-
11. Data: 2010-12-18 18:22:44
Temat: Re: SMSy charytatywne - jaka część do kogo?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"JanKo" <b...@m...tu> wrote in message news:ieiskn$73o$1@inews.gazeta.pl...
> Agent Pszemol nadaje:
>> Być może nie znasz alkoholików i stąd ten wyidealizowany
>> aczkolwiek chyba fikcyjny obraz menela kupującego dziecku batonik?
>
> Skąd ta trauma? Jakiś alkoholik odmówił ci batonika?
Nie wiem, nie pochodzę z rodziny alkoholików ani nie mam żadnej
"traumy" ale jakoś mnie drażnią tacy menele na ulicach spotykani.
Na myśl że ktoś mógłby im dać do ręki jakieś pieniądze ciarki mnie
przez plecy przechodzą i nóż się w kieszeni otwiera :-)
-
12. Data: 2010-12-18 18:23:27
Temat: Re: SMSy charytatywne - jaka czę?ć do kogo?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:0ptpg6p137hvipuk34m6ulprh82rgok72m@4ax.com...
> On Sat, 18 Dec 2010 10:52:14 +0100, JanKo wrote:
>>Lepiej dać pijakowi pod sklepem 10 zł bo jeśli nawet większość przepije
>>to kupi np. batonika dziecku za 1,20 zł czyli do potrzebujących trafia
>>całe 12% ;-)
>
> Jak mu dasz 10, to bedzie dalej stal i zebral o kolejne .. ile
> najtansza flaszka kosztuje - 18zl ?
>
> Albo dasz 19.20, albo 1.20, to moze na batonik starczy :-)
>
>
> Oczywiscie z tych 18zl panstwo wezmie wiekszosc, wiec to nie jest
> optymalna metoda :-)
Zwłaszcza że za izbę wytrzeźwień czy też operację wątroby
to my wszyscy będziemy musieli mu płacić...
-
13. Data: 2010-12-19 08:01:19
Temat: Re: SMSy charytatywne - jaka czę?ć do kogo?
Od: "JanKo" <b...@m...tu>
Agent J.F. nadaje:
> Jak mu dasz 10, to bedzie dalej stal i zebral o kolejne .. ile
> najtansza flaszka kosztuje - 18zl ?
Drobnomieszczaństwo z ciebie wychodzi. Są inne, tańsze alkohole, równie
smaczne a dalece bardziej popularne w środowisku. Za 18 zł dziecko
otrzyma nie tylko batonik ale może nawet pustą butelkę do zabawy. Na
taki dar, korzystając z SMS charytatywnych, musiałbyś wydać 180 zł;-)
-
14. Data: 2010-12-19 08:09:27
Temat: Re: SMSy charytatywne - jaka część do kogo?
Od: "JanKo" <b...@m...tu>
Agent Pszemol nadaje:
> Nie wiem, nie pochodzę z rodziny alkoholików ani nie mam żadnej
> "traumy" ale jakoś mnie drażnią tacy menele na ulicach spotykani.
> Na myśl że ktoś mógłby im dać do ręki jakieś pieniądze ciarki mnie
> przez plecy przechodzą i nóż się w kieszeni otwiera :-)
Nierozsądnie. Menel zwykle nikogo nie krzywdzi. Są gorsi. Tacy księża
np. gwałcą ministrantów tabunami a kierowcy zabijają ludzi setkami
(prasa podaje że w weekendy). Tych warto by było postraszyć nożem.
-
15. Data: 2010-12-19 09:23:09
Temat: Re: SMSy charytatywne - jaka część do kogo?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-12-19 09:09, JanKo pisze:
> Nierozsądnie. Menel zwykle nikogo nie krzywdzi. Są gorsi. Tacy księża
> np. gwałcą ministrantów tabunami a kierowcy zabijają ludzi setkami
> (prasa podaje że w weekendy). Tych warto by było postraszyć nożem.
Gwałcą o wiele rzadziej niż średnio w populacji mężczyzn się do zdarza,
więc proszę nie karmić nas tutaj tanią propagandą.
--
Liwiusz
-
16. Data: 2010-12-19 11:16:55
Temat: Re: SMSy charytatywne - jaka część do kogo?
Od: "ziemniak" <z...@s...pl>
A tyle byłu szumu o zniesieniu VAT-u za sms charytatywne.
Jakie to typowo polskie narobić szumu a potem sprawa ucichnie i dalej będzie
g....
Pytam się gdzie są te szumnie zapowiadane sms-y charytatywne bez VAT-u?
Durna instytucja państwa nie pomoże tym naprawdę potrzebującym ale po haracz
w postaci VAT-u łapsko pierwsza wyciąga. Co za obłuda!
Podobnie był szum o poziom głośności w reklamach TV. Szumu było co nie miara
a reklamy jak ryczały tak dalej ryczą.
W ogóle nie ma w tym państwie odpowiedzialności za to co się mówi, do
składanych deklaracji.
Kobietę w punkcie ksero będą ścigać za 5gr jako największego zbrodniarza a
jak zwykle nikt nie odpowiada za milony wrzucane w błoto - publicze =
niczyje można rozwalać potem się wyciągnie łapsko po VAT, potem się jeszcze
VAT podciagnie i dalej będzie można rozrzucać.
Państwo Polskie to tak twór, który nie potrafi samodzielnie istnieć. To
trzeba jak w zaborze brać za ryj i krótko trzymać na łańcuchu, bo wszystko
publiczne przeżre. Na kolejne 30 lat nie będzie dobrze póki solidarnościowy
styropian będzie przy korycie trwał.
-
17. Data: 2010-12-19 18:30:36
Temat: Re: SMSy charytatywne - jaka część do kogo?
Od: "JanKo" <b...@m...tu>
Agent Liwiusz nadaje:
> Gwałcą o wiele rzadziej niż średnio w populacji mężczyzn się do
> zdarza, więc proszę nie karmić nas tutaj tanią propagandą.
Wiedziałem że za kierowcami nikt się nie ujmie ;-)
-
18. Data: 2010-12-20 17:28:26
Temat: Re: SMSy charytatywne - jaka część do kogo?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "JanKo" <b...@m...tu> napisał w
> W czasie 2 fali powodzi 2010 ogłoszono że fiskus co prawda
> pobierze VAT (bo musi) ale go później w jakiś sposób "zwróci".
> Potem okazało się że taki zwrot w ciągu trwającego roku
> podatkowego jest niemożliwy.
Musi jak musi - IMO sporo zalezy od tego co jest na fakturze.
Jak bedzie "usluga telekomunikacyjna" to musi, trzeba isc w strone
"przekaz pieniezny".
Wtedy mozna wycenic ze sama usluga przekazu kosztuje np 1gr od
sztuki i te kwote operator dobrodusznie daruje obdarowanemu,
aczkolwiek stosowne podatki odprowadza..
J.
-
19. Data: 2010-12-27 08:23:45
Temat: Re: SMSy charytatywne - jaka część do kogo?
Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>
JanKo pisze:
> VAT, wiadomo, marnuje się w całości. Reszta idzie do podziału między
> operatora GSM a realizatora usługi. Organizator dostaje tyle ile uda mu
> się ugrać. Jeśli sprawa jest odpowiednio nagłośniona (druga powódź 2010)
> to operator GSM może nawet zrezygnować ze swojej części w zamian za
> korzyści dla swojego wizerunku. Realizator nie rezygnuje nigdy. Jeszcze
> nie było takiego przypadku bo to on ma największe koszty (tsunami 2004 -
> ewenement, firma realizująca przekazała zyski z pierwszego tygodnia
> zbiórki). Jeśli jest to zbiórka na nowe samochody dla lekarzy nieznanej
> szerzej Asi Kowalskiej, która nie ma wsparcia medialnego, to nie można
> liczyć na coś więcej niż ze zwykłego SMSa premium - ok 10%. Z tego
> opłaca się koszty działania fundacji (lokal, telefon, plakaty, strona
> internetowa itp.) i wtedy jakaś część ma szansę dotrzeć do potrzebujących.
> Lepiej dać pijakowi pod sklepem 10 zł bo jeśli nawet większość przepije
> to kupi np. batonika dziecku za 1,20 zł czyli do potrzebujących trafia
> całe 12% ;-)
Przypominam iz WOSP kupiła sprzet za WIEKSZA sume niz zebrała.
Tak wiem.... ze odsetki.
Ale pisanie o 90% na koszty fundacji to bzdura... Nie znam "pozadnej
fundacji" ktorej koszty przekraczaja 10% przychodów.
-
20. Data: 2010-12-27 08:25:50
Temat: Re: SMSy charytatywne - jaka część do kogo?
Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>
JanKo pisze:
> Nie pamiętam ani jednego takiego przypadku. Nawet WOŚP nie miało nigdy
> takiego uzysku z SMSa.
Klamiesz.... zebrana kwota 34mln. Kupiony sprzet 37mln.