-
151. Data: 2013-06-26 10:49:29
Temat: Re: Samochod z USA?...
Od: "Chris" <c...@s...pl>
Deflegmator nabazgrał(a):
> Maciek wrote:
>> Dnia Tue, 25 Jun 2013 16:38:15 +0000 (UTC), Deflegmator napisał(a):
>>>> Jakie to polskie, cieszyc sie, ze ktos moze miec klopoty.
>>> Wyciągasz daleko idące i całkowicie mylne wnioski. Szczególnie, że
>>> planuję zakup amerykańca. :) Uśmiechnąłem się tylko do Arturowego
>>> "ssania z palca".
>> No to sorry, mam juz alergie, bo niestety spotkalem sie juz z
>> bezinteresowna zlosliwoscia rodakow.
>> A co planujesz kupic, jesli mozna spytac?
> Planowałem durango I generacji 5.9, bo jest piękny, ;) ale bedę musiał
> na razie spuścić z tonu i poszukać jakiegoś taniego voyagera albo
> innego vana. Potrzebuję dużego i wygodnego auta dla ekipy śpiewaków i
> muzyków wraz ze sprzętem, więc europejskie pierdółki mogą być ciasnawe
> trochę. Albo - jeśli duże - to za to absurdalnie drogie.
Voyagery są też robione na EU a nawet były (są ??) sprzedawnae w salonach
PL, brat maił jako dzieciowóz/rodzicowóz kupiony właśnie z salonu PL i rok
temu sprzedał bo już nie był potrzebny. I cena była idealna dla ciebie bo
sprzedał za 10tyś...jedynie nie wiem tylko czy wersja grand jest sprzedawana
na EU czy tylko w USA.
ps. Jak będziesz kupował z USA daj znać to ci sprawdzę czy nie walony albo
nie po pływalni choć 90% tych aut trafia do nas z wypożyczalni.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
-
152. Data: 2013-06-26 10:56:12
Temat: Re: Samochod z USA?...
Od: p0li <p...@t...net>
T->Dnia 2013-06-26 01:41:08 niejaki Deflegmator napisał:
> p0li wrote:
>
>> T->Dnia 2013-06-25 23:10:43 niejaki Deflegmator napisał:
>>>> jeśli pisząc vana masz na myśli voyka - to za dychę tez tak sobie
>> (no >> i koło vana to on stał na parkingu ;))
>>>
>>> Co więc innego sugerujesz? Bo w sumie voyagery i ich moparowa
>>> rodzinka mają całkiem dobre opinie wśród użytkowników. Jedynym
>>> niewypałem jest w nich włoski diesel 2.5. Od tego jak najdalej.
>>> Może coś z rodziny chevroleta trans sporta? Albo forda US?
>>> Europejsko-azjatyckie samochody pomińmy na razie.
>>
>> voyek jako auto rodzinne się sprawdza
>> niestety jeśli chcesz wozić wygodnie 7 osób + jakis sprzęt zostaje
>> tylko salonka
>> z europejskich to coś tam mercedes i iveco motało (o transporterze
>> litościwie nie wspomnę)
>> więc zostają tylko fullsize
>> tu masz do wyboru 4 marki (gmc, chevrolet, ford, dodge)
>> 3 długości (krótka, normalna, długa)
>> i 2 wysokości (lowtop i hightop)
>>
>> silniki od 4.3 v6 przez 5.0, 5,7 v8 po 7,4 v8 (plus odmiany forda i
>> dodge)
>>
>> to wszystko pisze o poprzednich wersjach salonek (do 1996r) gdzie
>> jeszcze było używane prawdziwe drewno, gruby welur czy plusz
>> od 1997r już weszła elektronika i plastiś-fantastiś który obłazi po
>> wyjechaniu z fabryki
>
> Na razie planuję max. 5 osób + sprzęt typu statywy, nagłośnienie i ew.
> elektryczny fortepian. Voyek od biedy to pociągnie po złożeniu trzeciej
no właśnie - od biedy
dojdzie jeszcze jakiś bęben i będzie jechał na dachu :)
> kanapy, natomiast salonki podobają mi się cholernie i, jak interes
> wypali, spróbuję w drugiej kolejności zainwestować w coś tego typu. Za
podoba mi się twój tok myślenia :)
niestety - jest tu tak jak pisałem - albo kupujesz coś zajechane i
doprowadzasz do porządku wg swoich pomysłów
albo szykujesz dużo szelestu i kupujesz "na gotowo"
w tych salonach o tyle jest fajnie że jak się nie boisz trzymać wyrzynarki
i takera w ręku - dużo w środku możesz zrobić sam
> europejskie psuje nie chcę przepłacać. Wolę wydać na paliwo i porządne,
> mineralne oleje. ;) Z innego wątku, o kamerach, widzę że powozisz
> salonką właśnie. Jak wrażenia?
ano powożę - od ponad dwóch lat
fajna zabawka to jest - nie poszalejesz bo jednak miękkość zawieszenia i
bezwładność tych 3t robi swoje - ale do podróży na dalekie trasy - staje
się to zaletą
w środku mnóstwo miejsca - żona robi za stewardesę - spokojnie chodzi
między rzędami foteli, może podawać dzieciom kanapki czy picie, lodóweczka
z tyłu czy zlew za fotelem kierowcy też się przydają :)
o takich drobiazgach jak wbudowany tv to nie pisze
6 osób podróżuje superkomfortowo - 7 osób już tylko komfortowo
zawieszenie mieciutkie - jeździłem 17 lat citroenami z hydrauliką - jest to
jedyne auto "na sprężynach" którym jeździ się z podobnym komfortem
co do wykończenia wnętrza - nie spotkałem 2 takich samych salonek - są to
indywidualne samochody aż do przesady
tak jak pisałem - łatwo można coś zmienić lub zrobić po swojemu
mógłbym pisać jeszcze długo - ale muszę znikać - pooglądaj sobie trochę
fotek i nabierz smaka :)
moje pudełko: http://www.oto.to/gallery/NV_p0li
ciekawe konwersje: http://www.oto.to/gallery/vany
można też tak: http://www.oto.to/gallery/van_pimp_g20
--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki
-
153. Data: 2013-06-26 11:13:36
Temat: Re: Samochod z USA?...
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 10:49:29 +0200, Chris napisał(a):
> Voyagery są też robione na EU a nawet były (są ??) sprzedawnae w salonach
> PL, brat maił jako dzieciowóz/rodzicowóz kupiony właśnie z salonu PL i rok
> temu sprzedał bo już nie był potrzebny. I cena była idealna dla ciebie bo
> sprzedał za 10tyś...jedynie nie wiem tylko czy wersja grand jest sprzedawana
> na EU czy tylko w USA.
Byly robione w Austrii, zarowno krotkie jak i Grandy, z tym ze nie wiem,
czy robili tez z normalnym silnikiem, czy tylko 2.5 CRD i 2.8 CRD. Na pewno
do 2008 roku robili je w Austrii, moze dluzej.
Teraz w Europie sprzedawane jest to jako Lancia Voyager i nie wiem, gdzie
sie odbywa produkcja.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
154. Data: 2013-06-26 11:21:38
Temat: Re: Samochod z USA?...
Od: "Chris" <c...@s...pl>
Maciek nabazgrał(a):
> Dnia Wed, 26 Jun 2013 10:49:29 +0200, Chris napisał(a):
>> Voyagery są też robione na EU a nawet były (są ??) sprzedawnae w
>> salonach PL, brat maił jako dzieciowóz/rodzicowóz kupiony właśnie z
>> salonu PL i rok temu sprzedał bo już nie był potrzebny. I cena była
>> idealna dla ciebie bo sprzedał za 10tyś...jedynie nie wiem tylko czy
>> wersja grand jest sprzedawana na EU czy tylko w USA.
> Byly robione w Austrii, zarowno krotkie jak i Grandy, z tym ze nie wiem,
> czy robili tez z normalnym silnikiem, czy tylko 2.5 CRD i 2.8 CRD. Na
> pewno do 2008 roku robili je w Austrii, moze dluzej.
To że PL nie były robione to wiem :) w salonach PL były jedynie sprzedawana.
Brat miał 2.5 CRD w swojej sztuce.
> Teraz w Europie sprzedawane jest to jako Lancia Voyager i nie wiem, gdzie
> sie odbywa produkcja.
To fakt że teraz tylko Lancia choć buda chyba ta sama na EU jak i USA bo nie
przyglądałem się.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
-
155. Data: 2013-06-26 11:35:11
Temat: Re: Samochod z USA?...
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 10:56:12 +0200, p0li napisał(a):
> mógłbym pisać jeszcze długo - ale muszę znikać - pooglądaj sobie trochę
> fotek i nabierz smaka :)
Widze, ze byles czestym klientem pomocy drogowej :) To staly element
zabawy, czy po prostu odszczurzanie po zakupie?
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
156. Data: 2013-06-26 12:42:26
Temat: Re: Samochod z USA?...
Od: p0li <p...@t...net>
T->Dnia 2013-06-26 11:35:11 niejaki Maciek napisał:
> Widze, ze byles czestym klientem pomocy drogowej :) To staly element
2x
> zabawy, czy po prostu odszczurzanie po zakupie?
odszczurzanie - kupiłem ze zjebsutą skrzynią - 2 próby naprawy zakończyły
sie jak widać - trzeciej nie testowałem - kupiłem nową skrzynię
od tamtej pory - leję i jeżdżę
--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki
-
157. Data: 2013-06-26 15:38:42
Temat: Re: Samochod z USA?...
Od: "Deflegmator" <w...@M...pl>
Chris wrote:
> ps. Jak będziesz kupował z USA daj znać to ci sprawdzę czy nie walony
> albo nie po pływalni choć 90% tych aut trafia do nas z wypożyczalni.
Dzięki, zanotowałem. :)
--
Deflegmator
-
158. Data: 2013-06-26 15:49:32
Temat: Re: Samochod z USA?...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 25 Jun 2013 09:59:40 -0500, A.L. napisał(a):
> On Tue, 25 Jun 2013 12:49:57 +0200, "J.F."
>>No tak, ale zeby w dzien, na prostej, suchej drodze, i w dodatku nie
>>przekraczajac 55mph ? No dobra, 65mph ? :-)
>>
> Sprawa mentalnosci narodowej. Polacy uwazaja ze prawo jest po to zeby
> je obchodzic, a Amerykanie po to aby przestrzegac.
Prawo zezwala wjechac w zaparkowany na poboczu radiowoz ?
O tym przestrzeganiu to ja juz slyszalem - wszyscy jada po
autostradzie 10-15 mph szybciej niz wolno, a policja nie reaguje.
Tez uwaza ze to prawidlowo :-)
> Dzieki temu, tam
> gdzie w Polsce potzreba 5 notariuszy, 25 podkladek i 100 zyrantow, a
> Ameryce wystarczy uscisk dloni. Jest to respektowna pzrez prawo forma
> zawarcia umowy
U nas nawet nie trzeba usciskac. Tylko ze jesli pozniej sa
watpliwososci, to lepiej miec na pismie.
Notariusz jest u nas rzadko wymagany, zreszta - okazuje sie ze i oni
bywaja nieuczciwi ..
> P.S> A poza tym, byt okresla swiadomosc. Zlapanie na przekroczeniu
> predkosci w Ameryce konczy sie mandatem od 100 dolarow minimum a moze
> sie skonczyc w areszcie. Ale na tym, nie koniec. Firma ubezpieczeniowa
> NATYCHMIAST podnosi stawke. Na 3 lata po kazdym mandacie, bo tak dlugo
> mandat jest pamietany. I podnosi po kazdym mandacie.
No, mozna wyczytac ze nie tak natychmiast i nie zawsze - sprawdzenie
kosztuje, jak stary klient i w ciemno to moze nie warto.
Ale dochodza jeszcze inne koszta dodatkowe, przekraczajace
wielokrotnie te 100$ ;-)
> A jezeli ktos ma
> 3 "speeding ticket" w ciagu kolejnych 3 lat, firma wymawia kontrakt.
> Poniewaz nie mozna jezdic bez ubezliecznia, sa specjalne firmy
> dzialajace wedlug "stawek specjaknych". Dla mlodzienca ponizej 30 lat,
> stawka specjalna zaczyna sie od 5 tysiecy dolarow rocznie
Byla u nas podobna firma, ale ona na wszelki wypadek oferowala zwyzke
wszystkim mlodziencom :-)
Cos sie jednak stalo i juz nie oferuje, czyzby zabraklo klientow ? :-)
J.
-
159. Data: 2013-06-26 16:55:24
Temat: Re: Samochod z USA?...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "p0li" <p...@t...net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5...@p...z.dialoga...
> T->Dnia 2013-06-25 23:01:44 niejaki Cavallino napisał:
>> okładnie.
>> Więc warunki anormalne, a nie normalne (a o takich była mowa), nawet na
>> trasie.
>
> aha - czyli jazda wg przepisów to jest anormalne zachowanie?
Jeśli wg tych dotyczących ograniczeń prędkości dla Kamaza z węglem zimą,
(czyli 99% na polskich drogach) to jest bardzo anormalne.
>> BTW: na jakich autostradach jest ograniczenie do 100 km/h?
>
> a np na niektórych odcinkach w niemczech
Nie ściemniaj, mierzyłeś średnie spalanie na kilkukilometrowych odcinkach?
Nie - napisałeś bzdurę i nie masz odwagi się pokajać.
> było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy
No właśnie nie takich o jakich była mowa.
Tylko specyficznie dobranych, na odcinku o jakim nikt nie myśli pytając o
spalanie.
> dla mnie koniec tematu
> a sprawy wiary czy niewiary
To nie jest sprawa niewiary, tylko udokumentowania, że wypisujesz bzdury.
Co właśnie zostało zrobione.
-
160. Data: 2013-06-26 17:16:52
Temat: Re: Samochod z USA?...
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 16:55:24 +0200, Cavallino napisał(a):
> Jeśli wg tych dotyczących ograniczeń prędkości dla Kamaza z węglem zimą,
> (czyli 99% na polskich drogach) to jest bardzo anormalne.
Cavallino, wszyscy juz wiedza, ze jestes najszybszy na calym pms-ie, wiec
wyluzuj...
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio