Miałem delikatnego dzwonka na mieście, kierownik wjechał mi w tył Toyoty
i mam 2 plastiki do wymiany a jeden do malowania.
Pierdoła, ale serwisowi zejdzie kilka dni na zdjęcie/wymianę plastików,
pomalowanie i założenie.

Być może mógłbym się obyć bez samochodu, chciaż jeźdżę nim do pracy,
odwożę żonę, ostatnio załatwiamy masę papierów i w ogole jest co robić
ale znając podejście papierkologiczów nie udowodniłbym tego osobie która
nie chce żeby jej coś udowodniono.

Jak to jest z wypozyczeniem auta zastępczego z OC sprawcy?
Wiem, że drzewiej była to czysta teoria, trzeba by wykazać że bez
samochodu żyć się nie da, a na dodatek że nie jest się słoniem.

Czytałem ostatnio (oczywiście tego numeru nie mam) w jakimś świerszczyku
motoryzacyjnym, że zmieniło się to i obecnie niczego wykazywać nie
trzeba, bodajże sąd (srogo) wyszedł z założenia iż fakt nieposiadania
samochodu przez kilka dni jest wystarczającą niedogodnością żeby go
wypożyczyć i to, że ktoś zepsuł Twój nie znaczy że masz być z tego
powodu poszkodowany/na.

Ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii?
Jak poszło?
Jest sens się z tym bujać?

--
Adam 'Adak' Kępiński a...@t...pl GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"

do góry

info z aso fiata sprzed pol roku:
jesli samochod uzywany jest do dzialalnosci gospodarczej to zwroca ci za
jego najem.
jesli nei jest to trzeba sie sadzic

do góry

Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:itb71e$gbi$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> info z aso fiata sprzed pol roku:
> jesli samochod uzywany jest do dzialalnosci gospodarczej to zwroca ci za
> jego najem.
> jesli nei jest to trzeba sie sadzic
>

Info z ASO Fiata ze stycznia: "Proszę, oto kluczyki do bezpłatnego samochodu
zastępczego."
Samochód zastępczy był w cenie naprawy z OC sprawcy.

--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

Dnia Wed, 15 Jun 2011 23:09:11 +0200, Michał Gut napisał(a):

> info z aso fiata sprzed pol roku:
> jesli samochod uzywany jest do dzialalnosci gospodarczej to zwroca ci za
> jego najem.
> jesli nei jest to trzeba sie sadzic


Nie mam działalności i bez sądzenia PZU zwróciło 2 tyś PLN za wynajem
samochodu z OC sprawcy.

ASO niech zajmuje się naprawianiem, a nie udzielaniem porad prawnych.

--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]

do góry

On Thu, 16 Jun 2011 00:28:33 +0200, huri_khan wrote:
>Dnia Wed, 15 Jun 2011 23:09:11 +0200, Michał Gut napisał(a):
>> info z aso fiata sprzed pol roku:
>> jesli samochod uzywany jest do dzialalnosci gospodarczej to zwroca ci za
>> jego najem.
>> jesli nei jest to trzeba sie sadzic
>
>Nie mam działalności i bez sądzenia PZU zwróciło 2 tyś PLN za wynajem
>samochodu z OC sprawcy.
>ASO niech zajmuje się naprawianiem, a nie udzielaniem porad prawnych.

Z tym ze wiesz - jednemu zwroca bez problemow, a innemu powiedza ze
sie nie nalezy, stluczka bedzie kosztowala 2000, a za wypozyczenie
zaplaci 5000.

J.

do góry

J.F. wrote:

> On Thu, 16 Jun 2011 00:28:33 +0200, huri_khan wrote:
> > Dnia Wed, 15 Jun 2011 23:09:11 +0200, Michał Gut napisał(a):
> >> info z aso fiata sprzed pol roku:
> >> jesli samochod uzywany jest do dzialalnosci gospodarczej to zwroca
> ci za >> jego najem.
> >> jesli nei jest to trzeba sie sadzic
> >
> > Nie mam działalności i bez sądzenia PZU zwróciło 2 tyś PLN za
> > wynajem samochodu z OC sprawcy.
> > ASO niech zajmuje się naprawianiem, a nie udzielaniem porad
> > prawnych.
>
> Z tym ze wiesz - jednemu zwroca bez problemow, a innemu powiedza ze
> sie nie nalezy, stluczka bedzie kosztowala 2000, a za wypozyczenie
> zaplaci 5000.

No i od tych 5k nigdzie nie dostanie lepszego oprocentowania niż
odsetki ustawowe ;-)

--
Pozdro
Massai

do góry

> Z tym ze wiesz - jednemu zwroca bez problemow, a innemu powiedza ze
> sie nie nalezy, stluczka bedzie kosztowala 2000, a za wypozyczenie
> zaplaci 5000.

No i co - stłuczka kosztuje 2000, auto stoi w serwisie tydzień. Stłuczka
kosztuje 10000, auto stoi w serwisie przez tydzień. Niby czemu prawo do
wypożyczenia miałoby być zależne od kwoty naprawy?

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

do góry

Użytkownik "=Marcos=" napisał w wiadomości
>> Z tym ze wiesz - jednemu zwroca bez problemow, a innemu powiedza ze
>> sie nie nalezy, stluczka bedzie kosztowala 2000, a za wypozyczenie
>> zaplaci 5000.

>No i co - stłuczka kosztuje 2000, auto stoi w serwisie tydzień.
>Stłuczka kosztuje 10000, auto stoi w serwisie przez tydzień. Niby
>czemu prawo do wypożyczenia miałoby być zależne od kwoty naprawy?

Nigdzie nic takiego nie napisalem. Tylko tyle ze ze poszkodowany
ryzykuje spora kwote.
Z jednej strony jest uczciwe traktowanie poszkodowanych, z drugiej -
uczciwe traktowanie ubezpieczyciela - moglem do i z pracy taksowka
jezdzic, nie musialem wypozyczac auta na 14 dup, z trzeciej sad ktory
moze ocenic co jest uzasadnione ... a z czwartej my wszyscy, ktorzy
skladki placimy :-)
Jak poszkodowany dostanie na lakierowanie swojego zlomu w ASO, za
utrate wartosci, za straty moralne, na wynajem auta .. to jak
myslicie - kto za to zaplaci ? :-)

Ale w ustawie powinno byc zapisane ze auto zastepcze nalezy sie do
czasu wyceny szkody bezwzglednie :-)
Bo to co niektore firmy wyprawiaja to sie w glowie nie miesci -
rzeczoznawca sie z panem skontaktuje w ciagu dwoch tygodni. Sam bym
chyba pobiegl do wypozyczalni :-)


J.

do góry

Mogę powiedzieć tylko na przykładzie poszkodowanego auta firmowego.
OC sprawcy - Allianz.
Pokryli koszty wynajmu auta tylko na tzw. czas technologiczny naprawy z
pominięciem czekania na części i inne sprawy. W praktyce przyznano o ile
dobrze pamiętam chyba 3 dni auta z wypożyczalni zaś cała naprawa trwała
około 1,5 tygodnia.

Dawid

do góry

Dawidus wrote:

> Mogę powiedzieć tylko na przykładzie poszkodowanego auta firmowego.
> OC sprawcy - Allianz.
> Pokryli koszty wynajmu auta tylko na tzw. czas technologiczny naprawy
> z pominięciem czekania na części i inne sprawy. W praktyce przyznano
> o ile dobrze pamiętam chyba 3 dni auta z wypożyczalni zaś cała
> naprawa trwała około 1,5 tygodnia.

Trzeba było się sądzić.
Nie twoja wina że musiałeś czekać na części i zasranego likwidatora
który nie miał czasu obejrzeć auta.

Wina sprawcy, a że przejmują jego obowiązki w kwestii naprawienia
szkody - powinni pokryć za cały czas kiedy pozostawałeś bez auta.

--
Pozdro
Massai

do góry