-
121. Data: 2016-11-04 20:03:28
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 04-11-2016 o 12:15, PiteR pisze:
> na ** p.m.s ** Shrek pisze tak:
>
>> Ale nie zastanawia cię, że innym nikt notorycznie na dupie nie
>> siedzi, a pytającemu tak? Więc czemu akurat jego sobie upodobali?
>
> Siedzi, siedzi. Ale co mam mówić. To zależy od drogi. Zapraszam o godz
> 17oo na Ostróda - Olsztyn, Olsztyn - Szczytno, Olsztyn - Butryny.
>
> A jeszcze np pusty Ducato nieprzyjemnie wychyla sie na zakrętach.
> Mnie wystarczy w zakrętach 70km/h. Nie mam zamiaru hamować.
>
> Wyprzedzić nie ma gdzie i siedza na ogonie.
To ich przepuść.
W którymś ze stanów jest taki fajny obowiązek, że jak blokujesz drogę 3
pojazdom, to masz zjechać (zatrzymać się) i ich przepuścić.
U nas obowiązku nie ma, ale każdemu któremu jadący za nim wydaje się za
szybki, polecam wykorzystać ten pakiet.
-
122. Data: 2016-11-04 20:06:27
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 04-11-2016 o 19:38, Ed pisze:
Tnij cytaty.
-
123. Data: 2016-11-04 20:07:37
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: "Ed" <WYTNIJ TO@poczta.onet.pl>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:nvikrc$ihk$3@node2.news.atman.pl...
>W dniu 04.11.2016 o 19:38, Ed pisze:
>
> <cut>
>
> Zacytowałeś całego posta, żeby odnieść się do ostatnich akapitów. Niby
> cytować potrafisz, a nie korzystasz. Na dodatek zachowujesz się ogólnie
> mało elegancko obrażając dyskutantów (a przynajmniej takie odnosimy
> wrażenie). Postaraj się być trochę znośniejszy, to i otoczenie będzie dla
> ciebie milsze.
>
> Shrek
trudno być miłym dla kogoś kto między innymi udziela rad które zdecydowanie
podwyższyłyby prawdopodobieństwo nieprzyjemnego kontaktu z drogówką
sugeruje mi bardzo mile:
- jakieś wewnętrzne problemy,
- brak umiejętności
- że tylko mi się to przydarza (co jest oczywistą nie prawdą)
- kursy jazdy przy prawym poboczu (to nawet śmieszne)
- że jeżdżę "środkiem w sposób uniemożliwiający wyprzedzanie" (stwierdzenie
z gruntu nie prawdziwe, wyprzedzić nie można zazwyczaj dlatego że
nadjeżdzają pojazdy z naprzeciwka. Ruch jest dość duży.)
- brak predyspozycji na tyle, że warto rozważyć rezygnację z jeżdżenia
ja tylko szukam recepty na
- bez agresji -
kierowców pojazdów mechanicznych, którzy nie zachwują bezpiecznej odległości
a otrzymuję sugestie (oczywiście nie od wszystkich) że to ja jestem
problemem
to trochę śmieszne czytać takie rzeczy od zdawałoby się doświadczonych
kierowców
nie każdy jest na tyle bogaty by pozwolic sobie na jazde +49km/h lub wiecej
staram się być miły, czasm nawet sympatyczny
ale staram się punktowac takich którzy próbują wciskać mi kit
-
124. Data: 2016-11-04 20:09:48
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 03-11-2016 o 19:42, Ed pisze:
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:nvfuva$118$1@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 03-11-2016 o 19:04, Ed pisze:
>>> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
>>> news:nvdn5h$st9$2@node2.news.atman.pl...
>>>> W dniu 02-11-2016 o 19:08, Ed pisze:
>>>>> Witam
>>>>> Jestem poczatkujacym kierowca. Prosze o podpowiedz - co robic w
>>>>> nastepujacej
>>>>> sytuacji.
>>>>> Jade do pracy z predkoscia niewiele wieksza niz dopuszaczla, okolo
>>>>> +15km,
>>>>> droga ktora wlasciwie nie ma poboczy . Czesto sie zdaza ze ktos jedzie
>>>>> za
>>>>> mna bardzo blisko, ponizej 5m. Czasem sa to nawet ciezarowki. Bardzo
>>>>> sie
>>>>> boje, że gdy zajdzie potrzeba awaryjnego hamowania to ten z tylu nie
>>>>> zdazy.
>>>>>
>>>>> Co robić?
>>>>
>>>> PKP, PKS, MPK - trochę możliwości jest, zamiast ruch blokować....
>>>
>>> nie chce siedzieć obok Pana
>>
>> Dobra rada - zacznij swoją aktywność na grupie od nieco innego tonu.
>> PLONK WARNING !!!
>
> proszę się nie dziwić, jak pociska takie teksty
> trudno o inny ton
> a moze Pan opłaci moje ew. mandaty za przekroczenie predkosci?
Wybierając aletrnatywne środki transportu unikasz tej konieczności.
A na drogach jednego, jak widzę zatwardziałego, zawalidrogi mniej.
-
125. Data: 2016-11-04 20:10:11
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.11.2016 o 19:51, Ed pisze:
>> Ten cytat jest niewygodny, że go tak skrzętnie omijasz?
> nie omijam, tylko jeszcze go nie cytowałem
> nie odnoszę się do każdego zdania a tylko do tego co mnie zaintryguje
> nie zbulwersował mnie tak jak inne,
> czy to wbrew netykiecie?
Zajmowanie się częścią wypowiedzi w ten sposób, że falszuje całość? Może
nie wbrew netykiecie, ale wbrew ogólnym, cywilizowanym zasadom dyskucji.
Widzisz w wypowiedziach dyskutantów fragmenty które ci pasują i w ten
sposób wmawiasz im intencje, których nie mają. Każdemu się zdarza. Choć
są tacy co im rzadziej a i tacy którzy z tego słyną. Z tymi drugimi na
ogól mało kto dyskutuje po jakimś czasie aktywności na grupach;)
Shrek
-
126. Data: 2016-11-04 20:13:12
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: "Ed" <WYTNIJ TO@poczta.onet.pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:nvimdp$ji9$12@node2.news.atman.pl...
>W dniu 03-11-2016 o 19:42, Ed pisze:
>> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
>> news:nvfuva$118$1@node2.news.atman.pl...
>>> W dniu 03-11-2016 o 19:04, Ed pisze:
>>>> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
>>>> wiadomości
>>>> news:nvdn5h$st9$2@node2.news.atman.pl...
>>>>> W dniu 02-11-2016 o 19:08, Ed pisze:
>>>>>> Witam
>>>>>> Jestem poczatkujacym kierowca. Prosze o podpowiedz - co robic w
>>>>>> nastepujacej
>>>>>> sytuacji.
>>>>>> Jade do pracy z predkoscia niewiele wieksza niz dopuszaczla, okolo
>>>>>> +15km,
>>>>>> droga ktora wlasciwie nie ma poboczy . Czesto sie zdaza ze ktos
>>>>>> jedzie
>>>>>> za
>>>>>> mna bardzo blisko, ponizej 5m. Czasem sa to nawet ciezarowki. Bardzo
>>>>>> sie
>>>>>> boje, że gdy zajdzie potrzeba awaryjnego hamowania to ten z tylu nie
>>>>>> zdazy.
>>>>>>
>>>>>> Co robić?
>>>>>
>>>>> PKP, PKS, MPK - trochę możliwości jest, zamiast ruch blokować....
>>>>
>>>> nie chce siedzieć obok Pana
>>>
>>> Dobra rada - zacznij swoją aktywność na grupie od nieco innego tonu.
>>> PLONK WARNING !!!
>>
>> proszę się nie dziwić, jak pociska takie teksty
>> trudno o inny ton
>> a moze Pan opłaci moje ew. mandaty za przekroczenie predkosci?
>
> Wybierając aletrnatywne środki transportu unikasz tej konieczności.
> A na drogach jednego, jak widzę zatwardziałego, zawalidrogi mniej.
-bez agresji-
ale ja jadąc do pracy nie jadę torem wyścigowym tylko drogą publiczną
-
127. Data: 2016-11-04 20:15:43
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 04-11-2016 o 20:07, Ed pisze:
> Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:nvikrc$ihk$3@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 04.11.2016 o 19:38, Ed pisze:
>>
>> <cut>
>>
>> Zacytowałeś całego posta, żeby odnieść się do ostatnich akapitów. Niby
>> cytować potrafisz, a nie korzystasz. Na dodatek zachowujesz się ogólnie
>> mało elegancko obrażając dyskutantów (a przynajmniej takie odnosimy
>> wrażenie). Postaraj się być trochę znośniejszy, to i otoczenie będzie dla
>> ciebie milsze.
>>
>> Shrek
>
> trudno być miłym
Ale musisz koniecznie robić to tutaj?
To nie jest grupa dla zatwardziałych kapeluszników.
-
128. Data: 2016-11-04 20:16:37
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 04-11-2016 o 20:13, Ed pisze:
>>> a moze Pan opłaci moje ew. mandaty za przekroczenie predkosci?
>>
>> Wybierając aletrnatywne środki transportu unikasz tej konieczności.
>> A na drogach jednego, jak widzę zatwardziałego, zawalidrogi mniej.
>
>
> -bez agresji-
> ale ja jadąc do pracy nie jadę torem wyścigowym tylko drogą publiczną
A jak daleko od prawej krawędzi jezdni?
-
129. Data: 2016-11-04 20:16:53
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.11.2016 o 20:07, Ed pisze:
> trudno być miłym dla kogoś kto między innymi udziela rad które zdecydowanie
> podwyższyłyby prawdopodobieństwo nieprzyjemnego kontaktu z drogówką
>
> sugeruje mi bardzo mile:
> - jakieś wewnętrzne problemy,
> - brak umiejętności
> - że tylko mi się to przydarza (co jest oczywistą nie prawdą)
> - kursy jazdy przy prawym poboczu (to nawet śmieszne)
> - że jeżdżę "środkiem w sposób uniemożliwiający wyprzedzanie" (stwierdzenie
> z gruntu nie prawdziwe, wyprzedzić nie można zazwyczaj dlatego że
> nadjeżdzają pojazdy z naprzeciwka. Ruch jest dość duży.)
> - brak predyspozycji na tyle, że warto rozważyć rezygnację z jeżdżenia
Przyszedłeś pod radę dając naprawdę niewiele informacji. Ludzie
wymienili więc wszystkie możliwe rozwiązania (być może a nawet napewno
nie wszystkie trafne, ale skąd oni mają wiedzieć co konkretnie powoduje
twój problem, skoro żadnych dodatkowych informacji nie przekazałeś). Nie
spodobało ci się, więc się rzucasz. Bez sensu - nie chcesz słuchać
odpowiedzi, to nie pytaj.
> ja tylko szukam recepty na
>
> - bez agresji -
>
> kierowców pojazdów mechanicznych, którzy nie zachwują bezpiecznej odległości
Jest jedna recapta i wszyscy ci to piszą - olać, a jak się da to ułatwić
wyprzedzanie, żeby mieć pajaca z głowy. Wszelki straszenie stopami i
wkurwianie spryskiwaczami to zabawa w głupiego i głupszego.
Shrek
-
130. Data: 2016-11-04 20:20:30
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: "Ed" <WYTNIJ TO@poczta.onet.pl>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:nvimeh$ktm$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 04.11.2016 o 19:51, Ed pisze:
>
>>> Ten cytat jest niewygodny, że go tak skrzętnie omijasz?
>> nie omijam, tylko jeszcze go nie cytowałem
>> nie odnoszę się do każdego zdania a tylko do tego co mnie zaintryguje
>> nie zbulwersował mnie tak jak inne,
>> czy to wbrew netykiecie?
>
> Zajmowanie się częścią wypowiedzi w ten sposób, że falszuje całość? Może
> nie wbrew netykiecie, ale wbrew ogólnym, cywilizowanym zasadom dyskucji.
> Widzisz w wypowiedziach dyskutantów fragmenty które ci pasują i w ten
> sposób wmawiasz im intencje, których nie mają. Każdemu się zdarza. Choć są
> tacy co im rzadziej a i tacy którzy z tego słyną. Z tymi drugimi na ogól
> mało kto dyskutuje po jakimś czasie aktywności na grupach;)
>
> Shrek
>
mną się nie trzeba przejmować, ja właściwie to już sie dowiedziałem tego co
chciałem
już kończe aktywnośc na grupie
są ludzie (widać to doskonale na tej grupie), którzy są wg mnie normalni, są
też i tacy dla których droga publiczna to coś na pograniczu toru wyścigowego
i survivalu. Mam nadzieję, że dożyję czasu gdy Ci drudzy nauczą się
normalnie jeździć lub beda jeździć ale autobusami.