>
> Dziwi natomiast pokrętna gwarancja samsunga na dyski. Trzy lata od daty
> produkcji. A skąd końcowy odbiorca ma znać date produkcji i co może go
> ona obchodzić? Kupuje dziś i oczekuje konkretnej gwarancji od dziś właśnie.
> Pozdrawiam

Data produkcji jest jak byk na obudowie dysku :) Ale jak już ktoś
napisał - 2 lata to minimum jakie oferuje sprzedawca, może więcej.
Zawsze jest szansa, ze jakas firma padnie lub zostanie zamknieta, albo
zmieni polityke - jak np Acer, gdzie w PL nie ma serwisu... /kiedys byl
i to byl horror/

Generalnie dobrze miec co najmniej dwie sciezki serwisowe, szansa ze
akurat cos sie stanie w ostatnim miesiacu jest powiedzmy niewielka, a
potencjalna strata w kontekscie dyskow lowendowych.. to nie laptopy za
10kzl :) w sumie znacznie bardziej boli utrata danych niz dysku za
100-200 zl.

pozdr.






--
Szybko i tanio - http://luktronik.pl/

do góry

Użytkownik "Rafał Łukawski" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:i6r7vj$jh0$1@news.onet.pl...
>
>>
>> Dziwi natomiast pokrętna gwarancja samsunga na dyski. Trzy lata od daty
>> produkcji. A skąd końcowy odbiorca ma znać date produkcji i co może go
>> ona obchodzić? Kupuje dziś i oczekuje konkretnej gwarancji od dziś
>> właśnie.
>> Pozdrawiam
>
> Data produkcji jest jak byk na obudowie dysku :)
Nabywca nie ma obowiązku szukania daty produkcji. Jeśli sprzedawca informuje
że gwarancji udziela producent i wynosi ona 36 miesięcy, to w wypadku
dysków samsunga jest to ewidentne kłamstwo. Może to być również niewiedza
lub głupota. Nie ma bowiem możliwości aby jakikolwiek sklep udźwignął serwis
we własnym zakresie. Zbyt niskie są marże w tej branży. Kończy się
najczęściej na spuszczaniu nabywcy po brzytwie, wszak karty gwarancyjnej z
dokładnym określeniem gwarancji w wypadku dysków się nie wydaje. Generalnie
informowanie o trzyletniej gwarancji to po prostu brak rzetelności
kupieckiej.


> Generalnie dobrze miec co najmniej dwie sciezki serwisowe, szansa ze
> akurat cos sie stanie w ostatnim miesiacu jest powiedzmy niewielka

A dlaczego w ostatnim miesiącu? A co jeśli dysk podróżował przez różne
magazyny przez półtora roku? Nagle sie okazuje że gwarancji zostało tylko
pozostałe półtora roku.


> potencjalna strata w kontekscie dyskow lowendowych.. to nie laptopy za
> 10kzl :) w sumie znacznie bardziej boli utrata danych niz dysku za 100-200
> zl.
>

Dane archizuje więc tu straty nie ma. Ale dlaczego mam tracić 100-200zł
przez jakiegoś cwaniaczka alboniedoedukowanego sprzedawce? Widze że kolega
ocenia z drugiej strony lady :) Zreszta jak widze, sam oferuje 36 miesięcy
gwarancji na dyski samsunga. Jak się trafi jakas trefna seria, to nie
zazdroszcze.
Pozdrawiam

do góry

On 2010-09-15 22:17, Santana wrote:
>
> Użytkownik "Rafał Łukawski" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:i6r7vj$jh0$1@news.onet.pl...
>>
>>>
>>> Dziwi natomiast pokrętna gwarancja samsunga na dyski. Trzy lata od daty
>>> produkcji. A skąd końcowy odbiorca ma znać date produkcji i co może go
>>> ona obchodzić? Kupuje dziś i oczekuje konkretnej gwarancji od dziś
>>> właśnie.
>>> Pozdrawiam
>>
>> Data produkcji jest jak byk na obudowie dysku :)
> Nabywca nie ma obowiązku szukania daty produkcji. Jeśli sprzedawca
> informuje
> że gwarancji udziela producent i wynosi ona 36 miesięcy, to w wypadku
> dysków samsunga jest to ewidentne kłamstwo. Może to być również niewiedza
> lub głupota. Nie ma bowiem możliwości aby jakikolwiek sklep udźwignął
> serwis
> we własnym zakresie. Zbyt niskie są marże w tej branży. Kończy się
> najczęściej na spuszczaniu nabywcy po brzytwie, wszak karty gwarancyjnej z
> dokładnym określeniem gwarancji w wypadku dysków się nie wydaje. Generalnie
> informowanie o trzyletniej gwarancji to po prostu brak rzetelności
> kupieckiej.

Ok, raz jeszcze ;)

Wcześniejsze miało pójść z usmieszkiem, klient nie musi i nie powinien
się przejmować datą produkcji. Jak ma napisane 36 m-cy na FV/gwarancji
to ma 36 od sprzedawcy.

Tutaj łańcuszek firm za to odpowiada. Dla przykładu mam dysk otrzymany w
ramach wymiany z 2009.04, ale hurtownia dała na niego 36 m-cy od DATY
ZAKUPU, wiec de facto oni ryzykują /ew. może mają specjalne umowy z
producentem - tego nie wiem/. Nie uważam się za nierzetelnego, bo
dystrybutor (hurtownia) mnie chroni przed jakimis ograniczeniami
producenta, ja spełnie swoje 'obietnice'.

>
>
>> Generalnie dobrze miec co najmniej dwie sciezki serwisowe, szansa ze
>> akurat cos sie stanie w ostatnim miesiacu jest powiedzmy niewielka
>
> A dlaczego w ostatnim miesiącu? A co jeśli dysk podróżował przez różne
> magazyny przez półtora roku? Nagle sie okazuje że gwarancji zostało tylko
> pozostałe półtora roku.

j/w. jest kilka scieżek serwisowania. Klient idzie do sprzedawcy albo
serwisu producenta. zaś sprzedawca idzie do dystrybutora (jeżeli chodzi
o dyski). Nawet j/w dysk 2 lata temu wyprodukowany, a sprzedany przez
hurtownie miesiac temu, to te 36 m-cy liczy sie dla sprzedawcy od daty
zakupu. Faktycznie - aby bylo jasne - hurtownie daja 36-m-cy niezaleznie
od producenta.

>
>
>> potencjalna strata w kontekscie dyskow lowendowych.. to nie laptopy za
>> 10kzl :) w sumie znacznie bardziej boli utrata danych niz dysku za
>> 100-200 zl.
>>
>
> Dane archizuje więc tu straty nie ma. Ale dlaczego mam tracić 100-200zł
> przez jakiegoś cwaniaczka alboniedoedukowanego sprzedawce? Widze że kolega
> ocenia z drugiej strony lady :) Zreszta jak widze, sam oferuje 36 miesięcy
> gwarancji na dyski samsunga. Jak się trafi jakas trefna seria, to nie
> zazdroszcze.

Tu też jest w miare bezpiecznie jeżeli np. dyski padną na początki /bo
to oznaka trefnej serii/ - wszystko wysyłam - np 20-30 dysków jedną
paczka, wychodzi <1zl na dysk. Jak dotad nie zdarzylo mi sie by
dystrybutor mi nie wymienil (a mam umowy z bodajze 5ma), tyle ze
wczesniej sam testuje. To co czesto robie to po testach klientowi
odsylam nowy dysk ze swoich zapasow, a uszkodzone leca do dystrybutora
niezaleznym kanalem. Prosze nie oceniac wszystkich sprzedawcow jedna
miara :) Ja też bywam klientem i tak miedzy nami, nie znosze
sprzedawcow, ktorzy zrobia wszystko by wcisnac byle jaki towar :)


pozdrawiam

> Pozdrawiam


--
Szybko i tanio - http://luktronik.pl/

do góry

Użytkownik "Rafał Łukawski" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:i6rb60$tje$1@news.onet.pl...
> On 2010-09-15 22:17, Santana wrote:
>>
>> Użytkownik "Rafał Łukawski" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
>> news:i6r7vj$jh0$1@news.onet.pl...
>>>
>>>>
>>>> Dziwi natomiast pokrętna gwarancja samsunga na dyski. Trzy lata od daty
>>>> produkcji. A skąd końcowy odbiorca ma znać date produkcji i co może go
>>>> ona obchodzić? Kupuje dziś i oczekuje konkretnej gwarancji od dziś
>>>> właśnie.
>>>> Pozdrawiam
>>>
>>> Data produkcji jest jak byk na obudowie dysku :)
>> Nabywca nie ma obowiązku szukania daty produkcji. Jeśli sprzedawca
>> informuje
>> że gwarancji udziela producent i wynosi ona 36 miesięcy, to w wypadku
>> dysków samsunga jest to ewidentne kłamstwo. Może to być również niewiedza
>> lub głupota. Nie ma bowiem możliwości aby jakikolwiek sklep udźwignął
>> serwis
>> we własnym zakresie. Zbyt niskie są marże w tej branży. Kończy się
>> najczęściej na spuszczaniu nabywcy po brzytwie, wszak karty gwarancyjnej
>> z
>> dokładnym określeniem gwarancji w wypadku dysków się nie wydaje.
>> Generalnie
>> informowanie o trzyletniej gwarancji to po prostu brak rzetelności
>> kupieckiej.
>
> Ok, raz jeszcze ;)
>
> Wcześniejsze miało pójść z usmieszkiem, klient nie musi i nie powinien się
> przejmować datą produkcji. Jak ma napisane 36 m-cy na FV/gwarancji to ma
> 36 od sprzedawcy.

No dobra, tylko po co samsung wypisuje takie rzeczy na swojej stronie? Toż
to ewidentny powód do różnych domniemań i antyreklama :) Ewentualnie fajny
dupochron w razie wtopy :) W jednym dużym sklepie komputerowym powidziano mi
kiedyś, w tajemnicy, że nie sprzedają wogóle napędów optycznych samsunga bo
mają dość lawinowych reklamacji ;)

do góry

>>> informowanie o trzyletniej gwarancji to po prostu brak rzetelności
>>> kupieckiej.
>>
>> Ok, raz jeszcze ;)
>>
>> Wcześniejsze miało pójść z usmieszkiem, klient nie musi i nie powinien
>> się przejmować datą produkcji. Jak ma napisane 36 m-cy na FV/gwarancji
>> to ma 36 od sprzedawcy.
>
> No dobra, tylko po co samsung wypisuje takie rzeczy na swojej stronie?
> Toż to ewidentny powód do różnych domniemań i antyreklama :) Ewentualnie
> fajny dupochron w razie wtopy :) W jednym dużym sklepie komputerowym
> powidziano mi kiedyś, w tajemnicy, że nie sprzedają wogóle napędów
> optycznych samsunga bo mają dość lawinowych reklamacji ;)

Oj, nie chce tłumaczyć samsunga, bo to tylko marka, sprzęt jest
produkowany w wielu fabrykach, często te same obsługuje Samsunga,
seagate, wd itp.

Odnośnie sprzedaży detalicznej, fakt jest faktem - klient oczekuje
jakiejś jednoznacznej decyzji typu seagate dobry, samsung zły itd..
mówic można, jeżeli koniecznie chcesz sprzedać 1 szt., zaś gdy
rozmawiasz o kontrakcie 1000 razy większym (czy to sprzęt czy usługi),
to nie ma się co bawić w takie filozofie... wszystkie padają wd,
seagate, samsung, we wszystkich pojawiają się problemy nawet zaraz po
zakupie w hurtowni..

Oczywiście bywają szczególne sytuacje, ja miałem złe doswiadczenia z
WD15EADS, kupiłem 4, wszystkie wymieniłem w jakiejś perspektywie
czasowej, 2 na korekte, dwa na nowe, te nowe też padły.. Teraz już nie
ma EADS jest EARS, nie bawiłem się, ale pamięc pozostał. Może tym samym
kierował się sprzedawca - czort wie :)

tak 'w tajemnicy' powiem, ze trudno mi sie sprzedaje seagate, bo na
rynku jest w obrocie sporo 'certified repaired, tanszych o 10-20%', no
nawet kupujac 100-500 sztuk, cenowo nie bede z nimi konkurowal. Takich
story jest znacznie wiecej :)



--
Szybko i tanio - http://luktronik.pl/

do góry

Dnia Wed, 15 Sep 2010 22:17:54 +0200, Santana napisał(a):

> Nabywca nie ma obowiązku szukania daty produkcji. Jeśli sprzedawca informuje
> że gwarancji udziela producent i wynosi ona 36 miesięcy, to w wypadku
> dysków samsunga jest to ewidentne kłamstwo. Może to być również niewiedza
> lub głupota. Nie ma bowiem możliwości aby jakikolwiek sklep udźwignął serwis
> we własnym zakresie. Zbyt niskie są marże w tej branży. Kończy się
> najczęściej na spuszczaniu nabywcy po brzytwie, wszak karty gwarancyjnej z
> dokładnym określeniem gwarancji w wypadku dysków się nie wydaje. Generalnie
> informowanie o trzyletniej gwarancji to po prostu brak rzetelności
> kupieckiej.

Miesiac temu odeslalem do sprzedawcy dysk Samsunga, ktoremu w lutym wybiloby
3 lata. Przy okazji w ramach wymiany za 320 otrzymalem 500 GiB :-)
Sie da jak widac.

--
pozdrawiam
Norbert

do góry

Dnia Wed, 15 Sep 2010 15:04:43 +0200, GLaF napisał(a):

> Akurat tego modelu nie mam, ale moje samsungi wibrują, a niektóre obudowy
> bardzo wzmacniają ten efekt. Po zawieszeniu na gumach są b. ciche. Są
> chłodne, więc na gumach się nie przegrzeją.

U mnie "jak na złość" wręcz na odwrót - przy Samsungach cisza i spokój
(katuję od dłuższego czasu 4 sztuki HD103UJ). W firmowym kompie (taka sama
obudowa Chiefteca) mam tylko dwa Hitachi i mało mnie szlag nie trafi.

Co do samych Samsungów - ja jestem bardzo zadowolony - ciche, szybkie,
chłodne i w normalnej cenie.

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Cameroon: Men should grow up. House: Yeah, and dogs should stop licking ]
[ themselves. It's not gonna happen. ("House M.D. 1x03 Occam's Razor") ]

do góry

Użytkownik "Radosław Sokół" <r...@m...com.pl> napisał w
wiadomości news:2010091514014000@grush.one.pl...

>> Dawniej przeważał pogląd, iż jeśli w samsungu coś się kręci, to
>> musi się
>> popsuć (szybko). Sam tego doświadczyłem. Z dyskami twardymi chyba
>> jednak
>> nie jest tak źle?

> Kiedyś dyski Samsunga były wolne i awaryjne. Ale potem zmie-
> nili coś diametralnie i nagle zaczęli produkować nowe serie,
> które były najcichsze na rynku i bardzo niezawodne. Dzisiaj
> konkurencja już ich dogoniła i są wśród przeciętniaków ra-
> czej, ale ja się na dyskach Samsunga od dobrych chyba pięciu
> lat już nie zawiodłem.

Najstarszymi dyskami jakie wciąż u mnie w firmie pracują to Samsungi
4GB i 18GB z lat 90-tych.
Jakieś Seagate-y czy WD-ki "wykręciły" się po 4-6 latach pracy, a
Samsungi chodzą dalej.

Jacek W.

do góry

>Podobno szybki, ale czy warto ryzykować? Spotkałem różne opinie na temat
>głośności. Jakie macie doświadczenia z tym dyskiem?

sam sprawdziłem kilka sztuk i nie są najgorsze. Dobrze też ustawić AAM na
quiet. W praktyce mam wrażenie, że chodzi szybciej jak na default. Niestety
też trafiło mi się klika sztuk padniętych w transporcie. Jak na razie
odpukać sprawne egzemplarze nie padły w trakcie co zdarzało się Seagate czy
WDC.

do góry

W dniu 15-09-10 20:55, Kolokolo pisze:

> Dysk jest elementem bardzo często wymienianym w czasie "życia" komputera
Raczej odwrotnie, chyba że ulega awarii i dlatego trzeba go wymienić.
f.

do góry