-
61. Data: 2014-12-10 20:17:53
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: <9...@4...201753.invalid> (Tom N)
Shrek w
<news:m6a5q7$nta$2@node2.news.atman.pl>:
> On 2014-12-10 09:46, Czesław Wiśniak wrote:
>>> https://www.google.pl/maps/@52.2814276,20.9510446,3a
,75y,217.52h,70.49t/data=!3m4!1e1!3m2!1sjsB74iglTe01
k2MkaWy0eA!2e0
>> Bez sensu. Cokolwiek mu nie pokazesz to napisze, ze zadne nie bedzie dla
>> niego problemem bo wirtualnie tego nie zweryfikujesz.
> Jak nie, jak tak. Przecież widać, że nie widać:P
Bo ty cienki bolek jesteś i nie potrafisz wykorzystać otaczającej
skrzyżowanie infrastruktury do obserwacji...
Ot choćby szyb budynku po lewej na skos, albo odbicia świateł w oknach
apteki...
--
'Tom N'
-
62. Data: 2014-12-10 20:32:23
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-10 20:17, (Tom N) wrote:
> Bo ty cienki bolek jesteś i nie potrafisz wykorzystać otaczającej
> skrzyżowanie infrastruktury do obserwacji...
>
> Ot choćby szyb budynku po lewej na skos, albo odbicia świateł w oknach
> apteki...
No fakt. Ale z apteką, to nie tylko pod kątem jadących na czerwonym, ale
i pod prąd. Słuszna linia - "Czujna obserwacja - najwyższą cnotą
kierowcy, nie daj się zaskoczyć sabotażystom jadącym pod prąd frontu
partii czerwonej rewolucji!!!"
Shrek.
-
63. Data: 2014-12-10 22:28:56
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 10 Dec 2014 07:07:08 +0100, Shrek
>> Zielony sygnalizator nie odwołuje Art. 3/4 PORD.
> Art 3/4 nie nakazuje ci zatrzymywać się
> przed każdym skrzyżowaniem, nie koloryzuj.
Ale to ty twierdzisz, że nakazuje się zatrzymywać
przed KAŻDYM skrzyżowaniem, a nie ja.
>> Zapytaj anacrona. :P
> Na temat jego wiarygodności mam swoje zdanie.
Ale jest dobrym przykładem, bo też jak Ty, myślał, że zielone światło daje
bezwzględny tryb pierwszeństwa. :P Co więcej, z tego co pamiętam z opisu,
widział szybko poruszający się pojazd z poprzecznej i zamiast zareagować,
to jechał dalej. Wynikiem był dzwon. Różnica była taka, że ponoć obaj mieli
zielone. :>>>>
>>>>> Żeby w ogarnąć sytuację na większości skrzyżowań
>>>>> pod kątem "zapierdalacza na czerwonym" musiałbyś
>>>>> się w praktyce zaorzymać,
>>>> To już sobie dorobiłeś, bo ja się nie muszę zatrzymywać żeby ogarnąć
>>>> sytuację na skrzyżowaniu
> Tak wiemy
Ilu Was trzeba do napisania jednego posta? :P
> - widzisz przez przeszkody i masz zdolności
> komputera naprowadzającego rakiety:P
No, i znowu sobie dorobiłeś.
>>> Szacunek. Ja nie mogę tego o sobie powiedzieć. Dziś nawet z ciekawości
>>> próbowałem, na okoliczność, że może jednak się da, tylko mi się nie
>>> chcę. Nie da razy.
>> Ktoś ci próbował wjechać na czerwieni pod koła?
>> Cóż za nietypowy zbieg okoliczności.
> Rrzeczywiście zbieg okoliczności,
Zagraj w totka.
> bo wjechał (nie pod koła a w bok), mojemu poprzednikowi.
> Czyli niby byłem z tyłu i widziałem lepiej,
Nie koloryzuj. Jak byłeś z tyłu, to nie widziałeś lepiej.
> a dalej byłem nie mniej zaskoczony niż sami uczestnicy kolizji.
I co, ten co jechał na zieleni zerknął chociaż w bok? :> Ten co go walnął
zerknął w bok? No jak nic trafiły na siebie dwie melepety.
>>>> -- ogarniam sytuację tyle ile mogę aby w razie
>>>> konieczności zahamować w celu uniknięcia ew. kolizji do całkowitego
>>>> zatrzymania włącznie. Innymi słowy, ZAWSZE patrzę w poprzeczne i jestem
>>>> gotów do zaniechania jazdy, a nie zawsze się zatrzymuję.
>>> Czyli zawsze, czy w razie konieczności?
>> Stary, jaśniej się już nie da napisać. Zawsze sprawdzam, zatrzymuję się w
>> razie konieczności, jeśli mam podejrzenie, że ktoś mógł nie zauważyć
>> czerwieni/znaku dla swojego kierunku ruchu.
> I zawsze masz takie podejrzenia - ja tylko jak rowerem po ścieżce jadę:P
Nie zawsze, jak wszystkie pasy są zajęte stojącymi lub zatrzymującymi się
pojazdami, to oczywiście zmniejszam "podejrzenia". :P
>>>> Wg mnie w większości przypadków MOŻNA
>>>> obserwować poprzeczne, tam gdzie nie można tego zrobić stoi A-7 albo B-20.
>>> Ale my rozmawiamy o _światłach_ w szczególności zielonych,
>>> a nie A-7 i B-20.
>> No więc pokaż mi takie problematyczne skrzyżowania, skoro jest ich multum.
> Pierwsze z brzegu - powodzenia:P
> https://www.google.pl/maps/@52.2814276,20.9510446,3a
,75y,217.52h,70.49t/data=!3m4!1e1!3m2!1sjsB74iglTe01
k2MkaWy0eA!2e0
O, często tamtędy jeździłem jak pracowałem w Łomiankach a do Reprografu
śmigałem -- przy okazji kursu do domu. :P Widoczność jest tam wystarczająca
-- sprzed sygnalizatora widać już będzie auto na kursie kolizyjnym.
--
Pozdor Myjk
-
64. Data: 2014-12-10 22:32:45
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-10 22:28, Myjk wrote:
>> Pierwsze z brzegu - powodzenia:P
>> https://www.google.pl/maps/@52.2814276,20.9510446,3a
,75y,217.52h,70.49t/data=!3m4!1e1!3m2!1sjsB74iglTe01
k2MkaWy0eA!2e0
>
> O, często tamtędy jeździłem jak pracowałem w Łomiankach a do Reprografu
> śmigałem -- przy okazji kursu do domu. :P Widoczność jest tam wystarczająca
To ja nie mam już pytań. Świadek jest wolny;)
> -- sprzed sygnalizatora widać już będzie auto na kursie kolizyjnym.
A jeszcze lepiej widać jak jesteś na krzyżówce:P
Shrek.
-
65. Data: 2014-12-10 22:34:17
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 10 Dec 2014 20:10:08 +0100, Shrek
>> Bez sensu. Cokolwiek mu nie pokazesz to napisze, ze zadne nie bedzie dla
>> niego problemem bo wirtualnie tego nie zweryfikujesz.
> Jak nie, jak tak. Przecież widać, że nie widać:P
Tylko dlatego, że na rogu stoi budynek? Weź no usiądź i przeanalizuj gdzie
są punkty kolizyjne i co faktycznie tam widać podczas przejazdu. No i nie
zakładaj z miejsca "zapierdalacza", wygodnego dla udowodnienia swojej tezy,
bo takich zapierdalaczy na czerwonym których nie sposób zauważyć to jest
promil. W większości to jednak zwykła nieuwaga. Jak np. w moim filmie. Sam
fakt, że 3 lata minęły, 70-80 tys. km przejechane i po drodze nie miałem
podobnej sytuacji. A i tak bedę sprawdzać co mi z boku jedzie, zwłaszcza na
przejazdach, bo nie mam nic innego do roboty za kółkiem. :P
--
Pozdor
Myjk
-
66. Data: 2014-12-10 22:38:01
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 10 Dec 2014 22:32:45 +0100, Shrek
>> O, często tamtędy jeździłem jak pracowałem w Łomiankach a do Reprografu
>> śmigałem -- przy okazji kursu do domu. :P Widoczność jest tam wystarczająca
> To ja nie mam już pytań. Świadek jest wolny;)
Chyba się nie przyłożyłeś do tej analizy. :(
>> -- sprzed sygnalizatora widać już będzie auto na kursie kolizyjnym.
> A jeszcze lepiej widać jak jesteś na krzyżówce:P
Czyli chciałeś tylko udowodnić, że nie wszystkiego się da uniknąć, gdy się
trafi na kompletnego idiotę vel zapierdalacza? To ja się w pełni zgadzam.
:P
--
Pozdor
Myjk
-
67. Data: 2014-12-10 23:05:40
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
> To ja nie mam już pytań. Świadek jest wolny;)
>
>> -- sprzed sygnalizatora widać już będzie auto na kursie kolizyjnym.
Mowilem :)
-
68. Data: 2014-12-11 06:38:18
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-10 22:34, Myjk wrote:
>>> Bez sensu. Cokolwiek mu nie pokazesz to napisze, ze zadne nie bedzie dla
>>> niego problemem bo wirtualnie tego nie zweryfikujesz.
>> Jak nie, jak tak. Przecież widać, że nie widać:P
>
> Tylko dlatego, że na rogu stoi budynek?
Między innymi.
> No i nie
> zakładaj z miejsca "zapierdalacza", wygodnego dla udowodnienia swojej tezy,
> bo takich zapierdalaczy na czerwonym których nie sposób zauważyć to jest
> promil.
Czyli jednak. A wcześniej pisałeś tak:
"Jak widzę że koleś
wbija na skrzyżowanie to się zatrzymuje, choćby i on miał się w ostatniej
chwili zatrzymać"
> A i tak bedę sprawdzać co mi z boku jedzie, zwłaszcza na
> przejazdach, bo nie mam nic innego do roboty za kółkiem. :P
A patrz sobie - chwali ci się, tylko nie wmawiaj innym, że masz
obowiązek zwolnić przed skrzyżowaniem z ruchem kierowanym (w praktyce do
zera).
Shrek.
-
69. Data: 2014-12-11 07:41:25
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 11 Dec 2014 06:38:18 +0100, Shrek
>>>> Bez sensu. Cokolwiek mu nie pokazesz to napisze, ze zadne nie bedzie dla
>>>> niego problemem bo wirtualnie tego nie zweryfikujesz.
>>> Jak nie, jak tak. Przecież widać, że nie widać:P
>> Tylko dlatego, że na rogu stoi budynek?
> Między innymi.
Aha, to niewiele tego masz.
>> No i nie
>> zakładaj z miejsca "zapierdalacza", wygodnego dla udowodnienia swojej tezy,
>> bo takich zapierdalaczy na czerwonym których nie sposób zauważyć to jest
>> promil.
> Czyli jednak. A wcześniej pisałeś tak:
> "Jak widzę że koleś
> wbija na skrzyżowanie to się zatrzymuje, choćby i on miał się w ostatniej
> chwili zatrzymać"
Może zacytujesz cały akapit, a nie wyrywasz zdania z kontekstu
MANIPULANCIE? Będę zawsze próbować uniknąć ew. kolizji, bo PORD nakłada na
mnie taki obowiązek i zielone światło czy znak pierwszeństwa mnie z tego
nie zwalnia.
>> A i tak bedę sprawdzać co mi z boku jedzie, zwłaszcza na
>> przejazdach, bo nie mam nic innego do roboty za kółkiem. :P
> A patrz sobie - chwali ci się, tylko nie wmawiaj innym, że masz
> obowiązek zwolnić przed skrzyżowaniem z ruchem kierowanym
Jeśli sytuacja tego wymaga, owszem, trollu przebrzydły. :P
> (w praktyce do zera).
Chyba w twojej, manipulancie.
--
Pozdor Myjk
-
70. Data: 2014-12-11 20:22:31
Temat: Re: Szczególna ostrożność
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-11 07:41, Myjk wrote:
>>>>> Bez sensu. Cokolwiek mu nie pokazesz to napisze, ze zadne nie bedzie dla
>>>>> niego problemem bo wirtualnie tego nie zweryfikujesz.
>>>> Jak nie, jak tak. Przecież widać, że nie widać:P
>>> Tylko dlatego, że na rogu stoi budynek?
>> Między innymi.
>
> Aha, to niewiele tego masz.
Spoko - niewiele przeszkód - tylko budynek;)
Shrek