eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikauziemienie, zerowania i inne zabezpieczenia w RTVRe: uziemienie, zerowania i inne zabezpieczenia w RTV
  • Data: 2009-03-28 20:31:29
    Temat: Re: uziemienie, zerowania i inne zabezpieczenia w RTV
    Od: Maciek <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Jacek "Plumpi" napisał:
    > Bo widzisz, już parę razy dostałem po dupie na grupach pisząc wprost
    > "daj sobie samemu z tym spokój i wezwij do tego fachowca".

    Cześć!
    Widzisz - czasami lepiej doradzić fachowca i spać spokojnie, niż dawać
    porady, uzależniające bezpieczeństwo od spełnienia wszystkich elementów
    Twojej układanki. Prawda jest brutalna - ludzie są beznadziejnie głupi i
    nawet jeżeli zastrzegasz, że MUSI być jeszcze to i to, to i tak zrobią
    po swojemu. Konkretnie skończy się na podłączeniu do kaloryfera, obudowa
    przestanie kopać, pojawi się samozadowolenie i na tym koniec pracy. Na
    dodatek porada zostanie rozpowszechniona i ktoś faktycznie straci przez
    to życie.
    Podam prosty przykład - sąsiedzi kupili do swojego domku letniskowego
    kuchenkę elektryczną. Przynieśli do mieszkania w bloku i poprosili mnie
    o pomoc w sprawdzeniu, czy jest sprawna, bo nie chcą jej w razie czego
    wozić z powrotem. Podłączyłem zgodnie z informacją na obudowie, czyli
    mostki na zaciskach i kabel do 220V. Po kolei (osobno!) włączałem
    grzejniki, grzało, wyłączałem. Kabel wyjąłem z gniazdka, zapytali jak to
    podłączyć. Powiedziałem, że musi być łącze 3 fazowe, bo tyle amperów,
    ile to weźmie z 220V 1 fazowego, to tym kablem nie można ciągnąć i chyba
    nie mają takiej wytrzymałej instalacji. Ma to zrobić elektryk. Mój błąd,
    że nie odkręciłem kabla i nie zdjąłem mostków. Ci debile w takim stanie
    zawieźli do domku i tak używali. Pytałem, czy kabel nie jest gorący?
    Tak, ale to im nie przeszkadza. Byli zadowoleni, że nie musieli płacić
    fachowcowi. Gdyby im się coś spaliło, to oczywiście powiedzieliby kto im
    podłączył prowizorkę.
    Żeby nie było, że tylko prywatni są durni. Kiedyś energetyka robiła
    śledztwo jak w firmach są podłączane agregaty prądotwórcze. U nas było
    OK. Śledztwo wzięło się z przypadku odłączenia linii, ludzie zaczęli
    pracę a tu po kilku minutach znowu jest prąd, tylko od strony odbiorcy!
    Starsza pani z kosą zaciera kościste łapki i dlatego trzeba uważać. Sam
    sprawdzisz, sam zrobisz - OK. Inni zrobią tylko jeden fragment pracy a
    potem jest kłopot.
    Pozdrawiam
    Maciek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: