eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywkurzające sytuacje drogowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 263

  • 141. Data: 2010-03-12 01:36:48
    Temat: Re: wkurzaj?ce sytuacje drogowe
    Od: to <t...@a...xyz>

    Icek wrote:

    > Kiedys mialem podobna sytuacje. Na trasie Lubin - Wroclaw. Jade w
    > kolumnie za ciagnikiem. Auto przedemna zaczyna wyprzedzanie. Jade zaraz
    > za nim. Nagle okazuje sie, ze ciagnik zaczyna skret w lewo.
    >
    > Zderzenie doprowadza do upadku wyprzedzajacego samochodu do rowu z
    > cysternami w Kawicach. Ja bylem tuz tuz za. Centymetry brakowaly abym
    > podzielil los poprzedzajacego mnie auta.
    >
    > Cud, ze nie bylo ofiar smiertelnych.
    >
    > Winny? Kierowca ciagnika rolniczego.

    W tej sytuacji bez wątpienia, jednak w sytuacji gdy wyprzedzasz całą
    kolumnę i gdzieś w międzyczasie ktoś włączy migacz i zacznie skręcać
    sprawa nie jest jednoznaczna. Bo z jednej strony on powinien się upewnić,
    czy może bezpiecznie skręcić, a z drugiej strony Ty nie powinieneś go
    wyprzedzać gdy sygnalizuje skręt w lewo. Przypuszczam, że aby stwierdzić
    kto był winny w konkretnej sytuacji należałoby przeanalizować kto co mógł
    i powinien widzieć.

    --
    cokolwiek


  • 142. Data: 2010-03-12 01:39:19
    Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
    Od: to <t...@a...xyz>

    MadMan wrote:

    > Od włączenia kierunkowskazu do rozpoczęcia manewru mija jakiś czas -
    > dajmy na to 5 sekund. Jest to czas wystarczający na zakończenie
    > rozpoczętego manewru wyprzedzania.

    Ale co to ma do rzeczy? Nie kompromituj się już. Kolejny raz dajesz do
    zrozumienia, że nie ogarniasz różnicy pomiędzy tym, co dotyczy innych, a
    tym, co dotyczy Ciebie. Fakt, że nie można Cię wyprzedzać gdy migasz w
    lewo nie oznacza, że możesz skręcać na pałę i na nic nie patrzeć.
    Szczególnie, gdy przepisy wprost nakładają na Ciebie obowiązek upewnienia
    się, czy możesz wykonać manewr bezpiecznie.

    --
    cokolwiek


  • 143. Data: 2010-03-12 01:40:35
    Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
    Od: to <t...@a...xyz>

    Krystian Zaczyk wrote:

    > Ciekawe, co zrobi, gdy w czasie wyprzedzania kolumny zamiast linii
    > pojawi się wysepka (z krawężnikiem). "Dokańcza manewr, gdy ma już

    Trochę lepiej ją widać niż często mocno już wytartą linię wijącą się
    wśród dziur i wykrotów.

    --
    cokolwiek


  • 144. Data: 2010-03-12 02:01:18
    Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
    Od: "Krystian Zaczyk" <z...@s...etan.pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał:

    > Krystian Zaczyk wrote:
    >
    >> Ciekawe, co zrobi, gdy w czasie wyprzedzania kolumny zamiast linii
    >> pojawi się wysepka (z krawężnikiem). "Dokańcza manewr, gdy ma już
    >
    > Trochę lepiej ją widać niż często mocno już wytartą linię wijącą się
    > wśród dziur i wykrotów.

    No ale jak kolumna długa, a wysepka sie pojawi to co wtedy?
    "Dokańcza manewr" jadąc z lewej strony wysepki?

    Krystian


  • 145. Data: 2010-03-12 02:28:54
    Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
    Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>


    > Przyszło mi na myśl zrobienie mini-rankingu wkurzających sytuacji
    > drogowych.

    Meteopaci za kierownicą.

    zyga
    --
    --force --nodeps --all


  • 146. Data: 2010-03-12 07:21:29
    Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
    Od: Franc <k...@w...wp.pl>

    Dnia Thu, 11 Mar 2010 23:41:50 +0100, Grejon napisał(a):

    > Ale upewniasz się że ktoś już np. nie zaczął wyprzedzania na tym pasie
    > albo nie jedzie z przeciwka? Bo ja się po prostu boję że kiedyś taki
    > delikwent się zagapi i wyjedzie tirowi na czołówkę.

    Oczywiście. To jest IMHO bardzo ryzykowny manewr.

    --
    Franc


  • 147. Data: 2010-03-12 08:02:36
    Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
    Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>

    Dnia Thu, 11 Mar 2010 21:24:32 +0100, MadMan napisał(a):

    >> Potrafisz skręcić w lewo nie zmieniając pasa?
    > Oczywiście, zawsze tak robię.

    A, ty z tych literalnych, a bez zdrowego rozsądku. To OK, nie było tematu.

    AK


  • 148. Data: 2010-03-12 08:38:15
    Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-03-11, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    >>> Nie wiem co masz na mysli piszac "zalezy od warunków". Chcesz
    >>> powiedziec, ze jak jade za kims zima i widze, ze co chwila hamuje, to
    >>> mam podejrzewac, ze jest swietnym kierowca?
    >>
    >> Dokładnie odwrotnie: jeśli jedziesz za kimś, kto *czasem* dotknie
    >> hamulca bez zewnętrznych powodów to ten ktoś może być dobrym kierowcą.
    >
    > A co daje takie "dotkniecie" hamulca?

    Informację czy jadę po asfalcie czy po cienkiej, przezroczystej warstwie
    lodu.

    > Pamietaj, ze jade za tą osobą.

    No i? Przecież nie zmieniam bardzo prędkości, a ze względu na trudne
    warunki utrzymujesz bezpieczną odległość ode mnie.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 149. Data: 2010-03-12 08:39:45
    Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-03-11, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    >>>> Raczej wjedzie Ci w bok, a wina będzie Twoja.
    >>>>
    >>> Mylisz mnie z kims. Ja umiem ruszac i dlatego mowie, ze wjedzie mi w
    >>> tyłek.
    >>
    >> Albo jesteś przesadnym optymistą, albo ruszasz jedynie z piskiem opon,
    >> albo masz na myśli jedno-jedyne rondo w Twojej okolicy.
    >>
    > Nie jestem przesadnym otymista.
    > Nie ruszam z piskiem opon.
    > Mam na mysli wiekszosc rond (pomijam jakies osiedlowe wynalazki z
    > promieniem równnym 4metry.

    To na większości rond gdzie zjazd i wjazd odbywa się na tej samej jezdni
    się nie wyrobisz, żeby dostać strzała w tył, a nie w bok. Na tych
    największych, gdzie są osobne jezdnie i ładnych parę-paręnaście metrów
    odstępu to oczywiście tak.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 150. Data: 2010-03-12 08:56:13
    Temat: Re: wkurzaj?ce sytuacje drogowe
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-03-11, Icek <i...@d...pl> wrote:

    > W momencie gdy rozpoczal manewr wyprzedzania zakazu nie bylo. Znaku nie
    > widac bo juz pojawil sie podczas wyprzedzania. Dokancza wiec manerw gdy ma
    > juz linie.

    Nie wolno tak robić.

    > Debil skrecajacy w lewo nie patrzy w lusterko (podwojna ciagla chroni przed
    > zderzeniem) i powoduje wypadek.

    Obaj popełnili błąd. O ile kierowca mógł zobaczyć motocyklistę przed
    rozpoczęciem manewru.

    Krzysiek Kiełczewski

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: