eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyzachowanie dystansu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 206

  • 111. Data: 2016-11-04 15:02:20
    Temat: Re: zachowanie dystansu
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 04.11.2016 o 14:40, SW3 pisze:
    > W dniu 04.11.2016 o 12:42 Shrek <...@w...pl> pisze:
    >
    >> A przecież skąd ci biedni policjanci mają wiedzieć, że kierownik na
    >> okresie próbnym. Będą łapać tych co poniżej znaku jadą - bez jaj.
    >
    > Jeśli będzie też zielony listek to będą wiedzieć.

    I co - ten zielony listek będzie z przodu z 300 metrów widoczny?
    Przecież prędkość to z lidaru (czy innej iskry) mierzą z przodu. Żeby
    nieoznakowany się tobą zajął to musisz się z tłumu wybitnie wyróżnić.
    Ich pierdoły typu +20 raczej nie interesują.

    > Ale i bez listka. Przy przekroczeniu (dopuszczalnej dla ogółu prędkości)
    > o 15 już mogą złapać - mandat niewysoki i punktów mało ale podstawa do
    > zatrzymania jest. A jak się okaże że kierowca początkujący to
    > przekroczenie się nagle zrobi całkiem spore.

    Ale jak już pisałem - mogą, ale trzeba mieć po prostu pecha - zwłaszcza
    od kiedy yanosiki i inne ryśki są.

    Shrek


  • 112. Data: 2016-11-04 15:54:27
    Temat: Re: zachowanie dystansu
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "quent"

    > Ależ ... nikt nie jeździ zgodnie ze znakami bo jakby to miało wyglądać,
    > wpatrywanie się w prędkościomierz ?

    Tempomat?
    ---
    Jak już to ogranicznik prędkości a nie tempomat, ale gdzie to ludzie znakami
    tak przejmują się. Przed fotoradarem ?


  • 113. Data: 2016-11-04 17:32:21
    Temat: Re: zachowanie dystansu
    Od: quent <x...@x...com>

    On 04.11.2016 15:54, re wrote:
    >
    >
    > Użytkownik "quent"
    >
    >> Ależ ... nikt nie jeździ zgodnie ze znakami bo jakby to miało wyglądać,
    >> wpatrywanie się w prędkościomierz ?
    >
    > Tempomat?
    > ---
    > Jak już to ogranicznik prędkości

    Eee tam... Tempomat!

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 114. Data: 2016-11-04 18:40:04
    Temat: Re: zachowanie dystansu
    Od: "Ed" <WYTNIJ TO@poczta.onet.pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:3910623513.20161103235845@pik-net.pl.invalid...
    > Hello Ed,
    >
    > Thursday, November 3, 2016, 7:06:41 PM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Tak więc radziłbym się przyjrzeć samemu sobie - może jakiś kurs
    >>> doszkalający ( http://www.odtj.wordy.pl/ ), może coś nie tak z Twoim
    >>> wzrokiem, albo stanem samochodu? A może brak predyspozycji na tyle, że
    >>> warto rozważyć rezygnację z jeżdżenia?
    >>>
    >>> W inny sposób nie zaradzisz na zagrożenie którym jest jazda bardzo
    >>> blisko
    >>> przed ciężarówką - nawet jeśli to kierowca ciężarówki ustala tą
    >>> odległość,
    >>> to zagrożony jesteś w zasadzie wyłącznie Ty.
    >> czy Pan ma prawo jazdy?
    >> jeżeli tak to brak mi słów
    >
    > Google ci zabrało, anonimie? Sprawdź sobie, z kim masz do czynienia a
    > nie obrażaj!


    > Google ci zabrało,
    jeszcze nie ale terści, które ten użytkownik serwuje
    przecież on pisz tak:
    "Poza tym, może warto się zastanowić nad sobą samym, skoro nawet ciężarówka
    jest w stanie jechać tam szybciej i nic się nie dzieje, to dziwne że nie da
    się tam tak pojechać samochodem osobowym."

    czyli jade 65km/h na 50km/h, mam za sobą ciężarówkę w odległości poniżej 5m
    i porada - "skoro nawet ciężarówka
    jest w stanie jechać tam szybciej i nic się nie dzieje, to dziwne że nie da
    się tam tak pojechać samochodem osobowym"

    to ma być autorytet?
    przecież on sugeruje, bym hurtem kupował karteczki z bloczka Panów
    mundurowych
    mimo ze jestem początkujący to nie wydaje mi się żebym był aż takim
    imbecylem by z tego korzystać
    na mojej drodze, średnio raz na trzy przejazdy widze radiowóz lub
    nieoznakowany (droga krajowa, dość duże natężenie ruchu)

    z tym obrażaniem to albo sie ze mnie nabijasz albo po prostu brak mi słów






  • 115. Data: 2016-11-04 19:32:22
    Temat: Re: zachowanie dystansu
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Ed,

    Friday, November 4, 2016, 6:40:04 PM, you wrote:

    >>>> Tak więc radziłbym się przyjrzeć samemu sobie - może jakiś kurs
    >>>> doszkalający ( http://www.odtj.wordy.pl/ ), może coś nie tak z Twoim
    >>>> wzrokiem, albo stanem samochodu? A może brak predyspozycji na tyle, że
    >>>> warto rozważyć rezygnację z jeżdżenia?
    >>>> W inny sposób nie zaradzisz na zagrożenie którym jest jazda bardzo
    >>>> blisko przed ciężarówką - nawet jeśli to kierowca ciężarówki ustala tą
    >>>> odległość, to zagrożony jesteś w zasadzie wyłącznie Ty.
    >>> czy Pan ma prawo jazdy?
    >>> jeżeli tak to brak mi słów
    >> Google ci zabrało, anonimie? Sprawdź sobie, z kim masz do czynienia a
    >> nie obrażaj!
    > jeszcze nie ale terści, które ten użytkownik serwuje
    > przecież on pisz tak:
    > "Poza tym, może warto się zastanowić nad sobą samym, skoro nawet ciężarówka
    > jest w stanie jechać tam szybciej i nic się nie dzieje, to dziwne że nie da
    > się tam tak pojechać samochodem osobowym."

    Napisał wyraźnie:
    ,,Jechać tak żeby nie było potrzeby awaryjne hamować, czyli praktycznie to
    zwolnić. Nic innego tu nie wymyślisz jak ktoś już jedzie za Tobą.
    Można w miarę możliwości spróbować pomóc mu wyprzedzić.

    Bo oczywiście przyspieszanie na siłę, ponad własne możliwości i ocenę
    sytuacji to rozwiązanie najgorsze."

    Ten cytat jest niewygodny, że go tak skrzętnie omijasz?

    [...]

    > z tym obrażaniem to albo sie ze mnie nabijasz albo po prostu brak mi słów

    Chyba jednak brakuje minimum doświadczenia życiowego.

    Po raz kolejny: zacznij od przeczytania netykiety i zastosuj się do
    niej.


    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 116. Data: 2016-11-04 19:38:18
    Temat: Re: zachowanie dystansu
    Od: "Ed" <WYTNIJ TO@poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    news:7dzy0aosigbu$.1dzvq8zdxq12x$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Thu, 3 Nov 2016 19:39:13 +0100, Ed napisał(a):
    >
    >>>Moim zdaniem napisał że jedzie ponad 15km
    >>
    >> mi wydalawo sie to jasne, ale specjalnie dla Pana, dodatowy opis - piszac
    >> +15 mialem na mysli jazde z prędkością przewyższającą dopuszczalną o 15km
    >
    > Jasne to by się wydawało, gdyby przecinki były użyte poprawnie :)
    > Albo chociaż jednostka, bo w km podejemy odległość, a prędkość w km/h.
    >
    >
    >>>bo skąd wiesz, że odległość którą trzymają za nim inni
    >>> kierowcy jest faktycznie niebezpieczna?
    >>
    >> OK, to jaka jest wg Pana bezpieczna odległość za pojazdem który jedzie
    >> 65km/h i 105km/h?
    >
    > Taka absolutnie minimalna, przy pojazdach porównywalnie hamujących to ta,
    > którą pojazdy przejeżdżają w czasie reakcji kierowcy.
    > Zakładają ten czas 1s, daje to odpowiednio 18m i 29m.
    > W sytuacji kiedy ciężarówka jedzie za osobówką odpowiednio więcej
    > uwzględniając różnicę w drodze hamowania (pewnie kolejne 10m).
    >
    > Ale to było minimum, bo dla bezpieczeństwa warto ten dystans podwoić.
    > Tak na szybko przejżałem kilka moich filmów z przypadkowych momentów jazdy
    > i utrzymuję dystans odpowiadający około 2-3s jazdy.
    >
    > Tak przy okazji - w Niemczech (ale na autostradach), należy utrzymywać
    > dystans w metrach równy połowie wartości prędkości w km/h, czyli jest to
    > odległość przejeżdżana w 1.8s.
    >
    >
    >>>Może jest całkiem dobra?
    >> mniej niz 5m przy prędkości 65km ( w terenie zabudowanym) ciężarówką z
    >> naczepą, niewykluczone ze i 30T ładunkiem?
    >
    > A ten dystans to mierzysz z tą samą precyzją co ładunek na naczepie?
    >
    > Bo być może faktycznie jadą Ci blisko na zderzaku, ale zwracam uwagę na to
    > jak trudno rzetelnie i precyzyjnie ocenić sytuację na drodze.
    > Strach ma wielkie oczy, fałszuje odbiór rzeczywistości, utrudnia ocenę
    > sytuacji. Tak długo jak boisz się jechać - nigdy nie będziesz jechał ani
    > dobrze, ani też bezpiecznie.
    >
    > Bo trochę jeżdżę i wiem że jazda 5m za kimś, zwłaszcza ciężarówką, jest w
    > zasadzie nierealna.
    > 5m przy 65km/h przejeżdża się w 280ms - to mniej niż mrugnięcie okiem.
    > Kierowca ciężarówki jadąc tak blisko nie widziałby już nawet tyłu Twojego
    > samochodu (i Twoich świateł stopu).
    > 5m to odległość którą utrzymują holujące się na linie samochody.
    >
    >
    >>> Tym źródłem zazwyczaj jest brak umiejętności,
    >> czyich umiejętności?
    >
    > No nie wiem - a komu ich z więszym prawdopodobnieństwem brakuje?
    > Jednemu początkującemu kierowcy, czy wszystkim pozostałym?
    >
    >
    >>> Jeśli by to nie pomogło, to zostaje jedynie komunikacja miejska,
    >> jestem za, szczególnie dla tych potencjalnym zabójców
    >
    > No życie niestety nie jest sprawiedliwe, ale zawsze możesz próbówać
    > zmienić
    > całą resztą świata poza sobą, ale podpowiem że raczej to się nie uda.
    >
    > Jak jakaś aktywność powoduje u mnie strach, to tego nie robię - nie na
    > moje
    > nerwy i szkoda żołądka.
    >
    >>>przemyśleć sytuację jeszcze raz.
    >> dobrze napisane,
    >> po przeczytaniu Pańskiego wywodu, dla dobra ogółu mógłby Pan zaniechać
    >> dalszego poruszania się publicznymi drogami w charakterze kierowcy
    >
    > Nie wiem czemu miałbym - to nie mi się ciągle przydarzają takie przygody o
    > których piszesz.
    >
    >
    >>> Dlatego bardzo warto iść na kurs doszkalający,
    >> chyba dam ogłoszenie na tylnej szybie samochodu, pisane małymi literami
    >
    > Na tylną szybę, to proponuję żebyś nakleił sobie zielonego liścia.
    > Inni kierowcy będą wiedzieli że jesteś początkujący i zawsze będzie to dla
    > nich informacja.
    >
    > I taka jeszcze sprawa na koniec.
    > Bo piszesz że jesteś niedoświadczonym kierowcą, piszesz że słabo sobie
    > radzisz.
    > To dlaczego przekraczasz dozwoloną prędkość o 15km/h?
    > Jakie w tej sytuacji widzisz podstawy do oceniania postępowania innych
    > (zapewne bardziej doświadczonych) kierowców, kiedy sam jedziesz łamiąc
    > prawo?
    > Skoro tak Ci przeszkadza bezprawie na drogach, to zacznij od jeżdżenia
    > zgodnie z ograniczeniem prędkości. Potem możesz zacząć oceniać innych.





    > Taka absolutnie minimalna, przy pojazdach porównywalnie hamujących to ta,
    > którą pojazdy przejeżdżają w czasie reakcji kierowcy.
    > Zakładają ten czas 1s, daje to odpowiednio 18m i 29m.

    >> mniej niz 5m przy prędkości 65km ( w terenie zabudowanym) ciężarówką z
    >> naczepą, niewykluczone ze i 30T ładunkiem?
    >
    > A ten dystans to mierzysz z tą samą precyzją co ładunek na naczepie?

    Sugerujesz, że nie potrafię odróżnić 5m od 18m? Jeżeli tak to mylisz się.
    Przytyk z pomiarem tonażu ładunku był zupełnie nie potrzebny.

    > Bo trochę jeżdżę i wiem że jazda 5m za kimś, zwłaszcza ciężarówką, jest w
    > zasadzie nierealna.

    i tu się zgdzam. Dla normalnego kierowcy to faktycznie jest nie realne. A
    jednak.

    >Tak długo jak boisz się jechać
    Ja nie mam obaw co do jazdy, prowadzenia pojazdów.
    Ja tylko boję się nie zrównoważonych współużytkowników dróg. Tych, którzy
    cudze bezpieczeństwo mają za nic i czują się jak na torze wyścigowym. Trudno
    mi przyjąć do wiadomości, że takie obawy są przejawem jakichś moich
    wewnętrznych problemów, niedoskonałości.

    > piszesz że słabo sobie radzisz.

    nie przypominam sobie bym gdziekolwiek tak napisał
    to Twoje zdanie

    > Jakie w tej sytuacji widzisz podstawy do oceniania postępowania innych
    > (zapewne bardziej doświadczonych) kierowców, kiedy sam jedziesz łamiąc
    > prawo?

    zacytuj moje oceny innych to odpowiem w szczegółach


    > Jakie w tej sytuacji widzisz podstawy do oceniania postępowania innych
    > (zapewne bardziej doświadczonych) kierowców, kiedy sam jedziesz łamiąc
    > prawo?

    czy mogę odpowiedzieć pytaniem na pytanie?
    co według doświadczonego kierowcy jest bardziej naganne?
    jazda +15km/h ponad ograniczenia czy jazda za kimś w odległości poniżej 5m
    (nie mam tu na myśli chwilowego zbliżenia) ?
    ja mam na ten temat zdanie wyrobione


    > Skoro tak Ci przeszkadza bezprawie na drogach, to zacznij od jeżdżenia
    > zgodnie z ograniczeniem prędkości. Potem możesz zacząć oceniać innych.

    czy ciągnąc Twój wywód dalej mogę napisać, że skoro przekraczam prędkość o
    15km/h (co samo w sobie oczywiście jest wykroczeniem, chyba tak sie to
    nazywa) to nie mogę / nie powinienem zawracać głowy innym, którzy z
    siedzenia na zderzaku uczynili swój styl jazdy?

    I taka jeszcze sprawa na koniec.

    Sugerujesz mi
    - jakieś wewnętrzne problemy,
    - brak umiejętności
    - że tylko mi się to przydarza (co jest oczywistą nie prawdą)
    - kursy jazdy przy prawym poboczu (to nawet śmieszne)
    - że jeżdżę "środkiem w sposób uniemożliwiający wyprzedzanie" (stwierdzenie
    z gruntu nie prawdziwe, wyprzedzić nie można zazwyczaj dlatego że
    nadjeżdzają pojazdy z naprzeciwka. Ruch jest dość duży.)
    - brak predyspozycji na tyle, że warto rozważyć rezygnację z jeżdżenia
    (zabiłeś mnie tym)

    czyli, wnosze, że wg Ciebie problemem jestem ja, najogólniej rzecz ujmująć
    przyznam, że trudno mi się zgodzić z tym punktem widzenia
    uważam, że nie masz racji
    a ton Twojej wypowiedzi utwierdza mnie w przekonaniu, że jesteś do mnie
    uprzedzony
    mam rację?

    i gdybym jeżdził szybciej to byłbym cacy

    >"...Poza tym, może warto się zastanowić nad sobą samym, skoro nawet
    >ciężarówka
    >jest w stanie jechać tam szybciej i nic się nie dzieje, to dziwne że nie da
    >się tam tak pojechać samochodem osobowym...."


    a tak na marginesie
    W ubieglym roku bylem w Szwajcarii, w przeciągu dwu tygodni zrobiłem tam
    około 1000km, głównie poza autostradami. Jeżdziłem tak jak w polsce. Nie
    dość że nie zdażyło się żeby ktoś siedział na zderzaku to jeszcze w sumie
    zostałem raptem dwa razy wyprzedzony.
    Dla zaintreresowanych - nie wybieram się na stałe do Szwajcarii.




  • 117. Data: 2016-11-04 19:42:54
    Temat: Re: zachowanie dystansu
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 04.11.2016 o 19:38, Ed pisze:

    <cut>

    Zacytowałeś całego posta, żeby odnieść się do ostatnich akapitów. Niby
    cytować potrafisz, a nie korzystasz. Na dodatek zachowujesz się ogólnie
    mało elegancko obrażając dyskutantów (a przynajmniej takie odnosimy
    wrażenie). Postaraj się być trochę znośniejszy, to i otoczenie będzie
    dla ciebie milsze.

    Shrek


  • 118. Data: 2016-11-04 19:51:13
    Temat: Re: zachowanie dystansu
    Od: "Ed" <WYTNIJ TO@poczta.onet.pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:1777170658.20161104193222@pik-net.pl.invalid...
    > Hello Ed,
    >
    > Friday, November 4, 2016, 6:40:04 PM, you wrote:
    >
    >>>>> Tak więc radziłbym się przyjrzeć samemu sobie - może jakiś kurs
    >>>>> doszkalający ( http://www.odtj.wordy.pl/ ), może coś nie tak z Twoim
    >>>>> wzrokiem, albo stanem samochodu? A może brak predyspozycji na tyle, że
    >>>>> warto rozważyć rezygnację z jeżdżenia?
    >>>>> W inny sposób nie zaradzisz na zagrożenie którym jest jazda bardzo
    >>>>> blisko przed ciężarówką - nawet jeśli to kierowca ciężarówki ustala tą
    >>>>> odległość, to zagrożony jesteś w zasadzie wyłącznie Ty.
    >>>> czy Pan ma prawo jazdy?
    >>>> jeżeli tak to brak mi słów
    >>> Google ci zabrało, anonimie? Sprawdź sobie, z kim masz do czynienia a
    >>> nie obrażaj!
    >> jeszcze nie ale terści, które ten użytkownik serwuje
    >> przecież on pisz tak:
    >> "Poza tym, może warto się zastanowić nad sobą samym, skoro nawet
    >> ciężarówka
    >> jest w stanie jechać tam szybciej i nic się nie dzieje, to dziwne że nie
    >> da
    >> się tam tak pojechać samochodem osobowym."
    >
    > Napisał wyraźnie:
    > "Jechać tak żeby nie było potrzeby awaryjne hamować, czyli praktycznie to
    > zwolnić. Nic innego tu nie wymyślisz jak ktoś już jedzie za Tobą.
    > Można w miarę możliwości spróbować pomóc mu wyprzedzić.
    >
    > Bo oczywiście przyspieszanie na siłę, ponad własne możliwości i ocenę
    > sytuacji to rozwiązanie najgorsze."
    >
    > Ten cytat jest niewygodny, że go tak skrzętnie omijasz?
    >
    > [...]
    >
    >> z tym obrażaniem to albo sie ze mnie nabijasz albo po prostu brak mi słów
    >
    > Chyba jednak brakuje minimum doświadczenia życiowego.
    >
    > Po raz kolejny: zacznij od przeczytania netykiety i zastosuj się do
    > niej.
    >





    > Ten cytat jest niewygodny, że go tak skrzętnie omijasz?
    nie omijam, tylko jeszcze go nie cytowałem
    nie odnoszę się do każdego zdania a tylko do tego co mnie zaintryguje
    nie zbulwersował mnie tak jak inne,
    czy to wbrew netykiecie?

    > Chyba jednak brakuje minimum doświadczenia życiowego.
    bardzo enigmatczne stwierdzenie,
    po czym wnosisz?



  • 119. Data: 2016-11-04 20:00:13
    Temat: Re: zachowanie dystansu
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 04-11-2016 o 09:51, SW3 pisze:
    > W dniu 03.11.2016 o 18:45 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
    >
    >> Dla Ciebie.
    >> Ale dla tych co jadą za nim już widać nie.
    >
    > Dla niektórych i +50 nie jest wystarczające.

    I w wielu miejscach tak jest.

    >Czy wtedy jadący z przodu
    > powinien przyspieszyć jeszcze bardziej?

    Jeśli warunki na to pozwalają (np. jest to zwykła autostrada na której
    ktoś zapomniał zdjąć 30-tki) to i owszem.


    >
    >> Może być tak, że te +15 oznacza wleczenie się 45, bo ktoś zapomniał
    >> zdjąć 30 po remoncie drogi.
    >
    > Czy to jest wina jadącego, że znak bez sensu?

    Nie, że jest na tyle mało rozgarnięty, iż interesują go cyferki na tego
    typu znakach.


    > Wiadomo, że ograniczenia są stawiane przeważnie ze sporym zapasem. W
    > _niektórych_ miejscach nawet duże przekroczenie nie musi być
    > niebezpieczne. Ale pretensje, że ktoś się stosuje do ograniczenia to
    > jednak przegięcie.

    Dla kapelusznika.
    Normalny człowiek ma własny mózg i zdolność oceny sytuacji na drodze.


  • 120. Data: 2016-11-04 20:00:57
    Temat: Re: zachowanie dystansu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik quent x...@x...com ...

    >>> reszta wlasciwie sie zgadza, tylko nie wiem o co Panu chodzi z
    >>> agresją? Ja jeszcze nawet nie zacząłem myśleć o agresji.
    >>
    >> Zdecydowanie ton odpowiedzi był agresywny.
    >
    > Absolutnie nie!
    > Agresją wykazują się wszyscy Ci, którzy sugerują autorowi wątku, że ma
    > nierówno pod sufitem a w każdym razie conajmniej jakieś problemy ze sobą
    > samym.
    > To jest takie samo buractwo jakie widać na drogach na co dzień.

    Sugestie zeby popracował nad umiejetnoscią prowadzenia samochodu
    odczytujesz jako sugerowanie braku piątej klepki?
    Hmm...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Dzieci stają się podobne do tego, co o nich myślimy."
    Bird Johnson

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: