-
1. Data: 2013-11-17 22:08:30
Temat: Spawarka DIY - przewijanie trafo (MOT), warstwy, ograniczenie prądu, pytania...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Hej,
Robię sobie spawarkę.
http://www.youtube.com/watch?v=r6oDCbcmtWw
http://www.youtube.com/watch?v=hsfgwEUXtTc
W skrócie projekt polega na przewinięciu dwóch transformatorów od
mikrofalówki, nawinięciu na nich 3 warstw po 6 uzwojeń przewodem
AWG 8 (8.37 mm2) i wykombinowaniu jakiegoś ograniczenia prądowego.
Teraz kwestie praktyczne.
1. Nie mam pojęcia, jak ten koleś zmieścił tam aż 6 uzwojeń. Mi się
ledwo zmieściło 5, czyli zamiast 3*6 uzwojeń mam 3*5. Może mam grubszą
izolację, niż on, nie wiem. Na co to ma wpływ oprócz mniejszego napięcia?
Jest szansa, że taka liczba uzwojeń nie wykorzysta w pełni rdzenia (tu
moja wiedza teoretyczna jest bliska zeru, więc jak bredzę, to mnie
poprawcie) i wzrośnie prąd jałowy uzwojenia pierwotnego?
2. Jaka powinna być prawidłowa kolejność nawijania warstw? Ja nawinąłem
tak, jak on (i tak znalazłem wszędzie, gdzie szukałem), czyli:
- warstwa 1 od dołu do góry
- warstwa 2 od góry do dołu
- warstwa 3 od dołu do góry
Jaka jest przewaga takiego nawinięcia względem nawinięcia wszystkich
warstw w tym samym kierunku? Jest w ogóle jakaś? Czy może ta druga
metoda nie ma racji bytu, bo np. prądy indukowane w kolejnych warstwach
będą się wzajemnie znosiły? Intuicja podpowiada, że powinny się znosić
przy nawijaniu pierwszym sposobem, ale skoro się nie znoszą, to widocznie
intuicja kłamie.
3. Uzwojenie pierwotne jednego transformatora było uszkodzone. Wygląda na
to, że to nie jest (jak się spodziewałem) miedź, tylko aluminium. Wygląda
to tak:
http://www.chmurka.net/r/mot.jpg
Jest to miękkie, wydaje się dosyć kruche, nie lutuje się w żaden sposób.
Ścisnąłem to kostką do łączenia kabli, ale nie daje mi to spokoju. Jak
prawidłowo naprawilibyście takie uzwojenie? Skręcilibyście te druty ze
sobą? Jakiś AlumWeld albo inna forma spawania aluminium? Zakładając, że
to jest w ogóle aluminium. Jeśli to ma jakieś znaczenie, to transformatory
to GAL-800E-4.
4. Ile w ogóle te transformatory mają mocy (jakoś nie mogę tego znaleźć
w sieci) i co za tym idzie, jakie ograniczenie prądowe byście zastosowali?
Ja podpiąłem tymczasowo 1.2kW (trzy halogeny po 400W połączone równolegle),
robiłem też testy z suszarką, czajnikiem, farelką... co najtańszego można
kupić, żeby zrobić ograniczenie do (przykładowo) 5kW, ale z bardziej stromą
charakterystyką, niż halogeny? A może w ogóle zrezygnować z ograniczenia
prądowego? Jaki może być prąd zwarciowy takiego transformatora? Nie
podłączałem ich bezpośrednio do sieci i nie wiem, czy w ogóle to ma sens
(czy np. pierwszy łuk nie wysadzi momentalnie bezpieczników). Koleś używa
czegoś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=P9UjxG8sN1c ale ja wolałbym
użyć czegoś trochę bardziej konwencjonalnego.
5. Ciekawostka - transformator z otwartym rdzeniem (przed sklejeniem go)
po założeniu uzwojeń pobierał większy prąd jałowy, gdy uzwojenie wtórne
było rozwarte, niż jak było zwarte. Czemu tak się działo? Po zamknięciu
rdzenia zaczął zachowywać się bardziej logicznie, ale nadal prąd jałowy
był bardzo duży. Co to znaczy duży... nie wiem, bo spaliłem miernik
(chciałem sprawdzić ile mam prądu na wtórnym - dym idący z miernika
powiedział, że wystarczająco), poza tym przez halogeny i tak pomiar nie
byłby miarodajny, po prostu oceniam po tym, jak jasno świeciły. Mam
wrażenie że świeciły jaśniej, niż przed przerobieniem trafo. Stąd też
pytanie w pkt 1.
6. Koleś łączy transformatory uzwojeniami pierwotnymi szeregowo i wpina
się między fazy. Czy bezpiecznie będzie założyć, że skoro on ma 110V w
gniazdku (taki kraj), to i transformatory ma na takie napięcie, więc równie
dobrze można połączyć uzwojenia pierwotne równolegle i zasilać je z jednej
fazy? Nie wiem ile u nich mocy można pociągnąć z jednej fazy, może u nich
to rozwiązanie z podłączeniem do dwóch faz ze względu na większe prądy ma
uzasadnienie, a u nas nie...
7. Czy ma jakiekolwiek praktyczne znaczenie odległość, w jakiej
transformatory będą umieszczone od siebie w obudowie, czy może cały
strumień magnetyczny jest na tyle zamknięty w rdzeniu, że ich wzajemne
oddziaływania będą pomijalnie małe?
Pozdr.
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
-
2. Data: 2013-11-17 22:46:26
Temat: Re: Spawarka DIY - przewijanie trafo (MOT), warstwy, ograniczenie prądu, pytania...
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 17 listopada 2013 22:08:30 UTC+1 użytkownik Adam Wysocki napisał:
> Hej,
>
>
>
> Robię sobie spawarkę.
>
>
>
> http://www.youtube.com/watch?v=r6oDCbcmtWw
>
> http://www.youtube.com/watch?v=hsfgwEUXtTc
>
>
>
> W skrócie projekt polega na przewinięciu dwóch transformatorów od
>
> mikrofalówki, nawinięciu na nich 3 warstw po 6 uzwojeń przewodem
>
> AWG 8 (8.37 mm2) i wykombinowaniu jakiegoś ograniczenia prądowego.
>
>
>
> Teraz kwestie praktyczne.
>
>
>
> 1. Nie mam pojęcia, jak ten koleś zmieścił tam aż 6 uzwojeń. Mi się
>
> ledwo zmieściło 5, czyli zamiast 3*6 uzwojeń mam 3*5. Może mam grubszą
>
> izolację, niż on, nie wiem. Na co to ma wpływ oprócz mniejszego napięcia?
>
> Jest szansa, że taka liczba uzwojeń nie wykorzysta w pełni rdzenia (tu
>
> moja wiedza teoretyczna jest bliska zeru, więc jak bredzę, to mnie
>
> poprawcie) i wzrośnie prąd jałowy uzwojenia pierwotnego?
>
>
>
> 2. Jaka powinna być prawidłowa kolejność nawijania warstw? Ja nawinąłem
>
> tak, jak on (i tak znalazłem wszędzie, gdzie szukałem), czyli:
>
>
>
> - warstwa 1 od dołu do góry
>
> - warstwa 2 od góry do dołu
>
> - warstwa 3 od dołu do góry
>
>
>
> Jaka jest przewaga takiego nawinięcia względem nawinięcia wszystkich
>
> warstw w tym samym kierunku? Jest w ogóle jakaś? Czy może ta druga
>
> metoda nie ma racji bytu, bo np. prądy indukowane w kolejnych warstwach
>
> będą się wzajemnie znosiły? Intuicja podpowiada, że powinny się znosić
>
> przy nawijaniu pierwszym sposobem, ale skoro się nie znoszą, to widocznie
>
> intuicja kłamie.
>
>
>
> 3. Uzwojenie pierwotne jednego transformatora było uszkodzone. Wygląda na
>
> to, że to nie jest (jak się spodziewałem) miedź, tylko aluminium. Wygląda
>
> to tak:
>
>
>
> http://www.chmurka.net/r/mot.jpg
>
>
>
> Jest to miękkie, wydaje się dosyć kruche, nie lutuje się w żaden sposób.
>
> Ścisnąłem to kostką do łączenia kabli, ale nie daje mi to spokoju. Jak
>
> prawidłowo naprawilibyście takie uzwojenie? Skręcilibyście te druty ze
>
> sobą? Jakiś AlumWeld albo inna forma spawania aluminium? Zakładając, że
>
> to jest w ogóle aluminium. Jeśli to ma jakieś znaczenie, to transformatory
>
> to GAL-800E-4.
>
>
>
> 4. Ile w ogóle te transformatory mają mocy (jakoś nie mogę tego znaleźć
>
> w sieci) i co za tym idzie, jakie ograniczenie prądowe byście zastosowali?
>
> Ja podpiąłem tymczasowo 1.2kW (trzy halogeny po 400W połączone równolegle),
>
> robiłem też testy z suszarką, czajnikiem, farelką... co najtańszego można
>
> kupić, żeby zrobić ograniczenie do (przykładowo) 5kW, ale z bardziej stromą
>
> charakterystyką, niż halogeny? A może w ogóle zrezygnować z ograniczenia
>
> prądowego? Jaki może być prąd zwarciowy takiego transformatora? Nie
>
> podłączałem ich bezpośrednio do sieci i nie wiem, czy w ogóle to ma sens
>
> (czy np. pierwszy łuk nie wysadzi momentalnie bezpieczników). Koleś używa
>
> czegoś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=P9UjxG8sN1c ale ja wolałbym
>
> użyć czegoś trochę bardziej konwencjonalnego.
>
>
>
> 5. Ciekawostka - transformator z otwartym rdzeniem (przed sklejeniem go)
>
> po założeniu uzwojeń pobierał większy prąd jałowy, gdy uzwojenie wtórne
>
> było rozwarte, niż jak było zwarte. Czemu tak się działo? Po zamknięciu
>
> rdzenia zaczął zachowywać się bardziej logicznie, ale nadal prąd jałowy
>
> był bardzo duży. Co to znaczy duży... nie wiem, bo spaliłem miernik
>
> (chciałem sprawdzić ile mam prądu na wtórnym - dym idący z miernika
>
> powiedział, że wystarczająco), poza tym przez halogeny i tak pomiar nie
>
> byłby miarodajny, po prostu oceniam po tym, jak jasno świeciły. Mam
>
> wrażenie że świeciły jaśniej, niż przed przerobieniem trafo. Stąd też
>
> pytanie w pkt 1.
>
>
>
> 6. Koleś łączy transformatory uzwojeniami pierwotnymi szeregowo i wpina
>
> się między fazy. Czy bezpiecznie będzie założyć, że skoro on ma 110V w
>
> gniazdku (taki kraj), to i transformatory ma na takie napięcie, więc równie
>
> dobrze można połączyć uzwojenia pierwotne równolegle i zasilać je z jednej
>
> fazy? Nie wiem ile u nich mocy można pociągnąć z jednej fazy, może u nich
>
> to rozwiązanie z podłączeniem do dwóch faz ze względu na większe prądy ma
>
> uzasadnienie, a u nas nie...
>
>
>
> 7. Czy ma jakiekolwiek praktyczne znaczenie odległość, w jakiej
>
> transformatory będą umieszczone od siebie w obudowie, czy może cały
>
> strumień magnetyczny jest na tyle zamknięty w rdzeniu, że ich wzajemne
>
> oddziaływania będą pomijalnie małe?
>
>
>
> Pozdr.
>
>
>
> --
>
> "zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
>
> http://www.chmurka.net/
200 złotych zapłaciłem w markecie za spawarkę. 115A napisali na obudowie. Nie daje
tyle bo elektrodą 3,25 ledwo się spawa. Ale 2,5 spawa bardzo ładnie. Ładna obudowa.
Skuteczna regulacja prądu, wszystkie zabezpieczenia, wentylator. Mam od dawna polską
spawarkę do 140A. Też fabryczna. Spawa się nią bardzo dobrze. Z tym że dawno nią nie
spawałem bo mała chińska jest na tyle dobra i przy okazji poręczna że nie chce mi się
czterdziesto kilogramowego kloca wyszarpywać żeby coś pospawać. Nigdy nie osiągniesz
na jakiejś własnej konstrukcji parametrów jakie mają tanie spawarki. Głupia sprawa to
charakterystyka transformatora. Jak będzie zła to się narobisz i gówno z tego będzie.
-
3. Data: 2013-11-18 21:47:24
Temat: Re: Spawarka DIY - przewijanie trafo (MOT), warstwy, ograniczenie prądu, pytania...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Adam Wysocki <g...@s...invalid> wrote:
> Robię sobie spawarkę.
Ożywiona dyskusja, nie nadążam czytać postów :)
Spawarka po daniu jej w szereg obciążeń na 4.4kW zachowuje się tak:
http://www.youtube.com/watch?v=lrY2xLIiKMA
Jeszcze jedno pytanie, jakby ktoś coś. Podłączyłem uziemienie do rdzeni
transformatorów i dalej do przewodu masowego. To dobrze?
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
-
4. Data: 2013-11-18 22:27:16
Temat: Re: Spawarka DIY - przewijanie trafo (MOT), warstwy, ograniczenie prądu, pytania...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 17 Nov 2013 21:08:30 +0000 (UTC), Adam Wysocki napisał(a):
> http://www.youtube.com/watch?v=r6oDCbcmtWw
> W skrócie projekt polega na przewinięciu dwóch transformatorów od
> mikrofalówki, nawinięciu na nich 3 warstw po 6 uzwojeń przewodem
> AWG 8 (8.37 mm2) i wykombinowaniu jakiegoś ograniczenia prądowego.
>
> 1. Nie mam pojęcia, jak ten koleś zmieścił tam aż 6 uzwojeń. Mi się
> ledwo zmieściło 5, czyli zamiast 3*6 uzwojeń mam 3*5. Może mam grubszą
> izolację, niż on, nie wiem. Na co to ma wpływ oprócz mniejszego napięcia?
> Jest szansa, że taka liczba uzwojeń nie wykorzysta w pełni rdzenia (tu
> moja wiedza teoretyczna jest bliska zeru, więc jak bredzę, to mnie
> poprawcie) i wzrośnie prąd jałowy uzwojenia pierwotnego?
Prad jalowy bez zmian. Rdzen niewykorzystany tylko w tym sensie ze
jest powiedzmy 5V a nie 6V. Albo po uzyciu cienszego kabla - ze jest
100A, a mogloby byc 120.
> 2. Jaka powinna być prawidłowa kolejność nawijania warstw? Ja nawinąłem
> tak, jak on (i tak znalazłem wszędzie, gdzie szukałem), czyli:
> - warstwa 1 od dołu do góry
> - warstwa 2 od góry do dołu
> - warstwa 3 od dołu do góry
>
> Jaka jest przewaga takiego nawinięcia względem nawinięcia wszystkich
> warstw w tym samym kierunku? Jest w ogóle jakaś? Czy może ta druga
> metoda nie ma racji bytu, bo np. prądy indukowane w kolejnych warstwach
> będą się wzajemnie znosiły? Intuicja podpowiada, że powinny się znosić
> przy nawijaniu pierwszym sposobem, ale skoro się nie znoszą, to widocznie
> intuicja kłamie.
Bez znaczenia - liczy sie kierunek obrotow, a nie wyzej/nizej.
Ale jak zaczales od dolu i koniec pierwszej warstwy wypadl u gory - to
glupio tak przeprowadzac go na dol.
Przy wysokich napieciach jest kwestia napiec miedzyzwojowych, ktore
izolacja musi wytrzymac, ale tu kompletnie nieistotne.
> 3. Uzwojenie pierwotne jednego transformatora było uszkodzone. Wygląda na
> to, że to nie jest (jak się spodziewałem) miedź, tylko aluminium.
> http://www.chmurka.net/r/mot.jpg
> Ścisnąłem to kostką do łączenia kabli, ale nie daje mi to spokoju. Jak
> prawidłowo naprawilibyście takie uzwojenie? Skręcilibyście te druty ze
> sobą? Jakiś AlumWeld albo inna forma spawania aluminium?
Izolacja sie spali.
> Zakładając, że
> to jest w ogóle aluminium. Jeśli to ma jakieś znaczenie, to transformatory
> to GAL-800E-4.
AL, ciekawe :-)
Ale chinszczyzna, drut z aluminium, rdzen choc z blach ?
> 4. Ile w ogóle te transformatory mają mocy (jakoś nie mogę tego znaleźć
> w sieci) i co za tym idzie, jakie ograniczenie prądowe byście zastosowali?
mikrofalowki to tak 500-1000W
> A może w ogóle zrezygnować z ograniczenia prądowego?
Tamten bocznik magnetyczny mozna by zostawic. Po to chyba byl.
> Jaki może być prąd zwarciowy takiego transformatora?
Nie wiesz ? Wiecej niz miernik potrafi zniesc :-)
> 6. Koleś łączy transformatory uzwojeniami pierwotnymi szeregowo i wpina
> się między fazy. Czy bezpiecznie będzie założyć, że skoro on ma 110V w
> gniazdku (taki kraj), to i transformatory ma na takie napięcie, więc równie
> dobrze można połączyć uzwojenia pierwotne równolegle i zasilać je z jednej
> fazy?
Mozna, a nawet nalezy.
Uwazaj tylko zebys wtorne w dobrej kolejnosci polazyl.
J.
-
5. Data: 2013-11-19 11:28:59
Temat: Re: Spawarka DIY - przewijanie trafo (MOT), warstwy, ograniczenie prądu, pytania...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Prad jalowy bez zmian. Rdzen niewykorzystany tylko w tym sensie ze
> jest powiedzmy 5V a nie 6V. Albo po uzyciu cienszego kabla - ze jest
> 100A, a mogloby byc 120.
Tzn. transformator bez uzwojenia wtórnego (samo pierwotne) będzie pobierał
mały prąd (taki jak z niepodłączonym uzwojeniem wtórnym), czy maksymalny?
Kojarzy mi się z jakichś dawnych eksperymentów, że maksymalny... ale może
wtedy miałem otwarty rdzeń, bardzo dawno to było.
> Bez znaczenia - liczy sie kierunek obrotow, a nie wyzej/nizej.
Ok, rozumiem - czyli linie pola magnetycznego lecą prostopadle do tego, co
sobie wyobrażałem. Najciekawsze, że to było w technikum... wiele, wiele lat
temu :)
> Izolacja sie spali.
Na razie skręciłem to kostką, tylko nie za mocno (to bardzo miękkie),
wsadziłem w rurkę termokurczliwą i się trzyma.
>> GAL-800E-4.
>
> AL, ciekawe :-)
Czemu? :)
> Ale chinszczyzna, drut z aluminium, rdzen choc z blach ?
Tzn. drut z aluminium jest tam z oszczędności, a nie dlatego, że tak jest
z jakiegoś powodu lepiej?
Rdzeń z blach.
>> 4. Ile w ogóle te transformatory mają mocy (jakoś nie mogę tego znaleźć
>> w sieci) i co za tym idzie, jakie ograniczenie prądowe byście zastosowali?
>
> mikrofalowki to tak 500-1000W
No tak... pytanie ile może dać transformator. W sumie pytam po to, żeby
dobrać ograniczenie prądowe. Nie boję się ich chwilowo przeciążyć.
>> A może w ogóle zrezygnować z ograniczenia prądowego?
>
> Tamten bocznik magnetyczny mozna by zostawic. Po to chyba byl.
Już go wyrzuciłem i to posklejałem, zresztą z nim nie ma opcji, żebym nawinął
nawet pięć zwojów :) To wchodzi bardzo ciasno i żeby skleić, musiałem wsadzić
w imadło.
>> Jaki może być prąd zwarciowy takiego transformatora?
>
> Nie wiesz ? Wiecej niz miernik potrafi zniesc :-)
W mierniku wyparowało łączenie gniazda, już naprawione :) ale chodziło o prąd
na pierwotnym.
>> 6. Koleś łączy transformatory uzwojeniami pierwotnymi szeregowo i wpina
>> się między fazy. Czy bezpiecznie będzie założyć, że skoro on ma 110V w
>> gniazdku (taki kraj), to i transformatory ma na takie napięcie, więc równie
>> dobrze można połączyć uzwojenia pierwotne równolegle i zasilać je z jednej
>> fazy?
>
> Mozna, a nawet nalezy.
> Uwazaj tylko zebys wtorne w dobrej kolejnosci polazyl.
Wtórne są połączone szeregowo (nie ciąłem tego przewodu), podpiąłem pierwotne
tak, żeby się dodawały.
Jeszcze garść pomiarów (pierwotne szeregowo przez te halogeny 3x 400W),
w sieci było wtedy 228V:
- trafo 1 (14 zwojów) jałowo: Ipri = 3.1A, Upri = 200V, Usec = 10.9V
- trafo 2 (15 zwojów) jałowo: Ipri = 2.4A, Upri = 209V, Usec = 13.6V
- trafo 1 zwarciowo: Upri = 190V
- trafo 2 zwarciowo: Upri = 171V
Po podpięciu obu transformatorów (pierwotne równolegle, wtórne szeregowo):
- trafo 1 i 2 jałowo: Upri = 180V, Usec = 21.6V
- trafo 1 i 2 zwarciowo: Upri = 38V
Zastanawia mnie ten większy prąd jałowy trafa 1... jedyna różnica między
nimi to to, że trafo 1 ma 14 zwojów (nie weszło już 15) i nie było sklejane
w imadle, a jedynie przytrzymane ciężarem własnym, drugiego trafa i ciężkiego
subwoofera (i tak zostawione, aż klej wysechł).
Dzięki za odpowiedź!
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
-
6. Data: 2013-11-19 12:16:07
Temat: Re: Spawarka DIY - przewijanie trafo (MOT), warstwy, ograniczenie prądu, pytania...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Prad jalowy bez zmian. Rdzen niewykorzystany tylko w tym sensie ze
>> jest powiedzmy 5V a nie 6V. Albo po uzyciu cienszego kabla - ze
>> jest
>> 100A, a mogloby byc 120.
>Tzn. transformator bez uzwojenia wtórnego (samo pierwotne) będzie
>pobierał
>mały prąd (taki jak z niepodłączonym uzwojeniem wtórnym), czy
>maksymalny?
>Kojarzy mi się z jakichś dawnych eksperymentów, że maksymalny... ale
>może
>wtedy miałem otwarty rdzeń, bardzo dawno to było.
Maly. Czy uwojenie jest rozwarte, czy go nie ma wcale - to juz
praktycznie bez znaczenia.
Po otwarciu rdzenia rosnie.
>> Bez znaczenia - liczy sie kierunek obrotow, a nie wyzej/nizej.
>Ok, rozumiem - czyli linie pola magnetycznego lecą prostopadle do
>tego, co
>sobie wyobrażałem.
Linie jak to linie - zazwyczaj wzdluz drutu :-)
>>> GAL-800E-4.
>> AL, ciekawe :-)
>Czemu? :)
ALuminum :-)
>> Ale chinszczyzna, drut z aluminium, rdzen choc z blach ?
>Tzn. drut z aluminium jest tam z oszczędności, a nie dlatego, że tak
>jest
>z jakiegoś powodu lepiej?
Aluminium ma wieksza rezystancje, ale jest lzejsze i tansze.
Grubszy drut z aluminium ma takie same parametry jak cienszy z miedzi,
ale jest przy tym troche lzejszy i troche tanszy.
Tylko to ma znaczenie w liniach transmisyjnych, samolotach, a w
transformatorach gorzej, bo trzeba wiekszy rdzen.
Ale widac stal tansza niz miedz.
No i konce lubia sie utlenic.
I wytrzymalosc mechaniczna gorsza - ale to akurat w transformatorze
bez znaczenia.
Summa summarum - to raczej objaw ciecia kosztow.
>>> 4. Ile w ogóle te transformatory mają mocy (jakoś nie mogę tego
>>> znaleźć
>>> w sieci) i co za tym idzie, jakie ograniczenie prądowe byście
>>> zastosowali?
>> mikrofalowki to tak 500-1000W
>No tak... pytanie ile może dać transformator.
No wlasnie tyle :)
>>> Jaki może być prąd zwarciowy takiego transformatora?
>> Nie wiesz ? Wiecej niz miernik potrafi zniesc :-)
>W mierniku wyparowało łączenie gniazda, już naprawione :) ale
>chodziło o prąd
>na pierwotnym.
Spory. Zwarcie na wyjsciu transformuje sie na zwarcie na wejsciu.
>Jeszcze garść pomiarów (pierwotne szeregowo przez te halogeny 3x
>400W),
>w sieci było wtedy 228V:
>- trafo 1 (14 zwojów) jałowo: Ipri = 3.1A, Upri = 200V, Usec = 10.9V
strasznie duzy prad, szczegolnie ze to blisko ogranicznika.
Albo rdzen byl otwarty, albo cos tam zwiera.
Bo trafo jak rozumiem na pewno na 230V, nie na 110 ?
Albo ... oszczednosci :-)
>Zastanawia mnie ten większy prąd jałowy trafa 1... jedyna różnica
>między
>nimi to to, że trafo 1 ma 14 zwojów (nie weszło już 15) i nie było
>sklejane
ten drugi tez ma za duze.
J.
-
7. Data: 2013-11-19 12:43:23
Temat: Re: Spawarka DIY - przewijanie trafo (MOT), warstwy, ograniczenie prądu, pytania...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>Kojarzy mi się z jakichś dawnych eksperymentów, że maksymalny... ale
>>może wtedy miałem otwarty rdzeń, bardzo dawno to było.
>
> Maly. Czy uwojenie jest rozwarte, czy go nie ma wcale - to juz
> praktycznie bez znaczenia.
>
> Po otwarciu rdzenia rosnie.
No to wtedy wyciągnąłem błędne wnioski :)
>>> mikrofalowki to tak 500-1000W
>
>>No tak... pytanie ile może dać transformator.
>
> No wlasnie tyle :)
Nominalnie - a zwarciowo?
>>W mierniku wyparowało łączenie gniazda, już naprawione :) ale
>>chodziło o prąd
>>na pierwotnym.
>
> Spory. Zwarcie na wyjsciu transformuje sie na zwarcie na wejsciu.
Ok, czyli jakieś dodatkowe ograniczenie zawsze musi być.
Myślałem też żeby ograniczyć prąd łącząc uzwojenia pierwotne szeregowo...
>>Jeszcze garść pomiarów (pierwotne szeregowo przez te halogeny 3x
>>400W),
>>w sieci było wtedy 228V:
>>- trafo 1 (14 zwojów) jałowo: Ipri = 3.1A, Upri = 200V, Usec = 10.9V
>
> strasznie duzy prad, szczegolnie ze to blisko ogranicznika.
Blisko ogranicznika tzn?
> Albo rdzen byl otwarty, albo cos tam zwiera.
Może być tak, że nie skleił się tak dobrze, jak ten drugi... ale te
halogeny świecą podobnie, jak zanim w ogóle otworzyłem transformatory.
Szkoda że wtedy nie zmierzyłem prądu.
> Bo trafo jak rozumiem na pewno na 230V, nie na 110 ?
Tak jest na nim napisane.
> Albo ... oszczednosci :-)
Albo :)
>>Zastanawia mnie ten większy prąd jałowy trafa 1... jedyna różnica
>>między nimi to to, że trafo 1 ma 14 zwojów (nie weszło już 15) i
>>nie było sklejane
>
> ten drugi tez ma za duze.
Ile powinien mieć? A raczej ważniejsze - na co to wpływa? On ma wtedy
mniejszą sprawność, bo część energii jest tracona na grzanie pierwotnego?
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
-
8. Data: 2013-11-19 12:52:38
Temat: Re: Spawarka DIY - przewijanie trafo (MOT), warstwy, ograniczenie prądu, pytania...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Adam Wysocki <g...@s...invalid> wrote:
>>>- trafo 1 (14 zwojów) jałowo: Ipri = 3.1A, Upri = 200V, Usec = 10.9V
>>
>> strasznie duzy prad, szczegolnie ze to blisko ogranicznika.
>
> Blisko ogranicznika tzn?
Ok, załapałem - blisko 5.56A z ogranicznika.
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
-
9. Data: 2013-11-19 17:47:00
Temat: Re: Spawarka DIY - przewijanie trafo (MOT), warstwy, ograniczenie prądu, pytania...
Od: l...@g...com
użytkownik Adam Wysocki napisał:
> 4. Ile w ogóle te transformatory mają mocy (jakoś nie mogę tego znaleźć
>
> w sieci) i co za tym idzie, jakie ograniczenie prądowe byście zastosowali?
800-1000W. Wiecej jest tematow z przerobkami dot. spot welder.
> Nie podłączałem ich bezpośrednio do sieci i nie wiem, czy w ogóle to ma sens
>
> (czy np. pierwszy łuk nie wysadzi momentalnie bezpieczników).
Do zgrzewarki punktowej dawalem zwykla spirale z drutu wysokooporowego - pojedyncze
ohmy, w lokomotywach tez daja rezystory:) Bez ograniczenia pradowego z 3 zwojami 1cm2
i jednym trafie 1kW korkow nie wysadzalo. Jeszcze rzucilo mi sie w oczy, ktos
sugerowal elektrody 2,5mm, podobno taka zgrzewarka nie pociagnie elektrody o wiekszej
srednicy.
-
10. Data: 2013-11-19 18:10:38
Temat: Re: Spawarka DIY - przewijanie trafo (MOT), warstwy, ograniczenie prądu, pytania...
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 19 listopada 2013 17:47:00 UTC+1 użytkownik l...@g...com
napisał:
> użytkownik Adam Wysocki napisał:
>
>
>
> > 4. Ile w ogóle te transformatory mają mocy (jakoś nie mogę tego znaleźć
>
> >
>
> > w sieci) i co za tym idzie, jakie ograniczenie prądowe byście zastosowali?
>
>
>
> 800-1000W. Wiecej jest tematow z przerobkami dot. spot welder.
>
>
>
> > Nie podłączałem ich bezpośrednio do sieci i nie wiem, czy w ogóle to ma sens
>
> >
>
> > (czy np. pierwszy łuk nie wysadzi momentalnie bezpieczników).
>
>
>
> Do zgrzewarki punktowej dawalem zwykla spirale z drutu wysokooporowego - pojedyncze
ohmy, w lokomotywach tez daja rezystory:) Bez ograniczenia pradowego z 3 zwojami 1cm2
i jednym trafie 1kW korkow nie wysadzalo. Jeszcze rzucilo mi sie w oczy, ktos
sugerowal elektrody 2,5mm, podobno taka zgrzewarka nie pociagnie elektrody o wiekszej
srednicy.
Taka co daje na wyjściu 20V nie nadaje się do spawania elektrodami otulonymi.
Spawarki do elektrod otulonych mają transformatory o specjalnej charakterystyce. Bez
takiego transformatora to sobie poiskrzyć trochę można zanim się go spali. Ale niech
robi. Kto bogatemu zabroni.