eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody"Ręczny" a przegląd.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 21. Data: 2024-12-18 22:47:57
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 18.12.2024 o 22:43, Pixel(R)?? pisze:

    > To może być kwestią "pierwszego poślizgu" bo tam lubi być wilgoć, która
    > później znika. Podczas jazdy, to raczej nieistotne. Nie mniej bębny są
    > po prostu bardziej trwałe i mało wymagające obsługi.

    Nie - testowane parę razy pod rząd. Jak masz "przepisowo" na trzeci
    ząbek to ledwo hamuje. Jak poluzujesz tak że łapie pod kątem 45 stopni
    to najpierw nie hamuje w zasadzie wcale (choć jakbyś stał to już
    konkretną siłę trzebaby przyłożyć, ale nie ma problemu żeby ruszyć
    silnikiem) ale w pewnym momencie staje dęba.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 22. Data: 2024-12-18 22:58:00
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 18.12.2024 o 22:47, Shrek pisze:

    >> To może być kwestią "pierwszego poślizgu" bo tam lubi być wilgoć,
    >> która później znika. Podczas jazdy, to raczej nieistotne. Nie mniej
    >> bębny są po prostu bardziej trwałe i mało wymagające obsługi.
    >
    > Nie - testowane parę razy pod rząd. Jak masz "przepisowo" na trzeci
    > ząbek to ledwo hamuje. Jak poluzujesz tak że łapie pod kątem 45 stopni
    > to najpierw nie hamuje w zasadzie wcale (choć jakbyś stał to już
    > konkretną siłę trzebaby przyłożyć, ale nie ma problemu żeby ruszyć
    > silnikiem) ale w pewnym momencie staje dęba.
    >
    Tak po prawdzie, to ja ząbków nie liczę i zaciągam do jakiegoś
    oporu...czasem mi się zdarza, że zapominam, ruszam...i staję dęba, czyli
    dobrze. Najczęściej i tak zostawiam "na pierwszym biegu".

    Ostatnio syn (robi prawko) na podwórku wsiadł, przekręcił kluczyk i
    przyjebał w drzewo :D...Nic się nie stało ale liście spadły...ale do
    mnie z pretensjami, że zostawiłem na biegu :D

    Uuuu, długa dyskusja, że najpierw wciskamy sprzęgło, przed kluczykiem :D:D:D

    --
    Pixel(R)??


  • 23. Data: 2024-12-18 23:49:35
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 18.12.2024 o 22:58, Pixel(R)?? pisze:

    > Uuuu, długa dyskusja, że najpierw wciskamy sprzęgło, przed
    > kluczykiem :D:D:D

    Nie mam sprzęgła, więc ręczny to tylko na przegląd, bo normalnie to po
    prostu P...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 24. Data: 2024-12-18 23:52:40
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 18.12.2024 o 19:06, Shrek pisze:

    > No i na samych bębnach to chyba
    > nie da się esp zrobić...

    Da się, mam bębny i ESP.


  • 25. Data: 2024-12-18 23:54:49
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 18.12.2024 o 23:49, Shrek pisze:

    >> Uuuu, długa dyskusja, że najpierw wciskamy sprzęgło, przed
    >> kluczykiem :D:D:D
    >
    > Nie mam sprzęgła, więc ręczny to tylko na przegląd, bo normalnie to po
    > prostu P...
    >
    Nofakt, na R,D,2,1 nie odpalisz :) Czasem też się na tym złapałem, że
    zostawiłem auto na D i taka schiza, wsiadasz, kluczysz, nie kręci?
    Pewnie rozrusznik :D

    --
    Pixel(R)??


  • 26. Data: 2024-12-19 00:01:30
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 18.12.2024 o 23:54, Pixel(R)?? pisze:

    > Nofakt, na R,D,2,1 nie odpalisz :) Czasem też się na tym złapałem, że
    > zostawiłem auto na D i taka schiza, wsiadasz, kluczysz, nie kręci?
    > Pewnie rozrusznik :D

    U mnie inaczej niż na P nie wyciągniesz kluczyka, więc nie ma szansy
    żeby go włożyć inaczej niż na P.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 27. Data: 2024-12-19 00:06:47
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 19.12.2024 o 00:01, Shrek pisze:

    >> Nofakt, na R,D,2,1 nie odpalisz :) Czasem też się na tym złapałem, że
    >> zostawiłem auto na D i taka schiza, wsiadasz, kluczysz, nie kręci?
    >> Pewnie rozrusznik :D
    >
    > U mnie inaczej niż na P nie wyciągniesz kluczyka, więc nie ma szansy
    > żeby go włożyć inaczej niż na P.
    >
    Fajna funkcja, "antydebilna" :) Też czasem preferuję taką funkcję, jak
    coś tworzę :)

    --
    Pixel(R)??


  • 28. Data: 2024-12-19 00:14:22
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 19.12.2024 o 00:06, Pixel(R)?? pisze:

    >>> Nofakt, na R,D,2,1 nie odpalisz :) Czasem też się na tym złapałem, że
    >>> zostawiłem auto na D i taka schiza, wsiadasz, kluczysz, nie kręci?
    >>> Pewnie rozrusznik :D
    >>
    >> U mnie inaczej niż na P nie wyciągniesz kluczyka, więc nie ma szansy
    >> żeby go włożyć inaczej niż na P.
    >>
    > Fajna funkcja, "antydebilna" :) Też czasem preferuję taką funkcję, jak
    > coś tworzę :)
    >
    BTW, bo mi się przypomniało...jakieś 30 lat temu byłem świadkiem wypadku
    PF 125P...gdzie kierowca lekko zaszalał a pasażer, podczas jazdy wyjął
    mu kluczyk przed zakrętem, powodują blokadę kierownicy i zginęli ludzie
    bo Fiat trafił w drzewo. OK, nie było nam automatu ale nie było też
    blokady "antydebilnej".

    --
    Pixel(R)??


  • 29. Data: 2024-12-19 21:17:03
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 18 Dec 2024 22:58:00 +0100, Pixel®🇵🇱 napisał(a):

    > W dniu 18.12.2024 o 22:47, Shrek pisze:
    >
    >>> To może być kwestią "pierwszego poślizgu" bo tam lubi być wilgoć,
    >>> która później znika. Podczas jazdy, to raczej nieistotne. Nie mniej
    >>> bębny są po prostu bardziej trwałe i mało wymagające obsługi.
    >>
    >> Nie - testowane parę razy pod rząd. Jak masz "przepisowo" na trzeci
    >> ząbek to ledwo hamuje. Jak poluzujesz tak że łapie pod kątem 45 stopni
    >> to najpierw nie hamuje w zasadzie wcale (choć jakbyś stał to już
    >> konkretną siłę trzebaby przyłożyć, ale nie ma problemu żeby ruszyć
    >> silnikiem) ale w pewnym momencie staje dęba.
    >>
    > Tak po prawdzie, to ja ząbków nie liczę i zaciągam do jakiegoś
    > oporu...czasem mi się zdarza, że zapominam, ruszam...i staję dęba, czyli
    > dobrze. Najczęściej i tak zostawiam "na pierwszym biegu".
    >
    > Ostatnio syn (robi prawko) na podwórku wsiadł, przekręcił kluczyk i
    > przyjebał w drzewo :D...Nic się nie stało ale liście spadły...ale do
    > mnie z pretensjami, że zostawiłem na biegu :D
    >
    > Uuuu, długa dyskusja, że najpierw wciskamy sprzęgło, przed kluczykiem :D:D:D

    W wielu nowszych autach aby rozrusznik zadziałał, musi być wciśnięty
    hamulec. Także w wersjach z ręczną skrzynią biegów. Wtedy czasem sprzęgło a
    nie hamulec włącza rozrusznik.
    A wciśnięcie sprzęgła to w zasadzie element obowiązkowy, opisywany chyba we
    wszystkich podręcznikach, jakie dawno temu czytałem.

    Natomiast w szkole średniej to "szpanowaliśmy" w ten sposób, że auto stało
    zaparkowane na pierwszym biegu. Wchodziło się do samochodu i już w czasie
    wchodzenia wkładało się kluczyk do stacyjki. Jak tylko dupa dotknęła
    siedzenia, to przekręcało się kluczyk, auto ruszało na rozruszniku i po
    krótkiej chwili (ok. sekunda) już startował silnik i auto jechało dalej.

    Szpan polegał na tym, że dla obserwatora wyglądało to tak, że jeszcze
    dobrze się nie wsiadło do auta i już się jechało.

    To były czasy 125p i Poldków.
    Pasy nie były obowiązkowe, zresztą bywały jeszcze auta bez pasów.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 30. Data: 2024-12-20 12:54:38
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 18 Dec 2024 22:24:31 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 18.12.2024 o 22:13, Pixel®🇵🇱 pisze:
    >
    >>> Jest tam moĹźliwe zjawisko samozaciskania.
    >>
    >> Chyba samoregulacji :>
    >
    > Samoregulacji to co innego. Jak patrzyłem na konstrukcję swoich
    > tarczobębnów to powyżej jakiegoś (i to niezbyt dużego chyba nacisku)
    > tarcie powoduje że szczęki są siłą tego tarcia automatycznie bardziej
    > dociskane do bębna. To by wyjaśniało dlaczego najpierw nie hamuje prawie
    > wcale a potem staje dęba i w sumie do tego ręczny służy - może w
    > przypadku jakby to był hamulec roboczy to by to inaczej rozwiązali.

    Tylko zjawisko dotyczy/ło tez nożnego hamulca.
    Ze zjawiskiem się walczy dobierając odpowiedni kąt okładzin.

    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: