> Piekna?
> IMHO niesamowita, nie przypominam sobie abym widzial w ostatnich latach
> taka honde w takim stanie :D

Jak cie tak podnieca, to se ja kup :D

sz.

do góry

W dniu 2011-03-23 23:31, szufla pisze:
>> Piekna?
>> IMHO niesamowita, nie przypominam sobie abym widzial w ostatnich latach
>> taka honde w takim stanie :D
>
> Jak cie tak podnieca, to se ja kup :D

Nie, ogolnie to sie honda jako taka brzydze, ale ta wyglada calkiem
niezle, szczegolnie na tle innych dorznietych crx-ow, ktore swego czasu
wciagalem stara E34 z TDSem pod maska ;>


--
Karolek

do góry

On 23 Mar, 16:19, Karolek <d...@o...pl> wrote:
> Kupiles gowno z 2001 roku.
> Juz wolalbym jezdzic ta 22 letnia honda niz tym nic nie wartym yarisem.

Powiem Ci, że jestem bardzo zadowolony z tego gówna. Czasami palniesz
coś przyzwoitego, ale do kurwy nędzy - na cholerę wyjeżdżasz z tekstem
o gównie?

do góry

> A ja kupiłem skuter z 2011 za 1000 zł... coś tu jest nie tak... tylko co?
> Ktoś podpowie?

Napisz jaki skuter... a samo się wyjaśni, co jest nie tak :P ;)

do góry

W dniu 2011-03-23 23:45, Mateusz pisze:
> On 23 Mar, 16:19, Karolek<d...@o...pl> wrote:
>> Kupiles gowno z 2001 roku.
>> Juz wolalbym jezdzic ta 22 letnia honda niz tym nic nie wartym yarisem.
>
> Powiem Ci, że jestem bardzo zadowolony z tego gówna.

Mozesz byc zadowolony, ale znam to auto i jako wozek na zakupy dla
kobiety to jest ok, ale nic wiecej, ot taka zwykla taczka.
Bezplciowe, tandetne auto i wcale nie takie bezawaryjne jakby sie moglo
wydawac.

> Czasami palniesz
> coś przyzwoitego, ale do kurwy nędzy - na cholerę wyjeżdżasz z tekstem
> o gównie?

OK, auto jak auto, bez zadnych emocji, a ja nie przepadam za takimi.
Ta honda jednak oferuje cos wiecej, chociaz osobiscie to za hondami tez
nie przepadam.

--
Karolek

do góry

On 24 Mar, 07:32, Karolek <d...@o...pl> wrote:

> OK, auto jak auto, bez zadnych emocji, a ja nie przepadam za takimi.
> Ta honda jednak oferuje cos wiecej, chociaz osobiscie to za hondami tez
> nie przepadam.

Taka honda by się sprawdziła ale jako zabawka do jazdy weekendowej,
lansu itp... dla Ciebie jest to coś więcej, dla mnie już oznacza
trochę ograniczoną funkcjonalność. Inna sprawa - nie wiem jakie masz
potrzeby, ale mi wystarczy jedna bryka, którą mogę wykorzystać do
wszystkiego, do jazdy codziennej, trasy i tyle.

do góry

W dniu 2011-03-24 09:30, Mateusz pisze:
> On 24 Mar, 07:32, Karolek<d...@o...pl> wrote:
>
>> OK, auto jak auto, bez zadnych emocji, a ja nie przepadam za takimi.
>> Ta honda jednak oferuje cos wiecej, chociaz osobiscie to za hondami tez
>> nie przepadam.
>
> Taka honda by się sprawdziła ale jako zabawka do jazdy weekendowej,
> lansu itp... dla Ciebie jest to coś więcej, dla mnie już oznacza
> trochę ograniczoną funkcjonalność.

Nie, mozna ta honda jezdzic spokojnie na codzien i nie bedzie miala
wcale mniejszej funkcjonalnosci niz yaris, tylko teraz juz troche szkoda
tej hondy :>

> Inna sprawa - nie wiem jakie masz
> potrzeby, ale mi wystarczy jedna bryka, którą mogę wykorzystać do
> wszystkiego, do jazdy codziennej, trasy i tyle.
>

Mi w sumie wystarczaja 3, jedno dla kobiety i ogolnie do miasta i jako
wozek na zakupy, drugie do troche dluzszych tras i wiekszych gabarytow,
czyli kombi, diesel ;> i trzecie raczej na dluzsze wyprawy, ale chyba i
tak jeszcze sprawie sobie motor ;>
A inni potrzebuja jeszcze czegos w teren...
A yaris i trasy... pozostawie bez komentarza.


--
Karolek

do góry

On 24 Mar, 09:40, Karolek <d...@o...pl> wrote:
> Mi w sumie wystarczaja 3, jedno dla kobiety i ogolnie do miasta i jako
> wozek na zakupy, drugie do troche dluzszych tras i wiekszych gabarytow,
> czyli kombi, diesel ;> i trzecie raczej na dluzsze wyprawy, ale chyba i
> tak jeszcze sprawie sobie motor ;>
> A inni potrzebuja jeszcze czegos w teren...
> A yaris i trasy... pozostawie bez komentarza.

U mnie kobieta aktualnie jest na etapie zdawania prawka ;) Co do
dłuższych tras i większych gabarytów - jak naprawdę potrzebuję (rowery
itp) to mam od teścia jakiegoś opla z turbo w dieslu 114KM - powiem
Ci, że jak ostatnio jechałem tym autem do Kamiennej góry (700km w
dzień w obie strony, to myślałem że mi kręgosłup będzie już do końca
napieprzać). W yarisie nie mam takich objawów - nic mnie nie boli.
Wiem, że silnik jest jaki jest i nie ma szału, ale po prostu
przyjemnie mi się nim jeździ.

do góry

W dniu 2011-03-24 10:28, Mateusz pisze:

>, ale po prostu
> przyjemnie mi się nim jeździ.

I to w sumie jest najwazniejsze.


--
Karolek

do góry

On 24 Mar, 10:40, Karolek <d...@o...pl> wrote:
> I to w sumie jest najwazniejsze.

No dokładnie ;) w końcu się w czymś zgodziliśmy ;)

do góry