eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySens wymiany paska rozrządu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 99

  • 41. Data: 2014-10-04 17:21:46
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: depros <d...@g...com>


    > Myślę że do wymiany paska w starym Polo wystarczy książka obsługi, i
    > parę podstawowych narzędzi. Absolutnie nie ma zapotrzebowania na choćby
    > wymieniany - klucz dynamometryczny.

    Miałem takich mądrych inaczej kolegów co się śmiali z gościa który nie
    miał pojęcia i nawet nie zdążyli zareagować, jak chłop na włączonym
    silniku chciał naciągnąć pasek alternatora i mu dwa palce obcięło ;/

    Wpisz takie hasło w google : "przygnieciony przez samochód" i zobacz ile
    jest takich przypadków.


  • 42. Data: 2014-10-04 17:23:48
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2014-10-04 14:47, Użytkownik J.F. napisał:

    >>> Hmmm. Mam niezgorszą instrukcję naprawczą silnika ale nic nie znalazłem
    >>> (nawet przeszukując dokument pod kątem słów). Tyle że wiem że 2 zawory na
    >>> garnek :)
    >>>
    >> Czyli układ bezkolizyjny.
    >
    > Tak glebokich wnioskow to bym nie wyciagal.

    Liczysz że dizel ?


    Pozdrawiam


  • 43. Data: 2014-10-04 17:28:09
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: depros <d...@g...com>

    W dniu 2014-10-04 07:47, m4rkiz pisze:
    > "depros" <d...@g...com> wrote in message
    > news:542f10fc$0$12622$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> uczestniczylem juz w naprawach kolizyjnych silnikow po peknieciu paska,
    >>> niejednokrotnie wystarczylo wymienic zawory na nie pogiete i robily
    >>> pozniej
    >>> jeszcze dziesiatki tysiecy km
    >> Te zawory żeby wymienić to trzeba było zdjąć głowice, tak? Potem
    >> sprawdzenie głowicy na ewentualność pęknięcia
    >> zakup zaworów
    >> uszczelka głowicy
    >> planowanie
    >> docieranie zaworów
    >> uszczelniacze
    >> nowe płyny
    >> kompletny rozrząd z pompą wody
    >> to dużo więcej niż wymiana samego rozrządu z pompą cieczy chłodzącej!
    >
    > ja pisze o wersji 'ekonomicznej' w ktorej glowica nie peka, zostaje zdjeta
    > wymienione zawory i zalozona
    >
    > na nowej uszczelce i uszczelniaczach bez planowania i docierania
    >
    > wbrew obiegowym opiniom - auta dalej dzialaja bez problemow
    >
    > oczywiscie mozna wydawac 'nieco' wiecej i robic wszystko co i kiedy
    > producent zaleca zyskujac wieksza szanse ze samochod bedzie dzialal
    > bez niespodzianek, tylko z tego co widze jest to bardzo malo popularne
    > podejscie - podejrzewam ze pelnoletnie samochody zdecydowanej wiekszosci
    > ludzi widza warsztat jedynie kiedy cos juz sie zepsuje
    >
    > nie bronie tego podejscia, nie namawiam, poprostu widze to na codzien
    >

    a i jeszcze zapomniałem o nowych śrubach głowicy co by nic nie pękło i
    trzeba było od początku robić.

    Ekonomicznej? Na debila. Iść w koszta na może się uda a może nie. Na
    cholerę zdejmować głowicę i jej nawet nie sprawdzić i nie splanować?
    To są dopiero pieniądze w kubeł. Ile te twoje auta działają?

    Mało popularne a później płacze że samochód nie pali, ciągle się psuje.
    Jeden złom pada, sprzedaje się i szuka kolejnej okazji. Gorzej jak
    takich cwaniaków jest dużo i zaczynają złomy między sobą sprzedawać i
    odkupywać a później pełna frustracja.


  • 44. Data: 2014-10-04 17:46:51
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: dddddddd <f...@e...com>

    W dniu 2014-10-03 13:36, Trybun pisze:

    >
    > Spokojnie możesz jeździć dalej bez wymiany. Bo niby co znaczy to że za
    > kilka tysięcy km czeka Cię wymiana? Pwewnie sie sugerujesz tym
    > dmuchaniem na zimne - czyli coś w stylu 60 tys przebiegu bądź 5 lat?
    > Markowy pasek jeżeli nie ma jakichś wycieków powinien spokojnie
    > wytrzymać dwukrotne, a nawet trzykrotne wartosci tego co podaje
    > producent auta.

    ściągałem ostatnio kolegę spod Brna - markowy pasek wytrzymał 4lata i
    35.000km.... (wymieniany za jego kadencji razem z rolkami)
    Nie wytrzymał powrotu z Czarnogóry.

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 45. Data: 2014-10-04 17:52:54
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>

    depros pisze:
    > W dniu 2014-10-04 13:53, X-Man pisze:
    >> "Radek D" <r...@p...onet.pl> wrote in message
    >> news:542dbdee$0$12624$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Jest sobie taki pełnoletni VW Polo 6N 1.0 45KM. Na liczniku już
    >>> 215000km - czyli powoli już jedzie na złom. Za kilka tysięcy km czeka
    >>> mnie wymiana paska rozrządu i tak się zastanawiam czy ma to sens ?
    >>> Nawet najmniejszym kosztem to taka operacja to 15-20% wartości całego
    >>> samochodu, który i tak nie ma zbytnio szansy na przejechanie choćby
    >>> połowy okresu do następnej wymiany. Jak będzie wyglądała awaria tego
    >>> paska ? Czy po prostu silnik "stanie" doturlam się na pobocze i
    >>> odholuję na złom ? Czy wyleci mi w powietrze pół silnika razem z maską ?
    >>
    >> nic ci nie wyleci najwyżej się zawory pogną a jest duża szansa ze to
    >> bezkolizyjny silnik... jak i tak szykujesz go na złom to bym jeździł i
    >> się nie przejmował...
    >>
    >> Pzdr
    >> Piotr
    > Jak zawory się pogną to trzeba ściągać głowicę?;]

    Mechanik - amator, z zawodu ginekolog...

    Przez wydech zawory wymieni.

    --
    Darek



  • 46. Data: 2014-10-04 18:06:44
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>

    W dniu 2014-10-04 17:23, RadoslawF pisze:
    > Dnia 2014-10-04 14:47, Użytkownik J.F. napisał:
    >
    >>>> Hmmm. Mam niezgorszą instrukcję naprawczą silnika ale nic nie znalazłem
    >>>> (nawet przeszukując dokument pod kątem słów). Tyle że wiem że 2
    >>>> zawory na
    >>>> garnek :)
    >>>>
    >>> Czyli układ bezkolizyjny.
    >>
    >> Tak glebokich wnioskow to bym nie wyciagal.
    >
    > Liczysz że dizel ?
    >

    Masa benzyniaków z 2-ma zaworami na cylinder jest kolizyjna.

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 47. Data: 2014-10-04 21:58:43
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: depros <d...@g...com>

    W dniu 2014-10-04 17:46, dddddddd pisze:
    > W dniu 2014-10-03 13:36, Trybun pisze:
    >
    >>
    >> Spokojnie możesz jeździć dalej bez wymiany. Bo niby co znaczy to że za
    >> kilka tysięcy km czeka Cię wymiana? Pwewnie sie sugerujesz tym
    >> dmuchaniem na zimne - czyli coś w stylu 60 tys przebiegu bądź 5 lat?
    >> Markowy pasek jeżeli nie ma jakichś wycieków powinien spokojnie
    >> wytrzymać dwukrotne, a nawet trzykrotne wartosci tego co podaje
    >> producent auta.
    >
    > ściągałem ostatnio kolegę spod Brna - markowy pasek wytrzymał 4lata i
    > 35.000km.... (wymieniany za jego kadencji razem z rolkami)
    > Nie wytrzymał powrotu z Czarnogóry.
    >

    Jakie auto, silnik, czy pompa płynu i rolki zostały zmienione i kto
    zmieniał?
    Profesjonalnie widziałem ze powinno się napięcie takiego paska ustawiać
    miernikiem SEM http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1617992.html ale
    ilu fachmanów to stosuje jak tu słyszę że bez klucza dynamometrycznego
    można robić przy silniku?!
    Druga sprawa to oryginalność części bo w to że na rynku nie ma podróbek
    to chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie napisze?


  • 48. Data: 2014-10-04 22:03:47
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: MadMan <m...@n...wp.pl>

    Dnia Sat, 04 Oct 2014 14:29:48 +0200, RadoslawF napisał(a):

    >>> Ja bym sprawdził w instrukcji serwisowej lub jakimś opisie.
    >>> W ostateczności policzył zawory, jak tylko dwa (na cylinder) to
    >>> powinno być bezkolizyjne, jak cztery to to kolizyjne.
    >>
    >> Hmmm. Mam niezgorszą instrukcję naprawczą silnika ale nic nie znalazłem
    >> (nawet przeszukując dokument pod kątem słów). Tyle że wiem że 2 zawory na
    >> garnek :)
    >>
    > Czyli układ bezkolizyjny.

    Ja mam 8v benzynę i kolizyjny. I co teraz? :)

    --
    Pozdrawiam,
    Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
    JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
    Tlen: madman1985, GG: 2283138


  • 49. Data: 2014-10-05 11:03:16
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-10-04 17:21, depros pisze:
    >
    >> Myślę że do wymiany paska w starym Polo wystarczy książka obsługi, i
    >> parę podstawowych narzędzi. Absolutnie nie ma zapotrzebowania na choćby
    >> wymieniany - klucz dynamometryczny.
    >
    > Miałem takich mądrych inaczej kolegów co się śmiali z gościa który nie
    > miał pojęcia i nawet nie zdążyli zareagować, jak chłop na włączonym
    > silniku chciał naciągnąć pasek alternatora i mu dwa palce obcięło ;/
    >
    > Wpisz takie hasło w google : "przygnieciony przez samochód" i zobacz
    > ile jest takich przypadków.
    >

    Ja nadal znam sporo takich co to dla napicia się piwa chcą kupować browar.


  • 50. Data: 2014-10-05 11:03:36
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-10-04 17:17, depros pisze:
    >
    >> Jeden przykład - Passat sąsiada, 22 lata, sąsiad ma go od 15 lat, ani
    >> razu paska nie wymieniał. 2 razy wymienił olej w silniku, z tym że
    >> nieomal przemocą ja mu ten drugi raz olej zmieniałem,. Jak widać tak też
    >> można jeździć autem.
    >> Nie, nie propaguje tutaj jakiejś mody na niewymienianie paska czy oleju
    >> w silniku, ale jak widać po powyższym zalecania producentów to raczej
    >> dmuchanie na zimne, niż rzeczywista konieczność.
    >
    > Ja widziałem 2 lata nie zmieniany olej w Peugote na małych przebiegach
    > Pancia właścicielka mówiła że nie przejechała przez ten okres przecież
    > 10 000 km, pod pokrywą zaworów był pełen gnój coś ala czarna
    > piaskownica. Odtąd wiem że za wszelkie doniesienia że oleju zmieniać
    > nie trzeba wypowiada cza takich bredni najlepiej lać w ryj. Da się nie
    > zmieniać ale wtedy taki samochód więcej stoi zepsuty niż jeździ. Ja
    > już się gówien dorżniętych na miałem i na rozbierałem. Jak coś jest
    > gówniano traktowane to się szybciej zużywa.
    > Ta Corsa to Panna pewnie myślała w kategoriach odsprzedaży auta że je
    > doinwestuje a będzie mniej warte niż inwestycja. Kupi kolejny "nowszy"
    > dorżnięty złom po okazyjnej cenie i za jakiś czas znów się będzie
    > zastanawiać czy się opłaca co ko lwiek zrobić bo nie przechodzi
    > przeglądu.

    No i zmieniaj co tysiąc kilometrów, nikt przecież ci nie zabrania. A nie
    zaraz w ryj sceptykom co do takiej asekuranckiej postawy.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: