    > Ja mam odwrotnie: nie potrafie jechac bez pasow, choćbym miał
    > przestawić auto na parkingu. Powód: bez pasów jest niewygodnie ... po
    > prostu zamiast udawać maczo zapinałem od zawsze i tak zostało.

    mam dokładnie ten sam dyskomfort, jak nie zapne.


  • 6. Data: 2010-05-01 20:06:22
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: CUT <C...@C...pl>

    W dniu 2010-05-01 18:49, Katanka pisze:
    > Nie wiem jak wy, ale ja od czasu do czasu, kiedy jadę na krótkie trasy
    > nie zapinam pasów. Dlaczego? ciężko odpowiedzieć, ale raczej z lenistwa ...

    Mnie pasy uratowały życie.
    Pomimo tego nie zapinałem ich na bardzo krótkich dystansach (do 2km). Do
    czasu, aż przed własnym domem dostałem 100zł mandatu :)


  • 7. Data: 2010-05-01 20:19:09
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: "j...@p...onet.pl" <j...@p...onet.pl>

    W dniu 2010-05-01 20:06, CUT pisze:

    >
    > Mnie pasy uratowały życie.
    > Pomimo tego nie zapinałem ich na bardzo krótkich dystansach (do 2km). Do
    > czasu, aż przed własnym domem dostałem 100zł mandatu :)
    >

    Mnie też uratowały (we współpracy z poduszką). Jak nie zapnę auto
    piszczy upierdliwie (celowo tego nie wyłączyłem). Zapinam pasy w sposób
    całkowicie odruchowy - aby nie zapiąć (np. na parkingu) muszę walczyć z
    odruchem ;)


  • 8. Data: 2010-05-01 20:19:41
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: marjan <k...@g...com>

    W dniu 01.05.2010 18:49, Katanka pisze:
    >
    > Przykre, bo wystarczyło zapiąć pasy i pewnie by żył. Ciekawe czy jak nie
    > miał zapiętych pasów, to sama poduszka by go mogła uratować? Poduszka w
    > kierownicy + poduszka na kolana?
    >

    Jeśli nie nastąpiłby nieszczęśliwy splot wydarzeń, to przeżyłby.
    Natomiast sama poduszka bez zapiętych pasów niewiele by mu pomogła, bo
    najpierw poleciałby na kierownice (co też się stało) a potem dostałby
    strzał w twarz w drugą stronę. Oczywiście, piszę tylko na podstawie tego
    co usłyszałem od innych, że połączenie poduszki z brakiem pasów nie jest
    dobrym rozwiązaniem. Sam w tym temacie na szczęście nie mam żadnego
    doświadczenia.

    Co do samego zapinana, to też tak mam, że jak jadę bardzo krótki kawałek
    to nie zapinam, ale raczej tylko jako pasażer (ogólnie "lubię" jeździć
    bez pasów jako pasażer, bo jako kierowca to odczuwam duży dyskomfort nie
    mając ich zapiętych).


    --
    Pozdrawiam serdecznie, Fiat Punto mk1 '99
    Mariusz [marjan] Morycz Uniden 520 + President Indiana
    (e-mail bez cyferek)
    PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++


  • 9. Data: 2010-05-01 20:50:18
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>

    On 2010-05-01 18:49:35 +0200, "Katanka" <k...@i...pl> said:

    > Prędkośc nie była duża, ale siła spora

    To auto musiało być bardzo ciężkie...



    --
    Bydlę


  • 10. Data: 2010-05-01 20:57:22
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: "neoniusz" <n...@j...org>

    Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hrhq7u$bhf$1@inews.gazeta.pl...
    >> Ja mam odwrotnie: nie potrafie jechac bez pasow, choćbym miał
    >> przestawić auto na parkingu. Powód: bez pasów jest niewygodnie ... po
    >> prostu zamiast udawać maczo zapinałem od zawsze i tak zostało.
    >
    > Jesli chodzi o jazdę to faktycznie - bez pasów się czuję mało pewnie.
    > Lubię jak pasy "dociskają" mnie do fotela. Ale na krótkich trasach, gdzie
    > mam tylko wyskoczyc do sklepu te kilkaset metrów, to jakos nie chce mi się
    > zapinać, bo i po co ... teraz wiem po co :(

    I auto Ci nie piszczy zebys zapial? ;)


strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: