-
51. Data: 2024-10-07 19:35:35
Temat: Re: Sprzęty z Lidl-a
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
On 2024-09-22 12:13, Uzytkownik wrote:
> W dniu 21.09.2024 o 20:48, pytajacy pisze:
>> Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
>> "niemieckiej" jakości...
>> Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
>> stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
>> Też macie takie zdanie?
>>
>> Robert
>
> Parkside to są zabawki dla amatorów, którzy potrzebują narzędzia do
> jednorazowego użytku, a później żeby przyozdabiały ściany w garażu.
>
> Jak już ktoś chce chińszczyznę, ale przyzwoitą to lepiej wybrać
> narzędzia takich marek jak Worx, Graphite, Dedra, Celma, MacAlister,
> Erbauer, Einhell.
>
> Choć Worx to naprawdę dobre i trwałe narzędzia na poziomie Boscha czy
> Makity.
Najlepiej wykonane, ale i też cenowo odlatujące w kosmos (porównując do
tych popularnych marek) to FESTOOL. Inne marki, które mam, używałem lub
biorę pod uwagę przy ewentualnym zakupie to RYOBI, Metabo, Einhell, AEG,
Hitachi/HiKOKI.
K.
--
Adresy e-mail w domenie krystek.art.pl oraz sama domena nie są już aktywne
-
52. Data: 2024-10-08 21:34:18
Temat: Re: Sprzęty z Lidl-a
Od: Grzexs <g...@p...fm>
>> Ale mam do tego sprzętu jedno zastrzeżenie - jakiś debil wymyślił, że
>> naciśnięcie dowolnego przycisku powoduje ,,piiiiip!!!". No i ciemną
>> nocą chcąc sprawdzić godzinę włączając podświetlenie można obudzić
>> koleżankę małżonkę (albo inną) śpiącą w tym samym pomieszczeniu.
>>
> Powinna być możliwość wyłączenia "beep". Może i jest ale zapewne
> instrukcja w śmietniku :)
Nie ma takiej opcji. Instrukcję mam. A odlutowanie beepera pozbawiłoby
podstawowej funkcjonalności.
--
Grzexs
-
53. Data: 2024-10-08 21:43:21
Temat: Re: Sprzęty z Lidl-a
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 08.10.2024 o 21:34, Grzexs pisze:
>>> Ale mam do tego sprzętu jedno zastrzeżenie - jakiś debil wymyślił, że
>>> naciśnięcie dowolnego przycisku powoduje ,,piiiiip!!!". No i ciemną
>>> nocą chcąc sprawdzić godzinę włączając podświetlenie można obudzić
>>> koleżankę małżonkę (albo inną) śpiącą w tym samym pomieszczeniu.
>>>
>> Powinna być możliwość wyłączenia "beep". Może i jest ale zapewne
>> instrukcja w śmietniku :)
>
> Nie ma takiej opcji. Instrukcję mam. A odlutowanie beepera pozbawiłoby
> podstawowej funkcjonalności.
>
Podasz nazwę modelu?
--
Pixel(R)??
-
54. Data: 2024-10-13 11:31:51
Temat: Re: Sprzęty z Lidl-a
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 26.09.2024 o 19:28, sundayman pisze:
>
>> Od dawna już tam niczego nie kupuję, ale Tobie polecam - narzędzia są
>> tanie i ładne. Jeśli jesteś szczęściarzem to będziesz miał kupę
>> radości :)
>
> Już napisałem - radość jak radość, ale mam od lat, używam i działa. Mam
> popsuć, żeby pasowało do twojej wizji rzeczywistości ?
>
> Nie robię w wykończeniówce i nie jadę tymi urządzeniami 10h/dobę tylko
> używam jak przeciętny amator. Leżą w garażu i jak trzeba to biorę czy to
> jakiegoś remontu małego, czy to do zrobienia czegoś przy samochodzie czy
> w w ogrodzie. No i kuśwa nie chce się zepsuć.
>
> Jeszcze mi się przypominało - mam też 2 identyczne wkrętarki przewodowe
> ( jedną w domu i jedną w robocie ). To w sumie daje jakieś 10 urządzeń
> chyba.
>
A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują, ale
kompletnie nie nadają się do użytku.
Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie przetrwał
dłużej jak pół roku. Szlifierka kątowa wytrzymała dosłownie kilka dni i
przestała działać. Jest na gwarancji, ale nawet nie chce mi się jej
wysyłać na reklamację, bo wymienia na kolejną, która też szybko padnie.
Kupiłem ją, bo fajnie leżała w ręce (smukła) i ma regulację obrotów.
Czyściłem nią kilka ognisk korozyjnych na dachu przed pomalowaniem
blachy. Niestety, ale tym g.... nie da się pracować. Regulator obrotów
nie utrzymuje obrotów i przyłożenie do obrabianego materiału powoduje
spowolnienie obrotów, aż do zatrzymywania.
Po 2-3 minutach pracy, obudowa parzy w ręce.
Łącznie mam ok. 10 szlifierek kątowych dużych i małych: Metabo, Bosch,
Makita. Tłukę je po robotach intensywnie. Niektóre z nich mają już po
ponad 30 lat i nie ma z nimi problemów. Oczywiście też się zagrzeją, ale
nie aż tak i dopiero po pół godziny non-stop bardzo ciężkiej pracy, a
regulacje obrotów działają w nich tak, że utrzymują w miarę stałe
obroty, niezależnie od obciążenia.
Sprzęty są używane nie tylko przeze mnie - tak więc nie zawsze jest w
poszanowaniu.
Jedyne naprawy jakie były wykonywane przy tych najstarszych szlifierkach
to skracanie kabla zasilającego, bo kable pękają tuż przy szlifierce.
Nawet jeszcze nie wymieniałem szczotek.
Po każdej robocie mam zwyczaj czyścić sprzęty oraz walizki z kurzu
sprężonym powietrzem.
-
55. Data: 2024-10-13 11:35:33
Temat: Re: Sprzęty z Lidl-a
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 01.10.2024 o 14:18, Marek pisze:
> On Tue, 1 Oct 2024 12:56:49 +0200, alojzy nieborak
> <g...@g...com> wrote:
>> Parksajdy być może w pierwszym rzucie są wykonane ciut lepiej niż te z
>> drugiego/trzeciego rzutu. Stąd ... jednym się psują a drugim nie.
>
> Ale trzeba przyznać, że Parkside ma sprawiające niezłe wrażenie obudowy,
> jak się je weźmie do ręki to nie czuć taniego plastiku tylko właśnie
> konkret.
>
Dokładnie, ale na tym kończą się zalety tej marki.
Jest to typowy sprzęt, który ma cieszyć oko i wzbudzać zazdrość sąsiada
i tylko do tego się on nadaje.
-
56. Data: 2024-10-13 11:38:26
Temat: Re: Sprzęty z Lidl-a
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 26.09.2024 o 18:19, PeJot pisze:
> W dniu 25.09.2024 o 19:18, Wiesiaczek pisze:
>
>> Wypierdoliłem na złom i kupiłem Makitę. Cacko! :)
>
> Makita fajne rzeczy robi, ale w najtańszym segmencie cenowym Makity cena
> nie bierze się z sufitu. Podejrzewam, że to dotyczy także różowej serii
> dla kobiet. Bosch ma zieloną serię i wiadomo z góry, że to dla amatora.
Ale zielona seria Bosch niewiele odbiega od niebieskiej. Różnica jest
tylko i wyłącznie w lepszym zabezpieczeniu uzwojeń wirników oraz łożysk
- tak, aby sprzęty te mogły pracować w dużym zapyleniu, piachu i tynku.
-
57. Data: 2024-10-16 22:18:46
Temat: Re: Sprzęty z Lidl-a
Od: Grzexs <g...@p...fm>
>>>> Ale mam do tego sprzętu jedno zastrzeżenie - jakiś debil wymyślił,
>>>> że naciśnięcie dowolnego przycisku powoduje ,,piiiiip!!!". No i
>>>> ciemną nocą chcąc sprawdzić godzinę włączając podświetlenie można
>>>> obudzić koleżankę małżonkę (albo inną) śpiącą w tym samym
>>>> pomieszczeniu.
>>>>
>>> Powinna być możliwość wyłączenia "beep". Może i jest ale zapewne
>>> instrukcja w śmietniku :)
>>
>> Nie ma takiej opcji. Instrukcję mam. A odlutowanie beepera pozbawiłoby
>> podstawowej funkcjonalności.
>>
> Podasz nazwę modelu?
Nie pamiętam. Ale to takie coś:
<https://images.app.goo.gl/uXUwdsUmJM3D1iBp6>
--
Grzexs
-
58. Data: 2024-10-17 01:47:21
Temat: Re: Sprzęty z Lidl-a
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
Nie prowadzę zapisków. Używam kiedy potrzebuję - jak pisałem raz na
jakiś czas. Ile razy w roku coś się robi przy domu, w domu albo
samochodzie ? Wiadomo, że nie jest praca zawodowa.
Ale w robocie też mam 2 wkrętarki Parkside i czasem używam ( niedużo ).
Też działają.
> Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
> pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują, ale
> kompletnie nie nadają się do użytku.
No to dobrze, że nie wiedziałem - bo używam.
> Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie przetrwał
> dłużej jak pół roku.
Są pechowi ludzie na świecie.
-
59. Data: 2024-10-20 11:58:04
Temat: Re: Sprzęty z Lidl-a
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 17.10.2024 o 01:47, sundayman pisze:
>
>> A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
>
> Nie prowadzę zapisków. Używam kiedy potrzebuję - jak pisałem raz na
> jakiś czas. Ile razy w roku coś się robi przy domu, w domu albo
> samochodzie ? Wiadomo, że nie jest praca zawodowa.
> Ale w robocie też mam 2 wkrętarki Parkside i czasem używam ( niedużo ).
> Też działają.
>
>> Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
>> pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują, ale
>> kompletnie nie nadają się do użytku.
>
> No to dobrze, że nie wiedziałem - bo używam.
>
>> Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie
>> przetrwał dłużej jak pół roku.
>
> Są pechowi ludzie na świecie.
Tak, tak i psują mi się tylko i wyłącznie Parkside. Dziesiątki innych
sprzętów działają bezawaryjnie po kilkadziesiąt lat.
Widzisz ja używam kilkanaście szlifierek (kątowych, taśmowych i
oscylacyjnych, sieciowych i bateryjnych), ok. 10 przeróżnych
młotowiertarek (SDS-Plus, SDS-MAX, sieciowych i bateryjnych),
kilkanaście wkrętarek i zakrętarek bateryjnych, kilka bruzdownic
sieciowych, kilka wiertnic, kilka kompresorów, kluczy i innych narzędzi
pneumatycznych, kilku zaciskarek hydraulicznych.
Głównie markowe: Bosch, Makita, Metabo, Rems, NovoPress, a z chińskich
Worx, Graphite, Yato i Ferm.
Sprzęt używany jest intensywnie. Chyba nie muszę dodawać, że używam go
nie tylko ja osobiście?
Niektóre sprzęty mają już po 30 lat i nadal funkcjonują. Sprzęty
bateryjne te chińskie Worx po ponad 10 lat na oryginalnych bateriach
używane prawie codziennie.
Pomimo przewożenia i przechowywania sprzętów w różnych warunkach raz
nagrzane od słońca, a raz na mrozie bez ogrzewania, działają bez
problemów. Niektóre wymagały wymiany szczotek czy też jakiegoś łożyska,
które już zaczęło hałasować oraz napraw uszkodzonych (ułamanyach) kabli
sieciowych.
Dziwne, że tylko z Parkside miałem problemy, choć używane były tylko i
wyłącznie w warsztacie i do tego sporadycznie.
Najkrócej działała szlifierka kątowa Parkside, bo już zaczęła rzegotać
po kilku użyciach. Każde użycie trwało nie więcej jak 10-15 min., bo
obudowa robiła się gorąca i parzyła w ręce. Po kolejnych kilku użyciach
padła całkiem.
-
60. Data: 2024-10-20 14:00:14
Temat: Re: Sprzęty z Lidl-a
Od: alojzy nieborak <g...@g...com>
W dniu 2024-10-20 o 11:58, Uzytkownik pisze:
> W dniu 17.10.2024 o 01:47, sundayman pisze:
>>
>>> A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
>>
>> Nie prowadzę zapisków. Używam kiedy potrzebuję - jak pisałem raz na
>> jakiś czas. Ile razy w roku coś się robi przy domu, w domu albo
>> samochodzie ? Wiadomo, że nie jest praca zawodowa.
>> Ale w robocie też mam 2 wkrętarki Parkside i czasem używam ( niedużo
>> ). Też działają.
>>
>>> Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
>>> pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują,
>>> ale kompletnie nie nadają się do użytku.
>>
>> No to dobrze, że nie wiedziałem - bo używam.
>>
>>> Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie
>>> przetrwał dłużej jak pół roku.
>>
>> Są pechowi ludzie na świecie.
>
> Tak, tak i psują mi się tylko i wyłącznie Parkside. Dziesiątki innych
> sprzętów działają bezawaryjnie po kilkadziesiąt lat.
> Widzisz ja używam kilkanaście szlifierek (kątowych, taśmowych i
> oscylacyjnych, sieciowych i bateryjnych), ok. 10 przeróżnych
> młotowiertarek (SDS-Plus, SDS-MAX, sieciowych i bateryjnych),
> kilkanaście wkrętarek i zakrętarek bateryjnych, kilka bruzdownic
> sieciowych, kilka wiertnic, kilka kompresorów, kluczy i innych narzędzi
> pneumatycznych, kilku zaciskarek hydraulicznych.
> Głównie markowe: Bosch, Makita, Metabo, Rems, NovoPress, a z chińskich
> Worx, Graphite, Yato i Ferm.
> Sprzęt używany jest intensywnie. Chyba nie muszę dodawać, że używam go
> nie tylko ja osobiście?
> Niektóre sprzęty mają już po 30 lat i nadal funkcjonują. Sprzęty
> bateryjne te chińskie Worx po ponad 10 lat na oryginalnych bateriach
> używane prawie codziennie.
> Pomimo przewożenia i przechowywania sprzętów w różnych warunkach raz
> nagrzane od słońca, a raz na mrozie bez ogrzewania, działają bez
> problemów. Niektóre wymagały wymiany szczotek czy też jakiegoś łożyska,
> które już zaczęło hałasować oraz napraw uszkodzonych (ułamanyach) kabli
> sieciowych.
> Dziwne, że tylko z Parkside miałem problemy, choć używane były tylko i
> wyłącznie w warsztacie i do tego sporadycznie.
> Najkrócej działała szlifierka kątowa Parkside, bo już zaczęła rzegotać
> po kilku użyciach. Każde użycie trwało nie więcej jak 10-15 min., bo
> obudowa robiła się gorąca i parzyła w ręce. Po kolejnych kilku użyciach
> padła całkiem.
Jakaś dziwna moda ostatnio zapanowała, nie wiem czy w markowych takie
coś praktykują. W chińszczyźnie widziałem nasmarowany wał na styku
szczotek z komutatorem. Z czasem pył grafitowy przykleja się do smaru w
szczelinach komutatora i zaczyna śmierdzieć:) Zwyczajnie robi się zwarcie.
Chcieli dobrze? Nie przemyśleli sprawy?