eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia › Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 142

  • 61. Data: 2016-05-18 18:20:15
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Czarek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nhi3h9$an1$...@u...news.interia.pl...
    W dniu 18.05.2016 o 12:46, J.F. pisze:
    > Swoja droga ... ping do www.google.com trwa 20ms ...
    >U mnie od 10 do 15 ms.
    >> jakis europejski mirror ?
    >Mają coś w Finlandii w mieście Hamina (niższa średnia temperatura,
    >mniejsze koszty chłodzenia)

    Fakt, jakies rozne IP.
    20ms mam do 46.134.210.49, co sie tlumaczy na
    public102961.xdsl.centertel.pl

    Ciekawe.

    Ale jeszcze ciekawsze, ze do wroclawskiego (?) routera tez mam 20ms,
    wiec do Warszawy (?) leci ponizej 1ms ... no coz, w zasadzie 300km
    wiecej nie potrzebuje.

    a www.google.de tlumaczy sie na
    public102942.xdsl.centertel.pl 46.134.210.30

    Jeszcze ciekawsze ...

    J.


  • 62. Data: 2016-05-18 18:41:14
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: Czarek <c...@n...fm>


    W dniu 18.05.2016 o 18:20, J.F. pisze:
    łodzenia)
    >
    > Fakt, jakies rozne IP.
    > 20ms mam do 46.134.210.49, co sie tlumaczy na
    > public102961.xdsl.centertel.pl
    >
    > Ciekawe.
    >
    > Ale jeszcze ciekawsze, ze do wroclawskiego (?) routera tez mam 20ms,
    > wiec do Warszawy (?) leci ponizej 1ms ... no coz, w zasadzie 300km
    > wiecej nie potrzebuje.
    >
    > a www.google.de tlumaczy sie na
    > public102942.xdsl.centertel.pl 46.134.210.30
    > Jeszcze ciekawsze ...
    >
    Wydaje mi się że błędne.
    Odpal sobie to: http://www.programosy.pl/program,pingplotter.html


    google.pl: https://iplookup.flagfox.net/?ip=216.58.209.67&host=
    www.google.pl




    --
    Czarek


  • 63. Data: 2016-05-18 18:57:08
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> Tele2 używało efcetów do kierowania ruchu na komórki,
    >> a do międzymiastowych potwornie badziewiastego voipa.
    >
    > Mowimy o pierwszych latach dzialalnosci - nie bylo wtedy lepiej ?
    > Musieli zainwestowac w punkty styku, centrale czy tam sie uzywa,
    > wszystko kompatybilne z TP ...

    Ta firma nigdy w nic nie zainwestowała, nigdy niczego własnego
    nie miała. Na początku było lepiej, bo wchodząc na rynek nie ma
    się jeszcze wprawy w kontaktach z lokalnym szemranym biznesem.
    Polityka prefiksowa pozawalała im na podpisyw^Wzawieranie umów,
    wystawianie faktur i korzystanie z zastanej techniki. Z tego też
    są marże. Dopiero potem zaczęli kombinować, szukać jak największego
    dziadostwa, byle tanio było.

    --
    Jarek


  • 64. Data: 2016-05-18 18:58:03
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>

    Ode mnie:

    ping www.google.com
    Reply from 216.58.209.68: time=1ms TTL=57



    -----
    > Fakt, jakies rozne IP.
    > 20ms mam do 46.134.210.49, co sie tlumaczy na
    > public102961.xdsl.centertel.pl
    > Ciekawe.


  • 65. Data: 2016-05-19 01:23:24
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:

    > Jako że NAT nie był jeszcze w użyciu, to każdy
    > pecet miał swój IP. Te z DOSem na pokładzie miały najczęściej posadzoną
    > implementację TCP/IP, ktora w domyślnych (nikt tego nie zmienia)
    > ustawieniach miała odpalony serwer telneta. Robiąc "telet dos123.nn.com"
    > dostawało się command.com tej maszyny i można było przeglądać lub kasować
    > pliki do woli.

    Dziwna sprawa. Pamiętam dwie używane w praktyce DOSowe implementacje,
    jedna to był zestaw NCSA (telnet, ftp i może coś jeszcze), druga
    (chyba późniejsza o kilka lat) była modyfikacją (chyba) Rutgersa.
    I teraz tak: tamte telnety (chyba oba) miały wbudowany serwer FTP (po
    to, by przesyłać pliki między zdalną maszyną i naszym DOSem bez
    przerywania pracy - DOS nie był wielozadaniowy). Na pewno była tam
    kombinacja klawiszy, która wysyłała do zdalnej maszyny zaklęcia,
    uruchamiające tam klienta FTP i logujące się do DOSowego klienta.

    Był też KA9Q (w różnych wersjach), może to to? Tam być może można było
    ustawić serwer shella, aczkolwiek wątpię by było to domyślne, i KA9Q
    wymagał jednak konfiguracji (bez konfiguracji nie uruchamiał niczego).

    To było powszechnie używane oprogramowanie, ale były też jakieś inne,
    np. od Novella (może nieco później). Nie kojarzę jednak żadnego, który
    by dawał domyślnie command.coma bez hasła na porcie telneta (oczywiście
    pomijając kwestię błędów programistycznych).

    Z tym command.comem byłby dodatkowy problem. Telnetd musiałby działać
    w jakiś sposób "w tle", a wtedy nie mógłby uruchamiać nowych programów
    (np. command.coma). Programy działające w tle nie mogły nawet
    bezwarunkowo przeprowadzać operacji plikowych, aczkolwiek na to była
    metoda. Dodatkowo zestawy NCSA/Rutgers nie miałyby tego problemu, bo tam
    stos był zintegrowany z klientem.

    Może to było w Windows (wraz z jakimś np. winsockiem)?
    Albo np. jakiś SLS(?)/Slackware z domyślnym userem toor?

    > Mam na myśli rok 1994, może 95. Wtedy nawet obrazki na WWW były rzadkością.

    Trudno mi to ustawić w czasie. Wydaje się jednak, że w 1995 r. powstał
    format PNG (m.in. jako odpowiedź na patent chyba LZW w GIFie), a więc
    czasy świetności GIFa na WWW musiały być wcześniej. To sugeruje, że
    w 1995 r. obrazki na WWW nie mogły być rzadkością.
    DOSowe terminale były jednak znakowe, nie graficzne. Nie wiem nawet czy
    był Mosaic dla DOSa (nie używałem żadnej wcześniejszej przeglądarki
    WWW), osobiście używałem terminali graficznych (X) składających się
    z mocno okrojonego Linuksa, i odpalanych z sieci z boot ROMa.

    Wydaje mi się, że w 1995 roku rzadko używano DOSa do takich zastosowań,
    na pecetach królował wtedy Trumpet Winsock z Windows 3.1 (a następnie
    95). Aczkolwiek nie wydaje mi się, by był tam serwer telneta (natomiast
    dałoby się to zrobić). W 1995 roku nie używano już chyba Mosaica, był
    już Netscape Navigator.

    1994 r., być może, ale ten shell to musiała być jakaś niszowa sprawa.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 66. Data: 2016-05-19 11:22:42
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Mon, 16 May 2016 14:52:53 +0200, w
    <5739c2a3$0$33866$b1db1813$b...@n...astraweb.co
    m>, "jedrek"
    <jedrek@jedrek> napisał(-a):

    > Przykładowo w play nie trzeba mieć zestawów głośnomówiących.
    > Tam wystarczy, że zostaniesz musowo przerzucony na roamingowy T-mobile
    > (mimo, że jesteś w mieście i macierzystej sieci bazówek jest dużo) i w
    > godzinach szczytu zaczynasz gadać i wk............. echo słyszysz w jeden
    > dzień samego siebie, a innego dnia rozmówca ma echo - ruch po roamingu ma
    > widocznie niższy priorytet niż rdzennych TM i stąd echo.

    Nie potwierdzam -- Play i na stałe ustawiona Era i echa nie ma.


  • 67. Data: 2016-05-19 12:34:28
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
    >> Jako że NAT nie był jeszcze w użyciu, to każdy
    >> pecet miał swój IP. Te z DOSem na pokładzie miały najczęściej
    >> posadzoną
    >> implementację TCP/IP, ktora w domyślnych (nikt tego nie zmienia)
    >> ustawieniach miała odpalony serwer telneta. Robiąc "telet
    >> dos123.nn.com"
    >> dostawało się command.com tej maszyny i można było przeglądać lub
    >> kasować
    >> pliki do woli.

    >Dziwna sprawa. Pamiętam dwie używane w praktyce DOSowe implementacje,
    >jedna to był zestaw NCSA (telnet, ftp i może coś jeszcze), druga
    >(chyba późniejsza o kilka lat) była modyfikacją (chyba) Rutgersa.

    TN3270

    >I teraz tak: tamte telnety (chyba oba) miały wbudowany serwer FTP (po
    >to, by przesyłać pliki między zdalną maszyną i naszym DOSem bez
    >przerywania pracy - DOS nie był wielozadaniowy). Na pewno była tam

    No i dla wygody

    >kombinacja klawiszy, która wysyłała do zdalnej maszyny zaklęcia,
    >uruchamiające tam klienta FTP i logujące się do DOSowego klienta.

    Byla. I dobrze to dzialalo. Czy serwer byl odpalony caly czas i jak
    bylo z haslem to nie pamietam - chyba bylo jakies tymczasowe.

    >Był też KA9Q (w różnych wersjach), może to to?

    Ale tam trzeba bylo skonfigurowac uzytkownikow i hasla.

    >To było powszechnie używane oprogramowanie, ale były też jakieś inne,
    >np. od Novella (może nieco później). Nie kojarzę jednak żadnego,
    >który
    >by dawał domyślnie command.coma bez hasła na porcie telneta
    >(oczywiście
    >pomijając kwestię błędów programistycznych).

    Sam Windows od pewnego momentu mial serwer telnetu (i ma do tej pory),
    ale raczej nie domyslnie i nie bez hasla.

    >> Mam na myśli rok 1994, może 95. Wtedy nawet obrazki na WWW były
    >> rzadkością.
    >Trudno mi to ustawić w czasie. Wydaje się jednak, że w 1995 r.
    >powstał
    >format PNG (m.in. jako odpowiedź na patent chyba LZW w GIFie), a więc
    >czasy świetności GIFa na WWW musiały być wcześniej. To sugeruje, że
    >w 1995 r. obrazki na WWW nie mogły być rzadkością.

    Mosaic powstal w czerwcu 1993, wiec chyba jeszcze serwery www byly
    rzadkoscia.
    Ale jpg i gif na nich byly :-)

    >Wydaje mi się, że w 1995 roku rzadko używano DOSa do takich
    >zastosowań,
    >na pecetach królował wtedy Trumpet Winsock z Windows 3.1 (a następnie
    >95).

    Jakos tak ... ale czy W95 nie mialo uz wlasnego stosu ?
    A w im opcjonalnie telnetd.

    J.


  • 68. Data: 2016-05-19 12:57:50
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Krzysztof Halasa napisał:

    >> Jako że NAT nie był jeszcze w użyciu, to każdy pecet miał swój IP.
    >> Te z DOSem na pokładzie miały najczęściej posadzoną implementację
    >> TCP/IP, ktora w domyślnych (nikt tego nie zmienia) ustawieniach
    >> miała odpalony serwer telneta. Robiąc "telet dos123.nn.com"
    >> dostawało się command.com tej maszyny i można było przeglądać lub
    >> kasować pliki do woli.
    >
    > Dziwna sprawa. Pamiętam dwie używane w praktyce DOSowe implementacje,
    > jedna to był zestaw NCSA (telnet, ftp i może coś jeszcze), druga
    > (chyba późniejsza o kilka lat) była modyfikacją (chyba) Rutgersa.
    > I teraz tak: tamte telnety (chyba oba) miały wbudowany serwer FTP (po
    > to, by przesyłać pliki między zdalną maszyną i naszym DOSem bez
    > przerywania pracy - DOS nie był wielozadaniowy). Na pewno była tam
    > kombinacja klawiszy, która wysyłała do zdalnej maszyny zaklęcia,
    > uruchamiające tam klienta FTP i logujące się do DOSowego klienta.
    >
    > Był też KA9Q (w różnych wersjach), może to to? Tam być może można było
    > ustawić serwer shella, aczkolwiek wątpię by było to domyślne, i KA9Q
    > wymagał jednak konfiguracji (bez konfiguracji nie uruchamiał niczego).
    >
    > To było powszechnie używane oprogramowanie, ale były też jakieś inne,
    > np. od Novella (może nieco później). Nie kojarzę jednak żadnego, który
    > by dawał domyślnie command.coma bez hasła na porcie telneta (oczywiście
    > pomijając kwestię błędów programistycznych).
    >
    > Z tym command.comem byłby dodatkowy problem. Telnetd musiałby działać
    > w jakiś sposób "w tle", a wtedy nie mógłby uruchamiać nowych programów
    > (np. command.coma). Programy działające w tle nie mogły nawet
    > bezwarunkowo przeprowadzać operacji plikowych, aczkolwiek na to była
    > metoda. Dodatkowo zestawy NCSA/Rutgers nie miałyby tego problemu, bo
    > tam stos był zintegrowany z klientem.

    Zaraz jak to napisałem, to też sobie pomyślałem "dziwna sprawa".
    Bo faktycznie to by oznaczało wielozadaniowość wprowadzoną bocznymi
    drzwiami do DOSa.

    > Może to było w Windows (wraz z jakimś np. winsockiem)?
    > Albo np. jakiś SLS(?)/Slackware z domyślnym userem toor?

    Możliwe. Nie mam pojęcia co to było, po prostu trafiłem na takie
    komputery w sieci, nawet specjalnie ich nie szukając. Nic złego
    im nie robiłem, zresztą po przeszło dwudziestu latach hackerskie
    zbrodnie się przedawniły.

    >> Mam na myśli rok 1994, może 95. Wtedy nawet obrazki na WWW były
    >> rzadkością.
    >
    > Trudno mi to ustawić w czasie. Wydaje się jednak, że w 1995 r. powstał
    > format PNG (m.in. jako odpowiedź na patent chyba LZW w GIFie), a więc
    > czasy świetności GIFa na WWW musiały być wcześniej. To sugeruje, że
    > w 1995 r. obrazki na WWW nie mogły być rzadkością.

    Nie jestem podatny na takie sugestie. Pierwszy Netscape jaki miałem,
    rozumiał HTML bez deklaracji charsetu (i był spór o pliterki), bez
    kolorów pisma i tła, bez możliwości wpływu na cokolwiek. A obrazki
    -- obrazki mogły być. Lecz nie był to nadużywany środek wyrazu.

    > DOSowe terminale były jednak znakowe, nie graficzne. Nie wiem nawet
    > czy był Mosaic dla DOSa (nie używałem żadnej wcześniejszej przeglądarki
    > WWW), osobiście używałem terminali graficznych (X) składających się
    > z mocno okrojonego Linuksa, i odpalanych z sieci z boot ROMa.

    Był jakiś taki kombajn pod DOS-a, który działał (no, powiedzmy, że
    "działał") w trybie graficznym i starał się pokazywać w ten sposób
    strony WWW. Nie pamiętam nazwy.

    > Wydaje mi się, że w 1995 roku rzadko używano DOSa do takich zastosowań,
    > na pecetach królował wtedy Trumpet Winsock z Windows 3.1 (a następnie
    > 95). Aczkolwiek nie wydaje mi się, by był tam serwer telneta (natomiast
    > dałoby się to zrobić). W 1995 roku nie używano już chyba Mosaica, był
    > już Netscape Navigator.

    Akurat jako terminal tekstowy z klientem telneta DOS był w porządku.

    > 1994 r., być może, ale ten shell to musiała być jakaś niszowa sprawa.

    No to widać trafiłem w jakąś niszę. W wolnej chwili postaram się
    poszukać jakichś informacji, co to mogło być.

    --
    Jarek


  • 69. Data: 2016-05-19 13:23:06
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> Robiąc "telet dos123.nn.com" dostawało się command.com tej maszyny
    >>> i można było przeglądać lub kasować pliki do woli.
    >> Dziwna sprawa. Pamiętam dwie używane w praktyce DOSowe implementacje,
    >> jedna to był zestaw NCSA (telnet, ftp i może coś jeszcze), druga
    >> (chyba późniejsza o kilka lat) była modyfikacją (chyba) Rutgersa.
    >
    > TN3270

    TN3270 to nie telnet.

    >> To było powszechnie używane oprogramowanie, ale były też jakieś inne,
    >> np. od Novella (może nieco później). Nie kojarzę jednak żadnego,
    >> który by dawał domyślnie command.coma bez hasła na porcie telneta
    >> (oczywiście pomijając kwestię błędów programistycznych).
    >
    > Sam Windows od pewnego momentu mial serwer telnetu (i ma do tej pory),
    > ale raczej nie domyslnie i nie bez hasla.

    Gdzie się to uruchamia? I co się dostaje -- command.com (czy co tam
    teraz jest zamiast)?

    >> Wydaje mi się, że w 1995 roku rzadko używano DOSa do takich
    >> zastosowań, na pecetach królował wtedy Trumpet Winsock
    >> z Windows 3.1 (a następnie 95).
    >
    > Jakos tak ... ale czy W95 nie mialo uz wlasnego stosu ?

    Opcjonalny, możliwy do zainstalowania z jakiegoś tajemnego katalogu
    z dodatkami. Protokołem podstawowym, który zawojuje świat, miał być
    NetBEUI. Mam płytę z pierwszą wersją Windows 95 Paneuropean. Nie ma
    oczywiście w domyślnej instalacji TCP/IP, jest na pulpicie ikona do
    łączenia się modemem do sieci MSN. Numer dostępowy jest już wpisany
    -- jeśli wybroało się przy instalacji Polskę, to modem chce dzwonić
    pod numer z kierunkowym na... Białoruś.

    --
    Jarek


  • 70. Data: 2016-05-19 14:08:22
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan J.F. napisał:
    >>>> Robiąc "telet dos123.nn.com" dostawało się command.com tej
    >>>> maszyny
    >>>> i można było przeglądać lub kasować pliki do woli.
    >>> Dziwna sprawa. Pamiętam dwie używane w praktyce DOSowe
    >>> implementacje,
    >>> jedna to był zestaw NCSA (telnet, ftp i może coś jeszcze), druga
    >>> (chyba późniejsza o kilka lat) była modyfikacją (chyba) Rutgersa.
    >
    >> TN3270
    >TN3270 to nie telnet.

    Telnet. Bardzo dobry zreszta.
    Con tam mial z 3270 to nie wiem, ale vt100 emulowal dobrze :-)

    >> Sam Windows od pewnego momentu mial serwer telnetu (i ma do tej
    >> pory),
    >> ale raczej nie domyslnie i nie bez hasla.

    >Gdzie się to uruchamia?

    Control Panel/funkcje/server telnet , a potem uslugi i Telnet

    https://technet.microsoft.com/pl-pl/library/cc770501
    (v=ws.10).aspx
    https://technet.microsoft.com/pl-pl/library/cc732046
    (v=ws.10).aspx
    https://technet.microsoft.com/en-us/library/cc754837
    (v=ws.10).aspx

    > I co się dostaje -- command.com (czy co tam teraz jest zamiast)?

    Tak jest. Ale najpierw uzytkownik i haslo.

    J.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: