-
221. Data: 2011-09-30 18:35:51
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: megrims <m...@i...pl>
W dniu 2011-09-29 19:53, megrims pisze:
> No i c63 nie dojechało do Katowic.
>
> http://www.youtube.com/watch?v=q722Zz4_OCs
>
> Szkoda całkowita
Cytat dnia: "Będziemy naprawiać. Za wszelką cenę" :D
-
222. Data: 2011-09-30 18:39:00
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: SW3 <s...@p...fm>
Dnia 30-09-2011 o 10:54:15 Cavallino <c...@k...pl>
napisał(a):
> a jak państwo coś ustala bez zgody swoich obywateli, to to jest
> nieważne, jako że sprzeczne z zasadą demokracji i prawem naturalnym.
To ja od dzisiaj nie płace podatków. Nie przypominam sobie bym na to
wyrażał zgodę.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
223. Data: 2011-09-30 18:48:27
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-09-30 16:21:55 +0200, R2r <b...@a...pl> said:
> W dniu 2011-09-29 23:23, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Widzę na pozostałych Twoich filmach, że lubisz zapierdalać bez
>> opamiętania i wyprzedzać w stylu szaleńczym, zjeżdżając nawet na
>> miejsca niedopuszczone do ruchu:
>> http://www.youtube.com/watch?v=nuQf9mf14hA
>>
> O! Właściciel usunął film... Ciekawe dlaczego? :>
Nieciekawy materiał dla ubezpieczalni...
;-)
--
Bydlę
-
224. Data: 2011-09-30 19:09:48
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 30 Sep 2011 15:49:40 +0200, Endriu napisał(a):
>> Od kiedy na jezdni z 3 pasami ruchu wyprzedzanie z prawej jest
>> niedozwolone?
> A wyprzedzja sobie z któj strony chcesz, bylemu kuźwa bezpiecznie. Ja tam
> dla swojego bezpieczeństwa i z uwagi na troskę o swój samochód staram się
> wyprzedzać tylko z lewej strony. A jak mi się już zdarzy wyprzedznia z
> prawej to staram się to robić z głowa, a nie jak debil przywalac klępą z
> dodawanym pełnym gazem ...
POdejrzewam ze jakby tam byl zjazd w lewo, to mogloby sie skonczyc podobnie
:-)
J.
-
225. Data: 2011-09-30 19:19:54
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 30 Sep 2011 13:46:34 +0000 (UTC), kakmar napisał(a):
> Mam nadzieję że w podobnej sytuacji zawsze wcześniej zwolnię choćby
> po to żeby spokojnie pooglądać co taki łoś wyprawia. Ten był
Nie zwolnisz. Kierowcy nie lubia zwalniac :-)
Pewnie bedziesz jechal wolniej, bedzie wiecej czasu na reakcje, moze nie
masz nawyku skrecania w prawo tylko wciskania hamulca w razie zablokowania
pasa.
> przewidywalny jak krowa na drodze.
Szkoda ze megrims nie dal paru sekund wczesniej, ale wcale tak
przewidywalnie na poczatku nie wyglada, a potem jest juz za pozno.
> Megrims podjął złą decyzję, ale nie sądzę żeby z tego nagrania dało
> się wykazać jego winę, prędkości nie oceniam bo nie ma jak.
wykazac jak wykazac - zaplacisz bieglemu to napisze to co i my - megrims
jechal za szybko, duzo za szybko, nie sygnalizowal na czas zamiaru zmiany
pasa, nie podjal zadnego manewru obronnego - sedzia w zaleznosci od
charakteru - moze nie lubi piratow drogowych, a szczegolnie bogatych, no i
wyrok gotowy :-)
J.
-
226. Data: 2011-09-30 19:29:19
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 30 Sep 2011 13:54:39 +0200, MZ napisał(a):
> Inna sprawa że w Polsce faktycznie panuje dziwna zasada: jeśli jest
> skrzyżowanie na DK to musi być zawsze 70 a często 50 i obowiązkowo
> fotoradar.
Nie na DK, ale na 4-ro pasowej DK. Pojedz sobie kiedys w poprzek, zobacz
jak to fajnie przemknac przez 4 pasy pelne ruchu. Nawet jak jest "azyl" na
srodku. Przeciez mozesz czyms dluzszym pojechac - a nawet traktorem z
dwiema przyczepami.
Te 70 jest dobre, ale w Polsce zyjemy - bez radaru nie ma mocy prawnej :-)
J.
-
227. Data: 2011-09-30 19:36:54
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
W dniu 30.09.2011 18:31, ToMasz pisze:
> W dniu 30.09.2011 00:46, Cavallino pisze:
>> Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:j62s70$qna$2@usenet.news.interia.pl...
>>> W dniu 2011-09-30 00:34, DoQ pisze:
>>>> W dniu 30-09-2011 00:32, Cavallino pisze:
>>>>
>>>>> I o to chodzi.
>>>>> Nie dajmy się zagonić do rogu bandzie świetojebliwych kapeluszników.
>>>>
>>>> No właśnie. Jakby nie było, to kumpel z dawnej pracy i co by nie zrobił
>>>> to trzeba go bronić.
>>
>> Tak, na pewno o to chodzi.
>> Tak mógłby napisać tylko ktoś, kto w życiu nie czytał żadnego mojego
>> postu, więc nie wie jakie mam poglądy.
> To nie tak. Policja orzekła winę - koniec sprawy pomiędzy dwoma
> kierowcami. Kto jest na miejscu, może zmierzyć odległość pomiędzy dwoma
> latarniami widocznymi na filmiku - sprawdzimy prędkość. Fajnie by było
> jak by nam kolega powiedział w którym momencie nacisnął na hamulec -
> będziemy wiedzieli jaka jest droga hamowania i skuteczność hamulców.
> Po co? Mniej więcej z tego powodu z którego kolega pokazał filmik. Żeby
> wiedzieć jak było na prawdę. Po co dyskutować o tym czy Cavalino musi
> bronić kolegi po fachu, czy kamera powoduje "optyczne przyśpieszenie"...
> Piaskownica czy jak? Konkrety! odlegołośc między latarniami ulicznymi,
> czas przejazdu między nimi, sekunda w której rozpoczęło sie hamowanie -
> i sumienie czyste do końca życia. W przeciwnym razie będą domniemania i
> pyskówki
>
> ToMasz
sam sobie odpowiadam: przeanalizowałem mapę i film klatka po klatce.
Napewno popełniam błąd w wyliczeniach, bo odległości biorę z mapy, ale
mniej wiecej: pomiedzy latarniami, a wiec z hamowaniem, masz 24m/s
jechałeś. na pasach też masz niską prędkość-18m/s. Naprawdę nie
przekroczyłeś prędkości, może przez ułamek sekundy, ale biegli/sędzia by
Cię uniewinnili. Gorzej z hamowaniem. Skoro przyśpieszasz to znaczy że
przed Tobą niema nikogo, lub nikogo nie widzisz. Przyspieszałeś w
momencie gdy powinieneś był albo hamować,albo być w 100% pewien ze
gościa ominiesz. śmiem twierdzić ze gdyby zawalidroga został na swoim
pasie miałbyś duuuze kłopoty z ominięciem - oczywiście gdybyś dalej
przyspieszał. Dopiero idąc tym tropem można Ci coś zarzucić. Nie wiem
jak tam ze zdrowiem, ale tu sam sobie odpowiedz - czy coś by nie trzeba
było już zmienić. no i ostatni moment. JAkby tak w prawo skręcić na
maksa? JA bym na 100% wybrał hamowanie, a potem barierkę, nawet jak
Cavalino napisze ze tam było 0.03sek na reakcje.
ToMasz
-
228. Data: 2011-09-30 20:10:48
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 30 Sep 2011 11:08:28 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> W dniu 30.09.2011 10:50, J.F pisze:
>>> Nie masz obowiązku bycia kapusiem. ORMO też mówiło że masz.
>> Czasy sie zmienily, a obowiazek powiadomienia o przestepstwie nadal w
>> kodeksie jest.
>
> A niby gdzie, hmm?
> Bo jest kilka przypadków szczególnych,
No fakt, tylko niektore.
> ale generalnie taki obowiązek to
> mają np. policjanci, ale nie "szarzy obywatele".
A policjanci to na podstawie jakiego przepisu ?
J.
-
229. Data: 2011-09-30 20:14:16
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "czak norris" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:j64ppq$q8r$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-09-30 09:10, Massai pisze:
>> A dokładniej - popłynął bo zapłacił jakieś 80-85% wartości
>> samochodu za użytkowanie go przez 2 lata. Drogo jak cholera...
>
> Leasingodawca weźmie z odszkodowania pozostałe 10 rat + wykup, a resztę
> odda megrimsowi.
Aż tak dobrze to też nie działa, to nie kredyt bankowy.
-
230. Data: 2011-09-30 20:14:40
Temat: Re: z cyklu czyja wina
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:j64r53$6cb$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2011-09-29 19:53, megrims pisze:
>> No i c63 nie dojechało do Katowic.
>>
>> http://www.youtube.com/watch?v=q722Zz4_OCs
>>
>> Szkoda całkowita
>
> Cytat dnia: "Będziemy naprawiać. Za wszelką cenę" :D
A ten cytat to z kogo?