-
71. Data: 2014-12-11 22:41:25
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: "Hinek" <h...@f...pl>
Użytkownik "J.F." napisał
>
> No coz, nie nauczeni ludzie u nas, ze przed przejazdem przez przejazd
> trzeba sie zatrzymac, rozejrzec,
>
>
Warto też wysiąść i przyłożyć ucho do szyny...
--
Hinek
-
72. Data: 2014-12-12 07:51:09
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 11 Dec 2014 20:22:31 +0100, Shrek
>>>> Tylko dlatego, że na rogu stoi budynek?
>>> Między innymi.
>> Aha, to niewiele tego masz.
> Spoko - niewiele przeszkód - tylko budynek;)
*hint* google oferuje od jakiegoś czasu dokładny pomiar odległości. Użyj
tego narzędzia i sprawdź, że przy kursie kolizyjnym z pojazdem z
poprzecznej budynek NIE przeszkadza w jego zauważeniu. Oczywiście
wykluczając "zapierdalaczy na czerwonym" -- ale ci zdarzają się wyjątkowo
rzadko, więc można ich w zasadzie pominąć.
--
Pozdor Myjk
-
73. Data: 2014-12-12 19:52:09
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-12 07:51, Myjk wrote:
> Thu, 11 Dec 2014 20:22:31 +0100, Shrek
>
>>>>> Tylko dlatego, że na rogu stoi budynek?
>>>> Między innymi.
>>> Aha, to niewiele tego masz.
>> Spoko - niewiele przeszkód - tylko budynek;)
>
> *hint* google oferuje od jakiegoś czasu dokładny pomiar odległości. Użyj
> tego narzędzia i sprawdź, że przy kursie kolizyjnym z pojazdem z
> poprzecznej budynek NIE przeszkadza w jego zauważeniu.
http://www.edukator.republika.pl/kierowanie_samochod
em2.html
Droga skutecznego hamowania dla przeciętnego kierowcy to 30m. Pownieważ
ty jesteś wybitnie nadprzeciętny, to przyjmijmy 25.
Wypada gdzieś tu:
https://www.google.pl/maps/@52.2815044,20.9511464,3a
,75y,212.34h,84.4t/data=!3m4!1e1!3m2!1s5aJ-i_c6ckDVT
lTyuZn7ig!2e0
Powodzenia;)
> Oczywiście
> wykluczając "zapierdalaczy na czerwonym" -- ale ci zdarzają się wyjątkowo
> rzadko, więc można ich w zasadzie pominąć.
Przepraszam, ale czego się obawiasz zbliżając się do skrzyżowania, jak
nie "zapierdalaczy na czerwonym" na poprzecznej jezdni?
Shrek.
-
74. Data: 2014-12-12 20:56:17
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 12 Dec 2014 19:52:09 +0100, Shrek
> Droga skutecznego hamowania dla przeciętnego kierowcy to 30m.
> Pownieważ ty jesteś wybitnie nadprzeciętny, to przyjmijmy 25.
Nie wybitnie nadprzeciętny, jest wiele lepszych przymiotników do określenia
zachowania. Otóż jak już pisałęm, gdy mam ograniczoną widoczność zbliżając
się np. do takiego skrzyżowania* jak pokazałeś, to redukuję zawczasu bieg,
odpuszczam gaz i przekładam nogę nad hamulec. Nie jestem więc "przeciętnym"
kierowcą zaskoczonym sytuacją dla których podajesz swoje wyliczenia drogi
hamowania, a kierowcą w fazie zwalniania i dodatkowo przygotowanym na
określoną reakcję. Taka to właśnie różnica, że ty patrzysz z perspektywy
kierowcy ignoranta, co bezmyślnie uważa, że jak ma zielone czy
pierwszeństwo to może jechać ignorując podstawy PORD.
*) to samo jak zbliżam się do stojącego autobusu zza którego ludzie lubią
wyłazić wprost pod koła, czy do przejścia do pieszych do którego widoczność
jest ograniczona itd. -- to też zwalniam, a jak zupełnie nic nie widzę, to
zwalniam jeszcze bardziej, żeby móc zahamować. I tak, poza logiką, PORD mi
to nakazuje, więc zapierdalacze wszelkiej maści mogą mnie cmoknąć w pompkę,
bo wolę mieć piekące uszy niż człowieka na sumieniu.
> Powodzenia;)
Dziękuję, dam sobie radę.
> Przepraszam, ale czego się obawiasz zbliżając się do skrzyżowania, jak
> nie "zapierdalaczy na czerwonym" na poprzecznej jezdni?
Takich co ci pokazałem na filmie, którzy się zgapią -- bo tacy najczęściej
wbijają na czerwieni. Zapierdalacze to najczęściej jeżdżą na późnym żółtym,
a przed takimi jest się stosunkowo łatwo obronić (pomijam już kwestię tego,
że sygnalizatory są tak ustawione aby do punktów kolizyjnych w takich
sytuacjach nie dochodziło).
--
Pozdor
Myjk
-
75. Data: 2014-12-12 21:34:53
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-12 20:56, Myjk wrote:
> Nie wybitnie nadprzeciętny, jest wiele lepszych przymiotników do określenia
> zachowania. Otóż jak już pisałęm, gdy mam ograniczoną widoczność zbliżając
> się np. do takiego skrzyżowania* jak pokazałeś, to redukuję zawczasu bieg,
> odpuszczam gaz i przekładam nogę nad hamulec. Nie jestem więc "przeciętnym"
> kierowcą zaskoczonym sytuacją dla których podajesz swoje wyliczenia drogi
> hamowania, a kierowcą w fazie zwalniania i dodatkowo przygotowanym na
> określoną reakcję.
Wszystko fajnie - ale dopóki nie zobaczysz przeciwnika, to nie hamujesz.
A jak już widzisz, to jesteś w czarnej dupie. A ty piszesz, że tak nie
jest, bo ty jesteś na wszystko przygotowany. Nie - bezpieczna prędkość w
takim przypadku jest w przedziale <0-5 k/mh). Bliżej zera, bo piesi ze
spacerową prędkością też są zdejmowani przez nieuważnych lub pojebów. W
zasadzie zero też niczego nie gwarantuje, bo zdarzają się stłuczki na
parkingu a i nisko przelatujące mercedesy można spotkac nawet poniżej
poziomu ziemi. Ale spoko - ty jesteś kryty, bo nawet brak widoczności
nie jest dla ciebie przeszkodą. Życzę ci, żebyś nie musiał sprawdzać
swojego domniemania o nadprzeciętności w praktyce. Pamiętaj, że w tym
kraju ponad 90% mężczyzn jeździ znacznie lepiej niż przeciętna. Ty
jesteś w tych 10 procentach, którzy jeźdzą absolutnie najlepiej;)
Taka to właśnie różnica, że ty patrzysz z perspektywy
> kierowcy ignoranta, co bezmyślnie uważa, że jak ma zielone czy
> pierwszeństwo to może jechać ignorując podstawy PORD.
Niczego nie ignoruje. Nic w PoRD nie nakazuje mi się spodziewać
zachowania innych uczestników niezgodnych z przepisami, dopóki nie ma ku
temu przesłanek. Skoro widok ci zasłania budynek, to nie ma przesłanek,
żeby spodziewać się za nim, Mistrza Yody, Potwora Spagetti, ani
kierowcy, który ma w d4 czerwone światło. Owszem zdarza się (choć Yody
ani potwora nie widziałem), ale nie ma przesłanek, żeby zakładać, że są
za każdym razem jak mijasz zielony sygnalizator. Jak już pisałem
paranoid mode sprawdza się nieźle w jeżdzeniu rowerem po ścieżkach. W
innych przypadkach jak widzisz nawet teoretycznie nie bardzo.
>> Przepraszam, ale czego się obawiasz zbliżając się do skrzyżowania, jak
>> nie "zapierdalaczy na czerwonym" na poprzecznej jezdni?
>
> Takich co ci pokazałem na filmie, którzy się zgapią -- bo tacy najczęściej
> wbijają na czerwieni.
Rozumiem, i różnią się od zapierdalaczy, tym, że ich widać przez budynki.
Wielu macie Napoleonów w pokoju?
Shrek.
-
76. Data: 2014-12-13 12:12:18
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 12 Dec 2014 21:34:53 +0100, Shrek
> Skoro widok ci zasłania budynek, to nie ma przesłanek,
To jest właśnie przesłanka! Ty twierdzisz uparcie, że nie jest. Nie jest
wystarczająca. No nie jest -- dla ciebie. Dla mnie jest. Tak samo jak jest
dla mnie przesłanką do zwolnienia i zachowania czujności stojący autobus
czy brak widoczności krawędzi chodnika przy przejściu dla pieszych. Nie
wiem czego tu nie kumasz. Ale ewidentnie mylisz fakt, że PORD daje w takiej
sytuacji uniewinniający dupochron prawny od faktu, że PORD nie daje jeszcze
póki co nieśmiertelności. Z mojej strony EOT.
--
Pozdor
Myjk
-
77. Data: 2014-12-13 15:38:34
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-13 12:12, Myjk wrote:
> Fri, 12 Dec 2014 21:34:53 +0100, Shrek
>
>> Skoro widok ci zasłania budynek, to nie ma przesłanek,
>
> To jest właśnie przesłanka! Ty twierdzisz uparcie, że nie jest. Nie jest
> wystarczająca. No nie jest -- dla ciebie. Dla mnie jest. Tak samo jak jest
> dla mnie przesłanką do zwolnienia i zachowania czujności stojący autobus
> czy brak widoczności krawędzi chodnika przy przejściu dla pieszych.
Ty się zdecyduj w końcu - ten budynek ci zasłania widoczność, czy nie?
Shrek.