eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodybyło: znowu pijany skurwysyn
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 107

  • 41. Data: 2012-12-07 11:23:24
    Temat: Re: znowu pijany skurwysyn lekki ot
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 7 Dec 2012, J.F wrote:

    > Czyzby po wypadku nalezalo do poszkodowanego biegac, pieniadze mu wciskac,
    > pokwitowania brac, liczac na to ze sad nie orzeknie zaplaty w sprawie karnej,
    > a zaplacone ... jest pewna szansa odzyskania ich od ubezpieczyciela.

    Tylko szansa.
    Taki ubezpieczyciel na 100% ma prawnika który powinien znać art.21.1
    ustawy ;)
    Streszczając - nie ma *uprzedniej* zgody na zaspokojenie roszczeń
    poszkodowanego, nie ma "skutków prawnych wobec zakładu" (ubezpieczeń).
    Znaczy regres nie przysługuje.

    pzdr, Gotfryd


  • 42. Data: 2012-12-07 12:21:58
    Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
    Od: Sebastian Kaliszewski <S...@n...softax.com.pl>

    On 12/06/2012 10:06 PM, ToMasz wrote:
    >
    >>>> Litości, jakie zabójstwo?
    >
    >>> A czym jest popierdalanie 100 kmh w mieście? Zabawą w kotka i
    >>> myszkę? Kazał mu ktoś? Biedaczek wpadł w pośliz, bo mu kotek na drogę
    >>> wyskoczył?
    >>
    >> Mądre to nie jest, niemniej do zabójstwa to droga daleka.
    >
    >>> A choćby dlatego, że w jego wykonaniu to była recydywa. Przeczytaj
    >>> artykuł.
    >>
    >> Najpierw zabójstwo, teraz recydywa... Jak recydywa, że zapytam? Tak,
    >> wielokrotnie już dopuścił się wykroczeń w ruchu drogowym. Tak, miało to
    >
    > nie wiem jaki Ty masz system ocen.. ogólny. Jak Two je dzieci mimo
    > zakazu nabroją to raz wolno, drugi tak samo, za trzecim..... też? Moim
    > zdaniem każdy ma prawo do błędu (co nie zwalnia z odpowiedzialności) ale
    > drugi błąd (wykroczenie) albo trzeci?

    No i?

    > (wielokrotne przekraczanie
    > prędkości) TO właśnie jest problemem naszych przepisów, że za każde masz
    > taką samą karę. czyli gapa, który nie zwolnił wjeżdżając do wioski,
    > dostanie tyle samo co "miszcz kierownicy" za 5 razem łamiący
    > ograniczenie.

    Albo jeden jest niedzielnym kierowcą a inny jeździ dużo i często. I
    wykroczenie w przypadku tego pierwszego ma większą szansę zakończyć się
    wypadkiem niż 5 wykroczeń w wykonaniu tego drugiego.

    > no trudno się mówi. inny sposób oceny. naginaj, ale
    > pamiętaj że tak nie wolno, bo jak przegniesz, to zapłacisz za te
    > wszystkie nagięcia które Ci się nazbierały. więc przegiął, zabił ludzi.

    Wywód zawiały a mało składny...

    >
    > Jakby go nie oceniać, recydywa była,

    Była "recydywa" w wykroczeniach a nie w powodowaniu wypadku.

    > choć prawnik może powiedzieć że nie
    > spełnia jakiegoś tam kryterium, doprowadził do śmierci - tu ciężko się
    > kłócić. moim zdaniem to właśnie prawo teraz broni go przed linczem ze
    > skutkiem śmiertelnym.

    Być może choć wątpię -- ta rodzina jakoś nie przejawia amerykańskiego
    zwyczaju siedzenia w sądzie by czerpać bezpośrednio satysfakcję z
    wyroku. Życia i zdrowia nie wróci nawet i wyprucie flaków sprawcy-debilowi.

    > Popatrzmy jednak na nasze prawo inaczej. załóżmy że komuś tam, trzeba
    > dać za podobne przestępstwo maksymalny wymiar kary. Co by musiał
    > _WIĘCEJ_ zrobić PRzemysław żeby bez wątpienia dostał maksymalny wymiar?
    > Zgwałcić zwłoki? Po kolei wszystkie? Czy wsteczny i po każdym trupie
    > jeszcze raz?

    Np. być wcześniej sprawcą wypadku i jechać np. mimo orzeczonego zakazu
    prowadzenia pojazdów?

    \SK


  • 43. Data: 2012-12-07 12:29:12
    Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
    Od: Sebastian Kaliszewski <S...@n...softax.com.pl>

    On 12/06/2012 04:05 PM, Andy Niwinski wrote:
    >
    > "Artur Maśląg" <n...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
    > news:k9q33l$bmc$2@node1.news.atman.pl...
    >> W dniu 2012-12-06 13:06, Andy Niwinski pisze:
    >>>
    >>> "Artur Maśląg" <n...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
    >> (...)
    >>>> Ważne jest jedno - sąd wziął pod uwagę jego zachowanie przed wypadkiem
    >>>> (w tym historię) oraz po wypadku.
    >>>
    >>> Tja, moim zdaniem, to gówno wziął a nie zachowanie pod uwagę. Gdyby
    >>> wziął, to zmienił by mu klasyfikację na zabójstwo.
    >>
    >> Litości, jakie zabójstwo?
    >>
    > Taa?

    Tak.

    > A czym jest popierdalanie 100 kmh w mieście?

    Puknij się.

    > Zabawą w kotka i
    > myszkę? Kazał mu ktoś? Biedaczek wpadł w pośliz, bo mu kotek na drogę
    > wyskoczył?

    Wpadł w poślizg bo jechał jak debil (którym zapewne jest) -- ale to nie
    jest zabujstwo tylko stwarzanie zagrożenia, a nawet właśnie spowodowanie
    śmiertelnego wypadku.

    >>> To jest waszym
    >>> zdaniem powód, aby nie wymierzyc mu maksymalnej kary:
    >>
    >> Znaczy jakim naszym zdaniem i dlaczego kara miałaby być maksymalna?
    >>
    > A choćby dlatego, że w jego wykonaniu to była recydywa.

    Nonsens. Spowodował wcześniej wypadek (wypadek nie kolizję)?

    > Przeczytaj artykuł.

    Sam to zrób, tym razem ze zrozumieniem.

    >>
    >> Na szczęście o tym decydują sądy i każdy ma prawo do odwołania się od
    >> wyroku (w granicach przewidzianych prawem).
    >>
    > Na nieszczęście mamy takie sądy jakie mamy i człowiek walący w
    > ciężarówkę stojąca w lesie za wzniesieniem i to bez świateł, zostaje
    > skazany za uszkodzenie ciała (teściowej w jego samochodzie pękło żebro).

    No i?

    > A taka gnida jak ten powyżej będzie się sądził i odwoływał.

    A ten "człowiek walący" co jechał grzecznie tylko wpadł w zaparkowany
    pojazd to nie ma prawa się sądzić i odwoływać?

    I jaki ten "człowiek walący" to za kratki trafił czy choćby "zawiasy"
    dostał?

    > I dalej
    > jeździł jak popierdolony. Teraz mu już prawka nie zabiorą.

    Na 10 lat zabrali ale nie zabiorą... Co ty pleciesz?

    \SK


  • 44. Data: 2012-12-07 12:57:56
    Temat: Re: znowu pijany skurwysyn lekki ot
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w
    On Fri, 7 Dec 2012, J.F wrote:
    >> Czyzby po wypadku nalezalo do poszkodowanego biegac, pieniadze mu
    >> wciskac, pokwitowania brac, liczac na to ze sad nie orzeknie
    >> zaplaty w sprawie karnej, a zaplacone ... jest pewna szansa
    >> odzyskania ich od ubezpieczyciela.

    > Tylko szansa.
    >Taki ubezpieczyciel na 100% ma prawnika który powinien znać art.21.1
    >ustawy ;)
    > Streszczając - nie ma *uprzedniej* zgody na zaspokojenie roszczeń
    >poszkodowanego, nie ma "skutków prawnych wobec zakładu"
    >(ubezpieczeń).
    > Znaczy regres nie przysługuje.

    Domyslam sie ze celem tego przepisu bylo zabezpieczenie przed sytuacja
    gdy np daje tobie pare mln, a potem mowie "prosze o zwrot".
    W sytuacji gdy daje np 50 tys, a ktos potem uzyskuje w sprawie
    cywilnej 200 tys .. mysle ze lepsza taka szansa niz zadna :-)

    J.


  • 45. Data: 2012-12-07 13:14:15
    Temat: Re: znowu pijany skurwysyn lekki ot
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości
    On Thu, 6 Dec 2012, ToMasz wrote:
    >> załatwić żeby bez problemu dostał odszkodowanie z mojego OC.
    >> Napisałem że to
    >> chyba nie tak działa, i dostałem kopy od każdego kto się nawinął.
    >> dlaczego
    >> teraz sąd zasądza 200 tyś, OD SPRAWCY a nie z OC?

    >Rzuć okiem na słowa "po użyciu alkoholu" w art.43 ustawy ;)

    Ale to nas znow zwraca do problemu - na co zostal skazany, i czy OC
    wyplaci i bedzie potem sciagalo, czy nie wyplaci,
    a ofiara bedzie musiala sciagac :-)

    J.


  • 46. Data: 2012-12-07 13:46:02
    Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Thu, 06 Dec 2012 16:00:22 +0100 osobnik zwany Andy Niwinski
    napisał:

    > "masti" <g...@t...hell> schrieb im Newsbeitrag
    > news:k9q392$8l5$1@dont-email.me...
    >> Dnia pięknego Thu, 06 Dec 2012 13:06:00 +0100 osobnik zwany Andy
    >> Niwinski napisał:
    >>
    >> uwielbiam jak to nektórzy jak ty szafują wysokimi wyrokami. Rozumiem,
    >> że jak Cię policja złpie na przekroczeniu prędkości to nie bedziesz
    >> miał obiekcji, żeby zażądć dla Ciebie kary smierci i sam ją sobie
    >> wykonasz. Przecież to też próba zabójstwa.
    >>
    > Przeczytaj to jeszcze raz:
    >
    > "W podobny sposób sędzia Joanna Jurkiewicz potraktowała to, że
    > Przemysław
    > W. był wcześniej wielokrotnie karany mandatami za wykroczenia drogowe,
    > w większości wypadków za przekraczanie prędkości"
    >
    > a później pisz o "złapaniu za przekroczenie prędkości". Gościu z
    > premedytacją i z własnej, nieprzymuszonej woli używał samochodu nie
    > zważając na innych.

    ile razy dziennie łamiesz przepisy ruchu drogowego?




    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 47. Data: 2012-12-07 13:48:14
    Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn lekki ot
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Thu, 06 Dec 2012 21:47:05 +0100 osobnik zwany ToMasz
    napisał:

    > W dniu 06.12.2012 08:29, LEPEK pisze:
    >
    >> W skrócie: 7 lat bez zawiasów (groziło mu max 8, bo przy wypadkach
    >> formalną granicą do zaostrzenia kary do 12 lat jest poziom 0,5
    >> promila), potem jeszcze 10 lat bez prawka, a dodatkowo 200000 zł dla
    >> rodziny od sprawcy.
    > Parę tygodni temu było pytanie typu.. potrąciłem gościa na pasach, jak
    > to załatwić żeby bez problemu dostał odszkodowanie z mojego OC.
    > Napisałem że to chyba nie tak działa, i dostałem kopy od każdego kto się
    > nawinął. dlaczego teraz sąd zasądza 200 tyś, OD SPRAWCY a nie z OC?
    >
    > ToMasz

    dlaczego ludzie nie rozumieją jak działa ubezpieczenie? To nie
    ubezpieczyciel jest winien tylko sprawca. Jak ma ubezpieczenie
    pokrywające takie sytuacje to stamtąd uzyska pieniadze. Jeśli nie to
    zapłaci z własnej kieszeni.



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 48. Data: 2012-12-07 14:11:39
    Temat: Re: znowu pijany skurwysyn lekki ot
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    >dlaczego ludzie nie rozumieją jak działa ubezpieczenie? To nie
    >ubezpieczyciel jest winien tylko sprawca. Jak ma ubezpieczenie
    >pokrywające takie sytuacje to stamtąd uzyska pieniadze. Jeśli nie to
    >zapłaci z własnej kieszeni.

    Masti, ale nie przeczytales linkow ktore podalem.
    Jesli sad skazal cie na nawiazke - to skazal Ciebie, a nie
    ubezpieczyciela.

    Jesli sad w procesie karnym skazal cie na naprawienie szkody ... to to
    jest "srodek karny" dla Ciebie, a nie kara dla ubezpiezyciela.
    Aczkolwiek od 2011 SN uznal ze nie tak to trzeba interpretowac :-)
    Ale tylko "zobowiazanie do naprawienia szkody", o "nawiazce nic nie
    pisza.

    Dobra papuga pewnie podpowie poszkodowanemu powodztwo adhezyjne, "bo
    to pan szybciej pieniadze dostanie", a wtedy nie wiadomo - srodek
    karny czy odszkodowanie :-)

    J.


  • 49. Data: 2012-12-07 14:15:03
    Temat: Re: znowu pijany skurwysyn lekki ot
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Fri, 07 Dec 2012 14:11:39 +0100 osobnik zwany J.F napisał:

    > Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    >>dlaczego ludzie nie rozumieją jak działa ubezpieczenie? To nie
    >>ubezpieczyciel jest winien tylko sprawca. Jak ma ubezpieczenie
    >>pokrywające takie sytuacje to stamtąd uzyska pieniadze. Jeśli nie to
    >>zapłaci z własnej kieszeni.
    >
    > Masti, ale nie przeczytales linkow ktore podalem. Jesli sad skazal cie
    > na nawiazke - to skazal Ciebie, a nie ubezpieczyciela.

    przecież to właśnie piszę. Co nie zmienia faktu, że (teoretycznie) mogę
    miec ubezpieczenie pokrywające te kary. W Polsce nie jest to zgodne z
    prawem, ale ubezpieczyciel z wyspy PituPitu mógły to zrobić.


    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 50. Data: 2012-12-07 14:19:42
    Temat: Re: znowu pijany skurwysyn lekki ot
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "masti" napisał w
    Dnia pięknego Fri, 07 Dec 2012 14:11:39 +0100 osobnik zwany J.F
    napisał:
    > Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    >>>dlaczego ludzie nie rozumieją jak działa ubezpieczenie? To nie
    >>>ubezpieczyciel jest winien tylko sprawca. Jak ma ubezpieczenie
    >>>pokrywające takie sytuacje to stamtąd uzyska pieniadze. Jeśli nie
    >>>to
    >>>zapłaci z własnej kieszeni.
    >
    >> Masti, ale nie przeczytales linkow ktore podalem. Jesli sad skazal
    >> cie
    >> na nawiazke - to skazal Ciebie, a nie ubezpieczyciela.

    >przecież to właśnie piszę. Co nie zmienia faktu, że (teoretycznie)
    >mogę
    >miec ubezpieczenie pokrywające te kary. W Polsce nie jest to zgodne z
    >prawem, ale ubezpieczyciel z wyspy PituPitu mógły to zrobić.

    Ale jednoczesnie kazdy kierowca, no - kazdy pojazd, ma obowiazkowe
    ubezpieczenie od szkod ktore wyrzadzil. Ktore ma obowiazek naprawic
    poszkodowanemu szkode.

    J.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: