-
1. Data: 2012-12-06 08:29:39
Temat: było: znowu pijany skurwysyn
Od: LEPEK <n...@n...net>
Witam,
W ostatnim dniu ubiegłego roku pojawił się post o wypadku w Straszynie:
http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/bro
wse_thread/thread/c034be0b315894d9/114346b07e270d24?
q=#114346b07e270d24
http://tinyurl.com/bumus7t
W skrócie: kierowca w stanie "po spożyciu" rozjechał rodzinę na
chodniku, jedna osoba zmarła.
Jako, że często zastanawiamy się, jak takie sprawy kończą się w sądach,
jest i finał tego:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/7-lat-wiezienia-
dla-sprawcy-wypadku-na-moscie-w-Straszynie-n64490.ht
ml
W skrócie: 7 lat bez zawiasów (groziło mu max 8, bo przy wypadkach
formalną granicą do zaostrzenia kary do 12 lat jest poziom 0,5 promila),
potem jeszcze 10 lat bez prawka, a dodatkowo 200000 zł dla rodziny od
sprawcy.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
2. Data: 2012-12-06 09:56:08
Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2012-12-06 08:29, LEPEK pisze:
> Witam,
>
> W ostatnim dniu ubiegłego roku pojawił się post o wypadku w Straszynie:
>
> http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/bro
wse_thread/thread/c034be0b315894d9/114346b07e270d24?
q=#114346b07e270d24
>
>
> http://tinyurl.com/bumus7t
>
> W skrócie: kierowca w stanie "po spożyciu" rozjechał rodzinę na
> chodniku, jedna osoba zmarła.
Warto zwrócić uwagę - "Niemniej jednak nie postawiono mu zarzutu
spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu."
> Jako, że często zastanawiamy się, jak takie sprawy kończą się w sądach,
> jest i finał tego:
>
> http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/7-lat-wiezienia-
dla-sprawcy-wypadku-na-moscie-w-Straszynie-n64490.ht
ml
>
> W skrócie: 7 lat bez zawiasów (groziło mu max 8, bo przy wypadkach
> formalną granicą do zaostrzenia kary do 12 lat jest poziom 0,5 promila),
> potem jeszcze 10 lat bez prawka, a dodatkowo 200000 zł dla rodziny od
> sprawcy.
Ważne jest jedno - sąd wziął pod uwagę jego zachowanie przed wypadkiem
(w tym historię) oraz po wypadku. Może to niektórych "trzeźwym" otworzy
oczy na fakt, że znakomita większość wypadków jest z innych przyczyn
niż alkohol i to nie jest tak, że tylko przypadkiem, że każdemu się
mogło trafić więc dlaczego tak jednoznaczne oceny zachowań "trzeźwych"
i przyczyn wielu wypadków. Bo hasło "pijany skurwysyn" to im przez
gardło płynnie przechodzi, ale jak np. ja piszę o bandytach drogowych
(trzeźwych, jak najbardziej) to oczywiście głupoty wypisuję i takie
wyprzedzanie przed pasami i przejechanie pieszego na pasach to
tylko "brak nawyku"...
-
3. Data: 2012-12-06 10:05:38
Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2012-12-06 09:56, Artur Maśląg pisze:
> Warto zwrócić uwagę - "Niemniej jednak nie postawiono mu zarzutu
> spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu."
No bo nie mógł. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym wg art.
177 KK grozi od 0,5 do 8 lat. Za to samo, ale w stanie nietrzeźwości
grozi od 0,75 lat do 12 lat (art. 178 KK). Nietrzeźwości - nie po
spożyciu. Więc delikwent według prawa trzeźwy (do 0,2 promila) i po
spożyciu (do 0,5 promila) traktowany jest jednakowo, dopiero od 0,5
promila zarzut i kara jest z innego artykułu.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
4. Data: 2012-12-06 10:29:47
Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2012-12-06 10:05, LEPEK pisze:
> W dniu 2012-12-06 09:56, Artur Maśląg pisze:
>
>> Warto zwrócić uwagę - "Niemniej jednak nie postawiono mu zarzutu
>> spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu."
>
> No bo nie mógł.
Nie chodzi o to że nie mógł, tylko o surowość kary za popełniony
czyn oraz wzięcie pod uwagę zachowania kierowcy przed i pod.
7 lat bez zawiasów, spora kwota na rzecz poszkodowanych, 10
lat zakazu prowadzenia...
> Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym wg art.
> 177 KK grozi od 0,5 do 8 lat. Za to samo, ale w stanie nietrzeźwości
> grozi od 0,75 lat do 12 lat (art. 178 KK). Nietrzeźwości - nie po
> spożyciu. Więc delikwent według prawa trzeźwy (do 0,2 promila) i po
> spożyciu (do 0,5 promila) traktowany jest jednakowo, dopiero od 0,5
> promila zarzut i kara jest z innego artykułu.
No i co wnosi ta zmiana artykułu? To, rzekłbym 'kosmetyczna' różnica.
Kluczowe dla sprawy jest jak się sprawa zachowywał i jakie były
tego konsekwencje. Niestety, takich wcale nie jest mało, choć na
szczęście często do takich wypadków nie dochodzi.
-
5. Data: 2012-12-06 10:40:22
Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-12-06 10:29, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2012-12-06 10:05, LEPEK pisze:
>> W dniu 2012-12-06 09:56, Artur Maśląg pisze:
>>
>>> Warto zwrócić uwagę - "Niemniej jednak nie postawiono mu zarzutu
>>> spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu."
>>
>> No bo nie mógł.
>
> Nie chodzi o to że nie mógł, tylko o surowość kary za popełniony
> czyn oraz wzięcie pod uwagę zachowania kierowcy przed i pod.
> 7 lat bez zawiasów, spora kwota na rzecz poszkodowanych, 10
> lat zakazu prowadzenia...
>
>> Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym wg art.
>> 177 KK grozi od 0,5 do 8 lat. Za to samo, ale w stanie nietrzeźwości
>> grozi od 0,75 lat do 12 lat (art. 178 KK). Nietrzeźwości - nie po
>> spożyciu. Więc delikwent według prawa trzeźwy (do 0,2 promila) i po
>> spożyciu (do 0,5 promila) traktowany jest jednakowo, dopiero od 0,5
>> promila zarzut i kara jest z innego artykułu.
>
> No i co wnosi ta zmiana artykułu? To, rzekłbym 'kosmetyczna' różnica.
> Kluczowe dla sprawy jest jak się sprawa zachowywał i jakie były
> tego konsekwencje. Niestety, takich wcale nie jest mało, choć na
> szczęście często do takich wypadków nie dochodzi.
Spokojnie, jeszcze będzie apelacja.
--
Liwiusz
-
6. Data: 2012-12-06 11:19:04
Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2012-12-06 10:40, Liwiusz pisze:
(...)
>> No i co wnosi ta zmiana artykułu? To, rzekłbym 'kosmetyczna' różnica.
>> Kluczowe dla sprawy jest jak się sprawa zachowywał i jakie były
>> tego konsekwencje. Niestety, takich wcale nie jest mało, choć na
>> szczęście często do takich wypadków nie dochodzi.
>
> Spokojnie,
?
> jeszcze będzie apelacja.
Ma do tego prawo. Podobnie jak sąd w ocenie okoliczności itd.
-
7. Data: 2012-12-06 11:30:36
Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-12-06 11:19, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2012-12-06 10:40, Liwiusz pisze:
> (...)
>>> No i co wnosi ta zmiana artykułu? To, rzekłbym 'kosmetyczna' różnica.
>>> Kluczowe dla sprawy jest jak się sprawa zachowywał i jakie były
>>> tego konsekwencje. Niestety, takich wcale nie jest mało, choć na
>>> szczęście często do takich wypadków nie dochodzi.
>>
>> Spokojnie,
>
> ?
Nie ma co się jeszcze ekscytować, bo za 2 lata może się okazać, że facet
skończy na zawiasach. Jak to się mówi - nie chwal dnia przed zachodem
słońca.
--
Liwiusz
-
8. Data: 2012-12-06 11:47:16
Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2012-12-06 11:30, Liwiusz pisze:
> W dniu 2012-12-06 11:19, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2012-12-06 10:40, Liwiusz pisze:
>> (...)
>>>> No i co wnosi ta zmiana artykułu? To, rzekłbym 'kosmetyczna' różnica.
>>>> Kluczowe dla sprawy jest jak się sprawa zachowywał i jakie były
>>>> tego konsekwencje. Niestety, takich wcale nie jest mało, choć na
>>>> szczęście często do takich wypadków nie dochodzi.
>>>
>>> Spokojnie,
>>
>> ?
>
> Nie ma co się jeszcze ekscytować,
A czymś się ekscytujesz? Na dzień dzisiejszy mamy co mamy.
> bo za 2 lata może się okazać, że facet
> skończy na zawiasach.
Może tak, może nie. Na dzień dzisiejszy ma areszt na 6 miesięcy.
Jak dostanie zawiasy to jeszcze może się pewnie domagać
zadośćuczynienia (czy innego odszkodowania) za bezprawne zatrzymanie.
No, będzie biedny i uciśniony.
> Jak to się mówi - nie chwal dnia przed zachodem
> słońca.
?
-
9. Data: 2012-12-06 13:06:00
Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
Od: "Andy Niwinski" <a...@i...pl>
"Artur Maśląg" <n...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:k9pmja$hs8$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2012-12-06 08:29, LEPEK pisze:
>> Witam,
>>
>> W ostatnim dniu ubiegłego roku pojawił się post o wypadku w Straszynie:
>>
>> http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/bro
wse_thread/thread/c034be0b315894d9/114346b07e270d24?
q=#114346b07e270d24
>>
>>
>> http://tinyurl.com/bumus7t
>>
>> W skrócie: kierowca w stanie "po spożyciu" rozjechał rodzinę na
>> chodniku, jedna osoba zmarła.
>
> Warto zwrócić uwagę - "Niemniej jednak nie postawiono mu zarzutu
> spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu."
>
>> Jako, że często zastanawiamy się, jak takie sprawy kończą się w sądach,
>> jest i finał tego:
>>
>> http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/7-lat-wiezienia-
dla-sprawcy-wypadku-na-moscie-w-Straszynie-n64490.ht
ml
>>
>> W skrócie: 7 lat bez zawiasów (groziło mu max 8, bo przy wypadkach
>> formalną granicą do zaostrzenia kary do 12 lat jest poziom 0,5 promila),
>> potem jeszcze 10 lat bez prawka, a dodatkowo 200000 zł dla rodziny od
>> sprawcy.
>
> Ważne jest jedno - sąd wziął pod uwagę jego zachowanie przed wypadkiem
> (w tym historię) oraz po wypadku.
Tja, moim zdaniem, to gówno wziął a nie zachowanie pod uwagę. Gdyby wziął,
to zmienił by mu klasyfikację na zabójstwo. To jest waszym zdaniem powód,
aby nie wymierzyc mu maksymalnej kary:
"Dlaczego doszło do wypadku? Zdaniem sądu tylko i wyłącznie z winy 29-latka.
Po południu, 31 grudnia zeszłego roku mężczyzna pokłócił się ze swoją
dziewczyną. Aby "odreagować", wypił piwo. Mimo to zdecydował się wsiąść za
kierownicę swojego alfa romeo. Już wcześniej, kilka minut przed tym, jak
wjechał w 5-osobową rodzinę, o mało nie spowodował innego wypadku, gdyż
wymusił pierwszeństwo na motocykliście.
Później, już w miejscu, gdzie doszło do tragedii, rozwinął prędkość około
100 km/h, chociaż zgodnie z prawem nie mógł jechać szybciej niż 50 km/h. Co
gorsza, zdawał sobie sprawę, że jedzie po oblodzonej jezdni, na której każdy
gwałtowny manewr mógł oznaczać poślizg.
Za okoliczność dodatkowo obciążającą 29-latka sąd uznał to, że pierwszy raz
zainteresował się on losem swoich ofiar dopiero po kilku tygodniach, dopiero
po tym, jak przydzielono mu obrońcę. Co więcej, kiedy już mężczyzna wyszedł
z aresztu, nie kontaktował się z rodziną, której życie zamienił w koszmar i
nie próbował jej w żaden sposób pomóc.
W podobny sposób sędzia Joanna Jurkiewicz potraktowała to, że Przemysław W.
był wcześniej wielokrotnie karany mandatami za wykroczenia drogowe, w
większości wypadków za przekraczanie prędkości."
>Może to niektórych "trzeźwym" otworzy
> oczy na fakt, że znakomita większość wypadków jest z innych przyczyn
> niż alkohol i to nie jest tak, że tylko przypadkiem, że każdemu się
> mogło trafić więc dlaczego tak jednoznaczne oceny zachowań "trzeźwych"
> i przyczyn wielu wypadków. Bo hasło "pijany skurwysyn" to im przez
> gardło płynnie przechodzi, ale jak np. ja piszę o bandytach drogowych
> (trzeźwych, jak najbardziej) to oczywiście głupoty wypisuję i takie
> wyprzedzanie przed pasami i przejechanie pieszego na pasach to
> tylko "brak nawyku"...
>
I jeszcze to do tego:
"Sąd nie wyraził zgody na publikację pełnych danych i wizerunku Przemysława
W. "
Przecież naraził by biedaczka na straty moralne. Ten skurwysyn powinien
nigdy nie zobaczyc wolności.
-
10. Data: 2012-12-06 13:29:39
Temat: Re: było: znowu pijany skurwysyn
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2012-12-06 13:06, Andy Niwinski pisze:
>
> "Artur Maśląg" <n...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
(...)
>> Ważne jest jedno - sąd wziął pod uwagę jego zachowanie przed wypadkiem
>> (w tym historię) oraz po wypadku.
>
> Tja, moim zdaniem, to gówno wziął a nie zachowanie pod uwagę. Gdyby
> wziął, to zmienił by mu klasyfikację na zabójstwo.
Litości, jakie zabójstwo?
> To jest waszym
> zdaniem powód, aby nie wymierzyc mu maksymalnej kary:
Znaczy jakim naszym zdaniem i dlaczego kara miałaby być maksymalna?
(...)
> I jeszcze to do tego:
> "Sąd nie wyraził zgody na publikację pełnych danych i wizerunku
> Przemysława W. "
Hmmm, Ty linczu chciałeś?
> Przecież naraził by biedaczka na straty moralne. Ten skurwysyn powinien
> nigdy nie zobaczyc wolności.
Na szczęście o tym decydują sądy i każdy ma prawo do odwołania się od
wyroku (w granicach przewidzianych prawem).