-
31. Data: 2009-08-24 05:01:51
Temat: Re: Samodzielne czyszczenie matrycy.
Od: XX YY <f...@g...com>
On 23 Aug., 23:19, "TheGuru" <t...@o...pl> wrote:
> > jak widzisz nie koniecznie wmawiam ludziom głupoty , wręcz przeciwnie.
>
> odnoszę wrażenie, że masz ambicje zabierać głos w każdym wątku bez względu
> czy masz coś mądrego do powiedzenia czy nie.
>
a ja nie odnosze wrazenia tylko mam pewnosc ze zabarales teraz glos
nie majac kompletnie nic do powiedzenia.
piszesz nie na temat i od rzeczy.
to sie nazywa kolokwialnie pipceniem.
pytanie bylo konkretne:
czy mozna stosowac powietrze pod cisnieniem z puszek do czyszczenia
matrycy ?
moja odpowiedz byla konkretna:
nie jest zalecane raczej odradzane , uzasadnilem rowniez dlaczego -
lepiej jest to zrobic gruszka.
ale istnieja nasadki injektory na te puszki , ktore pozwalaja je
wykorzystac do czyszczenia matryc .
wada jest koszt i niezbyt wielka skutecznosc - nie usuwa mocniej
naklejonych czaseczek.
i tyle .
zaraz znalazlo sie paru lepiej wiedzacych i wymadtrzajacych sie ,
ktorzy wiedza ze czegos takiego nie ma
a kiedy sie okazalo ze jednak jest , to twierdza ze to moze listki
wessac. itd. it podobne glupoty.
na temat sprezonego powietrza nie mam nic madrego do powiedzenia ,
informuje tylko jak to jest w rzeczywistosci.
do celow fotograficznych i przedmuchiwania mechaniki precyzyjnej
stosuje sie freon ktory jest gazem malo aktywym , albo tez osuszone
powietrze , o tym ze sa one czyste nie musze mowic chyba.
w kazdym solidnym warszatcie mechaniki precyzyjnej taka puszeczka stoi
na biurku mechanika..
> było już kilka wątków z których wycofywałeś się rakiem lub burakiem.....
na tej grupie jest prawdopodonie pare tysiecy watkow.
nawet gdyby bylo tak jak piszesz to moznaby tylko mi pogratulowac
skutecznosci.
-
32. Data: 2009-08-24 08:19:11
Temat: Re: Samodzielne czyszczenie matrycy.
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
>> > jak widzisz nie koniecznie wmawiam ludziom głupoty , wręcz przeciwnie.
>>
>> odnoszę wrażenie, że masz ambicje zabierać głos w każdym wątku bez
>> względu
>> czy masz coś mądrego do powiedzenia czy nie.
>>
>a ja nie odnosze wrazenia tylko mam pewnosc ze zabarales teraz glos
>nie majac kompletnie nic do powiedzenia.
>piszesz nie na temat i od rzeczy.
do powiedzenia mam tyle, że zabierasz głos w sprawach w których nie masz
doświadczenia i wiedzy by doradzać.
już starożytni rosjanie mawiali, ze "lepiej nie wiedzieć niż wiedzieć źle"
a inny starożytny mawiał, ze "dobrze wiedzieć czego się nie wie."
-
33. Data: 2009-08-24 08:20:07
Temat: Re: Samodzielne czyszczenie matrycy.
Od: XX YY <f...@g...com>
>
> powietrze z pyszki "napluje" ci wszytskim tym co jest w tej puszce poza
> powietrzem. kup lepiej duza gruszke i przedmuchaj. jesli od tego nie
> zniknie to i tak trzeba czyscic na morko raczej.
>
> --
> Łukasz "Valwit" Grupa http://valwit.net ICQ:40117364 GG:1591997
> ....................................................
...................
znalazlem strone producenta tego zestawu
http://www.green-clean.at/en/camera/suction-system-m
ini-vacuum/
jest opisane jak to dziala.
nic nie pluje- mowie to tez z autopsji.
-
34. Data: 2009-08-24 09:02:55
Temat: Re: Samodzielne czyszczenie matrycy.
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
>> powietrze z pyszki "napluje" ci wszytskim tym co jest w tej puszce poza
>> powietrzem. kup lepiej duza gruszke i przedmuchaj. jesli od tego nie
>> zniknie to i tak trzeba czyscic na morko raczej.
>znalazlem strone producenta tego zestawu
>http://www.green-clean.at/en/camera/suction-system-
mini-vacuum/
>jest opisane jak to dziala.
>nic nie pluje- mowie to tez z autopsji.
powiedziałbym, że się wybroniłeś choć ja bałbym się bał czymś takim
'jeździć' po matrycy i w okolicach... bo nie uwierzę, że można to tak
precyzyjnie zeby nie drasnąć delikatnych elementów.
a poza tym to tak jak pisał dominik z różnych zakamarków nie wyciągniesz a
jak bedziesz zbyt dokładny to uszkodzisz delikatne miejsca. ja bym nie
ryzykował.
ja czyszczę gruszką i mokrą szpatułką a kiedy już mam dużo paprochów w
wizjerze i za często na matrycy to daję do serwisu i czyszczą mi ładnie za
100zł.
-
35. Data: 2009-08-24 09:21:35
Temat: Re: Samodzielne czyszczenie matrycy.
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
dominik pisze:
>> to sa urzadzenia dedykolwane specjalnie do odsysania kurzow z aparatow
>> cyfrowych - zakladane na pojemnik ze sprezonym powietrzem .
>
> No fajnie, ale czy użyjesz odkurzacza czy sprężonego powietrza to efekt
> jest taki sam - wsadzasz w aparat coś, co najprawdopodobniej popsuje
> delikatne jego elementy.
Różnica jest jednak taka, że ten mini "odkurzacz" ssie bardzo delikatnie,
bo mocniej nie potrafi. Natomiast np. gruszką możesz dmuchnąć tak mocno,
jak tylko zdołasz. W dodatku dmucha się nie wiadomo czym. Można więc
z powodzeniem bronić tezy, że to właśnie gruszka stanowi większe ryzyko
dla owych "delikatnych elementów". Co nie znaczy że ja bym nie wybrał
gruszki właśnie ze względu na to że dmucham nią tak, jak chcę...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
36. Data: 2009-08-24 16:10:28
Temat: Re: Samodzielne czyszczenie matrycy.
Od: "TheGuru" <t...@o...pl>
W dodatku dmucha się nie wiadomo czym. Można więc
> z powodzeniem bronić tezy, że to właśnie gruszka stanowi większe ryzyko
> dla owych "delikatnych elementów".
dobra gruszka zasysa powietrze prze filtr więc 'z grubsza' dmucha czystym
powietrzem
-
37. Data: 2009-08-24 17:26:48
Temat: Re: Samodzielne czyszczenie matrycy.
Od: XX YY <f...@g...com>
>a kiedy już mam dużo paprochów w
> wizjerze i za często na matrycy to daję do serwisu i czyszczą mi ładnie za
> 100zł.
jesli masz duzo parochow to znaczy ze jestes flejtuch i twoje
wypowiedzi w tym temacie nalezy traktowac czysto rozrywkowo.
tyle .
-
38. Data: 2009-08-24 18:48:22
Temat: Re: Samodzielne czyszczenie matrycy.
Od: "TheGuru" <t...@o...pl>
>>a kiedy już mam dużo paprochów w
>> wizjerze i za często na matrycy to daję do serwisu i czyszczą mi ładnie
>> za
>> 100zł.
>jesli masz duzo parochow to znaczy ze jestes flejtuch i twoje
>wypowiedzi w tym temacie nalezy traktowac czysto rozrywkowo.
jaka typowa dla ciebie wypowiedź nie masz argumentów to nawrzucasz jak w
większości wątków.....
gdybyś czytał ze zrozumieniem to byś wyciągnął następujące wnioski
1 jeśli mam paprochy to dmucham gruszka
2 jeśli gruszka nie pomaga czyszczę na mokro
3 jeśli powyższe sposoby nie pomagają czyści mi serwis
czyli raczej dbam o czystość a flejtuchem to jesteś ty i to FLEJTUCHEM
INTELEKTUALNYM
-
39. Data: 2009-08-24 18:58:42
Temat: Re: Samodzielne czyszczenie matrycy.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Andrzej Libiszewski wrote:
> Dnia Sun, 23 Aug 2009 07:10:53 -0700 (PDT), XX YY napisał(a):
>
>>>
>>> Pokaż jak ktoś tym czyści matrycę, a nie kurz ze stołu.
>>
>> a moze bys ruszyl d. i sam poszukal.
>>
>> zmiekla ci rura co ?
>> okazuje sie , ze jednak cos takiego istnieje - za pomoca sprezonego
>> gazu ( to nie jest powietrze ) to jest niepalny FCKW nie wydzielajacy
>> wody przy rozprezeniu
>
> Freon? Chyba raczej nie, są zdaje się jakieś zakazy stosowania tego
> typu środków?
>
> A woda wydziela się nie z tego co w puszce (co najwyżej poleci środek
> w formie ciekłej), tylko z otaczającego powietrza pod wpływem niskiej
> temperatury.
nie freon tylko butan albo inny gaz lub mieszanka gazów często
zanieczyszczony, w wyniku przedmuchiwania potrafi sie osadzić trudno
usówalny syf.
-
40. Data: 2009-08-24 19:01:58
Temat: Re: Samodzielne czyszczenie matrycy.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
Dnia Mon, 24 Aug 2009 20:58:42 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
> Andrzej Libiszewski wrote:
>> Dnia Sun, 23 Aug 2009 07:10:53 -0700 (PDT), XX YY napisał(a):
>>
>>>>
>>>> Pokaż jak ktoś tym czyści matrycę, a nie kurz ze stołu.
>>>
>>> a moze bys ruszyl d. i sam poszukal.
>>>
>>> zmiekla ci rura co ?
>>> okazuje sie , ze jednak cos takiego istnieje - za pomoca sprezonego
>>> gazu ( to nie jest powietrze ) to jest niepalny FCKW nie wydzielajacy
>>> wody przy rozprezeniu
>>
>> Freon? Chyba raczej nie, są zdaje się jakieś zakazy stosowania tego
>> typu środków?
>>
>> A woda wydziela się nie z tego co w puszce (co najwyżej poleci środek
>> w formie ciekłej), tylko z otaczającego powietrza pod wpływem niskiej
>> temperatury.
>
> nie freon tylko butan albo inny gaz lub mieszanka gazów często
> zanieczyszczony, w wyniku przedmuchiwania potrafi sie osadzić trudno
> usówalny syf.
Całkiem możliwe, ja tylko twierdziłem że mało prawdopodobny jest
jansalowski freon w puszce :))
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"