eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 125

  • 31. Data: 2010-04-17 08:45:09
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: to <t...@a...xyz>

    Tomasz Pyra wrote:

    > Zakazu zmiany pasa nie ma, ale zakaz wyprzedzania gościa który włączył
    > lewy kierunek jak jechałeś za nim nadal obowiązuje.

    Może i tak jest na logikę, ale z jakiegoś przepisu to niby wynika?
    Zmienić pas może, a jak już zmienił, to jest na swoim pasie i ma na nim
    pierwszeństwo przed tym co zmienia. Jest w takiej samej sytuacji jak ten,
    co był na tym pasie od pół godziny. Teoretycznie więc albo obaj z nich
    mogą wyprzedzić albo żaden. Definicja wyprzedzania nie rozróżnia od kiedy
    wyprzedzający znajduje się na danym pasie.

    --
    cokolwiek


  • 32. Data: 2010-04-17 09:01:55
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Paweł r...@1...0.0.1 ...

    >>> wygladalo to tak, na koncowce slimaka mielismy jakies 40-50km/h (bo
    >>> slimak mial krotka i kreta koncowke), gosc siedzial mi na zderzaku,
    >>> wlaczylem kierunek i zaczalem sie rozpedzac na dlugim pasie wlaczajcym
    >>> by osiagnac te powiedzmy 80-90km/h i wskoczyc plynnie na autostrade.
    >>> gosc caly czas jechal za mna i gdy juz zaczalem zjezdzac w lewo na
    >>> autostrade (...)
    >>
    >> Po co rozpędzałeś się z włączonym kierunkowskazem?
    >
    > zeby tak jak nakazuja przepisy *za wczasu* zasygnalizowac manewr.

    jak w idac w tym przypadku poazałes jedno, zrobiłes drugie.
    Generalnie ludzie wlaczaja kierunkowskazy duzo za poźno, ale jak widac,
    mozna tez za wczesnie :)


  • 33. Data: 2010-04-17 09:24:09
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    to pisze:
    > Tomasz Pyra wrote:
    >
    >> Zakazu zmiany pasa nie ma, ale zakaz wyprzedzania gościa który włączył
    >> lewy kierunek jak jechałeś za nim nadal obowiązuje.
    >
    > Może i tak jest na logikę, ale z jakiegoś przepisu to niby wynika?
    > Zmienić pas może, a jak już zmienił, to jest na swoim pasie i ma na nim
    > pierwszeństwo przed tym co zmienia.

    Ale robiąc jakiś manewr pomiędzy, przepis nie wcale się nie kasuje - on
    mówi o czasie przeszłym przed wyprzedzaniem i nie kasuje się go
    zrobieniem manewru.

    > Jest w takiej samej sytuacji jak ten,
    > co był na tym pasie od pół godziny.

    Ale mimo wszystko "przed wyprzedzaniem jechał tym samym pasem za
    samochodem sygnalizującym zamiar skrętu/wyprzedzania/zmiany pasa".


  • 34. Data: 2010-04-17 09:39:59
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: to <t...@a...xyz>

    Tomasz Pyra wrote:

    > Ale robiąc jakiś manewr pomiędzy, przepis nie wcale się nie kasuje - on
    > mówi o czasie przeszłym przed wyprzedzaniem i nie kasuje się go
    > zrobieniem manewru.

    To oczywiste, że nic się nie kasuje, ale też ten kto zmienił pas 15
    sekund wcześniej nie jest w gorszej sytuacji niż ten, który jechał nim
    pół godziny, a w każdym razie nie jest mi znany żaden przepis, który by
    to jakkolwiek rozróżniał.

    >> Jest w takiej samej sytuacji jak ten, co był na tym pasie od pół
    >> godziny.
    >
    > Ale mimo wszystko "przed wyprzedzaniem jechał tym samym pasem za
    > samochodem sygnalizującym zamiar skrętu/wyprzedzania/zmiany pasa".

    Ale co to zmienia? Pojawił się na tym pasie zgodnie z przepisami i już
    się na nim znajduje. Co było wcześniej nie ma znaczenia.

    W zasadzie rzecz sprowadza się do ustalenia, czy Paweł będąc na tym, co
    nazwał "rozbiegówką" już włączył się do ruchu, czy jeszcze nie. Moim
    zdaniem raczej nie, a skoro tak, to musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom
    jadącym autostradą, niezależnie od tego, jak długo już nią jadą, a więc
    także temu, który jechał za nim "ślimakiem" i włączył się do ruchu
    wcześniej.

    --
    cokolwiek


  • 35. Data: 2010-04-17 09:55:22
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    to pisze:
    > Tomasz Pyra wrote:
    >
    >> Ale robiąc jakiś manewr pomiędzy, przepis nie wcale się nie kasuje - on
    >> mówi o czasie przeszłym przed wyprzedzaniem i nie kasuje się go
    >> zrobieniem manewru.
    >
    > To oczywiste, że nic się nie kasuje, ale też ten kto zmienił pas 15
    > sekund wcześniej nie jest w gorszej sytuacji niż ten, który jechał nim
    > pół godziny, a w każdym razie nie jest mi znany żaden przepis, który by
    > to jakkolwiek rozróżniał.

    Art. 24.1.3) jest wyraźnie napisany w czasie przeszłym.
    Użyte są słowa "zasygnalizował" (a nie "sygnalizuje") i "przed
    wyprzedzaniem".
    Obowiązek upewnienia dotyczy więc sprawdzenia czy dane zdarzenie (czyli
    jazda za kimś na pasie kiedy ten włączył kierunek) nie nastąpiła już
    wcześniej.

    Nawet jak jedziesz już lewym pasem po zmianie, a on jest na prawym, to
    przed wyprzedzaniem obowiązek jest upewnić się czy _wcześniej_ nie
    doszło do sytuacji kiedy jadąc tym samym pasem on nie zasygnalizował
    zamiaru zmiany pasa/wyprzedzania.


    >>> Jest w takiej samej sytuacji jak ten, co był na tym pasie od pół
    >>> godziny.
    >> Ale mimo wszystko "przed wyprzedzaniem jechał tym samym pasem za
    >> samochodem sygnalizującym zamiar skrętu/wyprzedzania/zmiany pasa".
    >
    > Ale co to zmienia? Pojawił się na tym pasie zgodnie z przepisami i już
    > się na nim znajduje. Co było wcześniej nie ma znaczenia.
    >
    > W zasadzie rzecz sprowadza się do ustalenia, czy Paweł będąc na tym, co
    > nazwał "rozbiegówką" już włączył się do ruchu, czy jeszcze nie.

    Włączanie się do ruchu to zupełnie inna bajka - tu raczej zmiania
    kierunku ruchu, albo pasa ruchu.


  • 36. Data: 2010-04-17 10:11:33
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: to <t...@a...xyz>

    Tomasz Pyra wrote:

    > Art. 24.1.3) jest wyraźnie napisany w czasie przeszłym. Użyte są słowa
    > "zasygnalizował" (a nie "sygnalizuje") i "przed wyprzedzaniem".
    > Obowiązek upewnienia dotyczy więc sprawdzenia czy dane zdarzenie (czyli
    > jazda za kimś na pasie kiedy ten włączył kierunek) nie nastąpiła już
    > wcześniej.

    "Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem
    upewnić się w szczególności, czy:

    3. kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie
    zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy
    lub zmiany pasa ruchu."

    > Nawet jak jedziesz już lewym pasem po zmianie, a on jest na prawym, to
    > przed wyprzedzaniem obowiązek jest upewnić się czy _wcześniej_ nie
    > doszło do sytuacji kiedy jadąc tym samym pasem on nie zasygnalizował
    > zamiaru zmiany pasa/wyprzedzania.

    Ale on już nie jedzie na tym samym pasie ruchu, tylko na innym!
    Przyjmując Twoją interpretacje nie można wyprzedzać również gdy
    "kierujacy jadący przed nim" zasygnalizował coś pół godziny wcześniej, w
    końcu przepis nie precyzuje kiedy.

    > Włączanie się do ruchu to zupełnie inna bajka - tu raczej zmiania
    > kierunku ruchu, albo pasa ruchu.

    Czyli Twoim zdaniem jadący autostradową rozbiegówką nie włączają się do
    ruchu tylko znajdują się nagle na "pełnoprawnym pasie", który po prostu
    zmieniają?

    --
    cokolwiek


  • 37. Data: 2010-04-17 10:21:21
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: "Hants" <marcin@WYTNIJ_TOhants.pl>

    "Pawel" <r...@1...0.0.1> wrote in message
    news:hqa3pl$58g$1@news.net.icm.edu.pl...

    Tu sie scieraja dwie sprawy - jezdzisz malo dynamicznie gdy zachodzi taka
    potrzeba i spotkanie z chamem na drodze.
    Skoro w lusterku widziales, ze sie wlaczal do ruchu za Toba, to znaczy, ze
    miales mozliwosc wykonania takiego samego manewru, ale ja po prostu
    przespales. Przy wsakiwaniu przed tira na autostradzie, warto przez sekunde
    pomyslec o kierowniku za Toba i mu zostawic troche miejsca.


  • 38. Data: 2010-04-17 10:32:36
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    to pisze:

    >> Włączanie się do ruchu to zupełnie inna bajka - tu raczej zmiania
    >> kierunku ruchu, albo pasa ruchu.
    >
    > Czyli Twoim zdaniem jadący autostradową rozbiegówką nie włączają się do
    > ruchu

    Zdecydowanie nie. Warunki włączania się do ruchu wyczerpuje Art. 17 PoRD.
    Sytuacja o której mówisz to art. 22 albo 25 w zależności od konfiguracji
    skrzyżowania.


  • 39. Data: 2010-04-17 10:50:46
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: to <t...@a...xyz>

    Tomasz Pyra wrote:

    > Zdecydowanie nie. Warunki włączania się do ruchu wyczerpuje Art. 17
    > PoRD.

    Fakt.

    > Sytuacja o której mówisz to art. 22 albo 25 w zależności od
    > konfiguracji skrzyżowania.

    Raczej 22, bo 25 to chyba nie bardzo...

    W takim razie ma ustąpić pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na pasie,
    na który chce wjechać no i tyle.

    --
    cokolwiek


  • 40. Data: 2010-04-17 11:33:49
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: PJ <p...@g...com>

    Witam

    o ile już wrzuciłeś kierunkowskaz koleś z tylu nie może Cie wyprzedzić
    ale może zmienić pas kwestia czy wrzuciłeś kierunek we właściwym
    momencie jest dyskusyjna ale nieistotna bo gdybyś zmienił pas a koleś
    zaparkował w Twoim zderzaku to byłby załatwiony na amen

    osobiście nie lubię takich zachowań jak Twoje ale jeśli zamiast Pawła
    podstawi się karetkę pogotowia, radiowóz, naukę jazdy albo jakikolwiek
    inny pojazd, który z jakiś względów musi się poruszać powoli to nie
    pozostaje nic innego jak wziąć głęboki oddech i rozkoszować się
    jazda :-)

    P.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: