eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriawytrzymałość na ścinanieRe: wytrzymałość na ścinanie
  • Data: 2010-02-22 04:17:51
    Temat: Re: wytrzymałość na ścinanie
    Od: t...@h...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Interesujace. Z twego wynika, ze domy zbudowane za pomoca gwozdzi
    > powinny sie rozleciec bo gwozdz trzyma jedynie tarcie wywolane
    > sprezeniem drewna przy jego wbijaniu. Niektore drewniane domy w USA
    > stoja tak cos okolo 100 lat i wszyscy tu uzywaja zwyklych gwozdzi :-(
    >
    > >
    > > Pozdrawiam

    > JAM

    Niestety nie masz racji. Po pierwsze co innego dom a co innego zwykla drabina.
    Drabina pracuje, ona nie jest na tyle sztywna aby polaczenia rowniez
    pozostawaly sztywne. One pracuja i to dosc ciezko; za kazdym razem obciazenia
    zmiennego, gwozdz nieco sie obrusza, drewno raz sie nawilgaca potem wysycha i
    czesto gwozdzie z niego wylaza.
    Domy budowane w systemie hamerykanskim czy kanadyjskim mimo, ze sa dosc
    dobrze dopracowane rowniez wymagaja specjalnych wzmocnien wszedzie tam, gdzie
    gwozdz ma pracowac na scinanie. Np przy konstrukcji "deckow" czyli balkonow
    wykonywanych z drewna odpornego na gnicie, ale narazonego na wplywy
    atmosferyczne, obowiazkowo polaczenia belek nosnych z belkami pelniacymi role
    podciagow musza byc okute specjalnymi "hangersami" czyli wieszakami. I te
    wieszaki wisza na 6-ciu krotkich ale grubych i chropowatych od ocynku
    gwozdziach, ktore te sily scinajace przenosza.
    Natomiest konstrukcja samego framingu jest pomyslana tak, ze gwozdzie nie
    przenosza zadnych sil scinajacych, one tylko stabilizuja slupki a wszystkie
    sily przenoszone sa bezposrednio jedynie przez bezposredni styk.
    Podstawowa konstrukcja to belka dolna, na ktorej stoja slupki podpierajace
    belki gorne. Zadnych sil scinajacych tam nie ma.
    Jedynie konstrukcja wiezby dachowej w rozwiazaniu jetkowym wymaga aby belka
    wiazarowo-stropowa byla zbita z krokwiami gwozdziami pracujacymi na scinanie
    ale wtedy nabija sie ich po okolo 10 z kazdej strony albo przy wiekszych
    rozstawach przewierca i laczy je na grube sruby z normalnymi nakretkami.
    Natomiast widzialem wiele starych, nawet nie stuletnich ale 50 letnich
    konstrukcji, w ktorych gwozdzie wbijane w poszycie dachowe (sklejka) wylaza z
    pod papy na wysokosc po pol cala nawet... Podobnie jest z plytami KG, ktore
    dawniej nabijano cienkimi papiakami. I te krotkie papiaki normanie wylaza ze
    scian w salonach i trzeba obok nich wkrecac wkrety bo ich dobijanie nic nie
    pomaga; takie gwozdzie mozna po latach, z drewna narazonego na zmiany
    wilgotnosci, wyjac palcami.
    Pzdr
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: