-
141. Data: 2017-06-05 19:20:27
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .06.2017 o 19:11 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
> Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w
> koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....
To jest bardzo złudne, mnóstwo ludzi wyznaje zasadę, że jak "na firmę" to
prawie darmo.
Później co drugie ogłoszenie to "oddam leasing" - patrzę w szczegóły a tam
delikwent wybrał najwyższą dostępną wersję ze wszystkimi opcjami, w
najdroższym leasingu jaki pewnie był dostępny, na maksymalny dopuszczalny
okres.
TG
-
142. Data: 2017-06-05 20:08:50
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-06-05 o 19:20, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>> Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz
>> w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....
>
> To jest bardzo złudne, mnóstwo ludzi wyznaje zasadę, że jak "na firmę"
> to prawie darmo.
> Później co drugie ogłoszenie to "oddam leasing" - patrzę w szczegóły a
> tam delikwent wybrał najwyższą dostępną wersję ze wszystkimi opcjami, w
> najdroższym leasingu jaki pewnie był dostępny, na maksymalny
> dopuszczalny okres.
>
Dla wielu osób kupno na raty (czym jest często lizing) to super okazja
bo pożądany przedmiot ma już dzisiaj a spłacać go będzie dopiero jutro,
pojutrze za rok i za pięć lat. A po roku bywa że nie bardzo jest z
czego spłacać.
Pozdrawiam
-
143. Data: 2017-06-05 21:42:32
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: Przyjazny <p...@n...tld.invalid>
On 2017-06-05 17:03, s...@g...com <s...@g...com> wrote:
> W dniu poniedziałek, 5 czerwca 2017 05:05:11 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
>> news:XnsA78AEA0D2D516budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>> > Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>> >
>> >>> Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo pełniejszą.
>> >>> 14% od wywoławczej nie przekonałoby mnie.
>> >>
>> >> Zauważ, że Tomasz bierze leasing - wtedy cena już nie jest tak istotna.
>> >
>> > bo?
>>
>> Bo zwykle wliczasz te raty leasingu w koszty operacyjne firmy
>> i te pare tysięcy różnicy ceny tłumaczy się na 20zł miesięcznie.
>>
>
> Nie rozumiem tej magiczności "kosztów".
>
> W praktyce przychodu masz 10 000pln. jesli masz zero kosztów placisz te 18% podatku
- 18000pln. reszte możesz przeżreć.
> Jak masz koszty na poziomie 5000pln to podatku zaplacisz 900pln.
Źle liczysz bo zapominasz o 23% VAT. Ew. jeżeli miałbyś to zapłacić
pracownikowi a nie właścicielowi, to 40% kosztów pracy + 23% VAT.
> Po co zdrowy na umysle człowiek ma robić sobie dodatkowe koszty o ile nie wiążą się
one z jakims wymiernym pozytkiem?
>
> Innymi słowy:
> czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc drożej niz taki sam
produkt X po cenie 20pln niższej?
OP miał na myśli, że jak się przeliczy różnicę w cenie na miesięczną
amortyzację to wyjdzie kwota dla wielu niewarta uwagi.
-
144. Data: 2017-06-06 11:47:49
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: Kamil 'Model' <k...@g...pl>
W dniu 2017-06-03 o 15:11, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .06.2017 o 15:05 Pszemol <P...@p...com> pisze:
>
>
>> Przyczyna jest prosta - macie duzo aut niemieckich, włoskich i
>> francuskich na drogach a mało japończyków więc i średnie oczekiwania
>> bezawaryjności zupełnie inne ma przeciętny konsument.
>
> Moje oczekiwanie jest takie - doturlać się bez napraw do 250-300kkm.
> Dotychczas mi się to udawało zrobić bez problemów autami francuskimi.
> Popsuli mi jednak nowego C4GP (mam poprzednią generację), C5 Tourera
> przestali produkować i szukam gdzie indziej, dużego wygodnego auta na
> trasy.
>
> TG
Pug 508, 3008, 5008 z nieśmiertelnym 2,0HDi pod maską...
-
145. Data: 2017-06-06 23:40:13
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Pszemol"
> Tak? A ja myslałem ze chodziło o ceny ASO.
> Widziałes, ze aso wyceniło naprawe na ponad 40.000 a oni zrobili to
> samo za 10.000 i to w sposób całkowicie bezpieczny i zgodny ze sztuka...?
Nie wliczyli w te 10000 swojej robocizny? Same części? Oryginalne/fabryczne?
---
Dospawali tył innego robitka. Zarobili mniej więcej te 10 tysięcy bo
podwyższyli cenę dwukrotnie przez wykonanie naprawy i przerobienie na
poliftingowego.
-
146. Data: 2017-06-07 01:22:24
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA78B67A2CAEC0budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>
>>>>> Tak? A ja myslałem ze chodziło o ceny ASO.
>>>>> Widziałes, ze aso wyceniło naprawe na ponad 40.000 a oni zrobili to
>>>>> samo za 10.000 i to w sposób całkowicie bezpieczny i zgodny ze
>>>>> sztuka...?
>>>>
>>>> Nie wliczyli w te 10000 swojej robocizny? Same części?
>>>> Oryginalne/fabryczne?
>>>>
>>> Nie jestem pewien. Wliczyli na pewno robocizne blacharza i
>>> lakiernika. Pytasz czy czesci oryginalne? W jakim sensie?
>>> Zastanawiasz się czy wlożyli do avensisa tył od pandy czy o coś
>>> innego? :)
>>
>> Mogli włożyć tanie podzespoły od producenta robiącego podobne
>> ale nie identyczne co fabryczne, gdyby potrzebowali coś z zawieszenia
>> czy osprzętu.
>
> Trudno powiedziec.
> Wymieniali lampy na poliftowe - nie wiem czy nowe zamienniki czy oryginały
> uzywki ze szrotu.
>
>> Blachy też mogli dać od recyklera (czytaj: ze szrotu).
>>
> No pewnie! Plus ze w kolorze, plus, ze oryginały, plus ze niska cena,
> minusów nie widze... No moze to ze producent nie przyciał paru
> tysiaczków...
No ale wtedy nie porównujesz podobnego do podobnego tylko inne do innego.
-
147. Data: 2017-06-07 01:24:32
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> wrote in message
news:18xxuk4soiv90$.1t36mr0qp5occ$.dlg@40tude.net...
> Pytanie skąd na rynku wrótnym biorą się te średnie roczne "niedemówki".
> I dlaczego ktoś kto rok temu kupił nowe auto w salonie, właśnie się go
> pozbywa?
Bo stracił pracę?
Bo stracił rodzinę?
Bo wyjeżdza?
Bo się rozmyślił?
> O ile demówka może i owszem była gorzej eksloatowana, to z rocznym autem
> które trafia na rynek wtórny prawie na pewno jest coś nie tak.
Tak sobie tłumacz... bardzo chcesz się umocnić w przekonaniu do zakupu
demówki.
-
148. Data: 2017-06-07 01:25:43
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Mirek Ptak" <n...@n...pl> wrote in message
news:5935003e$0$653$65785112@news.neostrada.pl...
>> O ile demówka może i owszem była gorzej eksloatowana, to z rocznym autem
>> które trafia na rynek wtórny prawie na pewno jest coś nie tak.
>
> Leasing (wynajem). W Oplu na przykład jest program leasingu
> pracowniczego - bardzo popularny. Pracownicy biorą auta na 6 miesięcy,
> mają limit 8-9 tyś km i potem te auta są sprzedawane w salonach jako
> używane. Kilka tysięcy osób z tego korzysta na Śląsku :)
Demówki :-)
> Obsługuje ten program też jeden dealer z Warszawy.
> Znam tez firmy, które biorą auta tylko na rok - te też trafiają na
> sprzedaż, ale oczywiście z większym przebiegiem.
No ale z pewnością wszystkie po wypadku... :-)
-
149. Data: 2017-06-07 01:27:24
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
news:oh3t60$peg$1@node2.news.atman.pl...
> Nie, nie dbacie.
> A większość z Was nawet nie wie, że wszystko co napisałem jest zalecane
> przy samochodzie z turbiną przez producenta i instrukcję obsługi.
Kto kupuje auto z turbiną?
Chyba tylko jakiś biedak co go nie stać na akcyzę za porządne auto z
prawdziwym silnikiem naturalnie aspirowanym.
-
150. Data: 2017-06-07 01:30:20
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA78B6817211C1budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>> Bo zwykle wliczasz te raty leasingu w koszty operacyjne firmy
>> i te pare tysięcy różnicy ceny tłumaczy się na 20zł miesięcznie.
>>
> Pieniadze to pieniadze - 5000 rozłozone w czasie to nadal wydane 5000 :)
Naprawdę??
To daj mi teraz, na raz, 100000 a ja Ci będę spłacał
potem po 1000zł co miesiąc. OK? Z profitów jakie
zarobię miesięcznie obracając tym milionem...
>> Z drugiej strony zastanawiam się, czemu w takiej sytuacji nie
>> weźmie nówki i nie dopasuje tak jak mu odpowiada tylko
>> buja się w takie "zniżki" symboliczne w zamian za odciążenie
>> sprzedawcy z używki która mu zalega niesprzedana na placu...
>>
> Widac tez mysli ze 15 tysiecy w kieszeni to 15 w kieszeni...
> Czy sie myli, dowiemy sie za 5-6 lat.
Wtedy się dowiemy czy się mylił a nie czy się myli :-)