-
51. Data: 2012-02-23 07:16:39
Temat: Re: TV cyfrowa i kablowa - raz jeszcze
Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>
In the darkest hour on Tue, 21 Feb 2012 12:51:57 +0000 (UTC),
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> screamed:
>>> Wiesz, gdyby nie kanał Mango, to w życiu bym nie kupił satelity.;)
>>
>> Wątpię, by cię było stać na kupno SATELITY.
>> Poszukaj sobie, jakie były koszty wystrzelania np. któregoś satelity
>> z rodziny Eutelsat albo Astra.
>> ODBIORNIKÓW SATELITARNYCH możesz sobie kupić nawet kilka....
>
> http://allegro.pl/satelita-mechanizmu-roznicowego-iv
eco-daily-i2073944727.html
>
Nie podają kosztów wystrzelenia. ;)
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
[ 08:16:24 user up 13087 days, 20:11, 1 user, load average: 0.50, 0.81, 0.27 ]
recursion (re - cur' - zhun) n. 1. (see recursion)
-
52. Data: 2012-02-23 10:25:08
Temat: Re: TV cyfrowa i kablowa - raz jeszcze
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Artur M. Piwko napisał:
>>>> Wiesz, gdyby nie kanał Mango, to w życiu bym nie kupił satelity.;)
>>>
>>> Wątpię, by cię było stać na kupno SATELITY.
>>> Poszukaj sobie, jakie były koszty wystrzelania np. któregoś satelity
>>> z rodziny Eutelsat albo Astra.
>>> ODBIORNIKÓW SATELITARNYCH możesz sobie kupić nawet kilka....
>>
>> http://allegro.pl/satelita-mechanizmu-roznicowego-iv
eco-daily-i2073944727.html
>
> Nie podają kosztów wystrzelenia. ;)
Jak wystrzeli, to trzeba kupić nówkę na allegro i gadać z mechanikiem,
ile weźmie za wymianę.
--
Jarek
-
53. Data: 2012-02-23 10:37:34
Temat: Re: TV cyfrowa i kablowa - raz jeszcze
Od: Jacek Domański <j...@N...pl>
W dniu 23.02.2012 00:37, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan J.F. napisał:
>
>>> A to nie jest tak, że jak *teraz* mam chwilę czasu i chcę pooglądać TV,
>>> to włączam, przelatuje po kanałach i sprawdzam co *teraz* nadają?
>>> Do tego program nie jest potrzebny.
>>
>> nie, to sie nie sprawdza. Na polowie kanalow akurat leci reklama, trzeba
>> sprawdzac jeszcze raz. Na innych trafisz na nie wiadomo co - chwile
>> stracisz na ogladanie, zanim sie zorientujesz ze to cie kompletnie nie
>> interesuje. Po 10 kanalach trafisz na jedynasty gdzie jest cos
>> dostatecznego, i zostawisz. A tymczasem na 14-tym jest cos znacznie
>> lepszego - ale tam nie dojdziesz.
>> Lepiej sprawdzic w programie. gdzie mozna tez zobaczyc to co sie za
>> 5 minut zacznie.
>
> U mnie się sprawdza. Ale ja, oglądając TV raz na ruski rok, bardziej
> jestem zainteresowany kwestią "co tam kurna w ogóle teraz nadają" niż
> obejrzeniem jakiegoś konkretnego programu.
>
Ja sobie napisałem własne skrypty w Perlu żeby rozwiązać ten problem.
Po włączeniu kompa raz dziennie skrypt łączy się ze strona WWW i sciąga
program telewizyjny dla wybranych przeze mnie programów. Programy te
wrzuca do plików - dla każdego programu oddzielnie.
Tak więc po jednorazowym sciągnieciu nie musze sie juz przejmować
połączeniem z internetem - program na dany dzien jest na dysku.
Drugi skrypt sprawdza bierzącą godzinę i jako wynik wyrzuca spis
programów jakie aktualnie lecą w danej chwili. Wyjscie tego skryptu
jest skierowane na programik Superkaramba (działam pod linuksem), który
na pulpicie kompa wyswietla spis tego co aktualnie leci w TV. Jeden
rzut oka i wiem co na którym programie aktualnie leci.
Dodatkowo jest trzeci skrypt, uruchamiany co minutę, który ma plik z
wprowadzonymi nazwami interesujących mnie programów - Moze być tez
fragment słowa np. kultu - co oznacza ze kazde słowo zawierajace ten
fragment zostanie uznane za zgodne.
Skrypt ten przeszukuje listę "co leci w tej minucie", porównuje ze
wzorcami przeszukiwania i jezeli cos znajdzie - wyrzuca komunikat na
ekran w postaci napisu OSD (grube czerwone litery na dole ekranu przez
5s). Napis zawiera godzine, nazwe stacji i nazwe programu.
I tak co minuta - dopóki trwa interesujacy mnie program.
Dodatkowo wyjscie skryptu podpięte jest pod prgram odtwarzajacy dzwieki
i w momencie znalezienia programu (ale tylko w pierwszej minucie trwania
programu - czyli raz tylko) komputer mówi mi tekst: "Znaleziono
interesujacy Cie program na kanale XXX".
Kiedys miałem jeszcze pod to wszystko podpięty syntezator głosu, którzy
mówił konkretnie jaki program na jakim kanale leci, ale synteza była
sciągana skryptem ze strony Ivony (ten syntezator nie chodzi pod
linuksem), ale cos zmienili na stronie i ten sposób przestał działac.
Jedyny minus tego wszystkiego to to, że od czasu do czasu zmieniaja cos
na stronie www, skad sciagam program i musze walczyć, żeby znowu wydobyć
program TV z html'a.
Funkcja przeszukująca jest o tyle dobra, ze sprawdza wszystkie programy
i jezeli na któryms z nich się coś pojawi, to mi sygnalizuje, wiec jesli
TV cos puszcza na TVP1, a potem pojawi sie to na TVN, to tez mi to
pokaże. Jezęli np. wpiszę słowo "sonda", to jezeli kiedykolwiek by sie
pojawiła na któryms z kanałow powtorka tego programu - będe wiedział :-)
Kiedys miałem jeszcze porobione linki do programów - jak sie kliknelo na
nazwe programu, to otwierała sie przegladarka z opisem tego wlasnie
programu. Ale tak cos pogmatwali na stronach w HTML'ui, ze nie mam
siły tego znowu odkręcać.
Tak więc niby ideał, ale jak patrze na to co leci w TV, to ręce opadaja.
Zadna wyszukiwarka nie pomoże na zalew tandety.....
--
Jado
From New ARM user:
"I've seen example startup scripts and linker files and I have no idea
what does what!"
-
54. Data: 2012-02-23 11:27:05
Temat: Re: TV cyfrowa i kablowa - raz jeszcze
Od: "Robert_J" <d...@g...pl>
> Ja sobie napisałem własne skrypty w Perlu żeby rozwiązać
> ten problem.
> Po włączeniu kompa raz dziennie skrypt łączy się ze strona
> WWW i sciąga program telewizyjny dla wybranych przeze mnie
> programów. Programy te wrzuca do plików - dla każdego
> programu oddzielnie.
> ...
JA pierdzielę :-). Ty to piszesz poważnie czy żartujesz?
Gatunek ludzki jednak musi wyginąć... Odpalać komp, pisać
jakieś skrypty, łączyć się, aktualizować co minutę... Nie
obraź się, ale chyba prościej mieć gazetę pod ręką ;-). Ja
kupuję "To i Owo" (MZ chyba najlepsza gazetka z programem)
za jakieś 2 złote i mogę nawet w sraczu przeczytać czy dziś
będzie coś ciekawego. Bez łączenia się z WWW, pisania
skryptów itd... ;-).
Jak idziesz po mleko to też odpalasz komp i sprawdzasz na
ceneo gdzie jest najtańsze? Oczywiście nic mi do tego, tylko
z ciekawości pytam :-). Dla mnie możesz nawet sprawdzać w
necie czy na dworze pada deszcz, zamiast wyjrzeć przez
okno...
-
55. Data: 2012-02-23 11:34:45
Temat: Re: TV cyfrowa i kablowa - raz jeszcze
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jacek Domański napisał:
> Ja sobie napisałem własne skrypty w Perlu żeby rozwiązać ten problem.
[...długi i interesujący opis skryptów...]
> Dodatkowo wyjscie skryptu podpięte jest pod prgram odtwarzajacy dzwieki
> i w momencie znalezienia programu (ale tylko w pierwszej minucie trwania
> programu - czyli raz tylko) komputer mówi mi tekst: "Znaleziono
> interesujacy Cie program na kanale XXX".
Kanały XXX, to się chyba ogląda jak leci. Albo używa do selekcji bardziej
wyszukanych kryteriów.
[...opisu ciąg dalszy...]
> Ale tak cos pogmatwali na stronach w HTML'ui, ze nie mam siły tego znowu
> odkręcać.
>
> Tak więc niby ideał, ale jak patrze na to co leci w TV, to ręce opadaja.
> Zadna wyszukiwarka nie pomoże na zalew tandety.....
I to ja rozumiem, takie podejście. Jak ktoś chce poważnie podejść do TV
jako źródła interesjujących treści, to bez pisania skryptów czy innej
gimnastyki się nie obejdzie. A i tak się w końcu okaże, że coś pokręcą
i za chwilę trzeba od nowa. Ja sobie odpuściłem.
Kiedy ostatnio miałem TV, to były dostępne dwa programy. Muszę przeznać,
że taka jedno- i dwuprogramową telewizję, to ja w swoim czasie nawet
lubiłem, choć to komuna przecież była. Lubiłem za jej zdolność integrującą.
Można było z kimś pogadać o tym, co się wczoraj oglądało, bo przecież
wszyscy oglądali to samo. Tej nowej, iluśsetprogramowej, to ja nie lubię
i nie rozumiem. A z tęsknoty za integrującym medium wyrastają teraz różne
fejsbuki.
--
Jarek
-
56. Data: 2012-02-23 11:49:37
Temat: Re: TV cyfrowa i kablowa - raz jeszcze
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Robert_J napisał:
> Dla mnie możesz nawet sprawdzać w necie czy na
> dworze pada deszcz, zamiast wyjrzeć przez okno...
Ja czasem tak robie (ale tylko dla siebie). W lecie,
gdy chadzają fronty i tworzą się burze, dobrze jest
rzucić okiem na to, co się dzieje kilka, kilkanaście
czy kilkadziesią kilometrów dalej i mieć wyobrażenie,
jak za kwadrans będzie za oknem.
Jarek
--
Na zachodzie bez zmian.
-
57. Data: 2012-02-23 11:59:50
Temat: Re: TV cyfrowa i kablowa - raz jeszcze
Od: PiteR <e...@f...pl>
Robert_J pisze tak:
> Nie zapędzaj się tak daleko ;-). Internet miał już wykończyć
> telefonię stacjonarną, a jakoś nie wyszło.
hmm mogłem dodać naziemną, satelitarną zacięcie oglądam no i
MojąTelewizje też ;)
Juz doszedłem do tego że gdzieś
satelita 40%
YouTube 59%
TVP 1%
--
Piter
-
58. Data: 2012-02-23 13:35:25
Temat: Re: TV cyfrowa i kablowa - raz jeszcze
Od: Jacek Domański <j...@N...pl>
W dniu 23.02.2012 12:27, Robert_J pisze:
>
> JA pierdzielę :-). Ty to piszesz poważnie czy żartujesz? Gatunek ludzki
> jednak musi wyginąć... Odpalać komp, pisać jakieś skrypty, łączyć się,
> aktualizować co minutę... Nie obraź się, ale chyba prościej mieć gazetę
> pod ręką ;-). Ja kupuję "To i Owo" (MZ chyba najlepsza gazetka z
> programem) za jakieś 2 złote i mogę nawet w sraczu przeczytać czy dziś
> będzie coś ciekawego. Bez łączenia się z WWW, pisania skryptów itd... ;-).
> Jak idziesz po mleko to też odpalasz komp i sprawdzasz na ceneo gdzie
> jest najtańsze? Oczywiście nic mi do tego, tylko z ciekawości pytam :-).
> Dla mnie możesz nawet sprawdzać w necie czy na dworze pada deszcz,
> zamiast wyjrzeć przez okno...
No...kazdy program jaki jest w komputerze napisał jakiś taki wariat -
dzieki temu możesz poczytać tą gazetke, bo ktoś ją na jakimś komputerze
złożył....
Skrypty napisałem wiele lat temu i one po prostu same się odpalają wraz
z odpaleniem kompa - nie wymagaja one ode mnie zadnej obsługi (z
wyjatkiem sytuacji kiedy coś zmieni sie na stronie WWW, ale to raz na
kilka lat się zdarza).
Jak sobie chce sprawdzic co leci w TV, to sobie patrze na pulpit - nie
musze nawet przegladarki odpalac...
To wyglada mniej wiecej tak:
TVP 1 k 1
14:25 Klan
TVP 2 k 2
13:55 Postaw na milion
TV 4 k 3
14:00 Dziewczyny z fortuną
TVN k 4
13:40 Ukryta prawda
POLSAT k 5
14:00 Pierwsza miłość
TVN 24 k 6
14:30 Serwis informacyjny, sport, biznes, pogoda
TV POLONIA k 7
13:45 Szansa na sukces
TVN 7 k 8
14:00 Sędzia Anna Maria Wesołowska
TVP KULTURA k 8
14:30 Informacje kulturalne
TVP3 WARSZAWA k 10
22:07 Kronika waw.pl
TV PULS k 11
14:00 Przygody małego Ezopa (Aesop's Fables)
TELE 5 k 12
14:30 News
COMEDY CENTRAL k 13
14:05 Wszyscy kochają Raymonda (Everybody Loves Raymond)
POLSAT 2 k 14
14:00 Supermodele (Make Me a Supermodel)
ZONE EUROPA k 15
14:30 Policja: kod 10-7 (Police Ten 7)
NATIONAL GEOGRAPHIC k 16
14:00 Tuz przed tragedią (Seconds From Disaster)
DISCOVERY SCIENCE k 18
14:00 Cuda stworzone przez człowieka (Man Made Marvels Asia)
DISCOVERY k 17
14:30 Jak to jest zrobione? (How It's Made)
DOMO TV k 19
14:15 Telesprzedaz
No i coś ciekawego leci? :-)))
PS.
Teraz na kibel to sie z tabletem chadza ;-)
--
Jado
From New ARM user:
"I've seen example startup scripts and linker files and I have no idea
what does what!"
-
59. Data: 2012-02-23 14:31:19
Temat: Re: TV cyfrowa i kablowa - raz jeszcze
Od: Jacek Domański <j...@N...pl>
W dniu 23.02.2012 12:34, Jarosław Sokołowski pisze:
>
> Kanały XXX, to się chyba ogląda jak leci. Albo używa do selekcji bardziej
> wyszukanych kryteriów.
>
Hehe...XXX to w tym wypadku chodziło o np. Polsat, czy TVP1 czy inny
dowolny - pod XXX podstaw sobie cokolwiek :-)
> I to ja rozumiem, takie podejście. Jak ktoś chce poważnie podejść do TV
> jako źródła interesjujących treści, to bez pisania skryptów czy innej
> gimnastyki się nie obejdzie. A i tak się w końcu okaże, że coś pokręcą
> i za chwilę trzeba od nowa. Ja sobie odpuściłem.
Powiem szczerze, ze przez te kilka lat przyzwyczailem sie do wygody jaka
daje podglad "co teraz leci". Powiedzmy po 20.00 spogladam, zeby
zobaczyc na ktory kanal skierowac swoja uwagę - no i jesli cos jest, to
wybieram to co akurat najbardziej mi podchodzi.
Jak byly momenty, ze przestalo dzialac, to mi brakowalo tej wygody, tego
stalego podgladu w kazdej chwili. Tak jakbys mial staly podglad tego co
sie dzieje na 19 kanałach (akurat tyle sobie wyciagnalem na pulpit).
No więc siadałem i rozgryzałem co oni tam wymodzili :-)
Najważniejsza (moim zdaniem) cechą decydujaca o wygodzie jest tutaj
fakt, ze nie trzeba odpalac przegladarki, wchodzic na strone, zaznaczac
interesujacych nas kanałow...etc.... Tylko caly czas masz staly podglad
tego co Cie interesuje.
Jedyne co, to trzeba miec caly czas wlaczony komputer ;-)
Gdyby taka tablice informacyjna zrealizowac np. na jakims duzym GLCD w
oparciu o jakis procesorek ARM'a np., gdzie byłaby ona wlączona cały
czas (przy malym poborze prądu w porównaniu z PC'tem to akceptowalne)
albo jesli nie wlączona, to włączenie do stanu uzywalnosci zajmowałoby
1s, to może byłoby to jeszcze wygodniejsze.
Wydaje mi się, że bardzo szybko (jesli nie juz) zbliżamy sie do ery
stale włączonych komputerów. Smartfon np. - juz jest caly czas wlaczony.
>
> Kiedy ostatnio miałem TV, to były dostępne dwa programy. Muszę przeznać,
> że taka jedno- i dwuprogramową telewizję, to ja w swoim czasie nawet
> lubiłem, choć to komuna przecież była. Lubiłem za jej zdolność integrującą.
> Można było z kimś pogadać o tym, co się wczoraj oglądało, bo przecież
> wszyscy oglądali to samo. Tej nowej, iluśsetprogramowej, to ja nie lubię
> i nie rozumiem. A z tęsknoty za integrującym medium wyrastają teraz różne
> fejsbuki.
>
Najbardziej integrujące jest wino domowej roboty :-) Autentycznie :-)
Jak oglaszam degustację wina po okresie fermentacji i dojrzewania wsród
znajomych, to zawsze moge liczyć na liczny odzew :-))))
--
Jado
From New ARM user:
"I've seen example startup scripts and linker files and I have no idea
what does what!"
-
60. Data: 2012-02-23 17:35:05
Temat: Re: TV cyfrowa i kablowa - raz jeszcze
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jacek Domański napisał:
>> Kanały XXX, to się chyba ogląda jak leci. Albo używa do selekcji
>> bardziej wyszukanych kryteriów.
>
> Hehe...XXX to w tym wypadku chodziło o np. Polsat, czy TVP1 czy inny
> dowolny - pod XXX podstaw sobie cokolwiek :-)
>
>> I to ja rozumiem, takie podejście. Jak ktoś chce poważnie podejść
>> do TV jako źródła interesjujących treści, to bez pisania skryptów
>> czy innej gimnastyki się nie obejdzie. A i tak się w końcu okaże,
>> że coś pokręcą i za chwilę trzeba od nowa. Ja sobie odpuściłem.
>
> Powiem szczerze, ze przez te kilka lat przyzwyczailem sie do wygody
> jaka daje podglad "co teraz leci".
Miałem kiedyś potrzebe orientacji w tym, "co teraz leci". Nie co jest
w programie, tylko co faktycznie nadają. Potrzeba została zaspokojona
skryptem, który skakał po kanałach i robił zrzuty ekranowe. Później
te obrazki były wyświetlane obok siebie na jednym monitorze (mieściło
się ich 64). I tak w kółko. Jeszcze była rejestracja przez 24h i wycinanie
jednej klatki z mniej więcej sześćdziesięciu, tak by dało sie przejrzeć
cały program w jakieś pół godziny (małe ludziki strasznie szybko wtedy
zapierniczały po ekranie, ale merytorycznie, to się przy tej metodzie
oglądania chyba wiele nie traciło).
> Jak byly momenty,
To znowu o tych kanałach XXX?
> Jedyne co, to trzeba miec caly czas wlaczony komputer ;-)
Właściwie to ja nie pamiętam, keidy wyłączałem komputer.
> Gdyby taka tablice informacyjna zrealizowac np. na jakims duzym GLCD
> w oparciu o jakis procesorek ARM'a np., gdzie byłaby ona wlączona cały
> czas (przy malym poborze prądu w porównaniu z PC'tem to akceptowalne)
Przerobić Kindla -- może bardzo duży nie jest, ale prądu nie pobiera
wcale (podczas pokazywania treści).
> Wydaje mi się, że bardzo szybko (jesli nie juz) zbliżamy sie do ery
> stale włączonych komputerów. Smartfon np. - juz jest caly czas wlaczony.
Już, już. Teraz jest czas wykruszania się ze statystyk tych, którym
tak naprawdę komputer nie jest potrzebny, a jednak go mieli. Te co
zostaną, będą pracowały cały czas (mam na myśli sprzęt niemobilny)
>> Kiedy ostatnio miałem TV, to były dostępne dwa programy. Muszę przeznać,
>> że taka jedno- i dwuprogramową telewizję, to ja w swoim czasie nawet
>> lubiłem, choć to komuna przecież była. Lubiłem za jej zdolność integrującą.
>> Można było z kimś pogadać o tym, co się wczoraj oglądało, bo przecież
>> wszyscy oglądali to samo. Tej nowej, iluśsetprogramowej, to ja nie lubię
>> i nie rozumiem. A z tęsknoty za integrującym medium wyrastają teraz różne
>> fejsbuki.
>
> Najbardziej integrujące jest wino domowej roboty :-) Autentycznie :-)
Nie mnie takie rzeczy dwa razy powtarzać.
> Jak oglaszam degustację wina po okresie fermentacji i dojrzewania wsród
> znajomych, to zawsze moge liczyć na liczny odzew :-))))
Na mnie też zawsze można liczyć w takich okolicznościach przyrody.
--
Jarek