eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 99

  • 61. Data: 2013-10-21 20:19:44
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > W przypadku małżeństwa, i to takiego małżeństwa
    > gdzie istnieje wspólność majątkowa . . .
    > No nie spotkałem się z zarzutem firmanctwa.
    > Z zwyczajnie, reprezentujesz żonę jako jej zaufany przedstawiciel.
    > Oczywiście, masz nawet notarialne upoważnienie do podpisywania
    > faktur, deklaracji, składania zamówień w jej imieniu.
    > Na takiej podstawie reprezentujesz firmę żony przed urzędami.

    no i gitara. Bardzo mi to odpowiada :)


  • 62. Data: 2013-10-21 20:41:15
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Grzegorz" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:l41lsb$tje$1@news.dialog.net.pl...

    >> >> Miałeś taką sytuację, czy tylko teoretyzujesz?
    >>
    >> > Tak, wielokrotnie.
    >>
    >> Ciekawe.
    >> Tylko Tobie się takie sytuacje przytrafiają? :)
    >> Skoro to prawda to opisz o co dokłądnie Cię wypytywali i jak się te
    >> sprawy zakończyły.
    >
    > Nie mnie.
    > Ma się znajomych tu i ówdzie . . .

    Aha, czyli jak zwykle Grzesiu pisze "srutututu, pęczek drutu" :)
    Napisałeś wcześniej, że zostałeś wezwany w charakterze świadka do US w
    sprawie "pana Henia" (tu rozumiem, że jest to tylko imię symboliczne
    określające osobę, której personalia nie mają znaczenia w tej dyskusji).
    Zapytałem "Miałeś taką sytuację, czy tylko teoretyzujesz?"
    Odpowiedziałeś "Tak, wielokrotnie"
    Poprosiłem o jakieś szczegóły, a Ty odpowiedziałeś "Nie mnie. Ma się
    znajomych tu i ówdzie . . ."

    To w końcu miałeś taką sytuacje, cz też nie?
    Póki co to widać, że się pogubiłeś w swoich kłamstwach :)

    > Pamięć masz krótką.
    > No to jeszcze raz Tobie przypomnę.
    > Chłopakowi który coś robi i to coś sie rozkręca., ma zamówienia,
    > doradzileś, żeby zawierał z klientami umowy o dzieło i tak
    > stworzył pozory legalności tego procederu, bo to sposób na ZUS.
    >
    > Umowy zlecenia są ale w takich okolicznościach nie maja zastosowania
    > i nie taki przypadek Jarek reprezentuje.

    To w kończu o czym poiszesz?
    O umowie zleceniu czy umowie o dzieło?

    > A inne Twoje wypowiedzi to też mam traktowac jako taki przykład?
    > Chcesz, żeby się Jarek przejechał na Twoich radach?

    Nie chcę i wiem, że się nie przejedzie, bo jest to zgodne z prawem.
    Aczkolwiek nie ja, ani też nie Ty jesteś wyrocznią i w takich sprawach
    ostatecznie autor wątku powinien zasięgnąć rady u prawnika.

    > Przeczytaj z ustawy dokładnie definicję kosztów a w szczególności
    > co nie uważa się za koszt.
    > Potem się wypowiadaj.
    > Jak sobie napchasz w dokumentację np. faktur za paliwo to urzędnik
    > ma prawo zapytać Cię z jakim przychodem to jest związane.

    Oczywiście, że ma prawo, tylko w jaki sposób zakwestionuje rozliczenia?
    W przypadku usług nie każdy wyjazd do klienta przynosi dochód.
    Dla przykładu załóżmy, że zajmuję się wstawianiem drzwi i okien: jedę
    zrobić rozeznanie u klienta co chce zrobić w nowobudowanym domu, robię
    obmiar, przygotowuję ofertę, w międzyczasie jeżdzę po hurtowniach i
    uzgadniam ceny, przedstawiam ofertę klientowi, a ten jedzie z tą ofertą
    do innej firmy i już go na oczy więcej nie widzę. Ponoszę koszty
    przejazdów samochodem, a przychodu nie ma.
    Zgodnie z Twoim tokiem rozumowania nie wolno mi tego kosztu wliczyć do
    kosztów uzyskania przychodu.

    Widzisz Twoje rozumowanie jest błędne, ponieważ wydaje Ci się, że w
    takiej sytuacji okradany jest US, a tego typu odliczenia zawsze stanowią
    stratę w firmie.
    Niestey US nie jest okradany, ponieważ US nie dopłaci do interesu. Każda
    strata "idzie" z własnej kieszeni, a nie z kieszeni US. Stratę można
    odliczyć ze swojego dochodu, a jak nie ma dochodu to dokłada się z
    własnej kieszeni lub z innego przychodu. Niestety nie zawsze bilans
    wychodzi na plus.
    Gorzej jest jeżeli ta DG stanowi Twój jedyny dochód, bo wtedy US może
    Cię zapytać, skąd masz pieniądze na życie, dom, samochód itd.
    Ale na tym polega biznes, że powinno się zarabiać, a straty to
    ewentualność, która może się przytrafić każdemu przedsiębiorcy.
    Rozliczanie wszystkiego, co możliwe i zgodne z prawem nie oznacza, że
    przediębiorca będzie na minusie. Starata także nie oznacza, że
    przedsiębiorca jest oszustem.

    > Bo nie sztuka "narobić kosztów". One muszą być jeszcze sensownie
    > związane z przychodami (definicja jest duzo szersza).
    > A w ustawie o VAT jest, że nie ma VAT'u od tego co nie jest kosztem
    > uzyskania przychodu.

    Mnie "ustawiasz po kątach", bo posłużyłem się przykładami, a samemu
    powołujesz się na podatki VAT jako dowody w sprawie
    autora wątku.
    Chłopie Ty nie masz kompletnie pojęcia o działalności gospodarczej, ani
    najmniejszego pojęcia o prowadzeniu biznesu, a bierzesz się za porady
    prawne na grupie dyskusyjnej.

    > "Trzeba tylko spełnić określone wymagania"
    > O co w przypadku Jarka tak łatwo nie bedzie.

    Bo....?
    Wytłumacz dlaczego.

    > A skąd pewność, że się tym nie zajmuję?

    Bo byś nie mylił umowy o dzieło z umową zleceniem.


  • 63. Data: 2013-10-22 08:15:46
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 20 Oct 2013 11:09:56 -0500, A.L. napisał(a):
    > On Sun, 20 Oct 2013 17:58:26 +0200, "J.F."
    >>Ze taksowkarzem nie wolno sobie w NY zostac, bo sie ma ochote, to juz
    >>wiem.
    > No to dobrse wiesz. Probowales?...

    Nie, doksztalcilem sie.

    >>> Mamy "sales tax" czyli podatek od sprzedazy ktory pobiera stan. Placi
    >>> sie w sklepie, kupujac towary. Stan pobiera tez podatek od dochodow.
    >>> Placi sie zglaszajac dochod na odpowiednim formularzu.
    >>I jak sie komus odsnieza chodnik za pieniadze, to tez sie placi ?
    > Tez sie placi.

    I jak wziales 50$, to zamierzales zaplacic ? :-)

    >>>>A tak idac dalej - jak przy okazji tego odsniezania noge sobie
    >>>>zlamiesz ? Albo na odsniezonym chodniku sasiad noge zlamie, albo
    >>>>listonosz ?
    >>>Jak listonosz, to sprawa wlasciciela chodnika
    >>Ale on wynajal odsniezacza. To chyba wina tego odsniezacza ?
    >>Jak po wyjezdzie z warsztatu zawioda ci hamulce i przejedziesz
    >>dziecko, to tez powiesz "to sprawa wlasciciela samochodu" ?
    >>
    > Niedokladnie tak jest, bo adwokaci sa kosztowni. Cos tak 300 do 500
    > dolcow za godzine. I prawo jest takie, ze kazda ze stron placi za
    > adwokata z wlasnej kieszeni, niezaleznie kto wygrywa i kto przegrywa

    Ale wysokosc odzszkodowania zazwyczaj gwarantuje pokrycie tej oplaty,
    o ile oczywiscie:

    > A adwokat nei wezmie sprawy w ktorej "glebokosc kieszeni" osoby
    > oskarzonej nie gwarantuje adwokatowi dostatecznych dochodow. Wiec z

    Dom masz, chwilowo moze niewiele warty, ale dawniej i w przyszlosci
    sporo.

    > tym sadzeniem sie tak latwo nie jest. Sadzi sie duze korporacje gdzie
    > wygrana moze byc duza. Nie sadzi sie pana Kazia ktorego caly majatek
    > nei wystarczylby na pokrycie kosztow adwokata strony skarzacej.
    > Zwlaszcza ze ten majatek Pan Kazio musialby przeznaczyc na koszta
    > swojego adwokata.

    Ale to dziala w obie strony - lepiej zlecic adwokatowi szybka ugode i
    zaplacic, niz sie wiklac w dlugi proces, ktory bedzie kosztowal
    wiecej.

    Jakos jednak zlodzieja bylo stac na zaskarzenie wlasciciela domu o
    pogryzienie przez psa :-)

    J.


  • 64. Data: 2013-10-22 09:00:11
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 20 Oct 2013 10:15:58 -0500, A.L. napisał(a):
    > On Sun, 20 Oct 2013 16:55:12 +0200, RoMan Mandziejewicz
    >>Każdy, cywilizowany kraj ma jakiś system ubezpieczeń społecznych i
    >>zdrowotnych. Większość krajów ma te systemy już dość stabilne i
    >>budowane od dawna. Polska budowała system od zera, od1945 roku,
    >>dostając w prezencie całą masę emerytów do wykarmienia. Z braku innego
    >>wyjścia postawiono na system pożyczki pokoleniowej. I tak już zostało.
    >
    > Ale co to ma wspolnego z problemem czy pan Kazio moze czy nie moze
    > odsniezyc chodnik bez podpisywania umowy itede?

    Dziura w budzecie - Panstwo potrzebuje aby pan Kazio placil skladke do
    ZUSu. Bo podatki podatkami, ale przyznasz ze trudno kogos skazac za to
    ze nie wplacil sobie na przyszla emeryture.
    A dalej byloby tak, ze fabryki by wszystkich panow Kaziow zwolnily, i
    mowily - to sa independent contractors. I kto utrzyma emerytow ?
    Bo oni oczywiscie od ZUS trzymaliby sie z daleka, ewentualnie np
    twierdzili ze umowa byla o dzielo, miesiac pracowali, a 5 czekali na
    zlecenie bezrobotni.

    Gdzies tam w tle jest troska o obywatela, ktory teraz moze wolec
    1000zl do reki, a za 20 lat bedzie mowil ze nie ma z czego zyc i
    domagal sie zasilku. Aczkolwiek nie jestem pewny czy obecnemu rzadowi
    na tym zalezy :-)

    Tylko ze w USA macie podobnie - ktos wam ten SS wprowadzil, a teraz
    Obamacare ... i zwiazki zawodowe :-)


    > To gdzie meiszkam, moge spokojnie odsniezyc bez zadnej umowy, wziac
    > pieniedze do kieszeni, a potem zaplacic podatki i inne nalezne daniny.
    > Bez papierow. Mnostwo osob zarabia pieniadze w ten sposob. I placi
    > podatki w ten sposob.

    I jestes pewien ze nie ma potrzeby zadnej "rejestracji firmy" czy tez
    "dzialalnosci gospodarczej" ?

    > A jak idzie o system emerytalny - tu gdzie jestem, od KAZDEGO dochodu
    > placi sie skladki na Social Security, czyli tutejszy system
    > emerytalny. Jak polski system emerytalny jest taki biedny, to czemu
    > sie nie opdatkuje na ZUS WSZYSTKICH dochodow, a tylko niektore?

    Bo to tak troche glupio - w totka wygrales - na emeryture musisz
    odlozyc. Akcje kupiles, poszly w gore - placisz, poszly w dol - czemu
    ZUS nie zwraca ?
    A dalej byloby tak ze wszyscy sa zatrudnieni na 1/8 etatu - bo taniej
    dac komus pieniadze do reki bez podatkow, niz je wszystkie zaplacic.

    Aczkolwiek musze przyznac ze to by bylo rozwiazanie, bo w tej chwili
    wielu ten ZUS odstrasza.
    No ale raz czy dwa to mozna sie oprzec o umowe o dzielo.


    > A ze polski system ma mase do wykarmienia... To neich zlikwiduje
    > przywileje emerytalne dla roznych grup zawodowych, rozne krusy i
    > smusy. W obliczu emerytury PANSTWOWEJ wszyscy emeryci powinni podlegac
    > tym samym regulom.

    Ale powiedz to komus, kto przez 30 lat mial inna umowe, ze teraz ja
    zmienisz. Toz pojdzie do sadu i wygra :-)
    Albo powiedz gornikowi ze ma zap* pod ziemia do 70-tki.

    Nie w przywilejach problem tylko w bezrobociu.
    Przywileje zreszta sa stopniowo likwidowane.


    J.


  • 65. Data: 2013-10-22 10:11:15
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:1bsyt13jh55ok$.1kf91j2hijca0.dlg@40tude.net...
    >
    > Dziura w budzecie - Panstwo potrzebuje aby pan Kazio placil skladke do
    > ZUSu.

    Jednej podstawowej rzeczy za żadne skarby nie rozumiem.
    Patrząc na gmachy ZUSu widzę tylko dwie możliwości:
    1. firma jest bardzo bogata,
    2. firma była bardzo bogata i za czasów świetności postawiła te pałace.
    Trzeciej możliwości (zakładając jakiś minimalny poziom normalności) chyba
    nie ma.
    Na podstawie informacji napływających ze wszystkich stron odrzucam możliwość
    1 - zostaje tylko 2.
    Wejście niżu demograficznego w wiek produkcyjny daje się dokładnie
    przewidzieć i ilość emerytów w tym czasie też jest policzalna.
    Kryzysy są naturalnym elementem gospodarki więc można być na 100% pewnym, że
    kryzys wcześniej czy później wystąpi i spowoduje między innymi wzrost
    bezrobocia itd.
    Jakiż ograniczony umysłowo musi być manager, który roztrwania majątek firmy
    będąc w posiadaniu oczywistych informacji, że spowoduje to jej zapaść.
    Co powinien zrobić właściciel firmy z takim gościem ?
    P.G.


  • 66. Data: 2013-10-22 10:20:32
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Piotr,

    Tuesday, October 22, 2013, 10:11:15 AM, you wrote:

    >> Dziura w budzecie - Panstwo potrzebuje aby pan Kazio placil skladke do
    >> ZUSu.
    > Jednej podstawowej rzeczy za żadne skarby nie rozumiem.
    > Patrząc na gmachy ZUSu widzę tylko dwie możliwości:
    > 1. firma jest bardzo bogata,

    Tak, jest bardzo bogata. Ustawowy odpis w wysokości ułamka procenta
    składek w zupełności wystarcza na wybudowanie siedzib. Gorzej z
    zatrudnieniem wystarczającej liczby kompetentnych pracowników. Bo to
    jest... droższe.

    [.................]

    Więcej na pl.soc.prawo.podatki albo pl.soc.polityka


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 67. Data: 2013-10-22 10:35:25
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:335461467.20131022102032@pik-net.pl.invalid...

    > Gorzej z
    > zatrudnieniem wystarczającej liczby kompetentnych pracowników. Bo to
    > jest... droższe.

    Podoba mi się model (naciągając) USA. ZUS poniżej kreski = 75% pracowników
    na bezpłatny.

    > Więcej na pl.soc.prawo.podatki albo pl.soc.polityka

    Śledzę pl.misc.elektronika i pl.biznes.banki i już to zajmuje mi
    zdecydowanie za dużo czasu.
    P.G.


  • 68. Data: 2013-10-22 10:48:59
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Piotr,

    Tuesday, October 22, 2013, 10:35:25 AM, you wrote:

    >> Gorzej z zatrudnieniem wystarczającej liczby kompetentnych
    >> pracowników. Bo to jest... droższe.
    > Podoba mi się model (naciągając) USA. ZUS poniżej kreski = 75%
    > pracowników na bezpłatny.

    Jednorazowy epizod w celu zaszantażowania opozycji.

    >> Więcej na pl.soc.prawo.podatki albo pl.soc.polityka
    > Śledzę pl.misc.elektronika i pl.biznes.banki i już to zajmuje mi
    > zdecydowanie za dużo czasu.

    Ale nie chcesz, żeby ta grupa zamieniła się w śmietnik, nieprawdaż?

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 69. Data: 2013-10-22 12:08:47
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    >> Gorzej z
    >> zatrudnieniem wystarczającej liczby kompetentnych pracowników. Bo
    >> to
    >> jest... droższe.

    >Podoba mi się model (naciągając) USA. ZUS poniżej kreski = 75%
    >pracowników na bezpłatny.

    Ale pracownicy nie sa temu winni, ze ZUS jest pod kreska.

    Zreszta chyba nie jest - podrachowal ile mu brakuje, i tyle dostaje z
    budzetu :-)

    J.


  • 70. Data: 2013-10-22 12:16:15
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> Dziura w budzecie - Panstwo potrzebuje aby pan Kazio placil skladke
    >> do
    >> ZUSu.

    >Jednej podstawowej rzeczy za żadne skarby nie rozumiem.
    >Patrząc na gmachy ZUSu widzę tylko dwie możliwości:
    >1. firma jest bardzo bogata,

    Srednio, dostaje jakis tam drobny procent od skladek ... porownaj moze
    z prowizjami OFE.

    A ludzie gdzies musza siedziec, wiec tak czy inaczej pewne koszty by
    byly.

    >2. firma była bardzo bogata i za czasów świetności postawiła te
    >pałace.
    >Trzeciej możliwości (zakładając jakiś minimalny poziom normalności)
    >chyba nie ma.

    Zalezy - we Wroclawiu to po prostu jeden dostala, po Niemcach.
    Drugi chyba przejela, trzeci dopiero postawila.

    Palac ... no, w miare wspolczesny budynek, ekstrawagancji nie ma,
    moglby pewnie byc troche tanszy i brzydszy, klimatyzacja zaczyna byc u
    nas koniecznoscia.
    Ale o palace bym sie nie martwil - to po ZUS zostanie, swietne jako
    zabezpieczenie :-)

    >Wejście niżu demograficznego w wiek produkcyjny daje się dokładnie
    >przewidzieć i ilość emerytów w tym czasie też jest policzalna.

    No to licza i raban czynia.
    Nie calkiem zas dasz rade policzyc ile mlodziezy wyemigruje, a ile ci
    emeryci jeszcze pozyja.

    >Kryzysy są naturalnym elementem gospodarki więc można być na 100%
    >pewnym, że kryzys wcześniej czy później wystąpi i spowoduje między
    >innymi wzrost bezrobocia itd.
    >Jakiż ograniczony umysłowo musi być manager, który roztrwania majątek
    >firmy będąc w posiadaniu oczywistych informacji, że spowoduje to jej
    >zapaść.
    >Co powinien zrobić właściciel firmy z takim gościem ?

    Te palace to jest kropla w morzu.
    Zreszta zapewne dostaja prowizje zgodnie z ustawa i je wydaja na
    potrzeby wlasne.
    Dalsze pretensje do innych ludzi.

    J.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: