-
41. Data: 2016-04-25 13:33:58
Temat: Re: Ściereczka obniżająca rachunki za prąd :-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>>> Jest ponoc czynnik dodatkowy - taka guma na chodniku w Singapurze
>>>> to zaraz robi sie zielona.
>>> Czy kolor zielony jest jakoś bardziej niebezpieczny od innych?
>
>> Glony, plesnie, itp.
>Jakieś specjalne gatunki, które tylko na gumie rosną? W dodatku
>niebezpieczne dla otoczenia? Nie, nie sądzę, by o to chodziło.
Znajomy co w Singapurze mieszkal, mowil ze tak ogolnie maja z tym tym
problem.
Wszelkie zaglebienia w poludnie sa pelne wody, a wieczorem sa juz
zielone.
Smieci podobnie
Czy to tylko o wzgledy estetyczne chodzi, czy jakies glebsze, to juz
nie wiem.
Moze byc chocby taki, ze na drugi dzien zielonej plamy z chodnika zmyc
juz sie nie da, bo za gleboko wrosla :-)
A plesnie to tak ogolnie szkodliwe sa.
Ale moze cos sie zmieni - zmarl naczelny porzadnicki
http://www.bbc.com/news/magazine-32090420
Zdjecie chodnika jest z Londynu ... no ciekawe - ze smoly te gumy
robia, bo wyglada jakby sie przejsc czysta stopa nie dalo :-)
Zauwaz tez, ze pisza o ogolnych pozytywnych skutkach ...
J.
-
42. Data: 2016-04-25 14:13:30
Temat: Re: Ściereczka obniżająca rachunki za prąd :-)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
ACMM-033 napisało:
>>>> To jest przewidywalny kraj, trudno jest tam zarobić coś przy okazji.
>>>> Klapsy dają właśnie za wandalizm. Albo za jazdę po pijaku.
>>>
>>> Ech, żeby tak u nas...
>>
>> Nie, u nas nie. Takie westchnienia świadczą o pewnej niedojrzałości
>> (bez urazy). To tak jak tęsknoty za skandynawskim socjalizmem. Albo
>> za autorytarnym porządkiem w stylu białoruskim -- zależy na co się
>> ktoś ostatnio napatrzył i co go zachwyciło w cudzoziemskich landach.
>> Takie rozwiązania wymagają z poszanowania tradycji i lokalenj kultury,
>> nie da się ich traktować ahistorycznie i wprowadzać z dnia na dzień.
>
> Ależ Jarku - jeśli masz lepszy pomysł na skuteczne utemperowanie
> niepokornych - to będę Twoim adwokatem, aby to wprowadzić, tylko
> podziel się z nami tym pomysłem!
Podzieliłem się, a przynajmniej dałem wyraźnie do zdozumienia o co w
tym chodzi. Niczego lepszego nie trzeba wymyślać -- ani mnie się to
nie uda, ani nikomu innemu. Jeśli czegoś nie da się zmienić, trzeba
to polubić. Nie wściekam się, gdy na ulicach krajów Południa jeden
na drugiego trąbi, gdy każdy stara się powiedzieć swoje głośniej,
a nawet gdy wśród mroków nocy nagle przyjdzie mu ochota zaśpiewać
"O sole mio". Dobrze wiem, że wszelkie próby "rozruszania" w ten
sposób lokalnej społeczności w którymś z krajów skandynawskich są
z góry skazane na niepowodzenie. Wezwą policję i tak skończą się
próby wprowadzenia reform. Ale ci z Północy też mają wiele zalet, z
tym że nie jest dobrym pomysłem namawianie do ich rozwiązań Greków
czy Włochów. Nie wprowadzi się demokracji do Afganistanu, tak jak
nie obali się caratu w Rosji, choć wielu próbowało. Gdyby świat był
wszędzie taki sam, to byłby przeraźliwie nudny. Nuda to ostatnia
z rzeczy, za którymi mógłbym tęsknić.
> W .sg kosze wcale nie są tak często, jak u nas w .pl! A jednak oni
> mogą...
...się powstrzymać przed ciskaniem śmieci byle gdzie, gdy tylko
przyjdzie na to ochota.
--
Jarek
-
43. Data: 2016-04-25 14:27:07
Temat: Re: Ściereczka obniżająca rachunki za prąd :-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nfkk48$400$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> To jest przewidywalny kraj, trudno jest tam zarobić coś przy
>>> okazji.
>>> Klapsy dają właśnie za wandalizm. Albo za jazdę po pijaku.
>> Ech, żeby tak u nas...
>Ja często proszę Boga o to, by u nas to wprowadzili.
>Ale, za takie kiepy na chodniku, nie trzeba do Singapuru jechać,
>wystarczy do czeskiej Pragi - 5kKCS na przywitanie...
>Austria, Skandynawia, mandaty dla kierowców takie, że jeżdżą
>grzeczniutko, jak dzieci w przedszkolu...
Skandynawia owszem, choc - rekordowe mandaty placa bogaci ludzie.
Zwykli placa "zwykle" - tez dotkliwe.
Ale Austria ... nie, to jeszcze nie Szwajcaria, nie ten poziom
mandatow widac :-)
>Zobaczcie, co u nas się stało, po wprowadzeniu czasowego odebrania
>prawka, za przekroczenie w mieście więcej, niż o 50 - zwolnili!
>Wprawdzie nie do wymaganej prędkości, ale przekraczają już nie o np.,
>70-80, ale o 40... Bo wiedzą, czym to grozi.
Prezes NIK nie wie. Albo tylko udaje, ze nie wie, ze ma immunitet :-)
Czy az tak zwolnili ... trudno powiedziec.
Ja troche zwolnilem - teraz patrze aby 100 nie przekroczyc w miescie
ani na wsi :-)
J.
-
44. Data: 2016-04-25 16:43:41
Temat: Re: Ściereczka obniżająca rachunki za prąd :-)
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 25 Apr 2016 14:13:30 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> ...się powstrzymać przed ciskaniem śmieci byle gdzie, gdy
tylko
> przyjdzie na to ochota.
Ale to wychowanie, mentalność czy charakter?
Mnie kiedyś w NY zszokowało jak młoda dziewczyna (na oko 20 lat) po
wyjściu ze sklepu odwinęła gumę z papierka i po prostu ten papierek
bezceremonialnie upuściła na chodnik. I nie fakt śmiecenia mnie tak
zaskoczył jak naturalno-automatyczny sposób odruchu w jaki to
zrobiła. Przypominało to zachowanie niektórych chwytnych zwierząt jak
ignorują odrzucając pod siebie nieprzydatne "elementy" posiłku...
--
Marek
-
45. Data: 2016-04-25 16:53:35
Temat: Re: Ściereczka obniżająca rachunki za prąd :-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@n...neos
trada.pl...
>Ale to wychowanie, mentalność czy charakter? Mnie kiedyś w NY
>zszokowało jak młoda dziewczyna (na oko 20 lat) po wyjściu ze sklepu
>odwinęła gumę z papierka i po prostu ten papierek bezceremonialnie
>upuściła na chodnik. I nie fakt śmiecenia mnie tak zaskoczył jak
>naturalno-automatyczny sposób odruchu w jaki to zrobiła.
>Przypominało to zachowanie niektórych chwytnych zwierząt jak ignorują
>odrzucając pod siebie nieprzydatne "elementy" posiłku...
Ale wiesz - moze tam maja wiecej maszyn do zamiatania niz koszy na
smieci :-)
Jak chocby popularny w USA mlynek w kuchennym zlewie, i w efekcie
smieci organiczne spuszczasz do kanalu ...
J.
-
46. Data: 2016-04-25 16:57:59
Temat: Re: Ściereczka obniżająca rachunki za prąd :-)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> ...się powstrzymać przed ciskaniem śmieci byle gdzie, gdy
>> tylko przyjdzie na to ochota.
>
> Ale to wychowanie, mentalność czy charakter?
> Mnie kiedyś w NY zszokowało jak młoda dziewczyna (na oko 20 lat) po
> wyjściu ze sklepu odwinęła gumę z papierka i po prostu ten papierek
> bezceremonialnie upuściła na chodnik. I nie fakt śmiecenia mnie tak
> zaskoczył jak naturalno-automatyczny sposób odruchu w jaki to
> zrobiła. Przypominało to zachowanie niektórych chwytnych zwierząt jak
> ignorują odrzucając pod siebie nieprzydatne "elementy" posiłku...
To o czym pisałem -- tradycja, lokalna kutura i inne tam takie.
W niektórych krajach Dalekiego Wschodu rzeczą normalną jest rzucanie
odpadków jedzenia po prostu pod stół (ktoś to tam od razu sprząta).
Kilka wieków temu w Europie normalną rzeczą było wycieranie w obrus
rąk i ust po posiłku. Nie należy się spodziewać, by Hindus jadł
palcami lewej ręki (ona służy do czego innego) itp, itd. O, właśnie,
tak apropos tego ostatniego i apropos papierków (bardziej miękkich
niż do zawijania gumy) -- w wielu kupturach jesteśmy postrzegani
jako straszne brudasy.
--
Jarek
-
47. Data: 2016-04-25 17:29:39
Temat: Re: Ściereczka obniżająca rachunki za prąd :-)
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 25 Apr 2016 16:57:59 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> To o czym pisałem -- tradycja, lokalna kutura i inne tam takie.
> W niektórych krajach Dalekiego Wschodu rzeczą normalną jest rzucanie
> odpadków jedzenia po prostu pod stół (ktoś to tam od razu sprząta).
No spotkałem się już z takim podejściem "it's not my job", jak pisał
obok j.f. jest ktoś kto to posprząta więc problemu nie ma. Nie ma...?
--
Marek
-
48. Data: 2016-04-25 17:45:33
Temat: Re: Ściereczka obniżająca rachunki za prąd :-)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> To o czym pisałem -- tradycja, lokalna kutura i inne tam takie.
>> W niektórych krajach Dalekiego Wschodu rzeczą normalną jest rzucanie
>> odpadków jedzenia po prostu pod stół (ktoś to tam od razu sprząta).
>
> No spotkałem się już z takim podejściem "it's not my job", jak pisał
> obok j.f. jest ktoś kto to posprząta więc problemu nie ma. Nie ma...?
Najwyraźniej nie ma. Przeszkadza to Amerykanom? Skarżą się w prasie,
robią skecze kabaretowe o rzucających papierki na chodnik? Nie wiem,
nie mieszkam tam. Brak chodników w ogóle (w miastach takich jak LA)
też przeszkadza głównie przybyszom z innych części świata. Ale nimi
nie należy się zbytnio przejmować.
--
Jarek
-
49. Data: 2016-04-25 18:03:52
Temat: Re: Ściereczka obniżająca rachunki za prąd :-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
>No spotkałem się już z takim podejściem "it's not my job", jak pisał
>obok j.f. jest ktoś kto to posprząta więc problemu nie ma. Nie ma...?
No wiesz - kosze tez trzeba oprozniac.
Jesli zamiatarka przejezdza sie szybciej niz kosze oproznia ... to
problemu nie ma :-)
Oczywiscie mozna wychowywac w duchu, ze kazdy zabiera swoje smieci ...
czasem trudno przekonac. No i beda smieci lezaly na ulicy, skoro nikt
nie sprzata :-)
J.
-
50. Data: 2016-04-25 18:08:57
Temat: Re: Ściereczka obniżająca rachunki za prąd :-)
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 25 Apr 2016 17:45:33 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Najwyraźniej nie ma. Przeszkadza to Amerykanom? Skarżą się w prasie,
> robią skecze kabaretowe o rzucających papierki na chodnik? Nie wiem,
> nie mieszkam tam.
A jakby każdy po sobie sprzątał nie byłoby taniej? Bo wtedy ten etat
byłby może zbędny? Taki ekonomiczny argument się pierwszy narzuca.
--
Marek