eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocyklezapinanie kasku › Re: zapinanie kasku
  • Data: 2011-07-05 18:27:28
    Temat: Re: zapinanie kasku
    Od: de Fresz <d...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-07-05 15:31:43 +0200, The_EaGle <e...@j...com> said:

    >>> To poczytaj nt doświadczeń holenderskich - tam chyba najwięcej jest
    >>> rowerów. Nie ma tam żadnego obowiązku jeżdżenia w kasku.
    >>
    >> Rowery i Holandia to jednak nieco inna bajka. Raz że kask mógłby
    >> stanowić mniejwięcej równowartość najpopularniejszego tam "holendra", a
    >> dwa, mają tam dość zamordystyczne przepisy co do potrąceń rowerzystów -
    >> gdy np. jest starcie samochód-rower, to kierowca samochodu musi
    >> udowodnić, że to nie była jego wina. No i rowery jednak osiągają jakby
    >> inne prędkości średnie.
    >
    > Nie ma znaczenia - rowerami jeżdżą i nie mają obowiązku wożenia kasków.
    > Z ich doświadczeń wynika że kask na wiele się nie zdaje. Przy prędkości
    > 20-30km/h sredniej dla rowerów to po ci da kask?

    Z tymi 30 km/h dla rowerów to się nieco zapędziłeś. Bardziej to będzie
    20 i mniej. I to naprawdę wystarczy, żeby się zdrowo poobijać, a było i
    paru takich, co po glebie z taką prędkością lądowało w szpitalu. I w
    kostnicy też.


    > Przecież to są prędkości biegnącego człowieka - piesi też mają chodzić
    > w kaskach bo może ich potrącić samochód?

    To są prędkości człowieka biegnącego sprintem. Wiele znasz osób, które
    utrzymają taką prędkość dłużej niż na 100 metrach i tak na przełaj,
    przez miasto, hyc hyc? Typowy jogging to będzie 8-12 kmh. Widzisz pewną
    różnicę?


    >> Oczywiście że to tylko moje zdanie. Zupełnym przypadkiem zgodne ze
    >> zdaniem ustawodawców (co przyznam, nie zdarza się często). I nie tylko
    >> naszych, ale niemal całego tzw. cywilizowanego świata.
    >
    > Zdrowy rozsądek to zawsze jest indywidualna sprawa. Narzucanie
    > zachowania zgodne z Twoim zdrowym rozsądkiem to ograniczenie wolności.

    Nie ja to narzuciłem. Równie dobrze mógłbyś argumentować (i tu chętnie
    przyklasnę), że ograniczenia prędkości to sprawa indywidualnego
    zdrowego rozsądku. Jakoś to cholera nie chce tak działać.


    >> Poznałem jakiś czas temu przesympatycznego faceta, motocyklistę
    >> oczywiście. Naprawdę fajny i rozsądny gość. Chciał sprzedać swojego
    >> DTka, był już umówiony z kupcem, postanowił rozgrzać silnik przed jazdą.
    >> Obok osiedla, żeby nie drażnić sąsiadów. 300 m w tę, 400 w tamtą.
    >> Pojechał bez kasku. Niestety o tym jak to jest jeździć bez na własną
    >> odpowiedzialność i godzić się z ew. konsekwencjami już z nim nie
    >> pogadamy bez udziału medium, bo przy jakiejś śmiesznej prędkości pokroju
    >> ~30 spotkał się z samochodem. Jemu nakaz jazdy w kasku nie stanął na
    >> przeszkodzie do pożegnania się z tym padołem łez (i nie jemu jednemu,
    >> znam jeszcze inne takie historie), kobieca intuicja mi podpowiada, że
    >> brak nakazu znacznie by zwiększył ilość takich głupich śmierci. Niby nie
    >> moja sprawa, ale też i nie ja wprowadziłem ten przepis, ja się tylko z
    >> nim zgadzam.
    >
    > Jazda 30 km/h jest równa z szybkim bieganiem.

    Ja nie wiem gdzieś Ty się tak rozbiegał, ale obecny rekord Polski,
    czyli 100 m w 10 sekund daje prędkość 36 km/h. Jak przeciętny
    śmiertelnik przekroczy 22-24 na 100, to już będzie dobry wynik.


    > Jak rozumiem gdyby wprowadzić obowiązek biegania w kasku to ilość
    > "zejść" była by mniejsza... Mógł równie dobrze wbiec na ulice i wynik
    > byłby ten sam - kask nic by tu pewnie nie zmienił.

    No gdyby ludzie biegali z takimi prędkościami po ulicach, to byłbym za
    tymi kaskami. Póki jednak osiągają znacznie mniejsze prędkości niż
    podane przez Ciebie i biegają po parkach, nie widzę takiej potrzeby. I
    jednak czym innym zazwyczaj jest przewrócić się z poziomu własnych
    nóg, a czym innym już gleba na choćby rowerze.


    >> Płaczecie tak, jakby za jazdę bez kasku groziło rozstrzelanie na miejscu
    >> lub conajmniej dożywtonie odebranie PJ. Wg. taryfikatora to raptem 100
    >> zł bez punktów. Pyrkaj śmiało. Wszak nieprzestrzegając ograniczeń
    >> prędkości ryzykujesz znacznie większe kwoty.
    >
    > Nie jest istotna kara ale sam fakt ograniczenia mojego prawa wyboru.

    Mogę Cię conajwyczej poklepać po ramieniu, na tym się kończą moje
    możliwości ulżenia Ci w cierpieniu ;-)


    >>> A ja natomiast mówię nie ty rozporządzasz czyimś życiem i nie zatruwam
    >>> innym tego życia - niech robi co chce o ile innym nie szkodzi.
    >>
    >> Jak już radziłem Newromowi - pisz do prezydenta albo sam zacznij zbierać
    >> podpisy pod inicjatywą ustawodawczą.
    >
    > Nie jestem z tych co chcą zmieniać świat - mam to w nosie.

    Samo się raczej nie zmieni, więc nie pozostaje Ci nic innego, jak
    pogodzić się z tym okrutnym światem, gdzie inni decydują za Ciebie.


    --
    Pozdrawiam
    de Fresz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: